Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGabik każdemu moglo sie zdarzyc!wazne ze pojechalas z malym i ze wszystko ok pomysl sobie ze ja mam 3psy spia w lozkach sa jak nasze dzieci tez mi kazdy pierdolil ze co zrobie z psami jak maly sie urodzi???co zrobie??gowno...i wszyscy ze je wyrzuce bo uczulenie itp i co??i lekarka stwierdzila uczulenie na siersc a psy nadal spia u nas na lozku w jednym pokoju maja swoje lozko juz nie po całym piętrze i ost moj jebnięty brat od patologicznej bratowej przyjechali z psem tez suczka a ja mam 3suczki i miałam Dawida na rekach i dwie się chwyciły i trzecia do niech skoczyla i niewiele mysląc rzucilam dawidem do wozka maly wyl w nieboglosy bo wszyscy sie darli a ja zamiast uspokoic zostawilam go w wozku i rzucilam sie na psy zeby je rozdzielic i mogly mnie pogryzc i wtedy maly zostal by bez opieki i nie uwazam siebie za zlą matke po prostu tego wymagala sytuacja pozniej go musialam chwile uspokajac więc glowa do góry :*
a męza bym tak obiła ze by go kumple nie poznali taki bym mu mecz urządziła ze by się mu odechciało pilki noznej na następne kilka lat
GabiK, Eli lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGabik mecz stulecia bedzie przyslij go do mnie to sobie zagramy nawet wiem ktora część jego ciala posluzyla by za pilke i pierwszy kop i nie chodzi tu o łeb;D ciesze sie ze rozbawilam na chwile chociaz będzie wszystko dobrze Kubuś jak kotek spadł na 4łapki
Laski Ja Wam powiem ze mam spokojne dziecko a jak sie psuje na chwile to nie raz mnie szlag trafia bo sie przyzwyczailam ze jest taki malo problemowy...jezeli chodzi o poczatki to wiadomo ze miodu nie ma ale za rok o tej porze te nasze krasnoludki juz same beda na nas wchodzic i sie tulic i czekam na ten czas wiem se jest Wam ciezko ja tez nie moglam sie przyzwyczaic ze mam dziecko i nie moge juz zyc na luzie a po 1nocy w domu wylam caly poranek i powtarzalam mojej mamie ze co mi odjebalo zeby miec dziecko mysle ze to trzeba przetrwac jak ktoras mieszka ok 100km ode mnie to wpadam na caly dzien i zabieram pod opieke malucha i mowie calkiem powaznie ;)glowy do gory juz tak duzo przeszlysmy z dnia na dzien musi byc i bedzie coraz lepiej!!!GabiK, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Cały dzień nie miałam neta, bo przez poranną burzę padł rano postaram się was nadrobić.
Gabik zprzeczytałam jednak na Twój post i Ty w ogóle dziewczyno nie masz sobie czego wyrzucać, bo to był wypadek, niezależny od Ciebie! Jesteś wspaniałą mamą, bo zareagowałaś błyskawicznie i pojechałaś do szpitala.
Dla Twojego pocieszenia- jakiś miesiąc temu w nocy mały się kręcił i cały czas zsuwał się z klina, to ja zirytowana i zaspana podniosłam go źle wymierzając odległość, a on mi jeszcze wierzgnął na rękach i zarył główką w zagłówek i to naprawdę mocno, bo aż się rozpłakał. Uderzył centralnie w ciemiączko. Całej nocy nie przespałam, ryczałam jeszcze 2 dni, wyrzucając sobie jaką jestem beznadziejną matką, rano pędem do lekarza, a tam pani doktorowa orzekła, że to może i pierwszy, ale nie ostatni raz jak mi się czymś walnie i żeby nie panikować. Wszystko było ok.
Natomiast postawa Twojego męża jest po prostu żenująca. Przepraszam, że to piszę, ale chyba bym go ubiła, poważnie.
edit. Olka Ty się nim zajmij, a chłop będzie chodził jak w zegarkuWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 23:52
GabiK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do napiecia jedna lekarka mowila ze Dawid je ma a druga ze nie bo zaciskal piastki z palcem do srodka i trzymal duzo glowke ma lewo...
stwierdzilam tak jak z zelazem ze poczekam i samo mu przeszlo tak samo z mlekiem chcesz tylko 80ml?prosze bardzo a pozniej 120 to za malo?nie ma sprawy to dorobie..moj tez tylko glowa w lewo i sie zorientowalam ze na tv zaglada jak zaklety i zmienilam strony apozniej miejsce karmienia i jest ok
nie slucham juz nikogo tylko wewnętrznego glosu i robie jak uwazam bo ci lekarze tylkl w glowie mieszaja takze -
Gabi, dziewczyny juz wszystko napisaly w kwestii Twojej winy w tym wypadku, czyli, ze nic nie masz sobie do zarzucenia. Twoj maz mnie za to rozbraja, jak to sie stalo, ze taka fajna, ogarnieta, inteligentna dziewczyna jest z takim oszolomem? Mecz?! Czy on na jakims meczu w kotle w leb dostal i cos mu sie poprzestawialo? Chyba mu sie priorytety nieco pogmatwaly, oj przejrzy na oczy niebawem i dobrze! Choc pewnie stwierdzi, ze to Tobie odbilo i ze zabierasz nagle dziecku ojca, idealnego przeciez i cudownego jak łono Najświętszej Panienki...
GabiK, slash, Karolcia88, olis88 lubią tę wiadomość
-
Ojojoj wszyscy spia????
Moje dziecie dzis po pierwszej pobudca. Wlasnie zjadlo i sie alo i koszulka mokrs trzeba przebdac no i potem chwila pogawedki z mala i teraz juz zasnela. Takze jakies 20 minut wszystko trwalo.
A ja jakos zasnac nie moge. Prasowanie na mnie czeka.... Nie lubie. Wiec sprobuje zasnac -
MiM a jak to zrobilas?
Ja po 7h snu wybudzam malego zmiana pieluchy i karmieniem odkad przeczytalam jak ktoras z Was napisala,ze 8h w karmieniu to za dlugo. No i teraz sie boje pozwolic mu spac tak dlugo,ale jestem zoltodziub i nie wiem czy to ok czy lepiej nie? Dajcie znac co wiecie w temacie. -
nick nieaktualny
-
gabik na wieczór wykapalam, dałam cycka i flaszke A następne odłożyłam do łóżeczka z informacją "hrabio czas spać ". długo walczyłam żeby nauczył się sam na wieczór zasypiac i to mój pierwszy sukces wychowawczy.
czasem się obudzi o 4 rano czasem o 1 w nocy. ogólnie jestem przeciwniczka budzenia dziecka w nocy o dokarmiania przez sen bo jak zglodnieje to sam wstanie.
GabiK lubi tę wiadomość
03.02.2014 -
GabiK wrote:Nojaniewiem, właśnie przystojny ale ma jeszcze przystojniejszą roczną córeczkę a ja z tych co to szanują te świętości
A Ty test zrobiłaś? Bo ja chyba ze stresu zaliczam już drugą @
No to szkoda że sąsiad nie jest wolny .
Testu nie robiłam, no bo kurde bez przesady, jakos mi się nie chce wierzyć w wpadke . Zrobie jak poczuję że mi się coś w brzuchu ruszaGabiK, Eli, Wonderwall, Bluberry, czarna panda, gosia86, Anielka, dorota1987 lubią tę wiadomość
-
A tak serio to ja mam juz serdecznie dosc facetow roznej masci,to inna rasa jest. Porozmawialam rano z m na temat wczorajszego podlewania kwiatkow. No i on dosc logicznie po mesku mi wytlumaczyl,ze chcial jechac do domu (fakt,jego pierwsze slowa to bylo "bede za 20min" w warunkach warszawskich to wyczyn),ale ja powiedzialam,ze "z Kuba wydaje sie byc ok". Co maz zrozumial jako "nie spiesz sie,wszystko w porzadku". A z meczem chodzilo mu o to,ze ten kolega to jednoczesnie rodzina i gdyby mu powiedziec co sie stalo to cala rodzina zaczelaby nam wytykac co robimy zle i co mamy robic. I dlatego mnie spytal co ma powiedziec,bo nie chce zeby ktos z rodziny sie o tym incydencie dowiedzial. Faktycznie natychmiast zaczelyby sie telefony i gadanie typu "a nie mowilam?po co wam ten pies?psa trzeba komus oddac"itd.
Podsumowujac z facetem trzeba rozmawiac wielkimi drukowanymi literami i przekazywac zdecydowane krotkie komendy, jak z.psem . Czyli powinnam byla zdecydowanym tonem powiedziec "przyjezdzaj natychmiast,jedziemy do szpitala" a nie oczekiwac,ze to oczywiste lub ze on sam na to wpadnie. Tylko czy mnie sie chce wychowywac meza,syna i psa? -
MiM...gdyby moja tyle spała, to nosiłabym ja cały dzień na rękach (i tak to robię) :p
Ja nie wybudzam, bo nas i tak tylko kilkunastominutówki są. Wszyscy w domu już wiedzą, że jak m ktoś ją obudzi, to mogę pogryźć! :p
Wmawiam sobie....poczekaj do 3 m-ca, poczekaj aż upały miną...a twoje dziecko będzie aniołem :p Nadzieja matką głupich!
Tak już kombinuję jak koń pod górę. Może to jakaś alergia/nietolerancja tak ją rozdrażnia? Z drugiej strony żadnych objawów nie ma, żadnych wysypek, kupy co 2-3 dni normalne. Pamiętam, że któraś z Was podawała namiary gdzie można zrobić testy na nietolerancję. Proszę, przypomnijcie co i jak!
Gabbik....Ty to masz anielską cierpliwość!!!!! Ja bym już dom roznosiła po takiej akcji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 07:45
GabiK, Wonderwall, Anielka lubią tę wiadomość
-
Ja tez nie wybudzam.
A jak wiecie moje dziecko praktycznie od pierwszego tygodnia życia przesypiało mi całe noce, a ja i tak nie wybudzałam. Uznałam ze gdyby było głodne samo by się obudziło.
U nas rekord snu jednym ciągiem to 10.30
Ja tez sprawdzałam, nawet rączką poruszałamWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 07:50
GabiK lubi tę wiadomość