MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
100- Dniowka!!
Sylwucha89, Ilonsik, Rudzik trzeba to opic;D ja kawa inka;P
Ag gratuluje wizyty:)
Innym wizytującym śle ciepłe mysli:)
My dziś echo serduszka ..
MIłego i pieknego dzionka
co do wagi.. hmm ostatni raz jak sie wazyłam miałam +7.. i od tamtej pory unikam wagi jak ognia:) mimo tego ze stoi zaraz koło łożka;)
ale ja z tych Duuzych kobietniestety waga 100+
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 09:22
Demsik, sylwucha89, Kamilutek, MEGI81, Uszczesliwiona, ag194, Rudzik, Maniuś, Madu1611, marie_marie22 lubią tę wiadomość
-
KAMILUTEK - troche poczytalam wczoraj o tym bólu pachwin i soe uspokoilam ze to raczej normalne, dzieki za odpowiedź. Sz po nocy z poducha miedzy nogami jest lepiej ale jak chodzę to nadal czuje dyskomfort.
Dzis mogę się pochwalić moim maleństwem. Podczas poniedziałkowego usg ważył 980g a ja mam 7 kg na plusie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bd441179c517.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 09:33
Kamilutek, sylwucha89, Martchen, bbee, Arwi, Kleopatra, Hope_, MEGI81, WreszcieMama, Uszczesliwiona, Moniqaaa, ag194, Breezee, Rudzik, Karissa, Anstice, blubka, Maniuś, Madu1611, zastrzeŻona, rybka33, messy99, marie_marie22 lubią tę wiadomość
2017 -syn
2019 - córka -
Aneta, piękny maluch! Chyba się zawstydził, bo tak główkę w ramiona wtulił
Wczoraj oczywiście nie obyło się bez wizyty w lumpie, ale mało kupiłam - i ani jednego bodziaka! Za to wyhaczyłam dwa swetry z Pure Merino Wool dla siebie, z jednego mama obiecała uszyć mi czapkę, bo mam wielki łeb i nie mogę sobie żadnej ładnej kupić, a sweterek ma piękne norweskie wzory, ale jest za mały w biuście.
Dla Matyldy:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/86100e567dbb.jpg
Piękny kolor mają te ogrodniczki, ale aplikacja jet okropna, naszyję na nią jakąś łatkę w kratkę rękami mojej mamyMartchen, bezimienna, sylwucha89, bbee, aneta.be, Mabelle, Kleopatra, Hope_, MEGI81, WreszcieMama, Uszczesliwiona, ag194, Breezee, Rudzik, Madu1611, zastrzeŻona, rybka33, monika_89, marie_marie22 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Kamilutek spoko, i tak moja Zuzka jest malutka, mieści się w 10centylach - czy jak to się pisze. Więc jest bardzo malutka, ale lekarz mówi, że każde dziecko rozwija się indywidualnie i mam być spokojna, bo mieści w normach.
A co do szycia, taka sama, albo prawie sama - mój tata jest krawcem i mi pomagał. Jeszcze trochę mi rzeczy do szycia zostało. Kolderki, kocyki...
U mnie waga to 4,5 kg na plusie. Zaczynałam od 62, schudłam w pierwszym trymestrze do 58,5 - z później się odbijalam i teraz miałam 66,5 kg. Pewnie 70 przekrocze, ale mam nadzieję, że gora 72 będę miała. Tylko ja dużo przytyłam przed ciaza. W 8 miesięcy około 9 kg...chciałabym wrócić do wagi 52-53 kg po ciąży, mam nadzieję że hormony mi zadziałała prawidłowo.
Co do rozstępów, to jak ja chcę geny mojej mamy, póki co brak i niech tak zostanie. Ona też nie miała i tyla 8 i 13 kg w dwóch ciążach... Oby...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 09:51
MEGI81 lubi tę wiadomość
-
Martchen wrote:100- Dniowka!!
co do wagi.. hmm ostatni raz jak sie wazyłam miałam +7.. i od tamtej pory unikam wagi jak ognia:) mimo tego ze stoi zaraz koło łożka;)
ale ja z tych Duuzych kobietniestety waga 100+
Martchen ja mam to samo co Tyunikam wagi, mam normalnie jakieś lęki przed wejściem na nią
ostatnio ważyłam się ponad 2,5 tyg temu u położnej i teraz też czekam dopiero do wizyty:P na domową wagę nawet nie wchodzę co by nie zemdleć!
Martchen lubi tę wiadomość
2017 -syn
2019 - córka -
Mi ta ciaza ogólnie służy bo poszło w cycki brzuch i lekko w tylek ( na większy tylek bym się nie obraziła ) cycki już by mogły zastopowac bo zawsze miałam czym oddychać a przed ciaza trochę zmalały więc teraz nadrobily
Dupsko nigdy u mnie nie było wielkie więc jakbym tak mogła złożyć pobożne życzenie niech w tylek idzie i najlepiej zostanie
Madu u mnie moj maz to samo cieszy się jak gwizdek z moich cyckow a ja oczami wyobraźni zastanawiam się jaka będę miała mleczarnie wielka jak urodze i to na samo lato
U mnie z waga było trochę inaczej miałam 56kg ale przed samą ciaza dociagnelam do 59kg bo wyglądałam jak anorektyczka ( u mnie przy szczupłej sylwetce widać wszystko na buzi, klatce piersiowej) więc trochę się podtuczylam i zaraz bylam w ciazy
Mi się marzy troszkę więcej ciała bo czuje się lepiej ale nie wyobrażam sobie brzucha wiszącego a ćwiczenia i dieta ( to nie dla mnie )
Aneta be ale cudna fotka
Sylwucha szczypiorze Tyślicznie wyglądasz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 09:58
aneta.be, MEGI81, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
Witam się w 28 tygodniu, 7 miesiąci i III trymestrze
Aga gratuluje wizyty, mała jeszcze ma czas się przekręcić, nie martw się
Carolina a co jadłaś na śniadanie? Bo mnie wczoraj lekarz powiedział, że wielu dziewczynom wyskakuje za duży cukier jak nabiał na śniadanie jedzą.
Mąż kupił dzisiaj paski i dostał glukometr więc wieczorem zaczynam mierzenie
Ja od początku ciąży przytyłam 7,5 kg. Najpierw przybierałam bardzo wolono albo wcale i później ok. 20 tyg. miałam taki skok, że przybierałam 1 kg tygodniowo, później się uspokoiło, a teraz trochę zastopowało przez dietę. Ale wszyscy mówią, że idzie mi tylko w brzuch, choć ja czuje, że pupa, nogi i piersi też urosły, ale dobrze, że nie rzuca się to tak w oczyMartchen, Kamilutek, bbee, Mabelle, MEGI81, WreszcieMama, Uszczesliwiona, ag194, sylwucha89, Maniuś, Camilia, Madu1611, rybka33, marie_marie22 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry ranne ptaszki, jak miło Was do kawki poczytać
Kamilutek, widzę że u Ciebie też znajomość z Chłopem wpłynęła na wagę xD Jak poznałam swojego Królewicza byłam w swojej szczytowej formie. Schudłam prawie 20 kg, ważyłam jakieś 72 i byłam zgrabna i powabna (jak na mnie! Bo rozmiar nosiłam 38-40) jak sarenka. W dwa lata z Chłopem przytyłam ponad 10 kg, tak się intensywnie raczyliśmy kolacyjkami i winkowaniem. Teraz jak pytam jakie leśne zwierzątko przypominam, to słyszę że łosicę, miłość tak ogromnaI zawsze byłam bardziej tyłeczkowa, cycków nigdy nie miałam
Zastrzeżona, całe życie słyszę że nie wyglądam na swoje kilogramy. Niby mam 173 cm wzrostu i wagę słuszną a słyszę, że to niemożliwe. I nie wiem czy faktycznie wyglądam na mniej, czy ludzie boją się powiedzieć prawdę w obawie, że na nich usiądę
WreszcieMama, Uska, Wy to kruszynki jesteście, matkokochano! Czterdzieści kilka kilo? Maleństwa, tyle ważyłam w pierwszych klasach podstawówki i zawsze zazdrościłam tym drobnym dziewczynom. Ja zawsze byłam bardzo wysportowana i nabita. Intensywnie grałam w siatkę a pilķą lekarską rzucałam dalej niż chłopaki
Jestem bardzo ZA aktywnym zrzucaniem wagi po porodzie. Obiecałam sobie, że do następnej ciąży się wylaszczę i będę seksi Mamą! Po porodzie liczę na duuuużo spacerów i wycieczek rowerowych z Kubą w przyczepce. Oczywiście jak tylko będzie gotowy!
Aaaaaa! I przyszła już moja chusta!!! Podświadomie kupuję wszystko w ulubionym kolorze mojego Darka...wszystko w odcieniach niebieskiegoPierwsze wrażenia? Chusta jest mega dłuuuuuuuga i ciężka, nie spodziewałam się, że aż tak.
Hope_, Kleopatra, MEGI81, Uszczesliwiona, Moniqaaa, ag194, Kamilutek, sylwucha89, Martchen, Breezee, Uska, Maniuś, Rudzik, zastrzeŻona, rybka33, monika_89, marie_marie22 lubią tę wiadomość
-
A w ogóle to się wyzaleeeee mogę??????
Pisałam kiedyś Wam, że wyprowadziłam się z poprzedniego domu bo za plotem miałam osobę chora która była niebezpieczna i do tego 24 na dobe jedynym slownictwem jakie słyszałam to były obelgi
Znalazłam dom na nowym osiedlu, uliczka zamknięta w okol tylko rodziny z dziećmi
Dwa domy dalej mam mamę samotna z dziećmi około 5 i 8 lat ( plus masa dzieci starszych )
Niestety kobieta patologiczna ale tylko od czasu do czasu jakieś akcje były typu klotnia z córką ciezarna ( rzucanie przez okno rzeczami itd )
Wczoraj pod ich dom przyszło z 10 młodych chłopaków
Rozpętała się wojna
Wyzwiska bijatyka koszmar a to wszystko dosłownie pod moim domem
Mam dość urzędy nic nie robią z tą kobietą pomimo, że jest pod kontrolą opieki
Ja w domu swoim ok czuje się bezpieczna ale razem z córką muszę słuchać tych obelg, patrzeć jak ta patologia tłucze się
Całe moje życie w Polsce nigdy nie mialam sąsiadów wariatów a tu dwa domy i taki pech
Niestety w uk bez znaczenia jakie osiedle, ze słynie ze spokojnego zawsze może znaleźć się rodzinka wariatów
Idzie zwariować nie potrafię pojąć jak matka dorosła baba może fundowac swoim małym dzieciakom takie akcje
I nie potrafię pojąć dlaczego urzędy nie zrobią z tym porządek
A jak człowiek zgłosi to zostaje nazwany aspoleczny bo co za problem robię z tym, że nie każdy radzi sobie w życiu
-
Chciałam wstawić filmik co się wczoraj działo u mnie pod domem ale nie mam pojęcia gdzie go mogę wrzucić
-
Jestem jestem . Ledwie co zyje mamiski . Nawet nie mialam sily na to by was czytac
przepraszam
W zeszly czwartek pojechalam do szpitala z ostrym klujaco palacym bolem w gornej czesci brzucha . Tym razem z lewej sttony promieniujacym do pępka. Nasilający sie podczas schylania . Az plakac mi sie chcialo bo podobny bol ale silniejszy mialam jak moj Dominik umieral. Ale w szpitalu nic nie widzieli . Brzuch dalej boli a najmocniej pod wieczór. Sama juz nie wiem co to . Skoro we wtorej 2 usg tez nic nie wykrylo. Podobno lozysko jest ok. Sama nie wiem co myslec. Strach jest i to duzy. I jskos nie umiem zaufac tym lekarza ze wszystko jest ok. Teraz tylko leze , spie i jem . Nic wiecej . Jutro ginekolog i pogadam z nim o tym bo choc zawsze pozytywnie do wszystjiego podchodze to do tego bolu nie moge . Jak tylko sie nasila strach mnie ogarnia. -
nick nieaktualny
-
Kofeina trzymama za Was kciuki i zycze, żeby te bóle przeszły! Nie dziwię CI się, że wariujesz, po tym co przeszłaś, jesteś mega dzielna i nie ma innej opcji jak musi być dobrze!
Chodź może częściej do lekarza? masz detektor tętna? może to by Cię uspokoiło?
Jesteś silną kobietą i nie wyobrażam sobie nawet co czujesz, po stracie dziecka w X tygodniu czeka się aż ten okropny pechowy tydzień minie jak na zbawienie, a Ty biedna w stresie do końca.
Myślę o Was codziennie!Kofeina lubi tę wiadomość
-
Carolina współczuję... ja to zawsze się bałam takich patologicznych ludzi, na szczęście póki co nie mam z takimi do czynienia. Filmik może uda Ci przez YouTube wrzucić??
Kofeina - zaciskam mocno kciuki za Ciebie i Twojego malucha! Oby wszystko się uspokoiło!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 10:39
Kofeina, rybka33 lubią tę wiadomość
2017 -syn
2019 - córka -
No moj Dominik zmarl w 35 tyg ciazy tak wiec tak jak mowicie ja do samego konca walcze sama ze soba ze bedzie dobrze . A do lekarza chodze az chyba za czesto. Juz patrza w szpitalu na mnie jak na wariatke bo oni nic nie widza a mnie boli . . Jutro chyba poprosze o jakies inne badania dokladniejsze bo to co oni mi robia od tygodnia to chyba na odpierdziel. A przynajmniej tak czuje. Micael jest bardzo bardzi nisko . Na kazdym usg skacze jak sprężyna ale od piatku jest o wiele spokojniejszy . Ruchy sa slabsze i mniej gwaltowne . Moja polozna wrwz z lekarzami daja mi czas do 34 tyg . Bo nie sadza ze maly posiedzi dłużej. Nic coz. Zobaczymy . Mam nadzieje ze wytrzyma do konca i urodzi sie zywy i zdrowy