X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Maj 2015 :)
Odpowiedz

Maj 2015 :)

Oceń ten wątek:
  • Karolkaa Autorytet
    Postów: 326 303

    Wysłany: 18 lutego 2015, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2017, 14:56

  • Puella Autorytet
    Postów: 1112 1152

    Wysłany: 18 lutego 2015, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MiM....a propos PITa, to ja miałam rok temu akcję. Byłam święcie przekonana, że księgowa mnie rozliczyłą i wysłała rozliczenie roczne do US (co roku tak robiła). Jakie było moje przerażenie jak w lipcu wyszło, że jej się coś pomyliło i mnie nie rozliczyła. Ze stresu tydzień nie spałam :p Poszłam z podkulonym ogonem do US błagać o przebaczenie. Na szczęście rozgrzeszyli mnie i kary nie wlepili.

    It's a Girl! - Michalinka :-)

    3i49df9htr170int.png
  • Puella Autorytet
    Postów: 1112 1152

    Wysłany: 18 lutego 2015, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teraz już nie wyobrażam sobie życia bez prawka. Fakt, że mieszkamy w małej mieścinie pod Warszawą, całe życie zawodowe toczy się w stolicy, także trzeba dojeżdżać.

    Dla mało zdecydowanych i bojących polecam coś ale kursowczasy. Ja zrobiłam prawko przez przypadek. Pojechaliśmy z mężem na wakacje nad jeziorko pod Suwałkami. Okazało się, że w naszym domku nocowali uczestnicy takiego kursu. Mąż dogadał się z organizatorem i mnie wciągnął na kurs. Codziennie jeżdziałm 2-3 godzinki, a pozostały czas na kajaczkach z mężem. Później zdawałam prawko w Suwałkach - szybko, bezboleśnie. Mam super wspomnienia z tego wyjazdu.

    gosia86, dorota1987 lubią tę wiadomość

    It's a Girl! - Michalinka :-)

    3i49df9htr170int.png
  • MiM Autorytet
    Postów: 1644 1908

    Wysłany: 18 lutego 2015, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Puella ja mam wysłany PIT na adres domowy I po prostu gdzieś zaginął w akcji w in-poście. mam nr listu poleconego Ale tam gdzie jest niby awizowany tam to nie ma! masakra. młoda ma dalej ospE więc dalej jestem więźniem we własnym domu bo Szanowny w pracy. ehh do dupy

    03.02.2014
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 18 lutego 2015, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny
    MiM ja nie wiem co sie dzieje teraz z pocztą zostawiają listy gdzie chcą
    U nas jest dwóch listonoszy jak ma list do nas i do sąsiada to zajeżdża na naszą ulicę a jak tylko do nas to zostawia u mojej mamy i nigdy nie wiadomo gdzie szukać listów
    Wczoraj poczytałam opinie o szpitalach i w tym który był dla mnie nr 1 wykonują nacięcie krocza w 85% przypadków szok jakiś

    Mi prawko też zafundowała mama potem kupiła mi malucha żeby się tłuc:) ale do miasta bardzo długo bałam się jeździć dopiero gdy sytuacja życiowa (choroba ojca) zmusiła mnie do wyjazdów w miasto to się przełamałam ale też ogromna zasługa w tym mojego męża

    Karolcia Agusia trzymam kciuki za wasze wizyty:*

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • PIGULSKA Autorytet
    Postów: 1904 2548

    Wysłany: 18 lutego 2015, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy się w nowym tygodniu :) teraz 3 z przodu jak nic! :D

    Powodzenia dla wizytujacych dzisiaj :)

    maribel, Bluberry, nojaniewiem, gosiunia, gosiunia lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70850.png
    8p3ovfxm10p58typ.png
  • PIGULSKA Autorytet
    Postów: 1904 2548

    Wysłany: 18 lutego 2015, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nagrałam wczoraj jak Mój Nikoś wypycha mi pępek ;)

    http://youtu.be/Deupj2lIV2U

    maribel, katalina, Nana86, AGA 30, Bluberry, gosiunia, beti97 lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70850.png
    8p3ovfxm10p58typ.png
  • maribel Autorytet
    Postów: 316 471

    Wysłany: 18 lutego 2015, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy się w 30 tygodniu. Ja wczoraj odpadłam o 20! Położyłam się, bo się kiepsko czułam i odpadłam.
    Ja nie wyobrażam sobie nie mieć prawka. Jestem mobilna, to po pierwsze a po drugie uwielbiam prowadzić auto:) Relaksuję się przy tym.

    Karolcia, Agusia trzymam kciuki za Wasze wizyty:*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 09:05

    PIGULSKA, gosiunia lubią tę wiadomość

    atdc9vvjg5na5b6o.png
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 18 lutego 2015, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia88 wrote:
    Eklerka a może byłaś u ginekologa wcześniej i Cię badał ginekologicznie?
    najważniejsze, że już wszystko ok i że jesteście w domku!
    Nie byłam u lekarza... Po prostu jak co noc wstałam na siku strasznie zaspana aż nagle zobaczyłam kilka kropelek świeżej krwi w muszli, wkładka była czysta. Oczy jak 5zł i ze łzami w oczach biegnę budzić męża i zaczęłam się pakować doi szpitala. Zanim dojechaliśmy na wkładce było kolejne kilka kropelek :/
    Zrobili mi badanie ginekologiczne i o dziwo nie stwierdzili śladów krwi, szyjka macicy była w najlepszym porządku... Potem usg (szłam na to badanie z sercem w gardle, bo nie czułam ruchów), dokładnie obejrzeli łożysko (sprawdzało je dwóch lekarzy), ale nie stwierdzili żadnych cech odwarstwienia, krwiaka też nie widzieli, a Bąbel sobie słodko spał i dopiero jak zaczęli słuchać serduszka, obudził się i zaczął z nerwami kopać gdzie popadnie ;)
    Badania krwi i moczu ok, sami nie wiedzą skąd to plamienie... :/
    Za to dostałam opieprz, że jem nie wiadomo co i dziecko rośnie na potęgę :/ Tak jakbym leżała do góry tyłkiem i jadła pączka za pączkiem :/
    Zarzekam się, że choćby nie wiem co, to do tego szpitala więcej nie pojadę!

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2015, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2015, 12:04

  • MiM Autorytet
    Postów: 1644 1908

    Wysłany: 18 lutego 2015, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ekelnerka to skąd ta krew? wymyślili coś?

    03.02.2014
  • KotMisia Autorytet
    Postów: 1937 3146

    Wysłany: 18 lutego 2015, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Puella ja też prawko robiłam w Suwałkach :) fajne miasto dla młodych kierowców, tylko dużo tirów.

    Aga też poproszę zdjęcia:) może mnie w koncu weźmie na ślub :)
    [email protected]
    A ja dziś wstalam bez życia, jakby mi ktoś prąd zabrał ;) wstalam tylko zjeść i leze dalej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 09:40

    bl9cmg7y8brm1kw5.png
  • dorota1987 Autorytet
    Postów: 979 1072

    Wysłany: 18 lutego 2015, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj ile wątków się posypało. Puella, bardzo Ci współczuję, jak potoczył się Twój ślub i mam nadzieję, że przynajmniej nie masz już problemów z kolanem.

    Co do prawka to ja mam już kilka lat, a tak bardzo nie chciałam go robić. Pomijając moje wczesne dzieciństwo, to potem rodzice nie mieli już auta i cały czas piechtolot albo autobus, a wiem jak nie raz było ciężko wracać z zakupami. Potem po kilku miesiącach związku z moim mężem, a wtedy jeszcze chłopakiem, on kupił sobie auto, nie za nowe, ale takie żeby jeździć i dopiero jako pilot przyglądałam się na czym polega jazda samochodem. Ale i tak nie chciałam prawka, bo sądziłam, że zginę na drodze. Jeszcze jak kiedyś wracaliśmy z kina byliśmy świadkiem wypadku, w którym na szczęście obeszliśmy się cało...a wystarczyły 2 sekundy nie uwagi. Tamto autko wyprzedzając nad wpadło na dwupasmówce w poślizg, odbiło się od barierek oddzielających pas ruchu i pokoziołkowało na dachowanie do rowu. Na nas leciały jeszcze kawałki palonej gumy. Strasznie to przeżyłam, ale potem kilka tygodni później mąż stracił prawko na 2 lata, za tak straszną głupotę...ale to inny temat. Ja ciągle patrzyłam jak auto stoi odłogiem i się jednak przyzwyczaiłam do wożenia dupki autem. I skusiłam się, żeby zrobić prawko. Udało mi się za 4 podejściem i jestem z tego powodu szczęśliwa. Jeździłam autem prawie dzień w dzień i w końcu przestałam się bać, że jadę (chociaż duże miasta przyprawiają mnie o cięższe bicie serca). Mąż odzyskał dawno prawko, ale tego dnia, którego wróciliśmy z podróży poślubnej, zerwał wiązadła krzyżowe w kolanie i woziłam go po lekarzach, a potem ostatecznie nawet na operację do miasteczka oddalonego od nas o 2 godziny. Nawet pociągiem by tam nie dojechał. Jak go odbierałam po operacji, to leżał na łóżku szpitalnym w kałuży krwi, pielęgniarki kazały mi go ubrać i wziąć do domu. Aż mi się płakać chce jak sobie przypomne ten widok. Ale jestem szczęśliwa, że moje prawko się przydało, bo nie wiem czy na kogoś można by tak liczyć na pomoc. Teraz jestem pewna, że jak będzie dziecko, to nie raz jeszcze będę dziękować za to że je mam.

    Dziewczyny, jak macie prawko to nie musicie jeździć jak zawodowcy, jak się boicie to niech prowadzą Wasi partnerzy, ale zróbcie sobie czasem rundkę, bo nie wiadomo czy to się Wam jeszcze nie przyda.

    Jak zwykle się rozpisałam, ale znowu miałam taką potrzebę..a jeszcze chciałam napisać o moim pępku :P Też przeszedł 2 laparoskopie: pierwszą przy wycinaniu woreczka żółciowego, a drugą ginekologiczną przy której mój lekarz stwierdził, że ktoś mi strasznie zszył pępek i że on naprawił. Miło z jego strony. Ja mam bardzo głęboki pępek i pewnie go nie wywali na wierzch, ale blizna mi wylazła całkiem na wierzch, ale chyba też mam to gdzieś. Ważne że brzuch rośnie.

    dqprj44jymj31xvy.png
  • katalina Autorytet
    Postów: 1315 1230

    Wysłany: 18 lutego 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    My dziś w bardzo dobrym humorku, z mężem spędziłam wspaniały poranek :) Wczoraj wieczorem jeszcze Was doczytywałam i widziałam to super zdjęcie WesołejMamy zdaje się z pomalowanym brzuszkiem, jak mój mąż zobaczył to oczy jak pięć złoty i z dziecięcą nutą w głosie do mnie "mogę ci też tak pomalować? proszę proszę!" i ustaliliśmy że sobie jeden wolny weekend w marcu poświęcimy na malowanie i zdjęcia :P Takie duże dziecko z tego mojego męża, potem nie mogłam zasnąć a mała to wesołe miasteczko sobie zrobiła chyba :) Więc mąż jej trochę pośpiewał.. uwaga uwaga: piosenki z dobranocek! dziś się obudziłam i w głowie tym jego głosem mi tylko leci "nasza tasmania, nasza tasmania".. Wariat, tak się zaśmiewałam, że sąsiad zaczął walić w rury kaloryfera :P

    A teraz z kruszyną zbieramy się do pracy... jeszcze tylko kilka dni, a potem będę już spokojnie szykowała się do porodu i przygotowywała dom na przywitanie Izabelki naszej :)

    Trzymamy kciuki za wizyty upragnione :)

    WesołaMama, gosia86, gosiunia, PIGULSKA lubią tę wiadomość

  • Karolcia88 Autorytet
    Postów: 4174 2360

    Wysłany: 18 lutego 2015, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To mi rodzice powiedzieli, ze albo impreza dla znajomych dla prawko, nawet sie nie zastanawialam nad wyborem ;) (oczywiscie mowa o 18stce) prawko zdane za pierwszym razem w Krakowie :) ale pozniej jak mialam sie "wprawiac" i jezdzic z tata, ktory ciagle sie darl, ze za blisko jade prawej i ogolnie wszystko mu nie pasowalo to sie zrazilam i powiedzialam, ze jezdzic bede dopiero jak bede miec swoje zeby nikt sie na mnie nie darl. I tak mi zeszlo 5 lat- ale teraz sobie nie wyobrazam stac w zimie 20minut na busa ktory i tak np nie przyjedzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 09:58

    Juleczka 04.05.2015 <3
    relg9vvjqldrmcme.png
    mama Aniołka 30.05.2014
    Raduś Aniołek 08.07.2016
  • WesołaMama Autorytet
    Postów: 706 804

    Wysłany: 18 lutego 2015, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Mamusie ;)

    Puella - co za przygoda z Waszym Ślubem. Normalnie film można nakręcić! A z pitem miałam podobną sytuację, tylko że dowiedziałam się że jednak nie złożyła szefowa gdy dostałam wezwanie do US i niestety tłumaczenie nic nie dało... karę musiałam zapłacić. Było to jeszcze przed Ślubem czyli ponad 8 lat temu i wtedy wlepili mi karę 150zł!

    Gosia - z nacinaniem krocza to jest różnie... Jak rodziłam Emilkę to pytali mnie o zgodę podczas porodu czy mogą naciąć bo sytuacja tego wymaga. Ale gdybym się nie zgodziła to pewnie nie nacieliby ale słyszałam o przypadkach gdzie bez nacięcia można pęknąć i to się dłużej goi bo więcej szycia i nierówna rana...

    Eklerka - to dobrze, że sprawdziłaś w szpitalu co z bobasem. Przynajmniej zrobili usg a Ty upewniłaś się że wszystko ok.



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2015, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry .
    Jeżu już 3 trymestr od dziś ;)
    niedługo na rodzic będziemy .
    A mnie grypa znowu bierze już od trzech dni.

    Później wyśle wam fotki dziewczyny.
    Miłego dnia życzę.

    WesołaMama, KotMisia, dorota1987, Bluberry, gosiunia lubią tę wiadomość

  • WesołaMama Autorytet
    Postów: 706 804

    Wysłany: 18 lutego 2015, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech nie mówicie mi o tych prawkach... Ja mam zastój chyba z 7 lat. Po prostu mam lęk aby wsiąść za kierownicę i wypuścić się w Kraków, który zakorkowany, pełno autobusów, tramwajów i rajdowców ;) Kurs poszedł mi znakomicie, lubiłam prowadzić, miałam fajnego instruktora. Gdyby on siedział obok mnie to bym jeździła heheheh.

    Swoją drogą mamy jedno auto, mąż pracuje głównie w terenie na małopolskę, gdybym odpukać miała stłuczkę i uszkodziła auto (które dodam jest dzieckiem mojego męża!!!) to nie miałby jak pracować!!!
    Na dwa auta to nas nie stać...

    No i tak bujam się autobusami i tramwajami ale na szczęście mieszkam na obrzeżach Krakowa gdzie mam dostęp to komunikacji miejskiej więc nie jest źle...

  • Puella Autorytet
    Postów: 1112 1152

    Wysłany: 18 lutego 2015, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wozimy syna do przedszkola oddalonego 20 km, także też bez samochodu byłoby bardzo ciężko.

    Ja miałam ogromne obawy żeby zacząć jeździć po Warszawie, nadal do Centrum nie pojadę, wolę autobusem. Za to tutaj pod Warszawą, to już śmiało - na zakupy, do przedszkola/pracy. Z prawkiem ociągałam się bardzo długo, gdyby nie te wczasy, to chyba w ogóle bym nie podeszła.


    Mi mąż kupił samochód na urodziny - 18 letniego graciszona, ale jeżdzi bezawaryjnie, chociaż czasami mi wstyd do niego wsiadać :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 10:12

    WesołaMama, gosia86 lubią tę wiadomość

    It's a Girl! - Michalinka :-)

    3i49df9htr170int.png
  • WesołaMama Autorytet
    Postów: 706 804

    Wysłany: 18 lutego 2015, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga 30 - to jesteśmy w podobnym "wieku" ciążowym - też w tym tyg rozpoczęłam 3 trymestr ;)

    Moje dziecko nadal bawi się w dzidziusia - mata edukacyjna i fotelik samochodowy/nosidełko jest na topie od poniedziałku ;)
    Pokrowce z wózka gondoli i spacerówki już się suszą, to co mogłam dałam do pralki ale kilka elementów jak np budka czy parasolka, koszyk (bo tam w środku chyba tektura czy coś) umyłam ręcznie. Kurde jest z tym trochę roboty!!!

    AGA 30 lubi tę wiadomość

‹‹ 926 927 928 929 930 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 mitów na temat premenopauzy, które warto wiedzieć mając 40 lat lub więcej

Premenopauza (perimenopauza) to nie tylko wciąż temat tabu, ale również etap życia kobiety, który często owiany jest mitami i nieporozumieniami. W rzeczywistości jest to naturalny okres przejściowy, który poprzedza menopauzę, a jego zrozumienie może zaoszczędzić Ci wiele stresu, lęku i znacząco wpłynąć na jakość życia i zdrowie hormonalne. Wraz z ekspertami zebraliśmy dla Ciebie 10 najpowszechniejszych mitów dotyczących premenopauzy i menopauzy, opierając się na najbardziej wiarygodnych i aktualnych danych naukowych.  

CZYTAJ WIĘCEJ