MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się cały czas zastanawiam nad tym, jak do dzieciaka mówić.
Chłop będzie po niemiecku, bo to dla niego naturalne, a ja? Po polsku czy po angielsku? Wszystko mi jedno, ale z drugiej strony, nie chciałabym od maleńkości córeczki zaprzęgać siebie i ją w wyścig szczurów, zależy mi, żeby Mała miała lajtowe dzieciństwo, takie same, jak ja miałam. Umorusana po pachy i wiatr we włosach, na podwórku od rana do wieczoraA w domu pełno książek (ruskich, bo o polskie trudno było, pamiętam tylko Krecika polskiego, a reszta to np. Wilk i zajec), kredek, układanek, klocków, materiałów mojej mamy, w których uwielbiałam buszować, znosiliśmy kasztany, patyki, żołędzie i kamienie, rodzice niczego nie kazali nam wyrzucać. Zabawek z prawdziwego zdarzenia mieliśmy mało, bo w sklepach tylko ocet stał, ale ich braku się nie odczuwało. Wszystko było nam wolno.
Do tego telewizora się u nas nie włączało, zresztą w głębokim prlu to chyba nie było co oglądać. Ale mieliśmy taki projektor z bajkami (znowu Wilk i zajec po rusku) i na slajdy, a za ekran robiło prześcieradło - jak ja żałuję, że już go nie mamy! Taką frajdę mieliśmy, jak ojciec to uruchamiał, że do tej pory ją czujęKurde, miałam tak świetne dzieciństwo, że żal mi, że już się skończyło
marie_marie22, rybka33, MEGI81 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
No to i ja wkleję moje zakupy-zamówienie z gemini+dzisiejsze zakupy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/402f2725eb93.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/834c7c560b2c.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/71d95b0d19cc.jpg
Monika-wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia dla Pauli!
Blubka współczuję tego pecha wczorajszego
Sylwucha również zdrówka dla synka.
Dziewczyny, chyba miałam wczoraj te skurcze BH. Jechałam autem i nagle tak okropnie napiął mi się brzuch, trzymało kilkanaście sekund i puściło. I tak kilka razy pod rząd i potem spokój. Mam nadzieję, że to normalne. Mała podczas skurczu dodatkowo była aktywna
bbee, blubka, malgorzatka199, Kamilutek, Uska, marie_marie22, Demsik, Toska88, sylwucha89, sylwia1985, Mabelle, Maniuś, Uszczesliwiona, Espera, Kleopatra, MEGI81, aneta.be, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Kamilutek, a Ty z Chłopem po polsku rozmawiasz, tak? Wiesz, ja chce wychowywać Syna tak, jak ja byłam wychowywana. Chce żeby BYŁ a nie MIAŁ. Żadnych drogich i bezsensownym zabawek, dużo książek. Mój Darek w poprzednim małżeństwie zaharowywał się, żeby jego synowie mieli więcej niż on. W domu był gościem, bo tyrał po kilkanaście godzin. W rezultacie był rozwód a dzieci go prawie nie znają, on ich też nie. Grunt, że hajs się zgadzał
Dlatego kurwica mnie teraz bierze jak słyszę, że facet jest od zarabiania a kobieta od wychowywania. Po moim trupie.
Co z tego, że będę mogła kupić dziecku jakieś pierdoły, skoro nie będzie znało Taty? W doopie z takim wychowaniem. Żadnych nadgodzin, wolne weekendy, życie rodzinne. Dziecko ma znać wartość rzeczy a nie ich cenę. Niech wie, że żeby coś mieć, musi pracować, a nie wyciągnąć łapę bo jemu się należy. Dupa, nic się nie należy. U mnie w domu było ciężko, na Ojca Mama nie mogła liczyc, kasy nie było, jadło sie chleb ze smalcem albo powidłami. Ale zawsze mogłam liczyc na Mamę, bo BYŁA. A teraz? Dziecku klucz na szyje, bo trzeba zarabiać na urlop dwutygodniowy, na którym i tak rodzice sie kłócą.
Eeeech, się uzewnętrzniłambbee, Aleksandra , Arwi, Kamilutek, Uska, marie_marie22, Demsik, Martchen, sylwucha89, ag194, rybka33, Maniuś, Kleopatra, Rudzik, MEGI81, aneta.be lubią tę wiadomość
-
dewa, popieram w 100%
Też mamy takie podejście i strasznie boli mnie jak córka czasami się zachowuje jak mała materialistka, najgorsze jest to, że takiego podejścia uczy się od wszystkich na około, od dzieci w przedszkolu, kuzynostwa... A jednak jak przychodzi co do czego to każdą zabawkę by wymieniła na spędzanie czasu z nami, jej ulubioną rozrywką jest wspólne oglądanie jakiejś bajki albo wspólna gra w karty czy jakieś gry planszowe. Teraz do ideału nam brakuje by mąż zmienił stanowisko by nie musiał chodzić na 4 zmiany do pracy, tylko od 7-15 i wolne weekendy, niedawno jeszcze nawet nie było takiej możliwości, ale teraz może w końcu się uda.
dewa, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
Ja rozumiem, są takie sytuacje że Mąż musi wyjechać. Wiele par tak żyje, widują się rzadko ale ten wspólny czas jest bezcenny. Mama tłumaczy dzieciom, że Taty nie ma bo ciężko pracuje na to, żeby mogli spokojnie mieszkać. I to jeszcze rozumiem, tym parom nie trzeba jeszcze dopierdzielać, tęsknota to największa kara.
Ale niestety często jest tak, że od mężczyzny wymaga sie zapierdzielania ponad siły, kobieta siedzi sfrustrowana w domu z dzieciakami i wszystko na głowie, a potem ludzie się rozstają, bo "Ciebie nigdy w domu nie było, wszystko miałeś pod nosem i tylko sobie pracowałeś" a "Ty tylko w domu siedziałaś i nic nie robiłaś, to teraz masz, zostaniesz bez kasy". Dlatego pracujemy sobie oboje, zajmujmy się dziećmi oboje, niech starczy na normalne życie, ale bądźmy razem.
Ja w ogóle nie mam przywiązania do kasy, to rzecz nabyta. Dzisiaj jest, jutro nie ma, a żyć trzeba codzienniemarie_marie22, amilka87, MEGI81, Maniuś, aneta.be lubią tę wiadomość
-
Dewa, w całej rozciągłości popieram i podpisuję się dwiema rękoma i nogami
Pieniądze to tylko rzecz, w dodatku nabyta.
Z Chłopem po polsku gadamy, tylko czasem on twierdzi, że po polsku się nie da powiedzieć tego, co on chce powiedzieć, bo nie ma adekwatnych słów. I mówi po niemiecku wtedy, a ja się głupot po niemiecku przez to uczę, na przykład "pasuje jak dupa do wiadra" (ale w sumie nie wiem, jak powiedzieć po polsku, że coś aż tak świetnie do czegoś innego pasuje) albo "wegschmeissoceras" (nawet nie wiem, jak to na polski przełożyć, znalezisko takiej rangi, że nadaje się tylko do wyrzucenia).
Ale mam dzisiaj dzień! Cały praktycznie przespałam. Wstałam, żeby obejrzeć skoki, zasnęłam po pierwszym skoku Żyły i przed chwilą się obudziłam. Chłop na budowie, a ja w piernatach.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Cześć dziewczyny ja dzisiaj tak zabiegana jestem że będę was do jutra nadrabiać :p
Dziś mieszkam w castoramie i w sklepach z panelami . Ale wszystko już mamy na szczęście , pan kończy robić pokój nasz jeszcze ma garderobę i korytarz do zrobienia . Wgl mam jakiegoś farta dzisiaj pojechałam po panele które miałam upatrzone od dłuższego czasu i okazało się że jest na nie promocja bo było 9 zł na metrze a przy naszych ponad 30 m w pokoju to spora różnica to jeszcze montaż gratisparę stowek w kieszeni
A Aurelka z tego wszystkiego tancuje w brzusiu i kopala dziś tatusia po ręceGoNia1979, bbee, sylwucha89, MEGI81 lubią tę wiadomość
Czekamy na Aurelie
20 lat . Łódź/Jelenia Góra -
hej hej:)
Uf, nadrobiłam cały dzień
Kamilutek - ja laktator póki co nie kupuję, najwyżej kupię po urodzeniu.
Monika - jak się udały urodziny Pauli?
Sylwucha - zdrówka dla Nikosia (mam nadzieję, że dobrze zapamietałam imię)
Martchen, faaajnie, już masz gotowe wszystkie ubrankaTzn ja już w sumie także. Dostaliśmy mega dużo od brata męża i własnie dziś je prałam i układałam te wyprane wczoraj
Dewa, bardzo mi się podoba Twoje podejście do wychowywania dzieci i partnerstwa, za to dałam lajki
Dziś cały dzień trochę sprzątaliśmy z mężem, a w przerwach oglądaliśmy "Kod da Vinci", a teraz "Anioły i Demony".sylwucha89, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
Widzę,że sezon chorobowy w pełni. Wczoraj meza rozłożyła gorączka. A w nocy córka znowu zaczela goraczkowac. Dopiero wygrzebala sie z bostonki i znowu jakas cholera sie przyplatala.
Sylwucha wspolczuje pobytu w szpitalu. Niech Nikos szybko wraca do zdrowia.
Moj mąż na szczęście ma normalne godziny pracy. Ja nie pracuje ale myślę, ze nigdy nie zrobi mi wurzutu, ze "siedzę" w domu. Wie, ze z małym dzieckiem to nie sielanka i nie chciałby sie zamienić.sylwucha89, rybka33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNika ja mam mini Electric
Madu skąd 3 ? Najpierw miałam ręczny medeli ale bolały mnie ręce przy ściąganiu a że karmilam z butelki i spuszxzalam pokarm to kupiłam elektryczny mini Electric zajebisty ale ze należę do leniwych dkatego w tej ciaxy zakupiłam medela Electric duo i mam p9dwojny na 2 cyce jednocześnie:-)
Sylwucha jak tam Nikos?
A ZastrzeŻona się coś odzywala ostatnio ? Ale mi bęben wywala teraz. A w środę wizyta.Madu1611 lubi tę wiadomość
-
Dewa to piekne co napisałaś i strasznie pasuje do tego co ja mysle:-) u mniwmnie okjca prawie nie bylo.. bo kasa a bliskość Niemiec nie pomagala. Stad relacja marna.. nidgy nieto pozwolę bo moja Mala miala podobnie!
Sylwucha co Malym?
Monika urodziny udane?dewa lubi tę wiadomość
-
Nikoś padł więc mam wreszcie chwilę do Was zajrzeć.
Bardzo dziękuję za pamięć. Mały przyjmuje głównie płyny i kaszki a nawet na podwieczorek zjadł kanapkę więc wymioty opanowanez gorączką trochę gorzej bo cały dzień nie dała się do końca zbić i strasznie go męczyła ale wieczorem mój synek zaczął troszeczkę broic, po cichu liczę że będzie lepiej i jutro uda się wyjść
mnie niestety mąż zaraził bólem gardła więc może i małemu się to ujawni i wreszcie poznamy przyczynę tej gorączki. Ja uciekam spać mam nadzieję że tej nocy prześpię nie dwie ale chociaż 5 godzin bo jestem wykończona. Przepraszam, że nie odniosę się do waszych wypowiedzi ale mój mózg już praktycznie nie pracuje. Życzę Wam zdrowia i dobrej nocy
ag194, sylwia1985, bbee, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny chciałam Wam jeszcze napisać, jak któraś ma auchana w mieście, to polecam spojrzeć tam na kosmetyki. Obleciałam dziś rossmana, super pharm i auchana i właśnie tam mieli kilka złotych taniej-hippa, dzidziuś, bambino.
Pozamawiałam kilka drobiazgów na Aliexpress, tak na próbę. Sprawdzę jak z czasem dostawy i czy w ogóle dojdą.
W tych skarpetkach się zakochałam
https://pl.aliexpress.com/item/Super-Cute-Asymmetric-Cartoon-Design-Cotton-Baby-Socks-Spring-Summer-Autumn-Baby-Accessaries-Infant-Jumpsuit-Boys/32427628779.html?spm=2114.13010608.0.0.tlb4pOmarie_marie22, Rudzik, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Zyrcia na zaparcia ponoć dobre są suszone śliwki-zalać wrzątkiem kilka sztuk na noc a na drugi dzień to wypić i zjeść śliwki.Oczywiście tak jak pisała któraś dobre są jabłka bo zawierają pektyny i siemię lniane.
Chorującym życzę zdrowia.
Co do skurczy to mnie tez czasami "łapią" tak średnio raz na tydzień i najczęściej wczesnym rankiem. Witam się w 24 tygodniuag194, marie_marie22, MEGI81, Maniuś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ag194 wrote:
Pozamawiałam kilka drobiazgów na Aliexpress, tak na próbę. Sprawdzę jak z czasem dostawy i czy w ogóle dojdą.
W tych skarpetkach się zakochałam
https://pl.aliexpress.com/item/Super-Cute-Asymmetric-Cartoon-Design-Cotton-Baby-Socks-Spring-Summer-Autumn-Baby-Accessaries-Infant-Jumpsuit-Boys/32427628779.html?spm=2114.13010608.0.0.tlb4pO
ag194 lubi tę wiadomość
-
Toska, wiem, że chyba Ty kiedyś o tym pisałąś. Jeśli pomyliłam, to rpzepraszam, Proszę powiedz mi jak to jest z ujściem wód płodowych? Ostatnio widzę na majtkach takie plamy jakby wody..ale zapach inny. ale nie jest tego kałuża tylko tak kilka kropel. Czy są jakieś sposoby sprawdzenia co to? Byłam w piatek u gin, badała mnie, no i było ok. Sama nie wiem czy to powód do zmartwień czy nie. No jednak niepokoi mnie to.