MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Leirion, chyba właśnie najwięcej konfliktów wynika z tego, że po prostu mężczyźni mają inne charaktery. Nie gorsze, inne. Większosć Chłopów jest wycofana, muszą sobie wszystko przetrawić. W tym czasie kobiety są zalewane emocjami, ktore wręcz im uszami wychodzą. On chce pomyśleć, ona przegadać. I zgrzyt, bo im bardziej Ty chcesz, tym on mniej Dotyczy to większości, absolutnie nie wszystkich. Ja w nerwach muszę być sama, moj też, potem przychodzimy i rozmawiamy. Trzeba ochłonąc, odpal nowy tryb, może bedzie lepiej
WreszcieMama, piękny kocyk! Idealnie pasowałby do naszego pokoiku
Kamilutku, plecy bolą, bo chcialaś wysprzątać cały świat, łącznie z naszym układem słonecznym Moja waga też odmówiła współpracy, ale to pewnie dlatego, że po prostu skonczyła jej sie skala i powinnam przerzucić się na wagę towarową
Na nogi pomogło mi wczoraj zwieszenie ich z łóżka. Ja spałam na wyrku, nogi na ziemi. Jak Chłop się kładł, to wrzucił mi kopyta na wyrko i heja!
Kamilutek, Leirion, MEGI81, WreszcieMama, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
Eeeey...Dziewczynyyyy...jest problem no. Może mnie zabijecie śmiechem, może uznacie za wariatkę, ale...ale moja Grażyna się zepsuła Wiecie, każda Grażynka wygląda inaczej i ja do tej pory byłam zaznajomiona z wyglądem mojej. Aż do dzisiaj. Bo dopiero dzisiaj, jak obcinałam Chłopu włosy przed dużym lustrem, postanowilam rzucić okiem na swój spód. Ot tak, dawno się nie widziałyśmy. I co? I patrzę i nie poznaję, obcy byt. Jakaś taka spuchnięta, doszło jej z pół kilo skóry i kilkanaście zmarszczek. Jak siedzę, to wygląda jak zmęczona literka "O" a nie zgrabna i powabna "I". Co do cholery? Pytam Chłopa, czemu nic mi nie powiedział?! Zripostował, że ostatnio sam jej nie widuje. To fakt Ja wiem, że Grażyna zmienia się po porodzie. Ale przed?! To tak jakby czoło napuchło jeszcze przed botoxem! Żeby było jasne, nie mam żadnych dolegliwości z jej strony. Po prostu zmieniła "imidż" i wygląda jak po nieudanej metamorfozie A może to po prostu sadełko? I spadnie, o ile ja spadnę z wagi? Wiem, lichy problem, ale...lubię Grażynkę, jest sympatyczna. A teraz wygląda jak wkur.wiona Ciotka Grażyna, która na imieninach za dużo wypiła i jest teraz spuchnieta, czerwona i się marszczy
Nie cytujcie, usunę ten "problem pierwszego świata". Może Wy wiecie o co chodzi, a może Wasze Grażyny też strajkują i mają "Dzień Paszteta".Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 09:42
MEGI81, Martchen, Arwi, Imię_Róży, Rudzik, sylwucha89, Kleopatra, Kamilutek, Madu1611, amilka87, Maniuś, blubka, Mabelle, aneta.be lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylwia Leon ma Pinio Basic 140x70
Ja szukalam przec ceneo, ale raczej wszedzie ceny podobne. Pamuetaj ze dodatki jak szuflada barierka kupuje sie osobno to najlepiej sprawdzic calosc w kilku sklepach.
Ja dzis mam focha od rana :p
Dostalo sie Radkowi wiec wszyscy poobrazani ;p ja mam bunt nic bie bede robic !messy99, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
Dewa, też tak mam, od jakichś trzech tygodni. Jestem tak opuchnięta i rozrośnięta, że odczuwam dyskomfort i ból, nawet na ostatnim badaniu było niefajnie, więc gin zalecił wstrzemięźliwość. Ale nie mówił, że to nienormalne i raczej nie był zdziwiony.
Zasnęłam kamiennym snem jak Chłop wstał do pracy, tuż przed 7, i spałam do teraz. Cieszę się bardzo, bo jednak muszę iść do pracy i siedzieć w niej do 19, więc inaczej byłabym nieprzytomna. A po pracy mamy jeszcze kolację służbową, na którą taaaaaak baaaaardzo nie chce mi się iść, co najmniej jakby była to wizyta u dentysty.
Zapomniałam się pochwalić, że w piątek spotkałam się na chwilę z moją ciotką, która była mega zdziwiona, że z Chłopem nie zalegalizowaliśmy jeszcze związku, no bo jak to tak, dziecko nie będzie miało ojca???? W sensie będzie bękartem... Nie sądziłam, że jeszcze ktoś tak może myśleć. A jak jej powiedziałam, że to ja jestem anty-ślubowa i nie wiem, co musiałoby się stać, żebym wyszła za mąż, to w ogóle popatrzała na mnie jak na wariatkę.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Dewa, usmialam sie moja chyba tez troche zmienila imidz - mysle ze to jednak tluszczyk. Taka byłam zadowolona ze nie tyje mocno a jak dotknelam wczoraj boczkow to stwierdziłam ze jestem mięciutka jak kaczuszka.
Zajrzalam do kwietniowek i 2 kolejne rozpakowane. Boziu, zaczyna sie robic wesoło. -
Hej witam z remontem w tle....bleee już mam dosyć tego kurzu ale zaciskamy zęby jeszcze przez tydzień. Od jutra już wykończeniówka.
Witam z 3 z przodu i ósmym miesiącu jak twierdzi belly:-)
Dewa bingo:-) ja też ostatnio stwierdziłam że moja broszka zmieniła sie na niekorzyść z fajnej laski zrobił się zawodnik sumo, najgorszy ten tłuszczyk nad, on robi tę sflaczałą literkę "o"bbee, Breezee lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
Czesc Mamusie
Dewa nie jestes sama łączę się w bólu.
Arwi ksiukamy!
Faktycznie poczytałam i dwie Kwietniówki rozpakowane... ehh coraz blizej do nas:) a do mnie to dalej nie dociera
Mam jakies dziwne dzieciątko
Mała miała jakies dwa dni spiaczki chyba była tak aspokojna.. troszkę się ruszała ale szalenstwa nie było. a od wczoraj szał chociaz z dnia na dzien rozkreca się coraz bardziej. Z racji remontu spimy w innym pokoju i tutaj lepiej mi spac na prawym boku to ona molestuje ten bok strasznie.. chyba jej nie wygodnie a najlepsze jest to ze Małej nie pobudze do ruchu słodkim..(chyba za dużo go jem ) na nia działają tylko KRAKRESY a ze ja słonego za bardzo nie moge przez cisnienie to na to nie wpadłam do tej pory dziś nie mogłam się powstrzymac i Mała ma szaleństwo
Dziś jedziemy wybierać fure dla Małej;) chociaz wstępnie już wiem jaką chce ;P Niemaz sie ludzi, że ma duzo do gadania a pozniej SR- karmienie cz.2
Miłego poniedziałku Mamusie -
Hej dziewczyny :* wieki mnie nie było i bardzo za to przepraszam przygotowania, skręcanie mebli, segregowanie ciuszków i dwie choroby pochlonely mnie zupełnie mam ambitny plan wszystko nadrobić ale jestem dopiero na 23 lutym mam nadzieję że u Was wszystko w porządku :* dzisiaj byłyśmy na usg 3 trymestru i wszystko w normie wreszcie się doczekalam zdjęcia buźki ale zapodaj niestety mi nie działa i nie mam jak Wam wrzucić :*
WreszcieMama, Maniuś, amilka87, blubka, sylwucha89, marie_marie22 lubią tę wiadomość
-
Mam dzisiaj kryzys Jestem padnięta, z chęcią położyłabym się do łóżka i przespała cały ten tydzień, który zapowiada się na bardzo ciężki i pracowity. Dzisiaj naprawdę po raz pierwszy szczerze żałuję, że nie jestem na zwolnieniu. Wszyscy ode mnie czegoś chcą, a ja najchętniej kazałabym im wypi...ć, dosłownie. A tu trzeba się uśmiechać, już mnie wszystkie mięśnie twarzy i zęby od tego bolą.
Sorry za żale, ale wyłażą one ze mnie wszystkimi otworami cielesnymi.
Arwi, Matylda czasem też się tak jakby trzęsie przez kilka sekund, wyczytałam u doktora google że to przez niedojrzałość układu nerwowego.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Kamilutek wrote:Mam dzisiaj kryzys Jestem padnięta, z chęcią położyłabym się do łóżka i przespała cały ten tydzień, który zapowiada się na bardzo ciężki i pracowity. Dzisiaj naprawdę po raz pierwszy szczerze żałuję, że nie jestem na zwolnieniu. Wszyscy ode mnie czegoś chcą, a ja najchętniej kazałabym im wypi...ć, dosłownie. A tu trzeba się uśmiechać, już mnie wszystkie mięśnie twarzy i zęby od tego bolą.
Sorry za żale, ale wyłażą one ze mnie wszystkimi otworami cielesnymi.
Arwi, Matylda czasem też się tak jakby trzęsie przez kilka sekund, wyczytałam u doktora google że to przez niedojrzałość układu nerwowego. -
Hej.
Dewa uśmiałam się z Twojego opisu. Myślę że to normalne, wszystko jest napuchnięte, nabrzmiałe. Dzieci uciskają itp. Po porodach u mnie wszystko wracało do normy ;p
Ja miałam kiepski weekend. Az sie popłakałam. Wszędzie jest syf, mam pył nawet w szafach wiec będę musiała wyprać wszystko, nawet to co w szafach. Umyłam rano podłogi i dzieci zeszły z góry i juz były znowu do mycia. Jest mi coraz ciężej a pracy coraz więcej. Nie wiem jak to wszystko ogarnę w tym kwietniu A dzisiaj rano od nowa. Młodszy zażyczył sobie parówki na śniadanie, a gdzie tu czas na gotowanie. Starszy śpiący królewicz sie obudził że ma zadanie domowe, a wczoraj się go pytałam czy nie ma. A mąż zamiast już coś wynosić z tego bałaganu to wszystko przenosi z pokoju do pokoju i ,,jak bedzie miał czas'' to się tym zajmie. Nawrzeszczałam rano na wszystkich równo a jeszcze w pracy okazało sie że jest awaria i nie ma wody na kawę
Ja jestem ogólnie wyluzowana ale ten bałagan w 8 miesiącu ciąży mnie dobija. Nie wyobrażam sobie jak to ogarnę
Trzymam kciuki za wizytujące. -
Arwi, trzymaj sie. mam nadzieje, ze juz bedzie ok. moja tez sie trzesie i czasem to nie wiem jak ona to robi bo trzesie mi sie brzuch po dwoch stroanch. ja slyszalam ze to ze to jak dziecko przycisnie pepowine, albo ze to sie trzesie pepowina a nie dziecko?hmmm
moje dziecko za to czulam po raz pierwszy bardzo wysoko na brzuchu. prawie pod biustem.
Kamilutek, ja tez mam kryzys....w srode u lekarza bede sciemniac zeby zwolnienia dala (watpie ze da). ja juz sobie dni wypisalam do swiat wielkanocnych...ile jeszcze w kazdej szkole tyrki.
wczoraj mialam taki kryzys...niby niedziela, ale bol krzyza i w ogole. najchetniej bym sobie posiedziala juz w domu...tym bardziej za u nas juz prawie wiosna...ech...
sciskam was mamusie!
Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
dewa wrote:A może czas na L4? Od zaraz?
Przeniosłam dzisiejsze zajęcia na środę, jutro też nigdzie nie idę (tylko do labu oddać cenne płyny), więc może mi przejdzie przez te dwa dni, które zamierzam spędzić owinięta w kocyk, z kubkiem herbaty w ręku, w przerwach od bólu głowy oglądając tyle odcinków Tabu, ile fabryka dała.
Niestety nie mam komu oddać prowadzonych przeze mnie zajęć. Naprawdę nie mam. Na całym uniwersku jestem jedynym specjalistą. A nie potrafię zostawić studentów na lodzie. Policzyłam, że do końca pierwszego tygodnia kwietnia powinnam całość zajęć skończyć i wtedy żadna siła mnie nie zmusi do niczego.
Kurde, że też nie może być jak w weekend, tak mi się podobało bycie wulkanem energii!
Kleo, uwielbiam, jak mi zasyfią świeżo umytą podłogę albo wypucowany blat kuchenny. Zabiłabym wzrokiem! Zwykle jak jest czyściutko, to Chłop wpada na genialny pomysł smażenia steków albo ryb, więc w pięć minut wszystko jest opryskane tłuszczem. Jakoś nigdy w takich okolicznościach nie przyjdzie mu do głowy ugotowanie warzyw na parze albo upieczenie czegoś w piecu. Nie może być za czysto!
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Leirion u mnie tez nie ma wybierania. Sa płatki albo jogurt. Śniadanie obaj potem mają w szkole ale tu nawet nie chodziło o te parówki tylko o awanturę jaką zrobił a wzięło się to z tego że wczoraj na kolacje chciał parówkę i poszłam gotować a on w tym czasie zasnął. I dzisiaj się obudził z tą parówką w głowie ;p
Kamilutek przy dzieciach to ja prawie nigdy nie mam czystej podłogi ale teraz przy tym remoncie to już masakra.
Ja planuje tez popracować do początku kwietnia. Może do 7.04. Jakoś tak. -
Dziewczynki moje Kochane, Wy takie doświadczone, doradzicie mi coś? Dziś miałam wizytę kontrolną, USG, pobraną cytologię, wszystko w najlepszym porządku. Adaś wąży 207g i na pewno chłopak, bez wątpliwości. Właśnie zaraz zaczynam 19 tc i to chyba czas na USG połówkowe.
Na USG prenatalne 1 trym doktor odesłała mnie do swojego kolegi po fachu, który ma te wszystkie certyfikaty, i robił to dokładnie w tym samym gabinecie na tym samym sprzęcie, tyle, że miał certyfikat. Teraz jak zapytałam czy na USG połówkowe też mam sie do niego zapisac, to powiedziała, że jak chcemy to możemy, ale równie dobrze ona może wszystko na następnej wizycie pomierzyć, bo i teraz nie widzi nic niepokojącego co by mogło wymagac konsultacji, wszystko w najlepszym porzadku, więc po prostu wystarczy kolejne USG za miesiąc. Co o tym myślicie? Waham się czy mimo wszystko nie zapisać się na typowe połówkowe USG. Ale z drugiej strony, jeśli dr mówi, że nie widzi konieczności, to może faktycznie nie przesadzać? Jak było u Was? Każda z Was robiła typowe USG połówkowe?Breezee lubi tę wiadomość
Zosia 10.01.2019
Adaś 20.08.2017
[*]29. 09.2016
Niedoczynność tarczycy: Letrox 100