Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witamy sie bladym switem.
Zaraz ide na glukoze.. jak ja wytrwam skoro juz jestem glodna :p Mloda chyba tez bo kopie matke..ale niech kopie bo ostatnio byla az nad wyraz delikatna
-
Cześć dziewczyny, my niestety mieliśmy od soboty trudny czas, w piątek zaczęłam czuć ze zaczyna mnie brać przeziębienie, ale w sobotę dostałam ogromnych boli klatki piersiowej, do tego stopnia ze chwilami nie miałam czym oddychać, pojechaliśmy na IP na żelazna, na szczęście z małym wszystko było dobrze, fikał jak szalony ale powiedzieli ze te duszności to może byc sprawa kardiologiczna i chcieli karetka przewieźć mnie do innego szpitala gdzie będzie kardiolog, pojechaliśmy z mężem jednak sami do msw na wołoską, a tam.... Jeden wielki koszmar! Co prawda dostałam czerwona opaskę co oznaczało ze powinni mnie natychmiast zbadać i tak prawie było, na ekg czekałam niecała godzinę, na szczęście lekarz nie stwierdził nieprawidłowości wiec postanowili pobrać mi krew i kazali czekać na poczekalni na wyniki, a tam z 30 osób w tym połowa zakatarzonych kichających, a i wspomnę ze była to juz godzina ok 12 w nocy. Moj M pyta jak długo musimy czekać na te wyniki a pani łaskawie odpowiada ze sprawdzi, po godzinie znów pyta i dowiaduje sie ze za ok 3 h, no wiec pyta czy możemy w tym czasie pojechać do domu, bo tu złapie kolejna infekcje ze jestem w ciąży itd.. A pani ze absolutnie NIE! Ale my mimo to uciekliśmy z tym wenflonem z tego szpitala, i przyjechaliśmy z powrotem o 3 w nocy, wyniki juz były ale znów musiałam czekać dobra godzinę aż lekarz sprawdzi i powie mi łaskawie ze sa w miarę dobre i ze mogę wrócić do domu, absolutnie nie odniósł sie w ogóle to mojego bólu w klatce piersiowej, ale na szczęście na tamta chwile ból juz ustąpił wiec czym prędzej pojechaliśmy do domu. W nocy niestety ból sie nasilił i ok 5 rano nie miałam juz czym oddychać, uwierzcie mi straszne uczucie, z tej bezsilności i bólu łzy mi ciekły po policzkach, o 9 trochę mi znów odpuściło, ale byłam tak obolała tymi wcześniejszymi dusznościami ze nie miałam siły podnieść sie z łóżka. Znajoma lekarka (chirurg) przpepisala mi antybiotyk który mogą brać kobiety w ciąży i wlasnie wzięłam druga tabletkę i czuje ze zaczyna działać, ból w klatce ustąpił na tyle ze mnie juz nie dusi a to najważniejsze. Tylko ze to jest straszne, byłam na dwóch izbach przyjęć nikt mi nie pomógł, w msw kazali siedzieć pół nocy ciężarnej wsród chorych zainfekowanych ludzi, zero jakiejkolwiek pomocy, gdyby nie znajoma lekarka nie wiedziałabym co mam dalej robić, ale i tak sie boje bo wiecie taki antybiotyk powinnien mi przepisać lekarz ginekolog na żelaznej:( napiszcie dziewczyny czym mozna sie inhalować i czy w ogóle mozna? Bo mam zapchane drogi oddechowe i ból gardła może taka inhalacja by trochę mi ulzyla?
-
Ja juz po tym paskudztwie. Ulipek paskudny ble tfu. W ogole to nie chcialy mnie dopuscic do badania bo cukier na czczo 110
a nie jadlam nic od conajmniej 12 godzin. Jeszcze przyszlam sama wiec dodatkowo "myslenica" czy tutaj nie fikne.
nana nie zazdroszcze przygod na ip. A te dusznosci to moze tez troche od tego, ze macica pomalu zaczyna uciskac przepone.
zrobili Ci potas? Bo jak jest niski potas to serducho szaleje..
ja bym sprobowala inhalacji jakimis kropelkami z eukaliptusem albo mentolem
A i zapomnialam sie pochwalic, ze mnie dzisiaj pani przepuscila, chociaz byly tylko dwie osoby przede mnaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 07:36
-
Nana ja miałam straszny kaszel to robiłam inhalacje z mucosolvanem i to na rp jest. Robiłam tez z sama sola fizjologiczna ale do tych musisz miec nebulizator. Ale pomagała mi inhalacja z majeranku. 2 łyżeczki majeranku zalewałam wrzątkiem na jakieś 10 min a potem wisialam nad szklanka.
Miłego dnia życzęu nas dzis wizytowo
Nana86, nadulek lubią tę wiadomość
-
Nana86 można woda z solą lub z wodą utlenioną
Ja jestem negatywnie nastawiona do inhalacji bo poprzednio sobie załatwiłam nimi węzły chłonne bo mam bardzo wrażliwe
Ofeline Madziirek kciuki za wizyty
Karolcia jak już jesteś po drinku to najgorsze za Tobą -
Witamy się poniedziałkowo. Na dworze szaro, buro i ponuro. Nie wiedziałam że kwietniówki już zaczynają. O masakra ja nawet torby do szpitala nie mam spakowanej
a powinnam już to pisałam kilka dni temu , ale nadal nic z tym nie zrobiłam. Zakupy mam finansowo rozłożone jeszcze na 2 miesiące a i w maju po wypłacie pewnie jeszcze zostanie coś do kupienia. Za równy tydzień mamy usg 3 trym
Co do wyprawki w sprawie kremu linomag( ma w składzie kwas borny, który może podrażniać) , zalecana jest maść w zielonej tubce , ona nie zawiera w skł.Kw. bornego. Chyba że jest to seria linuś to wtedy jest taki kremik na odparzenia.
Nana współczuję przygód na ipja bym się inhalowała naparem z majeranku.
W domu mam jeszcze jedną turę białego do przeprania dla Małej i czekam z utęsknieniem na leginsy. Zaraz zaczynam prasować bo moje kochanie musi być na środę spakowany do wylotu. -
Dzień dobry:)
Nie ma za co dziewczyny. Mam nadzieję, że lista Wam trochę ułatwi skompletowanie wyprawki. Wszystkie "jedziemy na tym samym wózku", trzeba sobie pomagać
Slash, ten szampon stosuje się od urodzenia. Słyszałam przypadki, że ludzie naprawdę męczą się z tą ciemieniuchą. Wolę oszczędzić małemu i sobie stresu.
Madziorek, trzymam kciuki za wizytę. I czekamy na wieści:)
Nana, ja też mam czasami taki ucisk w klatce. Na początku się wystraszyłam, ale poczytałam w Internecie i Karolcia ma rację, macica ulega powiększeniu i zaczyna uciskać przeponę.
Karolcia, powodzenia na glukozie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 08:53
-
Właśnie przerażana mnie to że jestem kompletnie nie przygotowana
Mogłabym chociaż zrobić pranie ubranek ale nie mam jeszcze ich gdzie trzymać więc bez sensu jest prac i upychać z powrotem do reklamówki
Może dzisiaj dokupię jakieś drobiazgi apteczne
Beti a do pielęgnacji pępuszka ocetinsept czy lepiej spirytus 70%?i czy taki spirytus w aptece dostanę? Bo pewnie tribactic jest za słaby?
Znajoma ostatnio podpowiedziala żeby przed porodem rozrobić sobie tantum rose i wlać do buteleczki z atomizerem bo taką wygodnie popryskać pipuche no i ma sie gotowe już rozrobione bo w szpitalu to nie wiadomo gdzie to rozrobic i w czymWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 08:56
-
Ale babsko sie trafilo w poczekalni! No szczyt buractwa! Byla w zabiegowym zanim poszla do rejestracji( gosia wiesz jak to wyglada w luxmedzie) i akurat podeszla jak poprosili a ze byla kobieta w ciazy to weszla pierwsza a ta do tej ciezarnej ze teraz jej kolej bo ona juz tu byla ale musiala jeszcze do rejestracji podejsc wiec ta ciezarna mowi ze jak podessla to nikogo pod gabinetem nie bylo i ze jest w ciazy wiec ma pierszenstwo a ten burak do niej na bezczelnego to w takim razie gdzie jest kartka z taka informacja a tamta brzuchata z pelnym satysfakcji usmiechem "tak na rejestracji" i ten burak sie zamknal
-
Karolcia ale burak faktycznie aż żal się robi takich ludzi
Beti to kupię ten ocetinsept
Mirabel nie wiem jak z tym spirytusem, i czy to ma jakiś związek ale jak mialam wycinane włókniaki to chirurg zawsze zalecał ocetinsept
Nana86 obsługa szpitalana tragiczna współczujęWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 09:11
-
Dzień dobry Dziewczyny,
w końcu i ja witam się z Wami w dniu mojej 100-dniówki!!!
Miłego dnia dla Was! ściskamnadulek, maribel, Wonderwall, Bluberry, gosia86, dorota1987, PIGULSKA lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność