Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny Ja mam dziś znowu zakręcony dzień, o mały włos skręciłabym nogę, bo idiotka założyłam buty na koturnie i się potknęłam, tak, że moja stopa przechyliła się n bok o 90 stopni. Poza tym, też miałam dzisiaj zły sen, śniły mi się zęby,a to podobno zły znak, tylko, że we śnie wcale nie byłam tym przejęta. Ale tłumaczę sobie, że to przez to, ze sama o nich myślałam, bo ciągle słyszę "zęby to zęby tamto". I nie nakręcam się, bo ma być dobrze i tak będzie, a to tylko podświadomość płata nam takie niemiłe figle
Anna Maria ja jestem w jeszcze trudniejszej sytuacji niż ty, bo akurat byłam w trakcie szukania pracy, gdy się udało. I niestety póki co jestem bez zatrudnienia w ogóle... I nie wiem, czy się to zmieni...
Ps. Witam nowe majóweczki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2014, 18:56
-
Witam nowe przyszłe mamusie;) ja dziś zbierałam malinki na sok;p pracowity dzien miałam..
nie martwcie się ja też byłam w trakcie szukania pracy, pracowałam do czerwca ale po poronieniu zwolnilam się bo psychicznie nie wytrzymałam w tej pracy. Nigdy słuzniejszej decyZji nie podjełam. ale ja się nie martwię wiem że będzie dobrze i sobie poradzimy;) oby z dzidziusiem było wszystko dobrze;Dalma lubi tę wiadomość
-
A ja dzisiaj wędrowałam ze swoim B. po lekarzach bo właśnie skręcił kostkę i ma jak balon ;/ Teraz jestem jego pielęgniarką No i jak dobrze się czułam tak po obiedzie były lekkie mdłości a tu z domu trzeba było wyjść. Czułam że pomoże mi Coca Cola i tak było
-
a ja mam dziś znaczne mniejsze mdłości i w zasadzie całkiem nieźle się czuję, tak nieciążowo, mam nadzieję, że to nie jest zły znak, już chyba wolę te mdłości, bo czuję się w miarę bezpiecznie.
Dziewczyny ja wiem, że praca jest ważna, ale nie przyjmujcie się, najważniejsze, żeby Dzieciątko się zdrowe urodziło. Będzie dobrze -
nojaniewiem wrote:Agatka196 ja wzięłam 3 dni temu paracetamol bo juz nie mogłam wytrzymać z bólu . Myślę ze to nie zaszkodzi kropce, poza tym mój ginekolog powiedział, ze jak bardzo boli to można wziąć.
Ja też męża wysłałam do apteki bo już z bólu nie dawałam rady. A ogólnie bardzo rzadko mnie boli głowa, myślę że to też przez ta diete bo niestety przyczepiła się do mnie cukrzyca ciażowa i tu tak z dnia nadzień trzeba z tylu dobroci zrezygnować. -
Dziewczyny pisałam wcześniej, że dr przepisał mi gynalgin ale pomyliłam sie ( jestem mega rozkojarzona w ciąży ) i jak wróciłam do domu i spr lek okazalo sie, że to nestatyna. A najlepsze jest to, że maż odebrał dziś mój wymaz który robilam w Invimedzie 2 tygodnie temu i okazało sie , ze nie wyhodowano żadnych baketrii, paciorkowców ani grzybów drożdzopodobnych to znaczy, ze ich nie mam.?
Na wymazie było napisane że posiadam jedynie liczne bakterie Lactobacillus ( czyli pałeczki kwasu mlekowego).
W tej sytuacji kompletnie nie wiem co robić z tym antybiotykiem. Dr jak zajrzał do środka stwierdził, że wymagam leczenia.
Skąd mam leciutkie pieczenie, od nadżerki? Tym antybiotykiem to sobie zniszczę całą florę bakteryjną a nr tel do dr nie mam żeby zadzwonić i zapytać -
agatka196 wrote:Ja też męża wysłałam do apteki bo już z bólu nie dawałam rady. A ogólnie bardzo rzadko mnie boli głowa, myślę że to też przez ta diete bo niestety przyczepiła się do mnie cukrzyca ciażowa i tu tak z dnia nadzień trzeba z tylu dobroci zrezygnować.
a mnie za to dość często boli głowa, leczyłam się nawet kiedyś na migreny. no i z tego co pamiętam w pierwszej ciąży też mnie bolała głowa często na tym etapie. trwało to z miesiąc, potem przeszło. jak narazie miałam 3 razy takie bóle, oby więcej się nie pojawiły, bo nie zawsze daje radę się obejść bez tabletki. -
zgredka wrote:tylko, że takie przepisywanie się na wyższy zus już w trakcie ciąży, jest dla Zusu mocno podejrzane i najczęściej wstrzymują wypłatę świadczeń..
często przeprowadzają kontrole w tym kierunku
Moje znajome przechodziły już przez to kilka razy i to do tego stopnia że opłaciły tylko 1 składkę i co? ZUS nie miał podstaw by wstrzymać wypłatę. Ma na to określony czas i musi to zrobić. Generalnie większość spraw jest do wygrania. Wiadomo jak firma jest o założona w momencie w którym kobieta już wie o ciąży i chwilę później zwolnienie to mogą się czepiać, ale i tak jest to do wygrania -
Ewelcia wrote:Jeśłi prowadzisz firmę już jakiś czas to mogą Cię tylko pocałować i muszą wypłacić. Na pewno zrobią kontrolę czy siedzisz w domu ale tylko tyle mogą, no może jeszcze sprawdzą czy faktycznie firma działa.
Moje znajome przechodziły już przez to kilka razy i to do tego stopnia że opłaciły tylko 1 składkę i co? ZUS nie miał podstaw by wstrzymać wypłatę. Ma na to określony czas i musi to zrobić. Generalnie większość spraw jest do wygrania. Wiadomo jak firma jest o założona w momencie w którym kobieta już wie o ciąży i chwilę później zwolnienie to mogą się czepiać, ale i tak jest to do wygrania
ja częściej widziałam przypadki przegranych, a ne wygranych spraw w tym temacie -
Ofelaine wrote:Dziewczyny pisałam wcześniej, że dr przepisał mi gynalgin ale pomyliłam sie ( jestem mega rozkojarzona w ciąży ) i jak wróciłam do domu i spr lek okazalo sie, że to nestatyna. A najlepsze jest to, że maż odebrał dziś mój wymaz który robilam w Invimedzie 2 tygodnie temu i okazało sie , ze nie wyhodowano żadnych baketrii, paciorkowców ani grzybów drożdzopodobnych to znaczy, ze ich nie mam.?
Na wymazie było napisane że posiadam jedynie liczne bakterie Lactobacillus ( czyli pałeczki kwasu mlekowego).
W tej sytuacji kompletnie nie wiem co robić z tym antybiotykiem. Dr jak zajrzał do środka stwierdził, że wymagam leczenia.
Skąd mam leciutkie pieczenie, od nadżerki? Tym antybiotykiem to sobie zniszczę całą florę bakteryjną a nr tel do dr nie mam żeby zadzwonić i zapytać
nystatyna jest lekiem p/grzybiczym, w ciągu tygodnia mogłaś się zarazić, zresztą bardzo często w ciąży występują zakażenia grzybkami, ja bym na Twoim miejscu wzieła lek, tym bardziej, że nie ejst przeciwwskazanie w ciąży
ja w swoich wcześniejszych ciążach za każdym razem miałam zakażenie i brałam nystatynę, teraz też mi się chyba zaczyna robić infekcjaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2014, 21:25
-
Jagódkaaa wrote:nystatyna nie jest antybiotykiem, tylko lekiem p/grzybiczym, w ciągu tygodnia mogłaś się zarazić, zresztą bardzo często w ciąży występują zakażenia grzybkami, ja bym na Twoim miejscu wzieła lek, tym bardziej, że nie ejst przeciwwskazanie w ciąży
ja w swoich wcześniejszych ciążach za każdym razem miałam zakażenie i brałam nystatynę, teraz też mi się chyba zaczyna robić infekcja
Dziękuje kochana masz rację, zawsze mogło się coś przypałętać a jeśli lek jest bezpieczny to go wezmę, lekarz na pewno wie co robi -
zgredka wrote:ja częściej widziałam przypadki przegranych, a ne wygranych spraw w tym temacie
Jak nie tzreba to lepiej nie kombinować