MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
dewa wrote:Kochana, nosidła to dopiero wtedy, gdy Maluch ma sztywne plecki i sam pewnie siedzi, a to mi ewidentnie wyglada na nosidlo. Ty sie nie martw motaniem tylko znajdz sobie w PL doradce w chustonoszeniu i po klopocie
No właśnie też to czytałam, tyle że o tym chusto-nosidle piszą wszędzie, że to normalna chusta jest, tylko pozszywana już w odpowiednich miejscach. Ech, nie wiem. Normalnie trzeba chyba mieć z tego wszystkiego doktorat, żeby się połapać
blubka wrote:Mnie to najbardziej wkurzają teksty o 500+
Raz ktoś na wieść o ciąży powiedział " o widzę program 500+ zaczął działać"... No ręce opadają jakim trzeba być prostakiem
Heh, jakby mnie 500+ skłoniło do posiadania potomka, to pierwsza bym się zgłosiła na leczenie do psychiatryka, bo ewidentnie świadczyłoby to o wysokim stopniu nienormalności
Uszczesliwiona, MEGI81 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
nick nieaktualnyNikomu 500 nie zabieraja, chodzi o to ze co roku trzeba bedzie skladac nowy wniosek. W koncu dochody sie zmieniaja a niektorzy dostaja tez na pierwsze.
Akurat ten program popieram, przez lata nie dostawalo sie nic a teraz cos i i tak zle a jak byl pierwszy dzien skladania wnioskow to tak sie rzucili ze systeny padly...
Ja wychodze z zalozenia ze jak mi w kraju nie pasuje to zawsze mozna wyjechac :p a nie pajacowac na ulicy i stekac nie wiadomo o co
Ja mam chuste Almelle, wiazalismy sie dopiero od 3-4mca teraz bede chciala szybciej. To jest proste ale najlepiej isc na jakies warsztaty zeby miec pewnosc ze sie dobrze mota dziecko
Leirion, bbee lubią tę wiadomość
-
zyrcia wrote:Nikomu 500 nie zabieraja, chodzi o to ze co roku trzeba bedzie skladac nowy wniosek. W koncu dochody sie zmieniaja a niektorzy dostaja tez na pierwsze.
Akurat ten program popieram, przez lata nie dostawalo sie nic a teraz cos i i tak zle a jak byl pierwszy dzien skladania wnioskow to tak sie rzucili ze systeny padly...
Ja wychodze z zalozenia ze jak mi w kraju nie pasuje to zawsze mozna wyjechac :p a nie pajacowac na ulicy i stekac nie wiadomo o co
Ja też nie mam nic przeciwko temu programowi, Blubka pewnie też nie; wkurza nas jedynie to, że ludzie myślą, że TO DLATEGO zdecydowaliśmy się na dziecko. Bo gdyby nie ten program to pewnie albo dzieciaka nigdy byśmy nie zrobili, albo abortowali, bo przecież czynnik finansowy jest zawsze na pierwszym miejscu.
Edit: my nie łapiemy się na 500+ i bardzo się z tego powodu cieszę; ale dostaniemy Kindergeld bo to przysługuje każdemu dziecku w DE. I będziemy dla Małej odkładać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2017, 11:07
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
nick nieaktualnyDokladnie
Moj Radek jak pracuje i jezdzi po domach to nie raz mi opowiada ze byl w jakims mieszkaniu gdzie 5 dzieci, widac ze mieszkanie w fatalnym stanie i ze pewnie im ciezko ale pokoj dzieci np super odremontowany i matka mu mowi ze to za te pieniadze z 500+ ze zrobili remont ze dzieci maja komputery.
Wiadomo ze te pieniadze trafiaja tez do patologii ale tego soe nie uniknie, dla wiekszosci rodzin to jest bardzo duza pomoc.
Klaudia N., Arwi, bbee lubią tę wiadomość
-
Właśnie to jest tak, jak opowiadał kolega mojego męża. Ma on 4 dzieci i mówił, że dawniej jak dzieci były małe to każdy coś przyniósł a to jakaś bluzkę czy rajtuzki, teraz przychodzą z niczym i oczekują gościny i syto zastawionego stołu. Jak człowiek nie mógł sobie poradzić bo sam pracował i ledwo koniec z końcem wiązał to się nikt nie martwił. A teraz to się go pytają czy,500+ dostanie tylko na 3 dzieci czy zalapie się na 4 i co on będzie z tyloma pieniędzmi robił???
-
Uszczesliwiona wrote:MUSZĘ TO POWIEDZIEĆ! KURWA MAC... ta pizza księgowa dalej nie przekazała papierów do zusu.... jakim trzeba być człowiekiem żeby coś takiego zrobić... jak można kogoś zostawić bez pieniędzy przez 3 miesiące...
Laska ja Cie podziwiam że Ty jej jeszcze nie zabiłaś! takie nerwy Ci funduje jak Ty powinnaś się cieszyć ciążą a nie o kasę martwić! To babsko albo nie ma mózgu, albo nie ma jakichkolwiek uczuć! Nic tylko życzyć żeby kiedyś znalazła się w podobnej sytuacji w jakiej postawiła Ciebie...
Anstice wrote:Dziewczyny czy jak zapiszę się do szkoły rodzenia początek kwietnia to czy nie będzie za póżno.
Dziś czytałam na stronie szpitala o przygotowaniach do porodu procedurach jak wygląda porod i po.... wiem że to dziwne ale tak się zestresowałam że nie dość że ryczałam to brak mi było tchu!
A najbardziej przeraziło mnie fakt że 5-10 minut po porodzie odbywa się pierwsze karmienie a dziecko jest nierozłaczne z mamą przez pierwsze 2 godziny.... to mnie tak przeroslo że nie dam rady i nic nie wiem że pomimo że silny stres opanowany to i tak nie przestaje o tym myśleć jak dam rade .... ciarki / dresCze i masakra.
Anstice - wiesz ja mam bardzo podobnie... na samą myśl o porodzie cała sztywnieje ze strachu... ale pocieszam się tym że nie my pierwsze i nie ostatnie więc damy radę! Musimy! Tez mam mega obawy że nie będe wiedziała co i jak robić i że się tak poryczę że będą musieli odrazu jakieś proszki na uspokojenie mi podawać albo co gorsza jakiś zastrzyk bleee...
Uszczesliwiona, rybka33 lubią tę wiadomość
2017 -syn
2019 - córka -
nick nieaktualnyNo co bedzie robil? Szastal pewnie bo przeciez dziecko nie kosztuje.
Aaa temat rzeka, ja po prostu ludzi nie rozumiem, nie rozumiem jak mozna zazdroscic, a samemu nic nie robic, jak mozna zle zyczyc itp.
Niestetu wiem co mowie bo odkad nam firma sie rozwinela i nie narzekamy i w zasadzie stac nas na sszystko (nie mowie tu o jakis luksusach), jak wynajmujemy dom a nie mieszkanie to znajomi sie od nas odwrocili, ja praktycznie z nikim sie nie moge spotkac bo poobrazani. Jak kupilismy samochod wiekszy to tez gadali za plecami. Boli mnie to ale co ja zrobie? Mam udawac dziada zeby ktoa sie czul lepszy i ze mna rozmawial? Nie potrzebuje tego, mam rodzine, plany na przyszlosc a jak sie musze wygadac to mam to forum albo drugie prywatne gdzie jestesmy wszystkie z maja/czerwca 2015 tu z belly i czasem spotykamy sie tez w realu.
No i wychodze z zalozenia ze karma wraca, jak ktos komus zle zyczy to sam nigdy do niczego nie dojdzie.
blubka, GoNia1979, Uszczesliwiona, MEGI81, aneta.be, marie_marie22, Uska, sylwucha89, Maniuś, bbee, rybka33 lubią tę wiadomość
-
Witam i gratuluje udanych wizyt..
U mnie od wczoraj szpital w domu.. Kry inhalacje wiec nawet o 2 w nocy pobudka..Kuba rozwolnionko i ostry bol brzucha..
Do tego wszystkiego mnie.rwie brzuch a musze nasze gniazdo ogarnac bo dzis koleda..masakra.. nie.mam juz sil
Zyrcia my tez 500 + mamy na dzieciaki a teraz jeszcze firme rozwijamy transportowa ludzie gadaja za plecami strasznie nawet najlepsi znajomi sie odwracaja bo co?? Bo zazdrosc?? Kuzwa nie ma czego bo narazie musimy dokladac do interesu i kombinowac.. ale wiemy ze w koncu nabprosta wyjdziemy
Ale nic na ludzka mentalnosc nie poradzimy i trzeba miec wywalone i zyc normalnie dalej..
U nas pomoc i zainteresowanie ze strony rodziny jest.. tesciow nie stac moich rodzicow tez nie za bardzo ale wspieraja psychicznie..
Za to Brat z zona i szawgierka duzo mi dadza dla malucha..
Mam juz zapewnione nosidelko przewijak posciele laktator jakies ciuszki lezaczek i ciesze sie z kazdego drobiazgu..
Wozek kupimy nowy materac lozeczko i maz powiedzial ze nie pozwoli by Oliwierek tylko w uzywanych ciuchach chodzil bo on na to pracuje.
Ach jutro jade do Poznania na polowkowe wiec trzymajcie kciuki wizyta na 9.20
MEGI81, aneta.be, marie_marie22 lubią tę wiadomość
Oliwierek Dawid
-
nick nieaktualny
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b5841b99a526.jpg
Taki ma apartament już nasz synuś
U diabo tak sobie , tzn. Kontrola za 2 tygodnie i najprawdopodobniej włączenie insuliny również do posiłków
ma któraś z Was słodkie mamy?
malgorzatka199, mon!ta^, Karissa, bbee, Uszczesliwiona, Hope_, MEGI81, blubka, WreszcieMama, GoNia1979, aneta.be, marie_marie22, sylwucha89, Arwi, Anstice, ag194, Camilia, rybka33, Mabelle, Forbidden, monika_89, Breezee lubią tę wiadomość
Synek 19.08.2015 ❤️
Synek 05.05.2017 ❤️ -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny! Mam nadzieje, ze wszystko u Was dobrze
Nie jestem w stanke wypowiedzieć sie na każdy temat, bo w tel notatnika nie otworze wiec napisze o tym, co pamietam
Uszczęśliwiona - Twoja przełożona nie jechała z papierami właśnie z tego powodu, ze księgowa poleciała w kulki? Nie przyjęło w ZUS czy co? Co za żenada. Zagroziłaby jej konsekwencjach prawnymi, to pewne.
Co do wsparcia, to u nas jest szał, bo pierwszy wnuk po obu stronach, w dodatku moj Tatuś wbity w lata, bo siostra jest 9 lat starsza i nigdy nawet w związku nie była... urodzona singielka :p Także, tak jak mi mówił gdy byłam mała, nadal mówi, ze jestem "jego ostatnia nadzieja":p rownież w tej kwestii gość we wrześniu 63 lata skończy wiec nie dziwie sie, ze już doczekać sie nie mogl Jedni i drudzy ciagle by mi obiadki robili, jakieś soki domowej roboty mama robi (specjalnie sooownik kupiła :p), poza tym zaproponowali, ze mamy podliczyć cała wyprawkę (nie tylko wozek, jak mówiliśmy na początku) i zapłacą po pół, także ja nie mogę naprawdę narzekać na nic. Jestem tez pewna, ze beda cudownymi dziadkami wszyscy, tak jak jak sa wspaniałymi rodzicami - obyśmy z Mężem dali naszym dzieciom tak kochający dom Podejrzewam, ze przy kolejnych dzieciach tez beda kochani... moze już mniej chojni, bo będziemy już mieć różne rzeczy, ale i tak na bank będzie pełne wsparcie.
Właśnie kończę badanie glukozy - powiem Wam, ze nie ma sie czego bać Napój jak dla mnie pyszny... jak jakiś cytrusowy napój na wzmocnienie organizmu za 20min ostatnie pobranie krwi i siup czas z forum minął szybciutko mam tylko nadzieje, ze krew z różowego sweterka łatwo sie spierze, bo właśnie zobaczyłam, ze mi z jednej ręki tak poleciało, ze mam teraz wielka plamę...
Kciuki za wszystkie wizytujące!
mon!ta^, MEGI81, marie_marie22 lubią tę wiadomość
13.06.2015 - Nasz Wielki Dzień
26.08.2016 - Mamy to! Do zobaczenia w maju!
-
mon!ta^ wrote:500+ wiesz o tym się nie mówi zabierają to po cichu. Aż szkoda gadać skąd biorą i o czym jeszcze nie wiemy ... także są plus i minusy tego. Dla mnie powinno właśnie te 500 zł być dawane na darmowe zlobki przedszkola podręczniki zeszyty wycieczki itd wszystko tylko i wyłącznie dla dzieci żeby rodzice nie musieli się bać sierpnia/września o książki itd. Oczywiście nie pisze o patologii. Ale akurat tutaj to nawet właśnie dla ich dzieci to byłby plus bo chociaż w żłobku przedszkolu szkole by miały jedzenie książki itd.
Z tego co sie orientuje podreczniki w podstawwce są darmowe. Nie mialy teraz tylko 6. klasy (nasz mlody) - pozostale roczniki mialy za free.
Ja jestem za 500 + choc mi sie nie nalezy (maz ma syna z poprzedniego malzenstwa ale 500 + bierze jego ex. On sie nie czepia, za to nie musi jej placic alimentow - bo maly mieszka u nas, ot takie uklady). Latwiej jest dac 500 zl niektorym rodzinom, niz zafundowac podreczniki wszystkim dzieciom. Z reszta podreczniki to wlasnie kolo 500-800 zl (mowie tylko o ksiazkach) a 500 zl wpada co miesiac.
Moze kiedys cos nam sie uda dostac od Panstwa, bo my sie nigdy nie lapiemy - Rodzina na swoim (brak slubu), Mieszkanie dla Mlodych (juz kupilismy), Becikowe (za duzy dochod), 500 + bo nie chcemy sie znow szarpac z ex. Nawet opieke zdrowotna mam prywatną. Ale moze w koncu cos sie dla nas znajdzie
bbee lubi tę wiadomość
-
Melduję się po wizycie- Dzidziek ma się dobrze, waży już 980g. Luteine mam kontynuować. Na następnej wizycie za miesiąc będę miała trzecie najważniejsze w ciąży usg. I w końcu zamierzam zabrać męża i córkę na to usg.
mon!ta^, bbee, malgorzatka199, Uszczesliwiona, Hope_, MEGI81, WreszcieMama, blubka, aneta.be, gaja_1, marie_marie22, Arwi, Uska, sylwucha89, Anstice, ag194, Maniuś, natalia1354, sylwia1985, Martchen, GoNia1979, Kleopatra, rybka33, Mabelle, Forbidden, monika_89, Breezee lubią tę wiadomość
-
U mnie ze znajomymi to samo tylko niestety sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana bo mało kto może pozwolić sobie w wielu 21-22lat na planowane dziecko. Znajomi oczywiście albo jeszcze na utrzymaniu rodziców albo pracują na zleceniach, bo inne mieli priorytety w średniej szkole. I słyszę teraz komentarze że mi łatwo powiedzieć bo mój ma firmę (haha nie ważne że dokładamy i że ja nas utrzymuje i czasami ze swojej pensji jeszcze do firmy trzeba dołożyć bo dopiero się rozwija), bo mi się fartnelo z pracą (wcale nie pracowałam ciężko przez 4miesiace żeby dostać się na to stanowisko ) a w ogóle to mam dobrze bo mama mnie utrzymuje bo w końcu u niej mieszkamy ^^ boże ile jak wersji słyszałam. Ja się tylko z tego śmieje i wam też to polecam każda z nas zna swoją wartość i tego się trzymajmy ja się cieszę że tak jest bo nie mam przy sobie fałszywych ludzi a tylko tych którym zależy na MNIE a nie na pieniądzach czy żeby siedzieć w tym samym bagnie .
MEGI81 lubi tę wiadomość
Podobno należy być cierpliwym
CÓRECZKA
