Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Gosia trzymam kciuki!
Co do gumek to ja nie lubie bo mi smierdzi ale boje się infekcji. Mimo, że zaraz po to siusiu i prysznic
Dorotka z tym wykształceniem to chyba chodzi o to, że im mniej wiesz tym bardziej możesz szkodzić.
A przypomniała mi się historia. Małżeństwo po 40 bez dzieci. Babkeczka dostała bóli okropnych, już żegnała się ze światem. Zabrali do szpitala. Mąż zjechał z pola, do szpitala a tam lekarz że im się dziecko urodzilo. Oni w szoku. Pytają się jej czy nic nie wiedziała. A ona że brak okresu to menopauza a że coś się ruszało to myślała że to gazy takie maHistoria z pierwszej ręki bo to wujostwo mojej przyjacółki.
gosia86, dorota1987, czarna panda lubią tę wiadomość
-
gosia86 wrote:Ja wczoraj przeglądałam pułki w sklepie z podpaskami ale jakiś mega ogromnych nie było a podobno musimy mieć jakies podklady czy coś
Zaraz wizyta. Tylko w co sie ubrać grrtr
Gosiu nie ubieraj rajstopBo ja ostatnio tak poszłam i nafotelu gołe stopy miałam
a trochę zimno
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Ale skrobiecie dzisiaj a ja coś nie mam natchnienia i czasu, zalatana jestem.
Widzę ,że kolejne chłopaki się ukazały. No to super
CO do gumek też nie luzie i nie używamy, lecimy na żywioł z mężem
Gosiu kciukam za wizytę
Mnie martwią moje słabo wyczuwalne ruchy od kilku dnigosia86 lubi tę wiadomość
-
No ja tam myślę, że ludzie mniej wykształceni wcale nie są głupsi, tylko nie było ich stać na studia, albo woleli mieć zawód...niestety tak jest, że po studiach często ma się mniej płatną pracę niż po zawodówce. Ale pal licho z tym.
Właśnie dostałam info, że moja kuzynka dziś przed południem urodziła córeczkę 2800g (miała rodzić w święta, więc się trochę pospieszyła). Może w maju będzie dużo chłopaków, ale może będą mogli wybierać w grudniowych dziewczynkach:) -
Hej hej dziewczyny, po kilkudniowej przerwie się witamy
Co do dentysty - my byliśmy z mężem na kontrolnym przeglądzie, byłam wtedy w 5 tyg ciąży, czyli samiutkie początki, poinformowałam o tym panią dr, ale na szczęście wszystkie zębiska zdroweMam na tym punkcie bzika i co pół roku lub nawet 5 miesięcy kontrol zawsze mamy, teraz w styczniu znow się wybieramy.
U nas pierwszy trymestr też bez współżycia, moja p. dr tak zaleciła, a teraz już wszystko w porządku, ale też bez zbędnych zabezpieczeń, zabezpieczenie siedzi w brzuszku
Na obiadek zrobiłam dzisiaj zupę ogórkową, dostałam cały wielki słój ogórków kiszonych przez teścia i aż mi ślinka leci, bo takie pyszne kwaśniutkie
My wizyta w poniedziałek, już nie mogę się doczekać, a dzisiaj byłam na badaniach, morfologia i mocz, mam nadzieję, że wyniki jutro okażą się w porządku -
my też mamy z mężem od sierpnia post.. niby teraz lekarz powiedział że można ale cóż mąż daleko;p a w sumie ja trochę mam obawy a w gumkach to mój nie lubi zresztą ja za nimi też nie przepadam;D więc zobaczymy jak to będzie jak wróci.. bo nie chce złapać infekcji..
-
Ofelaine, to trzymam mocno kciuki też za Twoje super wyniki z badań i wspólnie czekam na poniedziałkową wizytę!
Dziewczyny, muszę się tym z Wami podzielić.
Właśnie przeczytałam historię małżeństwa, które starało się o dziecko i po wieeelkich trudach i problemach w końcu za 6 razem in vitro się udało, mają cudowną 4-miesięczną córeczkę...
Dziewczyny, wiem, że każda z nas ma inną historię i inną drogę do macierzyństwa, jedne mają trudniej, inne trochę łatwiej, jedne czują się dobrze, inne mają gorsze dni. Ale BŁAGAM WAS - nie martwcie się, tylko cieszmy się z tego ogromnego szczęścia, jakie nosimy pod sercami, nawet jak czasem jest gorzej, kiepskie wyniki, zły humor, gorsze samopoczucie czy po prostu problemy życia codziennego - musimy wierzyć, że wszystko będzie dobrze, że damy radę i nigdy się nie poddawajmy dla tego naszego kochanego Skarbka, który to właśnie nas wybrał na swoich rodziców, bo z nim i dla niego możemy przenieść góry!!Ofelaine, gosia86, KotMisia, MiM, beti97, Monika1357, gosiunia, PIGULSKA, madziorek lubią tę wiadomość
-
Moja bratowa jest bardzo "delikatną kobietą: mimo że baba jak dąb
a mój brat przy niej to taki kapeć się zrobił.
Mam jej nie denerwować swoim sposobem bycia - takim na luzie. Mówię jej co ma być to będzie - i w sumie była w ciąży przez 2 dni. Więc mówię że lepiej stracić 2 dniową niż 10 tygodniową albo jeszcze starszą. No i tym ją denerwuję. Kurczę a ona po moim poronieniu miała mnie w dupie. Sama musiałam zacisnąć poślady i ze łzami w oczach iść do przodu. No i biedaczka szuka psychologa od poronień. Pieprzona księżniczka - a to po to żeby świat kręcił sie wokół niej! I to wszystko wiem od brata bo przyszedł z interwencją.
No i że mam ciążowy brzuch za duży jak na 18tc. No i mnie kończyny opadłyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 14:53
03.02.2014 -
Dziewczyny, a czy jak czuję takie delikatne ale bardzo delikatne kłucia z boczku lekko poniżej albo na wysokości pępka i drobne bulgotki to to może być mój Bartuś czy nie koniecznie? bo to nie jest bolesne, a raczej takie przyjemne i ciepło mi się zrobiło...