Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
My też mieliśmy nikomu nie mówić, a wystarczyło że w pracy powiedziałam kierownikowi bo źle się czułam i musiałam iść do domu to już wszyscy wiedzieli. Więc doszliśmy do wniosku że nie będziemy się wypierać ani ukrywać tylko powiedzieliśmy wszystkim. Doszliśmy do wniosku że co ma być to będzie. A o większej gromadce to tylko wiecie Wy moje drogie i rodzice. A na L4 poszłam na samym poczatku po 1 wizycie u lekarza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 13:00
Ewelcia lubi tę wiadomość
-
Jednak z drugiej strony fajnie jest patrzeć na reakcję ludzi, którzy dowiadują się o tej ciąży. Rodzice - te łzy w oczach, gratulacje i objęcia, młodsza siostra - niedowierzanie, że zostanie ciocią - i szef, który myślał, że to nigdy nie nastąpi, ale zachował się super, mimo że dostał L4 na 2 tygodnie - poradził je kontynuować do rozwiązania, żeby nie zaszkodzić maleństwu, bo sam wiedział, jak długo się starałam. Chyba jest tak, że jak ktoś nam dobrze życzy, to chętnie usłyszy o ciąży i to będą piękne momenty. Ja chyba zacznę dalej przekazywać dobrą wiadomość po drugiej wizycie, jak zobaczę serduszko lub serduszka:)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny,
chwilę mnie nie było i nowa lista, kurczę szkoda, że ktoś tamtą usunął.
mam do Was takie może głupie pytanie co oznacza skrót pp w kolumnie "cykl w którym się udało" ?
u nas też wiedzą tylko Rodzice i Wy, na razie czekamy na serduszko:)
-
no właśnie ja też nie rozumiem oznaczeń skrótów przy cyklach...
ja już i tak zbyt wielu osobom powiedziałam, ale w pracy to może powiem po listopadzie jak już I trymestr minie/
pp może oznaczać 'po poronieniu'Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 17:28
-
Tak pp to po poronieniu
mam dzisiaj kiepski dzień cały czas boli mnie głowa i ogólnie jestem jakas rozbita dzisiaj
byliśmy z mężem na spacerze 3 godziny, korzystam z ostatnich promieni Słońca
u mnie wiedzą nasi rodzice i moje rodzeństwo
w pracy powiem chyba w przyszłym tygodniu -
nick nieaktualny
-
Mnie bola strasznie piersi i sa chyba 3 razy większe niż normalnie. Wszystkie staniki już za małe. Uwielbiam spać na brzuchu a to już mi uniemożliwia. żyłek też już mam odgroma. A sutków to nawet dotknać nie mogę. Tak jak pisałam wcześniej że pojawiaja mi się pierwsze rozstępy na piersiach.