Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Olka zabiłabym za takie nogi jakie masz
Blu jak Cię zobaczyłam na pierwszym zdjęciu to pomyślałam,że to jest babka, którą z miejsca bym polubiła, za twarz. A to na szczycie świata zwala z nóg.
Puella jak wychodzę w chuście to inne mamy patrzą na mnie jakbym miała dwie głowy, nie wspominając komentarza "ukochanej szwagierki", który można podsumować "ty to chyba pierdolnięta jesteś". Na co odpowiedziałam, że "przynajmniej nie zasrana jak Ty" (bo ma wieczne problemy gastryczne i każde spotkanie przy stole rozpoczyna od opowieści ile czasu spędziła na wc na zmianę z mężem zanim wyszli z domu.Bluberry, Anielka, gosia86 lubią tę wiadomość
-
My dziś znowu cały dzień na działce, ale strasznie się cieszę, bo spotkałam kuzynkę. Była też na swojej działeczce i nie dość,że dostałam od jej taty słoiki z miodem (wujek pasjonat na własne ule) to okazało się,że kuzynka i jej mąż mają fajną przyjaciółkę - dyrektorkę żłobka, do którego jestem na cudownej 250 pozycji w kolejności przyjęcia i wiadomo, że szanse są żadne. Do pozostałych to nawet na 360. No i uśmiechnęli się jak usłyszeli, że tam chcę dziecko posłać i powiedzieli, że załatwią przyjęcie. Jestem wniebowzięta! Wiem,że to okropnie przez znajomości, ale nie stać mnie na prywatny albo opiekunkę, a tym bardziej na wychowawczy i strasznie się tym martwiłam. A tu taka niespodzianka. Na dodatek ich dzieci też tam chodzą i są bardzo zadowoleni. To była najlepsza wiadomość tego dnia. Kamień z serca mi spadł, bo czas leci tak piekielnie szybko i ani się obejrzymy a skończą się nasze macierzyńskie
Karolcia88, MiM, Lama, Bluberry, slash, Anielka, gosia86, dorota1987 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja się im już zaoferowałam,że będę im nogi myć i wodę pić
Poza tym dochodzę do wniosku, że ta nasza działeczka to super sprawa, jest wielki plac dla dzieci na którym wybudowali miejsce na ognisko i oddzielne na grilla, a mam tam dwoje kuzynów z małymi dziećmi, więc będzie można wspólnie fajnie spędzać czaslasy wokół,a jak się chce popływać to jest w okolicy teren wodny zagospodarowany po żwirowniach. No i chyba najfajniejsze, że zawsze jest do kogo pójść, wszystko załatwić, bo każdy życzliwy. Dziś na przykład potrzebowaliśmy rusztowania do wysokości dachu i z pomocą kuzynów i sąsiada mamy rusztowanie jak się patrzy. Śmieszy mnie i rozczula,że do kogo nie pójdę i powiem na "pan" to zawsze jest "jaki pan?? wujek, ja z twoim tatą/mamą...ect" Mówię Wam zupełnie inna bajka niż warszawka
gosia86 lubi tę wiadomość
-
O żesz Lama! Aleś Ty piękna kobitka! A sukienunia niuni śliczności :-***
Blu no niby wiem,że taka rzeczywistość, ale mimo wszystko głupio. Z drugiej strony kto ma miękkie serce musi mieć twardą d..., a ja już swój przydział kopów od losów chyba mam zaliczony
Z tą dyrektorką co o niej piszesz to masakra, a najgorsze, że ludzie nic nie mogą z tym zrobić i tak żyjemy na łasce różnego tałatajstwa, a to lekarza a to urzędasa na stołkuLama lubi tę wiadomość
-
Gabik nie miej żadnych wyrzutów sumienia, takie realia najważniejsze że Kubuś będzie przyjęty
i niestety się zgadzam, ludzie są bardziej życzliwi poza Warszawą. Chociaż oczywiście jest dużo wyjątków ale jakoś tak tu większość patrzy na czubek własnego nosa. Ale.tez jest druga strona kija, lubie anonimowość w wawie, to nie sąsiedzi nie znają mojego planu dnia
Blu rewelacja ze masz możliwość brania Jasia! Jak wrócę do pracy nie będę widzieć Niny przez min 10 h
Dzięki dziewczyny za mile słowaGabiK lubi tę wiadomość