Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziorek u Was tez kolki? U nas i kolki i zaparcia, juz nawet sabsimplex nie pomaga. Pomógł na kilka dni i znów mamy nawrót
ja sabsimplex podaje 5 kropelek do każdego posilku.
Olka pewnie ze kilka moze być o stałych porach, zwłaszcza wieczornych, ale nie ma reguły. Mi juz ręce opadają, u nas znowu gorzej -
olka24 wrote:Dziewczyny pomocy czy kolką moze byc codzienne darcie sie malego miedzy 18 a 22?? Bo mowia ze kolka trwa 24na h i glownie w nocy??nie wiem juz co mu jest codziennie jest to samo i bywa nad ranem miedzy 8a 10 tez tak i nic nie pomaga
A mnie coś żołądek boli i niedobrze mi, mam nadzieję że nie zjadłabym nic co odbije się na Poli -
nick nieaktualnyEli wrote:Madziorek u Was tez kolki? U nas i kolki i zaparcia, juz nawet sabsimplex nie pomaga. Pomógł na kilka dni i znów mamy nawrót
ja sabsimplex podaje 5 kropelek do każdego posilku.
Olka pewnie ze kilka moze być o stałych porach, zwłaszcza wieczornych, ale nie ma reguły. Mi juz ręce opadają, u nas znowu gorzej -
nick nieaktualnygosia86 wrote:Wyczytałam w necie że kolka jest codziennie przez kilka godzin o tej samej porze
A mnie coś żołądek boli i niedobrze mi, mam nadzieję że nie zjadłabym nic co odbije się na Poli -
nick nieaktualnyEwelinkie wrote:Olka a nie dalo rady go przez ten czas uspokoić bądź uśpić, nie dziala glaskanie po glowie, słuchanie suszarki bądź okapu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 22:41
-
Olka ja juz szukam jakiegoś pediatry, bo dzisiaj juz uplakalam sie z Mala, no przeciez ile to dziecko moze miec takie bole i nawet sab simplex juz nie działa. Wszystko pomaga kilka dni i za chwile wszystko wraca. Do tego nastraszyla mnie dzisiaj mija córcia... Wyszliśmy na spacer, a Mala zaczela plakac, ja patrzę a ona ma krew w buzi!!!! Szybko wyjelam ja z wózka i tak wracaliśmy do domu, moja wziął wózek, a co się okazało? Wsadzila sobie palce do buźki, pociagnela w tym placzu za usta,a paznokieć miala zadarty i sama sobie nim krzywdę zrobila. Malo zawalu nie dostałam. Wiele osób mówi ze trzeba przetrwac nawet do pól roku kolki i zaparcia, ale nam matkom nie jest Latwo patrzeć na te nasze biedactwa i szukamy każdego rozwiązania, które ulzyloby Maluszkom.
-
My w szpitalu. Ogolnie to masakra. Czekalismy 3.5h na przyjecie. Na szczescie wykluczyli zapalenie pluc ale w zwiazku z tym ze oboje z mezem jestesmy chorzy woleli nas zostawic profilaktycznie.
W szpitalu koszmarcie- niby nie trzeba placic za nocleg ale nie mam lozka tylko fotel do dyspozycji...
Pytalam lekarki kiedy wyjdziemy to powiedziala ze trzeba sie nastawic na kilka dni.
Ide spac poki Julka maruda spi -
Karolcia dobrze ze to nie zapalenie płuc. . Ale 3.5h czekania z tak małym dzieckiem? Masakra
oby wszystko było dobrze i szyski was do domku puścili :*
A mój synek śpi, spodobała mu się karuzela i juz nawet potrafi sam zasnąć w łóżeczku;)
Slash ja karmie na żądanie.. jak Mały po 15 minutach stwierdza ze nadal chce cyca to daje to normalne. Mamy jakieś tam stałe ramy czasowe na niektóre karmienia ale w ciągu dnia to często chce ciumkacto jest jeszcze maleństwo bezbronne i potrzebuje bliskości, żeby poczuł ze ta mama jest. I chce się przytulic
kiedy będziemy ich tuliC? Jak będą mieli wiek buntu i będą nam PyskOwac?
Dziś babcie wzięły Mateuszka na spacer a ja mogłam odpocząć trochę i pospać super
Przyszła moja chusta Wsadziłam w nią Małego i od razu zasnąłwiązanie nawet nie jest takie trudne tylko trzeba się wprawić. I jak fla mnie to tak ona jest na kilka godzin do ponoszenia nie na cały dzień bo później robi się już niewygodnie i mi i dziecku i trochę gorąco ale jestem zadowolona i napewno ułatwi mi życie
mogę chociaż normalnie wyjść z psem... władze małego w chustę i idziemy sobie razem
-
Ewelinkie wrote:Wiesz co mój też od jakiegoś czasu tak zachowuje się przy karmieniu ale nie przy każdym i to zreguly po kilkunastu minutach ssania, pręży się i marudzi bądź zaplacze. Zauważyłam że pomaga czasem w trakcie jedzenia odbicie, czasem przytrzymanie delikatnie latajacych raczek i szeptanie 'śśśś' a czasem odstawiam od cycka i po chwili daje się maly uspokoic a potem uśpić. Wydaje mi się że takie zachowanie dzieci przy jedzeniu świadczy ze chciałyby jeszcze zjeść ale ze im układ trawienny coś nie pozwala, może mają za dużo pokarmu w żołądku i organizm nie nadąża trawic.
Mój mimo czasem takiego nerwowego jedzenia To nie ma problemów z brzuszkiem. Ma miekki i kupki robi bez problemu, wiadomo czasem się pręży mniej czasem więcej ale na SR mówili ze to naturalne, bo jak to mówili 'sami spróbujcie zrobić kupę w pozycji lezacej'.A czasami chce mu się spać i za minute zasypia
i tez z brzuszkiem wszystkie ok i kupkę robi bez problemu
-
Olka, moja właśnie robi to samo, ogólnie jest małą marudą, ale między 18 a 22 to już tragedia. I ja myślę, że to wcale nie kolka, fakt, puszcza bączki, ale z tego co się orientuję to płacz na kolkę powinien być rozpaczliwy i nie do ukojenia, a ona po prostu wpada w histerię, bujana na piłce się uspokaja, przy zmianie pozycji na moment też, na przewijaku o dziwo też, a potem znowu się drze w niebogłosy. Wypłacze się i idzie spać. I nic co robię nie skraca tego czasu
Czy krople na wzdęcia, masaże, karmienie, usypianie, lulanie, śpiewanie, szumienie, suszarka, odkrzacz. Nawet jak przyśnie zaraz się budzi i heja od początku...
-
Gosia- pieluchy, mokre chusteczki, recznik, jakies przybory do kapania (plyn itp). Powiedzieli, ze dobrze miec tez ze soba ubranka.
Ja wzielam dodatkowo sol morska i fizjologiczna (zeby zakrapiac nosek), gruszke/fride, szczotke zdo wlosow, platki kosmetyczne,wit d -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny