Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ofeline to cudną noc miałaś współczuję
Miscelle ja mam zamiar po 5 miesiącu ale jeszcze zapytam pediatry
Blu przepisu nie mam trochę poczytalam w necie i tak improwizuję
Brzoskwinie obrałam ze skórek pokroiłam na mniejsze cząstki trochę zblendowalam a potem podsmażyłam w garnku żeby kawałki zmiękły i sie rozpadały. Przełożyłam do słoiczków po koncentracie (najlepsze byłby takie po tych mini koncentratach) i pasteryzowałam jeszcze 10 minut. Cukru nie daję
Jabłka i gruszki mam zamiar zrobić tak samo.
I chyba powiem mamie żeby załatwiła nam królika i może jakieś zupki też zrobięWonderwall, Bluberry lubią tę wiadomość
-
Blu tez mialam pytac o przepis tych pysznosci Gosinych. Tez bede robic. Na pewno jabla i gruszko bo to na sadzie mamy ( w sumoe to ciocia ma ale na grande pojsc moge ) brzoskwinki tez bym moze jakies znalazla. Co jeszcze mozna przygotowac z tych sezonowych?
Mieso to chyva poprosze mame zeby zrobila bo ja mam odruch wymiotny jak musze oporzadzic piers z kurczaka po prpstu za bardzo wzielam sobie do serca panienskie nazwisko -
Karolcia mam to samo teraz już się nauczyłam przekrajać ćwiartki z kurczaka ale kiedyś to od razu cofka, no ale jak poszliśmy na swoje to trzeba było sobie radzić
Jeszcze dostanę od mamy kuraka takiego biegającego to tez będzie na zupki dla Poli.
Do słoiczków jeszcze śliwki można zrobić będą dobre na zaparcia.
Można też dwu składnikowe Np. Jabłko - banan ale podobno te jednoskładnikowe są lepsze. Banan robi za dosłodzenie.
Dynię też można. Ogólnie mam zamiar zajrzeć na półkę sklepową i podejrzeć jakie owoce i warzywa mają i zrobić takie słoiczki -
Mi sie na szczescie trafil taki chlop co nie je miesa z koscia :p a noe daj Boziu zeby trafil na jakas zylke albo cos co mu bedzie strzelac pod zebami- po ferelnym kawalku sie wiecej noe tknie. Wiec u nas w gre wchodzi piers z kurczaka na rozne sposoby i ewentualnie mielone do lasagne i cannelloni
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Slyszalyscie,ze Ksawery- najmniejszy odratowany wczesniak w Polsce zmarl? serce mi peka, oczy mialam pelne lez jak o tym przeczytalam. A co dopiero musza czuc rodzice tego Maluszka
-
Mamuski witajcie;) zostalismy z Mikim sami,maż dzis pojechal do Niemiec.
Za 3tyg przyjedzie;)
A co u nas? Maly dzis przespal mi od 20 do 4 rano;)ale moje cyce chcialy eksplodowac;) potem spal do 7 i usnal do 9;)
Ogolnie w dzien malo spi.. duzo sie bawi;) ale nie sam ktos musiz nim byc;)
My w tym tyg mamy miec szczepienie.,
-
Ja nie słyszałam o tym maluszku i może dobrze bo tez bym przeżywała
KotMisia ja bym zrobiła jak z brzoskwiniami zrobiłam obrać ze skóry rozdrobnić i smażyć tak żeby te cząstki sie rozpadały a mozesz tez odlać soku trochę i zrobić sok i delikatnie to posłodzić ale nie dużo a potem za pasteryzować -
Nojaniewiem wszystkiego najlepszego o czym tylko marzysz i też cicho zazdroszczę Ci tego ćwierćwiecza, zwłaszcza, że masz przy sobie cudowną rodzinę. Moja siostra jest w Twoim wieku i dopiero ma od kilku miesięcy chłopaka, a gdzie tam dalej..gdzie tam zostanę ciocią...
Muszę się pochwalić:
1) kupiłam parowar z Mediaexpertu ale przez internet (bo taniej niż w sklepie) i z darmową dostawą i teraz wyparzam wszystko co trzeba, nawet 2x dziennie. Niedługo czas na level expert żeby jedzenie na tym przyrządzić - czyli to co producent przewidział
2) wczoraj ubolewałam a potem zarezerwowaliśmy pobyt na 5 dni w Krynicy-Zdrój pod koniec sierpnia, więc się ciesze bo też ze śniadankami, obiadokolacjami i jest też jakaś sauna, jacusi i zabieg na rozstępy:P a kolejną gondolową można wyjechać na Jaworzynę Krynicką nawet z wózkiem dziecięcym, więc czeka nas coś więcej niż spacery po parkach:)
Wczoraj byliśmy na urodzinach mojej babci i potem był grill na dworze, który dopiero zaczął się grubo po 19:00 i robiło się już zimno. Zjedliśmy kawałek mięska z grilla i miały być jeszcze szaszłyki i kiełbaski, ale opatulony Jaś obudził się w wózku i zaczął płakać. Nasiusiał i pewnie mu się zimno zrobiło, a że to godziny jego snu były to był krzyk, bo już nie zasnął spowrotem i podjęliśmy decyzje o szybkiej ewakuacji do domu. Mój tata (dowodzący przy grillu) zaraz z wyrzutem: a kto te szaszłyki zje? Moja mama, babcia, ciocia czy siostra tylko spojrzeli z niezadowoleniem. Ale co mi po szaszłyku jak dziecku już za zimno, późno a od szczepienia minęły 3 dni i mogło mieć jeszcze obniżoną odporność. Jakoś męczy mnie taki brak wyrozumiałości u ludzi. Trudno...ale boję się zostawić dziecko pod opieką kogoś kto najpierw musi sobie zjeść czy coś a potem dziecko.
Ale się rozpisałam, ale i tak cisza na forum to sobie poczytacie.
Gosia podziwiam za przetwory:) Miłej niedzieli słoneczka:Dgosia86, nojaniewiem lubią tę wiadomość
-
Ależ Wam zazdroszczę tych wyjazdów u nas to wyjeżdża tylko kasa z jednego konta na drugie ale liczę że może uda się wyskoczyć gdzieś we wrześniu lub październiku no ale zobaczymy
Dorotka też nie lubię takich sytuacji wczoraj już pisałam że mama i siostra namawiały mnie na jedzenie rzeczy z nabiałem, tydzień temu na grillu u teściów tak sama sytuacja jak wczoraj u Ciebie tylko że jeszcze były pretensje że marcin nie skończył piec mięsa.
A dzisiaj grill u mojej mamy bo ja mam już dosyć bałaganu po imprezach ciągle u mnie więc się wyłgałam że po południu na tarasie będzie gorąco i źle się będzie siedzieć -
Mi lekarka powiedziała, że na kolejnej wizycie czyli przy szczepieniu będziemy rozmawiać o rozszerzaniu diety, a Jaś będzie miała wtedy ponad 4 miesiącu. W dalszym ciągu jest na moim mleku.
Gosia to nie zazdroszcze też niewyrozumiałości bliskich. Mi głupio jest upominać np. rodziców, ale teraz to moje dziecko jest najważniejsze. -
My chcemy jechac na jakis weekend na zagle na jachcik rodzicow, maja taki kabinowy, ogolnie jestem z zeglarskiej rodziny i chce mala jaknajszybciej z woda oswajac, ale zebysmy mogli jechac w tym roku to pogoda musi byc idealna- cieplo ale nie upalnie i nie wietrznie, wiec pewnie sie nie uda, to bedzie pierwsze lato od ponad 20 lat, w ktorym nie wsiade na łajbę
-
nick nieaktualny