Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Olis, z początku panowałam nad sobą i wyszłam z Małym do drugiego pokoju, ale zapaliła mi się lampka - hej, to nie ja powinnam wyjść - i wróciłam komentując wszystko co mówił
Powiedział co miał powiedzieć, po czym rzekł do męża żeby go odprowadził do drzwi, ten poszedł a za drzwiami słyszę "ale dziecko powinno być już ochrzczone", więc znowu wyparowałam
Mieszkamy w lokalu, który nam zostawili (wynajem), w domu ruina, bo nawet malowania raz na 10 lat nie zrobił żeby oszczędzić na remont swojego nowego mieszkania, a jak po przeprowadzce zrobiliśmy remont, to przylazł i mi powiedział, że wydaję pieniądze na prawo i lewo, remont nie był potrzebny i powinnam odkładać na wyprawkę
A mieszkanie było tak zapuszczone, że w każdym pomieszczeniu łącznie z kuchnią były gówna papugi na ścianach, bo idiota nie trzymał ptaka w klatce żeby nie czuł się uwięziony. Tylko w nim jest najgorsze to, że on nie zdaje sobie sprawy, że kogoś ta jego gadka wkurza czy rani i naprawdę dziwi się, że druga synowa powiedziała, że jak chce synka odwiedzić, to najwyżej może z nim w piwnicy posiedzieć, bo do domu nie ma wstępu
Oby Twój mąż spisywał się lepiej niż nasi, bo momentami ręce opadają... Niewiele robią, wszystko na naszej głowie, a oni najbardziej zmęczeni i najwięcej lamentują...
KotMisia, mam to samo... Im częściej Mały płacze, tym częściej ryczę i ja... I z dzieckiem sama dopóki mąż jest w pracy... Nikt mnie nie odwiedzi, siedzę tu zamknięta w czterech ścianach...
I pomyśleć, że macierzyństwo kojarzyło mi się z chodzeniem z wózeczkiem po parku
Nie ma dnia żebym się nie poryczała... Zupełnie inaczej się to wszystko znosi gdy ktoś pomaga albo dziecko jest spokojne... Szlag mnie trafia jak słyszałam niedawno od koleżanki, która ma trojaczki, że nakarmi je i ma 3h dla siebie, bo one płaczą tylko jak są głodne. Żadnej kolki, żadnego bólu brzucha, mając miesiąc przesypiały całe nocki, nawet przy ząbkowaniu na razie spokój...
Kilogramy po ciąży zostały (spadło na razie 16kg z 29kg jakie przytyłam) i o normalnych ciuchach mogę pomarzyć, nadal łażę w ciążowych albo luźniejszych przedciążowychNa głowie odrosty, bo nie ma kiedy ufarbować, czuję się jak kocmołuch, aż dziw bierze, że mąż ma nadal ochotę na igraszki
Przed chwilą zaszalałam i zrobiłam sobie ekstra makijaż i pomalowałam pazurki, bo oszaleję jeśli gdzieś nie wyjdę sama z domu albo czegoś dla siebie nie zrobię...Mały wrzeszczał, ale bujałam go nogą w foteliku samochodowym i padł, pewnie na 15min, ale dobre i to
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 11:03
aktyde85 lubi tę wiadomość
-
Karolcia88 wrote:A ja tak troche z innej beczki, ale pow9em Wam, ze jest mi przykro. Okazalo sie, ze panienski jest w ta sobote i nawet dziewczynom do glowy nie przyszlo zeby mi napisac
I tak sie zastanawiam teraz czy isc czy nie..
Bo ostatni raz z domu do ludzi wyszlam 29 kwietnia a pozniej to juz szpital i Mala
Idź, koniecznie! -
miscelle wrote:U nas dzisiaj szał sześć godzin snu po kąpieli od 21 do 3 potem jeszcze od 4-4:40 i od 5-7:30 normalnie pod wrażeniem jestem
Zamienimy się dziećmi? Tak na jeden dzień, prooooszęęęę!
Karolcia, idź! Mąż niech sobie radziWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 11:04
-
A moja calą noc na cycu wisiała. Co ją do łożeczka chciała odłożyć........ wrzask. Mała terrorystka.
Eklerka...trzeba ten okres przeczekać. Od 3 m-ca zaczyna się złoty wiek niemowlęcy i chwila wytchnienia. Teoretycznie :p U mnie Młody właśnie po 3 m-cach odpuścił i dał matce żyć. Pocieszam się, że ten najgorszy okres wypadł nam na wiosne/lato, łatwiej radzić sobie niż w mroźne, ponure dni. -
Pewnie po godzinie bedzie juz po mnie dzwonil
Poszlabym z nimi na miasto pozniej ale on to nawet nie zmieni pieluchy i Julka by siedziala obsikana/ obkupkana dopoki bym nie wrocila- poza tym chyba nie mialabym sily na tance -
GabiK wrote:Edytka niezly tekst z tym.Smolenskiem,musze kiedys wykorzystac
A Twoje dziecie moze planuje wyskoczyc na Dzien Dziecka,fajna data i moze w koncu bedzie cieplo,a nie taka pogoda ni to ni tamto,doskonala na przeziebienie.
Gabik moje dziecie to ja blagam zeby wyskoczylo w maju jednak, bo mamy wykupione ubezpieczenien w grupowce i ludzie z tej grupy (ze tak powiem) juz chcieli miesiac temu zamykac to ubezpieczenie i ich wyblagalismy o jeszcze miesiac, bo by nam kupe siana przepadlo, a bez tego siana to nie wiem... -
Puella wrote:A moja calą noc na cycu wisiała. Co ją do łożeczka chciała odłożyć........ wrzask. Mała terrorystka.
Eklerka...trzeba ten okres przeczekać. Od 3 m-ca zaczyna się złoty wiek niemowlęcy i chwila wytchnienia. Teoretycznie :p U mnie Młody właśnie po 3 m-cach odpuścił i dał matce żyć. Pocieszam się, że ten najgorszy okres wypadł nam na wiosne/lato, łatwiej radzić sobie niż w mroźne, ponure dni.Nie dość, że główkę będzie sam trzymać, to zrobi się bardziej kumaty i zainteresowany światem
Wczoraj zauważyłam, że wodzi za nami oczami i odwraca główkę w naszym kierunku np. jak leży w łóżeczku na plecach i przechodzę obok łóżeczka, to śledzi jak się przemieszczam i aż wykręca główkę do tyłu żeby mnie zobaczyć
Ale zabawki ma na razie głęboko w tyłku i grzechotką zainteresuje się na tyle, że jak zaczyna płakać i mu narobię szumu, to milknie na chwilę sprawdzić co to i po chwili włącza się syrenaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 11:17
-
nick nieaktualny
-
Wyjdę
A dziś w ramach protestu na obiad tylko frytki a nie obiadek z dwóch dań
A teść to kawał skur*** i idioty...
Może kiedyś tak było, ale czasy się zmieniają i nie musimy patrzeć na świat oczyma naszych rodziców czy dziadków... I na pewno nie będzie mi wybierał chrzestnych dla dziecka. Sam miał trójkę, mógł się wykazać, od Karolka wara, bo zagryzę i skończyły się dobre czasy kiedy to grzecznie wysłuchałam co mówi i potem wyżywałam się na mężu albo się wypłakiwałam rodzicom. Po wczorajszym na pewno poczuł się urażony, bo na odchodne powiedział, że to nasze dziecko i my decydujemy a on źle nie chciał, ale mam go głęboko w dupieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 11:38
olis88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mi sie cos kojarzy, ze mowili o 3 tygodniach. Ale ja zrozumialam, ze jak jest wszystko ok to nic nie przysylaja a jak cos budzi watpliwosci to przysylaja do domu, zeby sie zglosic na dalsze badania.
Dziewczyny mojej Julce strasznie sie przesusza skora na glowie, ciagle to wyczesuje i smaruje kremem ale z marnym efektem. Co polecacie? Oliwke?
I pytanie nr 2. Czy waszym maluszka tez tak drzy dolna warga? Dziecku zimno nie jest bo karczek ma cieply i juz jest pojedzona. Nie wiecie o co moze chodzic? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja mam pytanie jeszcze co do odbierania aktu urodzenia. Udało nam się z nie mężem załatwić w USC uznanie dziecka poczętego, więc po narodzinach on na spokojnie beze mnie może odebrać akt urodzenia. Tylko mam pytanie czy u Was też szpital określa kiedy należy udać się do urzędu po akt? Bo u nas tak jest, że jest wyznaczony termin i podobno są bardzo długie te terminy, nawet 3 tygodnie
i czy mimo wyznaczonego terminu można iść do urzędu wcześniej?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 12:01
-
Blu chyba tak, nie pamietam juz dokladnie,ale wydaje mi sie ze do Centrum.
Karolcia u nas tez sie tak zdarza i tez nie wiem czemu mu tak drzy warga. A co do glowki to chyba ciemieniuszka, oliwka bedzie zatykac pory i potegowac efekt. Jest specyfik specjalnie do tego z serii Oilan albo Oilatum.
Edytka nie masz co isc wczesniej,bo jesli szpital daje taka info to znaczy,ze nie wysla wczesniej zawiadomienia i urzad nie bedzie mial dokumentow.