MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Breezee super wiadomości Bbee u Ciebie też super że jest poprawa. U mnie też już jest ok, brzuch się napina sporadycznie. Mamy chyba dobry dzień dzisiaj
Co do wychowania, to ja wiem że i tak dziecko zweryfikuje wszystkie moje założenia, dlatego szczegółowo się w to nie zagłębiam. Wiem jedynie, że Igor nie będzie wychowywany w sterylnych warunkach, nie będzie chuchany i cacany na każdym kroku żeby mi z syna nie wyrósł maminsynek No a poza tym to niczego być pewna nie mogę, wszystko wyjdzie w praniu że tak powiemWreszcieMama, Breezee, Camilia, rybka33 lubią tę wiadomość
28.12 - 289g
06.03 - 1498g
-
O braku kłótni czy wyzwisk oraz o wspólnym stanowisku nawet nie piszę, bo my się z Chłopem nie kłócimy (w ciągu całego związku pokłóciliśmy się raz, i to ostatnio, już nawet nie pamiętam, o co) i podobni jesteśmy co do życiowych priorytetów
WreszcieMama, idealny początek tygodnia
Breezee, Bbee, takie wieści to ja mogę codziennie czytać
Strwaberry juice, kciuki zaciśnięte!
A ja wizytuję dzisiaj o 15:40, zebrałam do kupy wszystkie wyniki i siedzę już jak na szpilkach.
Ciekawa jestem, czy gin będzie się upierał przy kontynuacji zwolnienia, czy pozwoli mi wrócić. Lada dzień podpisujemy umowę, z której tysiączek ma trafiać na moje konto, więc chciałabym go dostać, a warunkiem jest nie bycie na zwolnieniu. Umówiłam się z szefostwem, że będę pracować zdalnie i pojawiać się w robocie tylko w stanie wyższej konieczności, więc może da mi zielone światło. Taki tysiączek to w naszej sytuacji remontowej dużo, będzie na beton w jednym pokojuWreszcieMama, aneta.be, Breezee, MEGI81, sylwucha89, Maniuś, ag194 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
W sprawach wychowania dziecka, jak i w wielu innych, popieram Kamilutka w 248%. I pomimo tego, że te z Was które są już Mamami piszą o tym, że życie zweryfikuje, ja głęboko wierzę że tak jak pisze Ju14, da się!
Chcemy wychować Małego tak, żeby był i czuł, a nie miał i chciał. Oboje jesteśmy zgodni w tym, że Rodzice muszą mieć jeden front, zawsze. Jeżeli się w czymś nie zgadzają, spoko! Dogadują się ze sobą a Dziecko słyszy wersję ostateczną. W tym, jak i w 99% rzeczy jesteśmy zgodni, więc wiemy, że tak będzie.
Rytm dnia, żadnych kłótni przy dziecku, szanowanie jego poglądów i rozmawianie o wszystkim. W swoim poprzednim związku niestety Darek i Mama jego Dzieci niestety mieli zupełnie inne poglądy. Przykład? On był w trasie w tygodniu, a Dzieciaki non stop przy komputerze. Żona dzwoni i się żali, że nosy w monitorach. Chłop przyjezdza, oboje informują Dzieci, że kompy na weekend. Wyjeżdża do pracy, w srode telefon, że Dzieciaki przy kompie! Dlaczego? Bo w poniedzialek byly grzeczne, wytrzymaly bez grania wiec we wtorek im pozwolila. I co sobie Dzieci myślą? Mama jest miękka jak gąbeczka i naiwna, zaraz pozwoli. A Tata nie ma nic do gadania, bo przecież Mama pozwoliła. I tak ze wszystkim. Tata daje Dzieciom obowiązki, adekwatne do wieku oczywiscie. Mama wyręcza we wszystkim, bo przecież 10 letni chłopiec jest za mały, żeby pościelić łóżko w swoim pokoju czy odnieść talerz do zlewu. A potem płacz, bo dzieci nic nie robioooooo Dobra, już się nie nakręcam, bo ten temat rozwala system a moja żyła na czole pulsuje niebezpiecznie
Dziewczynki wizytujące, kciuki! Szczególnie Ty Kamilutek, czekam na info o wadze MatyldyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 10:18
Kamilutek, Hope_, Karissa, rybka33 lubią tę wiadomość
-
Zastrzeżona od tego roku pneumo są darmowe z tego co wiem
Spirit skoro boli cała noc to przejedź się dla pewności
Kamilutek oby udalo Ci się wychowac dziecko jak chcesz, życie weryfikuje niektóre plany ale sporą część można bez problemu wprowadzić
breeze pięknie
ja jutro muszę jechać na badania do labo, na samą myśl mi słabo. Rano i tłum emerytów... a ptem w czwartek diabetolog i ginBreezee, rybka33 lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Dziewczyny, badacie poziom hemoglobiny?
Monika, wejdź bez kolejki; emeryci mają i tak za dużo czasu wolnego, więc zrobisz im przysługę - przynajmniej nie będą się nudzić, a i ponarzekają sobie z przyjemnością na to, jak to teraz zdziczenie obyczajów. Dostarczysz im rozrywki, może dzięki temu polepszy im się stan zdrowiaaneta.be, WreszcieMama, Foremeczka, Arwi, MEGI81, Camilia, Karissa, Breezee, rybka33, Espera, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Czesc dziewczyny
Brezee super wiadomosci moze bedziesz mogla wrocic do domu i juz we wlasnym lozku czekac na termin. Tego Ci zycze ale najważniejsze, ze jest poprawa
WreszcieMama co do wydatków moim zdaniem ciężki to określić. Słoiczek z jedzeniem kwestia podejscia moje dzieci byly sloiczkowe nie chcialo mi się gotowac codziennie nowej zupki etc
Dochodzą również szczepienia jezeli chcesz platne badz dodatkowe
Niespodziewanie wydatki na lekarzy ( czego nie zycze nikomu )
Wychowanie... mam corke 18sto letnia i 7 latke i uważam, ze wychowuje dobrze. Starsza corka nigdy nie sprawiala kłopotów poza jakimiś wybryjani wieku nastoletniego
Mlodsza corka jedt aniolem az sie boje o nia bo jeet bardzo delikatnym dzieckiem i sama czasami przychodzi i nie potrafi zrozumiec zachowania rówieśników
To dziecko od 7 lat jeszcze nigdy nie sprawiło mi kłopotów
W szkole jest zachwalana pod niebiosa, ze taka rezolutna, madra i uczynna a ja pekam z dumy
Starsza tez ma w glowie poukladane chociaz ona to typ podroznika, probowania wszystkiego itd
Wczoraj poprosiła nas zebysmy z nja otworzyli skarbonka bo chce zamienic pieniądze na euro juz na wylot do hoszpani
Ten skubaniec uzbieral £700 czyli jakies 4tys zl w 5msc
Starsza corka ma swoje plany, ambicje a mnie to cieszy
Najważniejsze co pokazemy w domu, jakie priorytety, jakie zachowanie bedzie dziecko obserwować od najmlodszych lat...
Ja tez ani z ex ani z obecnym nigdy bez znaczenia co sie dzieje nie pokazujemy tego w domu
Nie ma w domu krzaków ( ja na swoja mlodsza wydarlam sie raz ) i uwierzcie nie traktuje tego jak bezstresowego zachowania bo mloda nie jest rozpieszczona
Ma zasady w domu ktorych musi sie trzymac, musi sama dbac o swoj pokój i bardzo czesto kiedy widzi ze ja sprzatam przychodzi i pyta " mogę pomóc "
Wszystko zalezy od nas konsekwencja, duzo rozmow a da sie wszystko
Nie odzywalam sie tez przez weekend ale maz w domu starsza cora wrocila z pl to korzystalismy z wolnego
Do tego cukrzyca w sobotę platala mi figla co zjadłam cukier podskakiwal do gory a szczytem bylo 250 jak wypilam kawe bardzo slaba ale z 2 lyzeczkami czegos takiego jak mleczko w proszku
Wczoraj juz lepiej... zobaczymy dzis
Za tydzień w pon mam diabetologa i usg w szpitalu
Mały kopie juz porzadnie, nie da sie go nie czuc
WreszcieMama, Breezee lubią tę wiadomość
-
U kogo dobrze u tego dobrze Ja się tylko przywitam i spadam,żeby Was nie pozarażać
Mój astmatyczny kaszel okazał się być wstępem do przeziębienia. Musiałam się od kogoś zarazić, bo dbałam o siebie, a tu dupa. Kaszel, katar i ból gardła. Już jest trochę lepiej,ale wczoraj zdychałam. Poodwoływałam zajęcia i siedzę w domu (oj jak to boli!). Mam stan podgorączkowy i czuję się ogólnie do doooopy.
W dodatku humor słaby, bo egzamin mi się zbliża a ja nie mam siły się uczyć
Dobra pożaliłam się.
Co do wychowywania to zgadzam się praktycznie ze wszystkim, co piszecie. Nam zależy na tym,żeby dziecko miało jasne zasady i konsekwentnie chcemy ich przestrzegać. Otacza nas plaga rozpieszczuchów, dzieci naszych znajomych, które nie mają zasad ani stałych planów dnia. Takie dzieci są dla nas strasznie irytujące!
W ogóle mamy dość radykalne poglądy i zasady i nawet się czasem boję,czy nie za bardzo. Nie wiem jak dziecko wytrzyma z nami np. bez telewizora i innych rzeczy, które z pewnością będę dostępne u kolegów w duuzych ilościach. Ale mam nadzieję,że uda nam się to zastąpić, tak jak my sobie zastępujemy
I jeszcze pytanie. Ile czasu czekałyście na wyniki glukozy? Jest szansa,że jak pójdę jutro to do piątku odbiorę wyniki? Miałam iść dziś,ale się nie zwlekłam ;/
miłego dnia!
-
Ciekawa jestem, jak nam te ambitne plany wyjdą w realu
Zwłaszcza że jak dzieciak pójdzie do przedszkola czy szkoły, to nagle skonfrontuje swoje własne niematerialistyczne życie z życiem na bogato niektórych kolegów.
Nasza wiocha i w ogóle region biedny jest, właściwie najbiedniejszy w całych Niemczech, więc może nie będzie tak źle. Merolami nikt nie jeździ i nikt nie paraduje w Michaelu Korsie
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Rudzik, taki był trend jakiś czas temu z tym bezstresowym wychowaniem, to teraz masa takich rozpuszczonych dzieciaków. Podejrzewam, że część rodziców miało na początku dobrze wychować dziecko, ale łatwiej im było odpuścić i wychowywać tak żeby mieć święty spokój. Nawet nie dopuszczają do siebie takiej myśli, że rozpuszczają dzieciaka Ja mam przykład sąsiadów z góry, dziecko im wychowuje na zmianę jedna babcia z drugą, wieczorem po pracy chcą mieć spokój i odpocząć, dzieciak o 22.00 potrafi biegać i tupać przez 15 min albo piłką walić. Ja jako rodzic od razu bym reagowała a tu po czasie i częstotliwości widzę, że rodzice chcą mieć spokoj i niech się wyszaleje, po co uczyć szacunku do sąsiadów chociażby, którzy mogą już spać? Ja małej od maleńkości tłumaczyłam, że ktoś obok może mieć malutkie dziecko, kogoś może boleć głowa itp. No wiadomo U moich rodziców sąsiad z dołu jest po operacji i cały czas dzieciakom zwracamy uwagę by nie tupały itd
WreszcieMama lubi tę wiadomość
-
Hej Hej dlugo mnie nie było ale był maraton najpierw przeprowadzka a pózniej każde po kolei chore. Synek przyniósł z przedszkola zapalenie gardła i miał pierwszy w swoim życiu antybiotyk.
Teraz coraz bardziej podoba mi sie życie w małym miasteczku zamiast Hamburgu jakoś tak czas wolniej leci fajna sprawa
Nasz Mateuszek jest w brzuchu hiperaktywny ciagle sie rusza i ciagle obrywam to po pęcherzu to po żołądku.
Jutro mam wizytę położnej jestem już ciekawa jaka jest i co powie będzie mnie odwiedzać do końca ciąży i 8 tygodni po porodzie. W czwartek mam ostatnia wizytę u mojej pani doktor jeszcze w hamburgu i od 15 marca przechodzę pod nadzór lekarza który ma odbierać w szpitalu naszego synka ;)już tez sie nie mogę doczekać aż go osobiście poznam.
Od tygodnia zaczęłam znowu wymiotować od różnych zapachów itp tez tak macie? Lżejsza powtórka pierwszego trymestru.dewa, Kamilutek, Martchen, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
wersja z OM
-
Ja np. nienawidzę jak rodzice mają już dosyć dzieci i dla świętego spokoju dają im grać na telefonie, albo laptopie... Mojego znajomego, młodszy brat ma 3 lata i gra w strzelanki, gryzie dzieci i pluje na dorosłych... a mamusia uważa, że jest mały i nie rozumie, że to złe! Oczywiście, że nie rozumie bo mu nikt nie tłumaczy..
Moja mama czytała mi bardzo dużo bajek i odpowiadała na każde pytanie "a dlaczego" Nigdy nie odesłała mnie i nie powiedziała, że ma dość. Studiowała książki, żeby ze mną rozmawiać i odpowiadać na głupie pytania "a dlaczego niebo jest niebieskie"Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 11:47
Foremeczka, Kamilutek, MEGI81 lubią tę wiadomość
👧 05.2017r.
👶 05.2022r. -
WreszcieMama, piękny wózek. Też marzył mi sie taki kolorystycznie stonowany, pewnie szary, albo szaro jakiś a ostatecznie dostaniemy po taniosci od rodziny. Co prawda kolor nie ten, styl też nie do końca ale to zawsze kilka stówek do przodu. Ale na takie jak Twój nadal zerkam z utesknieniem
Widzę, że pojawił się temat moich ulubionych gofrów, u nas ostatnio praktycznie co drugi dzień. Też mogę polecić dobry przepis http://www.moderntasteblog.com/2013/08/jak-zrobic-idealne-gofry.html Chociaż zauważyłam, że dużo od sprzętu zależy, dobrze jak foremki są głębokie (nie wiem jak to inaczej opisać), ciasto wtedy w srodku bardziej pulchnieje a na zewnątrz jest chrupiące. No i moc jest ważna, duża moc. Smakują jak z budki nad morzem, nawet odgrzewane następnego dnia dają radę.
Karissa... wyglądasz super, myślę, że niejedna z nas chciałaby tak się prezentować
Kamilutek Twój argument o wejściu przed emerytami w przychodni mnie rozwalił, od dziś nie będę mieć skrupułów :p
Amilka 87, u mnie bez wymiotów, ale wrażliwość na zapachy większą też zauważyłam.
WreszcieMama, MEGI81, Karissa, rybka33 lubią tę wiadomość
Maj 2017 - Synek jest z nami:)
3 poronienia
Mutacje mthfr i v leiden, ana, policystyczne jajniki -
Ju14, widzę, że stosowałaś blw u starszej córki, mam pytanie do Ciebie jeśli mogę odnośnie karmienia zanim córeczka zaczęła siadać - w teorii w 6 miesiącu można dawać dziecku pierwsze stałe pokarmy, ale ma ono już siedzieć. W praktyce wiele dzieci jeszcze w tym czasie nie siada i co wtedy? Jednak papki, słoiczki? Czy tylko mleko? Sama metoda się wydaje super, książka fajnie napisana i wiele wyjaśnia, ale akurat nie to :p
Kamilutku, uśmiecham się jak czytam o Twoich planach wychowawczych. Jak bym czytała o sobie, tzn. swoich. Nie wiem ile z tego wyjdzie, mam nadzieję że zapału i konsekwencji nie zabraknie. Dobrze, że masz takie wzorce w swojej rodzinie, to pewnie ułatwi, nada naturalności wychowaniu. Ja takich wzorców raczej nie mam, wiele chciałabym na zasadzie przeciwieństwa co do tego jak to było u mnie w domu. I chociaż wydaje mi się, że samoświadomości mam sporo, to boję się, że i tak będę powielać zachowania, których nie chcę a to będzie rodzić frustrację. Pytanie też, na ile to wszystko zależy od samego dziecka, jego temperamentu, predyspozycji itp
Aaa i tak się zastanawiam... Bo piszecie, że macie spójne poglądy z Waszymi "Chłopami", na temat wychowywania dzieci - Chłopy chętnie z Wami o tym rozmawiają, sami poruszają temat, czy to Wy raczej ogarniacie, rozpoczynacie rozmowę itp? Czy może po prostu, bez gadania wiecie, że jesteście zgrani i w temacie dziecka też tak będzie?Kamilutek lubi tę wiadomość
Maj 2017 - Synek jest z nami:)
3 poronienia
Mutacje mthfr i v leiden, ana, policystyczne jajniki -
Foremeczka wrote:Aaa i tak się zastanawiam... Bo piszecie, że macie spójne poglądy z Waszymi "Chłopami", na temat wychowywania dzieci - Chłopy chętnie z Wami o tym rozmawiają, sami poruszają temat, czy to Wy raczej ogarniacie, rozpoczynacie rozmowę itp? Czy może po prostu, bez gadania wiecie, że jesteście zgrani i w temacie dziecka też tak będzie?
W kwestiach światopoglądowych jesteśmy bardzo zgodni, dawno sobie to przegadaliśmy, więc już do tego nie wracamy.
A w pozostałych sprawach, w tym życiowych kwestiach praktycznych, jesteśmy zgrani, bo jesteśmy do siebie bardzo podobni i te same sprawy uważamy za ważne/nieważne. Czasem któreś z nas rzuca jakąś uwagę o tym, jak to będzie z Matyldą i podróżami, Matyldą i jedzeniem, Matyldą i rowerami, pasmi, pracą itp. - w zasadzie mamy takie same wyobrażenia. W każdym razie nie siedzimy i nie dyskutujemy nad konkretnymi kwestiami, to raczej takie luźne spostrzeżenia i uwagi
Chłop ma złe doświadczenia z przeszłości i wiem, jakich rzeczy chciałby uniknąć. Matka jego córki prawie całkiem odsunęła go od wychowania, jak dziecko miało ok. 10 lat, a on zamiast walczyć - jeszcze bardziej się wyalienował, sam określił, że uciekał z domu. I to fatalnie wpłynęło na dziecko, choć teraz, kiedy ona jest już dorosła, mają dobry kontakt. Wiem na pewno, że nie chce powtórzyć tego błędu z Matyldą. Zresztą, ja sobie nie wyobrażam, żeby dzieciak miał ojca tylko teoretycznie.Foremeczka lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku!