Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
aktyde85 wrote:Ale macie wspólny taras? My mamy taki sam problem z sąsiadami, u nas taras niewielki i od sąsiada oddzielony tylko niskim murkiem i ciągle musimy okna zamykać bo fajkami wali, on z zona na zmianę palą i chyba fajka od fajki no ale przecież mu nie powiem co ma a czego nie ma robić na swoim balkonie...
Nie mamy osobno tylko on do nas przychodzi czasem -
Z paleniem u nas tak samo, sasiad i jego tesciowie pala na balkonie pietro nizej, a do nas wszystko leci,ale nie mam jak mu zwrocic uwagi,bo to ten fajny sasiad od tego okropnego wypadku z wozkiem. I to glownie jego tesciowie pala,a.tesciowa dodatkowo wylazi na balkon rozmawiac przez telefon i dzieki temu caly blok moze uczestniczyc w.rozmowie.
-
A ja od poniedzialku zaczynam akcje udupiania kierowcy dostawcy firmy Ren,ktory podjezdza pod balkony,bo tam jest rampa rozladunkowa sklepu w.naszym bloku i nie wylacza silnika, warkot jest nie z tej ziemi,bo ma jeszcze jakis agregat na.dachu z otwarta klapa, a do tego radio rozkrecone na ful. I przez caly rozladunek godz 6,6:30 lub 7:00 caly blok na.nogach i sluchamy samochodu i przebojow z.radia tej mendy. No i dzis przyjechal popoludniu i mialam okazje wyleciec do niego,poprosilam o wylaczenie silnika,bo zgodnie z przepisami nie mozna byc na.wlaczonym.silniku pow. minuty. Olal mnie,przyszedl sasiad na pomoc,tym razem.inny, sasiada tez olal. Wiec spisalam nr rejestracji i zamierzam.domagac sie od firmy Ren rozwiazania problemu. A jeszcze kierownik sklepu nam pyszczyl,wiec mu przypomnialam,ze my z sasiadem jestesmy wspolwlascicielami czesci wspolnej jaka stanowi sklep,a oni nam.zalegaja.w.tej chwili juz ponad 100tys zl z tytulu czynszu za.najem.powierzchni.Niezbyt interesowaly mnie sprawy naszej wspolnoty,ale cholera zaczna i to bardzo
-
Mikolaj padl o 21 w koncu. maruda straszna dzis przez ten upal, do tego ma takie nabrzmiale dziaselka..
Wszystkie macie sliczne zdjecia;) oj tez musze swoje obejrzec;)
I ja tez ide sie z nim polozyc (bo dalej nie umiem go odkladac do lozeczka .czyt nie chce;) hehe. ale dobrze mi sie spi obok niego;* ciekawe o ktorej dzis pobudka..GabiK lubi tę wiadomość
-
Ja zdjęcia z sesji mam tylko gdzieś na płytce i lapku a na tablecie tylko jedno się uchowało
Taaadam
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/daabb788f089.jpgWonderwall, olka24, alma, Karolcia88, dorota1987, GabiK, gosia86, Ofelaine, paulinqa, Bluberry, katalina, Eli, olis88, Lama lubią tę wiadomość
-
Karolkaa wrote:Mój tez morka glowke ma w te upały.
Alma a ty karmisz piersią czy mm? Bo nie pamiętam? Straszny ten refluks, mój to czasem spi i aż go wykreca sie budzi z płaczem wezmę go pionowo i mu sie beknie wtedy i lżej widac i czasem odloze i jeszcze przyśnię ale bardzo rzadko zazwyczaj po spaniu dlatego nie chce spać tak jak wasze dzieci po godz dwie tylko przeważnie pól godz i pobudka dlatego taki marudny jest mi ostatnio. Modle sie by ten refluks sie skończył podobno jak dzieci zaczynają same siedzieć to mija troche te ulewanie i oby ten refluks fizjologiczny nie pozostał potem. My mamy jechac we wrześniu do takiego prof do Bialegostoku, podobno dobry w leczeniu takich przypadków, dzwonilam ostatnio zapisać i na sierpień sie nie dalo dopiero pod koniec mca mozna zapisać na wrzesień.
Karolka ja karmię mm. Mi już ręce opadają, bo mały miał już najsilniejszy lek- omeprazol i nic nie pomógł. Nadal mega ulewanie i kupy z krwią. Co to za profesor z Białegostoku? Bo już na miejscowych lekarzy to nawet nie liczę.
Gosia my jak mały miał 6 tyg. też wylądowaliśmy w szpitalu, bo się zachłysnąl i robili mu rtg i usg brzuszka.
Przez ten upał Tobi jest po prostu nie do zniesienia. Drze się non stop, nawet podczas jedzenia i tym bardziej boję się, bo się ciągle krztusi. -
GabiK wrote:Pigulska jacy Wy szczesliwi na tym zdjeciu, a Ty taka jeszcze jakby oniesmielona,skromna a piekna,ze hej
Dziękujemy i rzeczywiście jeden z najpiękniejszych dni w życiuGabiK lubi tę wiadomość