MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Daisy lepiej chyba poczekać do 6-7 bo mocz nie może leżeć dłużej niż godzinkę, dwie i najlepiej jeszcze na bad. ogólne przechować go w lodówce jeśli nie masz jak od razu go dowieźć. Warto od tej 3 się wstrzymać w miarę możliwości od sikania.
Na posiew za to nigdy nie wkładamy moczu do lodówki i max 2h i do labu musi być dostarczony
Na mieście nie siadam na dechę nigdy, lekko wyżej nad dechą pupę trzymamrybka33 lubi tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/03f129e5a191.jpg
Buzia z profilu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/898f2fa11943.jpg
I nasz piękny siusiak .
Melduje się po wizycie . Micael waży 744g .wymiary wszystkie są bardzo dobre . Ilość wód plodowych też ( bo w poniedziałek byłam w szpitalu z podejrzeniem saczenia się wod plodowych ) .
MIKI rośnie i kopie okropnie . Dziś stał sobie paluszki podczas badania .
Szyjka prawie taka sama jak była ostatnio . Rozwarcie dalej 2cm. Czyli to może leżenie dużo dało. Przynajmniej się nie pogorszyło. Brzuch twardnieje i boli ale jak widać jest wszystko ok co mnie cieszy .daisy123, Kamilutek, aneta.be, bbee, WreszcieMama, ag194, mon!ta^, Misia 69, Mabelle, sylwucha89, MEGI81, Demsik, Uszczesliwiona, marie_marie22, Forbidden, Breezee, GoNia1979, Kleopatra, rybka33, Hope_, Maniuś, Agus26m, zastrzeŻona lubią tę wiadomość
-
bbee wrote:pokazać!
To tylko część (ten mały pajac jest na 44, a 2 małe bodziaki na 50):
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/349be974c0e7.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1727ba095c8c.jpg
Reszta białych się namacza. Pokażę jak już będą śnieżnobiałe jak mleczaki.bbee, ag194, mon!ta^, Mabelle, MEGI81, sylwucha89, Demsik, Uszczesliwiona, marie_marie22, Breezee, Rudzik, Leirion lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
ag194 wrote:Daisy lepiej chyba poczekać do 6-7 bo mocz nie może leżeć dłużej niż godzinkę, dwie i najlepiej jeszcze na bad. ogólne przechować go w lodówce jeśli nie masz jak od razu go dowieźć. Warto od tej 3 się wstrzymać w miarę możliwości od sikania.
Na posiew za to nigdy nie wkładamy moczu do lodówki i max 2h i do labu musi być dostarczony
Brat laborant każe to samo.
Zbyt długi czas od pobrania do badania = złe wyniki.ag194 lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Hej, co to się porobiło.
Tośka trzymaj się i nie wypuszczaj małego. Trzymam kciuki żeby było dobrze.
Breezee jak tam?
Gratuluje udanych wizyt.
Dzisiaj tak mnie wzięło na słodkie, że kupiłam czekoladę, mleczną kanapkę i ciasteczka. Zostały mi tylko ciasteczka - sama wszystko opróżniłam
Daisy ja łapię ten poranny ok. 7, a też wstaje do toalety kilka razy w nocy.
Dziewczyny, czy jak twardnieją wam brzuchy to czujecie przy tym jakiś ból? Czy dotykacie brzucha i po tym czujecie?
-
Toska88 wrote:Dzięki dzie2czyny za słowa otuchy aczkolwiek zalamalam się chwilowo. ... nie dają mi żadnych nadziei raczej każą przygotować się na wcześniaka... morze wydanych łez i uczucie bezsilności bo jedyne co mogę zrobić to wierzyć że moje dziecko da radę. Teraz jest o wiele gorzej niż w pierwszej ciaxy bo wtedy okazało się że to płyn ustrojowy jakiś z infekcji a nie wody a teraz nie zostawili złudzeń ze wody ... Alan waży tylko 800 gram... taki mały i bezbronny jeszcze. W życiu bym się nie spodziewała że mnie to spotka i mam mega zal do swojego lekarza zw tydzień temu na wizycie nie zbadał mi szyjki choć mówiłam o intensywnych uplawach. . Założyli by wtedy szew i było dobrze a teraz ? Teraz nic tylko leżeć i czekac co będzie dalej . Wczoraj jeszxze szalalam ze szczęścia dziś jestem pogrążona w rozpaczy... boję się tak bardzo się boję.... dostaje leki na uspokojenie bo inaczej nie dałabym rady choć teraz i tak jest już lepiej psychicznie bo muszę być silna . Jedno jest pewne raczej bez dziecka stąd nie wyjdę....
-
Leirion wrote:Dziewczyny, Wasi faceci chodzą z Wami do szkoły rodzenia? Mój feklarowal ze będzie chodzić, ze fajnie a teraz za każdym razem cos mu nie gra. To wykład mu się nie podobal, to przeziębienie morderca. I ostatnio bylo ciekawie, o szczepionkach. I pytam ze chyba niebzaluje ze poszedł.zaluje. Bo znowu katar go meczy. Ale brać leków nie bierze chyba ze mu pod nos podsunę. Wkurzona jestem okropnie. Mam wrażenie ze to dlatego ze on juz ma dtarsze dziecko i po prostu tego nie potrzebuje. Ale janowszem i to marudzenie za każdym razem mnie juz wkur..
Mój Chłop też nie chce chodzić. Powiedział, że pójdzie tylko na te zajęcia, które będą dotyczyły porodu i tego, jak on ma się podczas zachowywać.
Żadna szkoła rodzenia nie będzie mu mówić, jak ma kąpać swoje dziecko, zwłaszcza, że jedno już wychował. Ale jak go pytam, jak sprawa wyglądała u jego córki, to zawsze mówi, że nie pamięta, bo to przecież dawno temu było.
I też się wkurzam. Chłopy to jednak bezmózgie istoty czasem są.rybka33, Leirion lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Espera - co dwie godziny wstajesz?? Współczuję! Ja na szczęście tylko wieczorem okupuje łazienkę i staram się jak najwięcej z siebie "wylać" i w nocy na szczęście się nie budzę, ale ja akurat z tych osób które mają twardy sen i ani myślę sie w nocy podnosić do łazienki
Kofeina super ze u Ciebie dobre wiadomości, oby ich jak najwięcej.
Kamilutek zazdroszczę zakupów, ja mimo ze mam ich Malo to juz mi szlaban mój M dal na kupowanieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 17:03
Kofeina lubi tę wiadomość
-
Trzymam kciuki Toska ! juz pisałam na fb ale pisze i tutaj
duzo siły i trzymam kciuki za was
będzie dobrze wierze
!
Przez takie akcje dziewczyny popadam troche w paranoje i panikuje na zapas . Powiedzcie mi jak odroznic sluz , upławy od sączących się wód ???
Ja dzisiaj zrobiłam sobie dzien dziecka poszłam do kosmetyczki na paznockie bo miałam miesieczny odrost ! ale od razu lepiej się czuje : ) i lepszy humor
Stwierdziłyśmy z mama że jak się odpowiednio ubiore to nawet nie widac że w ciazy jestemahaha niektóre ciuchy dobrze maskują
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/67fc6fe63a0c.jpg
Zdj z soboty
Ale jak potem założyłam obcisłą bluzkę to brzusio widać bardzorośnie a ja się z tego baaaaaardzo cieszę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 17:28
Kamilutek, nadia1, MEGI81, sylwucha89, bbee, Uszczesliwiona, blubka, Kleopatra, rybka33, Karissa lubią tę wiadomość
Czekamy na Aurelie
20 lat . Łódź/Jelenia Góra -
Nooo ostatnio tak... Moze nie zawsze ale dwie pobudki to norma. Ale w zeszłym tyg miałam 3 noce bez pobudki... Jaka ja byłam wyspana... Żeby choc raz w tygodniu zdarzała się taka noc...
Kofeina super, ze super. Niech Miki rośnie dzielnie i siedzi brzuszku do koca kwietnia. -
Kamilutek wrote:Brat laborant każe to samo.
Zbyt długi czas od pobrania do badania = złe wyniki.
Ja dopiero co przerobiłam ten temat do obrony, a tu daisy pisze i pyta to sobie powtórzyłamjeszcze niby 8-12 h przed badaniem ogólnym lepiej nie jeść i nie pić, ale to w sumie nieświadomie robimy, bo w tym czasie śpimy
nadia ja mam czasami takie bolesne twardnienie, stawianie brzucha. Raz na kilka dni mnie łapie i zazwyczaj jak dużo chodziłam wcześniej..Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 17:08
Kamilutek, daisy123 lubią tę wiadomość
-
aneta.be wrote:Espera - co dwie godziny wstajesz?? Współczuję! Ja na szczęście tylko wieczorem okupuje łazienkę i staram się jak najwięcej z siebie "wylać" i w nocy na szczęście się nie budzę, ale ja akurat z tych osób które mają twardy sen i ani myślę sie w nocy podnosić do łazienki
Kofeina super ze u Ciebie dobre wiadomości, oby ich jak najwięcej.
Kamilutek zazdroszczę zakupów, ja mimo ze mam ich Malo to juz mi szlaban mój M dal na kupowanie
Ja wstaję min. 2-3 razy w nocy. A w ciągu dnia co godzinę muszę odwiedzić kibelek. Już nawet do kina boję się pójść bo wiem, że nie wytrzymam.
Masz szlaban nawet na lumpy?
Chłop powiedział, że jak mi to sprawia frajdę, to mogę nawet i codziennie łazić. Ja generalnie z tych mało rozrzutnych jestem, zwykle sobie "żydzę" i to jest pierwszy raz, kiedy nie mogę przestać kupowaćAle nawet jeśli połowy z tych rzeczy Matylda nigdy nie ubierze, to i tak jestem zadowolona, bo mam frajdę
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
No Klaudia faktycznie w luźniejszych ciuchach brzuszka Ci nie widać ale juz brzuszek prawie płaski Julity to był dla mnie szok
Kamilutek ja w lumpach nigdy nie umiałam nic znaleźć...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 17:39
Klaudia0727 lubi tę wiadomość
-
Toska,trzymam kciuki za Alanka i za Ciebie.Oby jak najdłużej posiedzial w brzuszku.Teraz każdy dzień jest ważny.
Nawet jak maluszek sie pospieszy to i tak będzie dobrze, wierzę w to mocno.Nie poddawaj się kochana i walcz.Musisz być silna dla maleństwa
Julita jaki malusi brzuszek,na 100% w cycki poszło
Hope jaka piękna mamusia
Klaudia w ubraniu zero brzucha , ładnie wyglądasz
Trzymam kciuki za na wszystkie,mam nadzieje ze rozpakujemy się dopiero w maju
Klaudia0727 lubi tę wiadomość
-
nadia1 wrote:
Dziewczyny, czy jak twardnieją wam brzuchy to czujecie przy tym jakiś ból? Czy dotykacie brzucha i po tym czujecie?
Mój mąż też w miarę mi pozwala na lumpy chodzić, to znaczy jak wszedł do smyka czy h&m i zobaczył ceny na ciuszkach to stwierdził, że i tak jest mi wdzięczny, jeśli nawet za dużo w lumpach kupuje, to nawet ceny jednej bluzki z sieciówki nie przekraczam, a mam siatkę ciuchów i ma spokój na jakieś 2 tyg. Mało tego, jemu też to sprawia przyjemność i mi w tych zakupach pomaga. Na pewno do porodu nie odpuszczę lumpów, bo nie wiem czy po porodzie będzie możliwość z maluchem jeździć, jak wszystko będzie wyglądać, a chcę jeszcze coś na wyrost znaleźć 68-74. Może ze dwie sukienki dla siebie letnie, żeby mi się większy biust zmieścił.
Co do sikania w nocy, ja przed snem chodzę ze 3 razya potem udaje mi się często dopiero rano, no dziś wstałam przed 5.00 na siku, ale to dlatego, że musiałam się też napić, a jak wstanę to od razu mi pęcherz ciąży.
Kamilutek lubi tę wiadomość
-
Mnie dzisiaj w Netto dwóch młodych byczków w drodze do kasy staranowało, byle tylko być przed. W ogóle kolejki długaśne, a mnie już bardzo łupało w krzyżu, słyszałam, że dzwonią po kolejną kasjerkę, więc się strategicznie ustawiłam. Jak tylko kasjerka podeszła, to dwóch rosłych małolatów, w tym jeden z dwiema butelkami piwa i dwiema paczkami zupek chińskich, taranem przede mnie. Ciekawe, czy kiedyś w naszym pięknym kraju to się zmieni.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku!