Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolkaa – dziękuję za fotki. Wanienka śliczna.
Dziewczyny – u mnie 10 na plusie, ale ja się naprawdę tym nie przejmuję – zdrowie dziecka to jest ważne. Potem będę zrzucać. Co do baldachimu to ja chciałam zamówić zestaw z Arusia i tam jest baldachim w zestawie ale sama nie wiem czy fktycznie jest on potrzebny, może trochę później czyli latem typu osłona od much.
Beti ja na hemoglobinę – piję sok z buraczków i mi naprawdę pomógł. Zaraz mykam wypic szklaneczkę. W pewnym momencie miałam hemoglobinę bardzo obniżoną chyba 8 a teraz mam 12,2.
Ja po poronieniu leżałam z dziewczyną która była po cesarce – chyba 2 albo 3 tyg po porodzie wróciła bo miałą bardzo wysokie RCP. I to wcale nie było tak ze ja poroniłm a ona urodziła i była trudna sytuacja. Jedna drugą pocieszała i nawet razem sobie popłakałyśmy, bo ja po stracie a ona ze nie może być z małą. Wspierałysmy się jak mogłyśmy i to ona ze mną ze tak powiem roniła bo w tym uczestniczyła poniekąd. Pozdrawiam Cię Madziu, choć nie mamy kontaktu bo nie wymieniłyśmy się telefonami.
Nadrabiam dalej - jeszcze 10 stron, ale się rozpisałyscie -
Kika – nie mam pojęcia jak jest z tym zadłużeniem. Może zadaj gdzies pytanie na jakims forum prawniczym tam eksperci odpowiadają. Albo podejdz do prawnika – chyba tak będzie bezpieczniej i zaciągniesz porady. A rodzić możemy w sumie gdzie chcemy – bo nie ma rejonizacji. No chyba ze akurat w danym momencie będzie brak miejsc to nie wiem co wtedy.
Kotmisia - ja dziś zdałam sobie sprawę że tak naprawdę to zostały 3 miesiące – strasznie szybko ten czas zleciał. Ani się obejrzymy i będziemy rodzić. Sliczne ciuszki, a buciki – odlotowe. Kotmisia – niezła historia z zaręczynami
Nejcik – ciuszki wypasione.
-
Gosia – na warsztaty chętnie bym poszła, ale już nie jestem we Wrocławiu, a brakuje mi tego miasta
A mój mąz teraz urozmaica nam czas słuchaniem muzyki klasycznej i poważnej
własnie leci walc Kilara.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 18:29
-
Witam poweekendowo prawie. no i biało i śnieżnie
Slash 900 g to już sporo;)))
tu a u nas majówek jest fajnie raczej nie było większego spięcia;) możnao wszystko zapytać i nie ma skakania sobie do "gardeł"dlatego tak się uzależniłam od tego forum;)
gosiunia fajny brzusio i już coraz mniej do dnia "0"
a ja mam zachcianke na pizze.. jakby mąż był to już by jechał a tak pozostało mi obyć się smakiem;pWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 19:09
gosia86, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam Was dziewczyny;)
Kupiłam jednak ten przewijak z wanienką. Szkoda że to czerwony kolor ale nawet funkcyjne to jest moim zdaniem. Tymbardziej że ja pewnie będę kompała w pokoju i ten przewijaczek będzie stał w pokoju. Kupiłam jeszcze u tej kobiety suszarke na butelki, torebeczkę termiczną AVENT i torbę dla mam z takim przewijakiem z boku znaczy nakładkę taką jakbym np. musiała przebrać dziecko w galerii handlowej. Także zakupy mini za nami;) Ta kobieta to jakaś kobieta na pół francuzka która ma second hand z rzeczami dla małych dzieci z francji. Także pewnie ją jeszcze odwiedze. Ogólnie miała dużo ciekawych rzeczy ktorych nie widziałam tutaj w Polsce.
Gosiu86 dzięki za info , ja juz sie zapisałam na marzec z bezpiecznego malucha.
Nojaniewiem może byłabyś zainteresowana tymi warsztatami w Rzeszowie?
Ja od jutra mam przeprowadzke bo z mężem stwierdzilismy ze zamieszkamy w mieszkaniu jego rodziców. Tam mieszka dwóch jego braci, 80 m2, my mieszkalibysmy w salonie. Tesciowie na szczescie mieszkaja na wsi. Moja tesciowa nie chciala sie zgodzić na to zebysmy tam mieszkali bo ona tam ma swoje rzeczy jeszcze. Ale jakos tam mąż ją przekonał bo zaczynamy budowę od kwietnia i finansowo uratowałoby to nas... To tesciowa zwolniła mi mała szafe( duża jest nadal z jej rzeczami) , 2 półki , 2 szuflady aaa i pod telewizorem dwie szufladki. I ja mam sie tam zmieścic ja, mąż i dziecko... a reszta zapełniona jej duperelami. Ale nie będę narzekać dobrze ze mam możliwość mieszkania gdzies za darmo w miare normalnych warunkach... Ale co mam tam sprzatania dziewczyny...ja pierdziele . W kuchni wszystko tłuste...lodówka nowa ale syf , syf , syf. Pytam się czemu ta zamrażarka taka w lodzie?- Bo nigdy od nowosci nie była rozmrazana. Dodam ze ona ma z 7 lat. Oczywiscie bede sie oszczedzac i sprzatac bede pomalutku. Mąż powiedział ze sam wysprzata nasze obecne mieszkanie do oddania wlascicielowi także troszkę mi odpadnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 19:43
nojaniewiem lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bluberyy - szkoda ze czasem tak jest ze trafia się na nieuczciwych ludzi - przykre to. Ale nie ma co oglądać się za siebie, trzeba dążyć do realizacji marzeń i planów. Pomalutku małymi kroczkami i wszystko się musi udać. Zobaczysz.
Ja tez jestem ciekawa jak mała będzie przybierać na wadze. Ciekawe czy to zalezy tez od tego ile ja przybieram. -
slash wrote:Bluberyy - szkoda ze czasem tak jest ze trafia się na nieuczciwych ludzi - przykre to. Ale nie ma co oglądać się za siebie, trzeba dążyć do realizacji marzeń i planów. Pomalutku małymi kroczkami i wszystko się musi udać. Zobaczysz.
Ja tez jestem ciekawa jak mała będzie przybierać na wadze. Ciekawe czy to zalezy tez od tego ile ja przybieram.
Wydaje mi się, że przybieranie mamy na wadze w ogóle nie przekłada się na wagę dziecka. Ja w ciąży przytyłam nie całe 8 kg, a moje dziecko ważyło prawie 4,5 kg.
-
Czarna panda współczuję przeprowadzki bo my 3 tyg temu to przerabialiśmy. Powiem Wam że już nigdzie do porodu nie jadę. Strasznie źle się poczułam pod koniec podróży. Zaczęły się silne bóle podbrzusza i krzyża. Wzięłam nospę i modliłam się żeby tylko nie zacząć rodzić. Teraz leżę w łóżku i jest ok, Wiki fika. Teraz z teściową pewnie zobaczymy się za rok
jutro mamy studniówkę więc poleci z górki. Babcia dała nam 200 zł dla Małej więc pewnie jutro coś jej kupię. Mój Bartek co chwila pytał mnie czy dam radę, bidny pod koniec się bardzo martwił. A jak zajechaliśmy do domu to jeszcze do łazienki mi zaglądał czy aby nic się nie dzieje. A najlpepsza była akcja jak wsiedliśmy do pociągu. Cały zawalony, mi się nogi ugięły. Teściu pyta konduktora gdzie są miejsca dla ciężarnych, czy może by się coś dla mnie znalazło. I co usłyszeliśmy ? Że musimy sobie sami szukać. Zero odzewu ze strony ludzi a przed nami 4,5 godz jazdy. Znaleźliśmy jedno miejsce koło grubasa, który zajmował 1,5 miejsca i jeszcze miał fochy że chcę usiąść po czym otworzył piwo! Na szczęście później już się wyluzowało i było sporo miejsca. Gosiu współczuję że Ty u swoich jeszcze musisz siedzieć
Ja też lubię nasz wątek na forum bo nie gryziemy się na nim, na niektórych wątkach dziewczyny skaczą sobie do gardeł, no ale po co?? Każdy ma prawo do własnego zdania i fajnie że my umiemy to uszanować i się dogadujemy. Dla mnie jest to super odskocznia i lubię czytać co u Was , mogę się wyżalić. W kupie zawsze raźniej
czarna panda, gosia86, Eklerka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
czarna panda, tak patrze i trochę mi godziny nie odpowiadają, ale jeszcze pomyślę o tych warsztatach
.
dzisiaj byłam w Rzeszowie bo Synu Pingwiny z Madagaskaru chciał obejrzeć i jeszcze wstąpiliśmy do smyka, bo trzeba było mu już nowy fotelik do samochodu kupić, no i kupiłam małej 3pak pajaców za 35 zł i dresiki- bluza + spodnie za 30 zł. Myślałam, że już nic nie będzie z wyprzedaży w smyku, a tu nawet jeszcze można powybierać, z tym, że bodów i pajaców w graffice więcej,a takie dresiki, kompleciki to w rzeszowskiej. także polecam , bo za taką cenę naprawdę wartoczarna panda lubi tę wiadomość
-
Dzięki Bluberry, mnie też przeraża ta budowa. W tym roku pewnie postawimy w dom , dopiero za rok wykończenia itp. Mój mąż ma firmę budowlaną to odchodzą nam koszty za robocizne a to dużo. Mąż zajmuje się sprawami z budową, ja zajmuję się wydawaniem pieniążków na nasza dzidzie;) Ale mi to sprawia przyjemność
Jak kupię coś dzidzi to przez dobry cały dzień mam banana na twarzy;)
Teraz patrzę na przewijak i wanienkę i się uśmiecham sama do siebie;) -
nojaniewiem wrote:czarna panda, tak patrze i trochę mi godziny nie odpowiadają, ale jeszcze pomyślę o tych warsztatach
.
dzisiaj byłam w Rzeszowie bo Synu Pingwiny z Madagaskaru chciał obejrzeć i jeszcze wstąpiliśmy do smyka, bo trzeba było mu już nowy fotelik do samochodu kupić, no i kupiłam małej 3pak pajaców za 35 zł i dresiki- bluza + spodnie za 30 zł. Myślałam, że już nic nie będzie z wyprzedaży w smyku, a tu nawet jeszcze można powybierać, z tym, że bodów i pajaców w graffice więcej,a takie dresiki, kompleciki to w rzeszowskiej. także polecam , bo za taką cenę naprawdę warto
Mi też nie odpowiada ten dzień bo mam angielski o tej porze ale najwyżej opuszcze lekcje w ten dzień. No własnie chciałam sie przejsc tam do smyka bo widziałam fajna pościel. W czwartek mam być w rzeszowskiej to zajrze. Dzięki za info;)Fajne rzeczy można kupić na forach fb i dowiedzieć się np. o szpitalach , pediatrach itp.