Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ofeline to przynajmniej nie jestem sama z moimi odczuciami
A tak na serio to najbardziej sie obawiam jak zaczną nas odwiedzać kuzynki z dziecmi w wieku szkolnym i one będą chciały dziecko na ręce
Ja kupiłam w Tesco śpiworek
Ech czas na karmienie ale tak smutno śniadanie bez męża no ale ktoś w końcu musi zacząć przynosić kasę do domu
Mam nadzieję że wróci o jakiejś przyzwoitej porze bo różnie to bywa i nigdy nie wiem kiedy będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 07:42
-
Sorry ale ja takim młodym dziewczętom i moim obu babciom nie dam dziecka do rąk chyba bym ze strachu umarła
Zresztą ja jak się nie czułam ma siłach to nie brałam nigdy takiego maleństwa na ręceWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 07:44
shaja88 lubi tę wiadomość
-
Hejka witamy się w 28 tygodniu
U nas nocka przespana ale starsza córka wstała o 5 do ubikacji i koniec spania. Za oknem szaro i buro. W środę wizyta także zobaczymy co dalej z moją szyjeczką
Pigulska wózeczek super. Ja ciągle szukam dla Wiki, ale używanego i nie znalazł się jescze taki, który spełniłby moje oczekiwania ehehhe, jestem za mocno wymyślata.
Powoli zaczynam kupować rzeczy dla siebie i małej bo nastraszyli mnie, że w każdej chwili mogę zacząć rodzić to wypadałoby coś już mieć.
Córka ostatnio wzięła taką ksiażeczkę z wyprawką i mówi poczytamy mamo co masz już kupione i wyszło że oprócz dokumentów i ubranek nie mam nic
Także rzeczy potrzebne dla mnie kupiłam w niedziele na necie. Na próbę koszule nocną i 1 biustonosz. Zobacze co to będzie.
Reszta zakupków w tym tygodniu
Miłego dzionkaPIGULSKA, gosia86, dorota1987 lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Gosiu ale Twój to zawsze na noc do domu wraca a mój nie
A na śniadanko może kanapeczka z twarożkiem takiego mam smaka
Monilia ja też jestem wybredna ale o dziwo w pierwszym lepszym sklepie wybraliśmy wózek i jestWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 07:47
gosia86, monilia84 lubią tę wiadomość
-
No to mnie przeraża najbardziej
A była kiedyś taka sytuacja
Kuzynka urodziła drugie dziecko różnica miedzy dziewczynkami to 6-7 lat
Kuzynka poszła się kąpać Lena zaczęła płakać wiec strażą siostra wyjęła ja z łóżeczka i stanęła pod drzwiami łazienki z małą wtedy 3-4 miesięczną i mówi że dzidzia płacze
Kuzynka nie wiedziała co robić
Wyjść z wanny? Co powiedzieć Julce? Żeby tylko nie upuściła Leny
Najgorszy jest mój siostrzeniec ma 7 lat i w rodzinie szwagra mają małe dziecko i on jest niby wujkiem dla Hani i bardzo się pcha żeby brać ją na ręce
Pigulska przynajmniej tyle że wraca fakt czasem tylko na kilka godzin ale jest a to dużo daje choćby psychicznie
Ale widziałam dzisiaj rano że żal mu było wychodzić dał buziaka Poli a ta się obudziła akurat więc stwierdził że Pola wie ze tata wychodzi
Monilia gratuluje nowego tygodniaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 07:52
PIGULSKA, monilia84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejka
Witam się i ja. Mąż własnie wyruszył do Austrii i widzimy ise za 6 tyg, chyba ze w miedzyczasie uda mu sie przyjechac na weekend.
Ja dzis lece do kolezanki ktora za 2 tyg ma cesarkę, do ikei i do Cubusa bo mega wyprzedaż ponoćgosia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witamy się i my
Dziś koszmarną noc miałam, brzuch tak jakoś bolał i twardniał, że byłam bliska pakowania się na IP.. w każdym razie jakoś przechodzi, teraz trochę pobolewa, ale stwierdzam, że ostatecznie to chyba wina pracy jelit.
Od weekendu mam dołkaprzytyłam bardzo w tej ciąży i jest mi bardzo ciężko reagować na komentarze dotyczące wyglądu. Niby ludzie chwalą, że wyglądam ładnie, ale wczoraj nawet tato przez skype pytał dlaczego jestem taka opuchnięta (nie w złej wierze, ale tak się zdenerwowałam że skończyłam rozmowę..), a nie byłam. Mąż zmierzył mnie wczoraj, bo doszłam do wniosku że żebra bolą mnie bardziej kiedy noszę stanik, okazało się, że w obwodzie pod biustem urosłam aż 10-12cm ostatnio stanik kupowałam sobie w grudniu, jest za mały
W brzuchu przybrałam +28cm, w biodrach +12, a w biuście (o zgrozo!) +20... (wszystkie wymiary w porównianiu ze ślubnymi z lipca). W każdym razie niby 10kg, lekarz na mnie krzywo patrzy, a ja gdzie nie spojrzę tam lustra i moje olbrzymie ciało.. Jeszcze nabawiłam się koszmarnych rozstępów na tyłku..
Jest mi przykro, bo bardzo pragnęłam tej ciąży, ale czasem się zastanawiam czy odpowiednio się do niej przygotowałam i czy na pewno dobrze postępowałam i postępuję w trakcie... Do grudnia nie mogłam jeść właściwie słodyczy, bo mnie odrzucało i było ok.. a teraz.. w dwa miesiące chyba nadrobiłam za poprzednie
i chyba to mnie zgubiło.. Jeszcze nie mam czasu przez pracę na żadną normalną aktywność fizyczną..
Przepraszam za smęty, ale jak gadam o tym mężowi to on się smuci i denerwuje, myśli że tak szybko i łatwo mi będzie to zrzucić, a przy okazji to denerwuje się na mnie, że przytył tyle samo prawie co ja, a dziecka w brzuchu nie ma.. Zazdroszcze Wam figur, a jeszcze ostatnio oglądałam swoje fotki i nie mogę uwierzyć jak teraz wygląda moje ciało.. -
nick nieaktualny
-
:*
ja wiem, że nie będzie tak tragicznie.. ale zostały jeszcze dwa miesiące, w których nie mogę zrobić dla siebie właściwie nic.. jedyne co, to na pewno zacznę kucharzyć od marca, jak będę miała już wolne, bardzo mi tego brakuje i to też na pewno jedna z przyczyn tego jak utyliśmy z mężem.. Na dobicie się otworzyłam sobie artykuł z onetu w wersji anglojęzycznej o tym jak jakaś fotografka zrobiła reportaż o kobietach po porodzie i sfotografowała ich ciała. Właśnie sobie uświadomiłam, że to wcale nie będzie proste, zważywszy na to że planujemy drugie dziecko na przyszły rok jeżeli sie uda..
Ale z dobrych i budujących mnie wieści to w tym tygodniu widzę się z moją Malutkąw czwartek mamy usg 3 trymestru, a w poniedziałek za tydzień mamy wizytę i wtedy omówimy poród
Ponoć teraz wizyty będą co dwa tygodnie? Prawda to? jeśli tak to bardzo się cieszę
Chociaż Iza chyba nie będzie podzielała tej radości ze spotkania z sondą
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny!
Nadal wyprawkowe szaleństwo w toku:p U mnie nadal pieniążków od ZUSu brak, także przynajmniej nie mam problemu z kupowaniem. Widzę, że temat śpiworków poruszony. Ja swojemu kupiłam, ale nie przespał w nim ani jednej nocy. Wrzask, krzyk i wielka obraza majestatu była. Dopiero jak go z niego wyjęłam uspokajał się. Także zakup w moim przypadku zupełnie nietrafiony. Zobaczę jak teraz będzie z córka.
A ja po tym weekendzie...zirytowana jestem. Po sąsiedzku mieszka moja kuzynka, za miesiąc rodzi. Wczoraj byliśmy u nich na obiedzie i kuzynka oznajmia mi, że zmienili wizję imienia z Leny na Polę. I mnie strzeliło, doskonale wiedziała, że u nas będzie Pola, od samego początku to było oznajmione. Nawet na początku ciąży komentwała mój wybór jako nie do końca trafiony. Mam wrażenie, że z czystej złośliwości teraz sama nazwie córkę Pola. W takiej sytuacji szukam innego imienia. Nie chcę żeby moje dziecko miało tak samo na imię jak jej. Zwłaszcza, że będą mieszkać po sąsiedzku, chodzić do tej samej klasy, itd. Wrrrr....
-
Puella moja szwagierka doskonale wiedziała że jak kiedyś będziemy mieli chłopca to dam mu na imię Wojtuś. I co i sama tak dała na imię swojemu synowi parę miesięcy temu. Aż się zagotowałam w środku. Ale z niej to tzw kura domowa jedynym jej światem jest jej wiecznie nieobecny mąż i dwójka chłopaków. Wygładem przypomina czarownicę z bajek
Więc jeżeli chce się dowartościować tym że zabrała mi imię to proszę bardzo03.02.2014 -
Puella - współczuję sytuacji, kuzynka trochę nienoramlna.. Nie powiedziałaś jej, że to przecież imię Wy wybraliście? Wytknęłabym jej od razu.. Luuuudzie, jak tak można, nie wiem, wydaje mi się że czasem kobiety są tak wredne i mściwie że hej..
A co do ZUSu to współczuję, ja już się denerwuję co to będzie u nas bo od marca mam iść na zwolnienie.. Ciekawe, czy czeka mnie kontrola, wyjaśniania itd. Trochę już się boję, bo też nie ufam do końca swojemu pracownikowi i będę go musiała jakoś nadzorowaćw każdym razie u nas wyjaśni się w kwietniu ewentualnie w maju.. Póki co musiałam się zadłużyć, żeby przygotować firmę na moją nieobecność.. Jeżeli nie otrzymamy żadnej kasy, to chyba będziemy piszczeć, chociaż na szczęście jakimś cudem udało nam się skompletować większość i pozostało tylko łóżeczko i wózek, na które jeszcze mamy ostatnie oszczędności.
W takich przypadkach z zusem to młode matki powinny się chyba tylko modlić o pokarm bo na MM też się ładnie płynie i o to żeby można było zużyć mniej pieluszek jakimś cudemJa naprawdę nie rozumiem tej "polskiej" polityki pro(pseudo)rodzinnej... Ale już nawet komentować się nie chce.
-
Katalina wizyty po 30tc są co 2 tygodnie ja mam juz umówione dwie wizyty na nfz na marzec
Puella też bym się wściekła
My chcieliśmy nazwać córkę Dominika ale w zeszłym roku urodziła nasza sąsiadka taka jebnieta baba ktora na dodatek ze mną pracowała i tak nazwała swoją córkę
I tez nie chcieliśmy żeby nasze dziecko miało na imię tak jak jej
Teraz nie wiele osób wie jakie imię wybraliśmy właśnie dlatego żeby nikt nam nie ukradł imienia -
Nie byłabym sobą gdybym nie wygarnęła i nie powiedziała co myślę. Skończyło się kłótnią. Podziękowaliśmy za obiad i wyszliśmy. Teraz jedynie złość we mnie kipi.
Zawsze najgorzej z rodziną. Oni najdotkliwiej przywalą człowiekowi. No nic...to nie koniec świata. Zaczynam od początku poszukiwanie nowego imienia, o którym oni się nie dowiedzą. Niech tylko zgłosi się ona do mnie z jakąś prośba, to ja już podsumuję. Dziewczyna w domu siedzi, na utrzymaniu męża, zero ambicji, zero motywacji do pracy. Do tej pory wciąż o coś mnie prosiła, a to zawieź ją tu, a to tam, bo prawka nie ma. Koniec z prywatną taxówką, teraz niech autobusami się wozi. Wrrrr...... Swoją drogą baby jak się wkurzą (patrz ja) to naprawdę są złośliwe. -
nick nieaktualny
-
Anioł udanych zakupów
Katalina nie martw sie wyglądem, bo każda z nas ma takie chwile. Ja mam +8, a leżę w domu i w sumie mam sie oszczędzać czyli właściwie zero aktywności fizyczneja przed ciąża wcale szczupła nie byłam.
Co do rożka to ja kupie, ale zastanawiam sie czy wziąć jeden czy 2. Koleżanka mówiła ze jej sie sprawdziły, bo młody spał w roku do 3-4 miesiąca. Potem mozna ich użyć niby jakoś maty lub kołderki. Śpiworek tez mam, kupiłam 0-6 miesięcy tak jak Gosia w Tesco. Akurat była wyprzedaż i trafił sie w dobrej cenie, bo porównywałam z innymi sklepami. Zobaczymy czy będzie chciał spać -
OvuFriend