MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda2307 wrote:Dziewczyny jestem w 34tygodniu ciąży,i mam skróconą i miękko szyję leżę,w szpitalu mówią że strasznie nisko główkę ma i naciska na szyjke
Boje się czy donosze do tego chociaż 37 tyg ;(
Też tak miałam, nawet dwa tygodnie wcześniej niż ty Główka prawie w kanale, szyjka mięciusia, w pewnym momencie miała już tylko 0,5cm Dostałam sterydy na płuca, musiałam leżeć, ale jutro już donoszona Dasz radę, będzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 08:51
MEGI81 lubi tę wiadomość
-
A propos bodziaków przez głowę - na ramionach mają takie kopertowe zakładki, które ponoć służą do tego, żeby - maksymalnie je rozchylając - można było zdjąć bodziak dołem. Nawet widziałam taki filmik na yt tylko nie mogę go teraz znaleźć.
Edit: znalazłam: https://www.youtube.com/watch?v=HOpZDHl32gg
Edit 2: dopiero teraz doczytałam, że Bbee napisała wcześniej to samoWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 08:28
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Kamilutek wrote:A propos bodziaków przez głowę - na ramionach mają takie kopertowe zakładki, które ponoć służą do tego, żeby - maksymalnie je rozchylając - można było zdjąć bodziak dołem. Nawet widziałam taki filmik na yt tylko nie mogę go teraz znaleźć.
Ja mam może ze dwa kopertowe bodziaki, nie mogłam takich w ogóle znaleźć, a jak już to mi się nie podobały W szpitalu tylko takie kopertowe mają to przez głowę będę się uczyć wsadzać w domu -
Leirion moim zdaniem to żaden problem. Opanujesz w 5 min. Ja dwójkę dzieci ubueralam w normalne body i nigdy nie miałam z tym trudności. Musisz tylko opracować metodę. Podnosisz delikatnie główkę i przekladasz, potem rączki, podnosisz ciałko i kończysz mówię ci proscizna
Kamilutek niestety mąż idzie dopiero na 12 do pracy więc mam dwójkę dzieci w domu, które nie śpią od 7 coś czuję że tyle z mojego odpoczynku. -
Magda najważniejsze, że jesteście w szpitalu pod dobrą i fachową opieką. Leż dupką trochę wyżej, staraj się jak najmniej wstawać i będzie dobrze. Poza tym tutaj Dziewczyny pilnują kolejki rodzenia, więc wiesz
Magda2307 lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry z rana
Meñduje, ze po wczorajszym usg moj Alessandro podrosl i nie trzeba robic cesarki szybciej
Jestem przeszczesliwa maly w brzuszku podskoczyl o 5 centyli a waga cudownie wzrosla do prawie 2.5kg
Planowana cesarka na 8 Maja a czy dotrwam mam nadzieje, ze nie za 9 dni mam ciaze donoszona i wtedy niech sie dzieje co chce
Co do przepuszczania w kolejnce w uk mi sie nie trafilo, ze ktos przepuścil ale tez jakos nie trafily mi się mega kolejki
Prezent dla córki 7 letniej kupuje od braciszka... cos drobnego ale na pewno kupię bo moja corka tez ma prezent dla brata
WreszcieMama ale fajnie sie czyta, ze jestes na chodzie
Kamilutku sliczne łóżeczko moj maz by oszalal na jego punkcie bo bardzo lubi taki styl
Bodziakow kopertowych tez nie mam no może z 2 szt ale to mnie nie martwi, zakładanie przez glowe to chwila praktyki
Milego dnia dziewczynyArwi, Kleopatra, MEGI81, Madu1611, Breezee, Camilia, mon!ta^, Martchen, sylwucha89, amilka87, Maniuś, Mabelle, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Ja przy pierwszym dziecku też miałam dużo bodziaków przez głowę i powiem Wam, że strach ma wielkie oczy, a ja sobie bez problemu radziłam z ich zakładaniem. Najgorszy był pierwszy raz
Już się nie mogę doczekać na spotkanie ze znajomymi, bo przyjechali do Polski na święta z Irlandii i przywieźli nam rzeczy, które zamówiliśmy z nexta
Hope ja przestałam się już angażować w jakiekolwiek relacje ze szwagierką. Stwierdziliśmy z Mężem, że skoro im nie zależy na normalnych kontaktach i relacjach rodzinnych, to nic na siłę. Szkoda naszego zdrowia psychicznego.
Ja dla starszego Syna kupię jakąś grę albo książkę, ale nie od Mikołaja (bo tego nie łyknie), tylko z okazji narodzin brata. No i oczywiście pozwoliłam Kacperkowi, żeby podczas mojego pobytu w szpitalu mógł sam wybrać coś do zabawy dla Mikołaja, a Mąż tylko zapłaci. Młody jest zachwycony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 08:56
-
Caroline super. Chyba źle wpisalas wagę pod suwaczkiem, ta wczorajsza.
Prezent od dziecka chyba kupie, na pewno nie zaszkodzi
Camilia hehe, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mogłam dzisiaj dłużej pospac, pierwszy raz od niewiem kiedy i na dodatek moi to takie broje, walczą, turlaja się, spadają z łóżek itp. A mi głowa pęka -
Dziewczyny mam dzisiaj jakąś dziwną euforię i mnóstwo energii chyba ten stan mnie ogarnął po wczorajszej wizycie
Ogólnie wczorajsze wizyty przyniosły nam mnóstwo dobrych informacji
Arwi i Carolina super, że Wasze Chłopaki urosły i jesteście już spokojne
Wszystkim dzisiaj wizytującym życzę mnóstwa wspaniałych informacjiArwi lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny, czytam ale wczoraj był dzień wkurwa, więc wolałam się nie odzywać. Chłop mnie wczoraj wyprowadził z równowagi do tego dołożyły się ukochane hormonki i była niezła ryksa.
Jestem zapracowana, bo sezon przedmaturalny, a ja dorabiam jako korepetytor, wiec zawsze przed maturą mam natłok zajęć. Teraz jest apogeum. Niby dobrze,bo mamy kryzys finansowy, ale ja się już strasznie męczę i te zajęcia mnie czasem wykańczają. Wczoraj skończyłam o 19.30 i zanim dojechałam do domu było po 20 a chłop wita mnie z fochem i jeszcze pokazuje,że zrobił dziurę w nowo wymalowanej ścianie. Ja wkurw,a on na to,że ja mu kazałam wnosić na piętro skrzynki z moimi książkami, które były za ciężkie i uderzył przypadkiem skrzynką w ścianę. I to moja wina, bo takie grube tomiska razem i za ciężkie skrzynki mu spakowałam do noszenia. Nosz kurwa myślałam, że go rozwalę. A na widok dziurki 0,5 cm x 0,5 cm dostałam mega histerii.
Dobrze,że już minęło. dziurę się oczywiście zaklei i zamaluje,ale wczoraj to była dla mnie tragedia
Dziewczyny a Wam gratuluję wizyt. Widzę,że trwa wyścig o pierwszą kwietniową majówkę Nie spieszcie się tak! Ale w sumie jak podczytuję kwietniówki to tak myślę,że chciałabym już jakieś nasze majówkowe szkraby zobaczyć Nop to która pierwsza? Arwi czy Monika_89, a może Maniuś?
Co do uwag o wadze. Przyszedł do nas (gruby) znajomy sąsiad zobaczyć nowe meble ogrodowe, takie bawarskie ciężkie ławy drewniane i stół. I usiedliśmy przy stole i ja mówię,że to największy zestaw, teoretycznie na 14 osób,ale praktycznie max na 12 i że na małych ławach mają się zmieścić po 2 osoby, a na dużych niby po 5. Zaczynamy sprawdzać tyłkami ile osób wlezie i się okazało,że na tej dużej (230 cm) weszliśmy tylko w trójkę :)Chłop na to "Sukces! Właśnie się zmieściły 3 najgrubsze osoby we wsi!" No i niestety miał rację.
Dziewczyny kłucie w szyjce to poważna sprawa? Szyjka się skraca czy coś?
-
Witajcie mamusie ☺
Jeśli chodzi o body to ja mam większość przez glowe i nawet najbardziej takie lubię
Założenie to naprawdę kwestia wprawy
Ja zawsze chwytalam body dwiema rękami przy szyi i palcami podnosiłam główkę małej trzymając już te body,zakladalam, potem rączki, przód troszkę na brzuszek ściąglam i małą podnosiłam i kladlam sobie na klatce piersiowej trzymając ją oczywiście ściągnąłam tył do dołu i na przewijak, zapięcie między nóżkami i wsio ☺
Po dwóch razach każda będzie mistrzynią ☺
Na temat prezentu dla Julii od maluszka nie myślałam
Jakoś u Nas nie ma takiej praktyki
Raczej starsze rodzeństwo szykuje jakiś drobiazg dla maluszka
Ale kupie jej jakiś drobiazg w nagrodę jak mi będzie pomagać żeby czuła się doceniona a wiem że pomagać będzie
Ale naprawdę drobiazg
Fajne macie akcje w sklepach i na parkingach haha
WreszcieMama wlasny domek i działka super!
My mieszkamy w naszym już 3 lata i jest wspaniale ale wciąż coś jest do zrobienia
Domek mamy na gotowo w środku ale jeszcze nie otynkowany, ogrodzenie jest
Teraz stawiamy budynek gospodarczy(masakra...dwa garaże i jedno mega duże pomieszczenie) ale taki mąż chciał wiec niech ma no i zajmujemy się ogrodem pomału
Coraz więcej mamy drzewek,krzaków, iglaków
Teraz mąż robił super donice drewniane takie duże na schody i trawnik
No boskie są! Mają po 135 cm długości i kwiatki w nich wyglądają bosko
Teraz jeszcze 3 małe kwadratowe ma zrobić na kręgi tzn pokrywy od oczyszczalni przydomowej
Kurcze gin pozwoliła mi wstać na święta i nawet mały spacer zaliczyć ale ja chyba szybciej tą dupe z łóżka podniose trochę
Codzień chociaż po 2 godzinki bo ja znów tak jak po poprzednim leżeniu mam drżenie rąk i nóg i zadyszke po byle jakiej czynności
No brak sił jak nic...
Jak ja urodze to dziecko?
Nie zdążę dojść do siebie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 09:19
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
Dzien dobry:-)
Zazdroszczę, ze spotykacie się z uprzejmoscia innych osob co do ciazy i przepuszczania w gigantycznej kolejce, mi sie zdarzylo tylko dwa razy a ostatnio jak bylam w krakowie w biedronce zostalam wyproszona do kasy obok bo kasjerka chciala zamknac kase, wiec grzecznie przeszlam do kolejki a przede mna bylo kilka osob z pelnymi wozkami a ja tylko z drozdzowka i sokiem:-) -
Anstice, ja nosze wszystkie potrzebne dokumenty, badania od mniej więcej 20tc, jak dostałam opieprz na IP, ze nie wzięłam karty ciąży, a jechałam tam z trasy, a nie z domu, wiec nie przygotowałam się.
Carolina, trzymam kciuki, żeby nie trzeba było teraz wyciągać maluszka.
Też polecam pharmaceris dla dzieci spf 50. Trochę zaznajomiłam się z tematem filtrów mineralnych i ten krem uważam za bezpieczny i do tego niedrogi.
Co do przepuszczania w kolejce, to ja mam same miłe doświadczenia. Ostatnio nawet u diabetologa, starszy pan krzyczał, że mam wejść pierwsza. Aż mi głupio było bo trochę starszych ludzi było, a on cały czas „Pani wchodzi pierwsza”, powtarzał to na okrągło. No i weszłam
W Rossmanie też dziwna sytuacja. Przede mną stała dziewczyna z małym dzieckiem. Mieli tylko dwoje rzeczy do kupienia, leżało to już na kasie. A Pani przy kasie krzyczy, że ja mam być pierwsza. Nie wpychałam się, bo przecież małe dziecko, a dwie rzeczy skasować to przecież max 1 minuta.
W Biedronce też przepuścili mnie od razu na przód, jak tylko podeszłam do kolejki.
Jestem mile zaskoczona, jest mi przyjemnie, ale też czasami trochę głupio.
WreszcieMama, ja to teraz myślę, że przenoszę Jutro wizyta, to zobaczymy. Też nieraz miałam myśli, że co byłoby jakbym nie leżała…. Nie mogłabym eksperymentować na swoim dziecku, to leżałam, ale teraz wydaje mi się, że nic nie stałoby się, choć nie mam pewności. Wiem, że lekarz panikował, a położne miały radochę, że młody i jeszcze głupi to panikuje. One cały czas podnosiły mnie na duchu, śmiejąc się, że takie rozwarcie to żadne rozwarcie i nie mam żadnych podstaw, żeby myśleć o jakimś porodzie. Ale co by nie było, to miałam bakterie i myślę, że mogłyby niezłego dziadostwa narobić, jakby nie były wyleczone. Powiem tak, że nie żałuje przeleżanych tych 7 tygodni, bo poznałam fajne kobiety. Możliwe, że to znajomości nawet na całe życie. Będzie się z kim na spacery umawiać, bo tu gdzie teraz mieszkam nie znałam żadnych dziewczyn z dziećmi, a teraz w okolicy poznałam ich trochę, mam nr Tel i ciągły kontakt z nimi. Też już obyta jestem z oddziałem i położnymi. Widziałam już naście dziewczyn, które miały skurcze, wiem jak się zachowują, wiem kiedy to już. Wydaje mi się, że dużo dał mi ten szpital.
Ewela, super, że jest lepiej niż było. Teraz to już z górki.
Magda2307, ja byłam w 26 tc. Było rozwarcie, krótka szyjka, poród w każdej chwili. Na początku łzy w oczach, jeszcze jak koleżanka z forum w tym czasie nam urodziła. A tu gin teraz mówi, że pewnie przenoszę. Jak każą to leż. Nie przejmuj się niczym, bo stres nie pomaga, a może zaszkodzić. Ja byłam pozytywnie nastawiona całe 7 tygodni, oprócz tam jednego czy dwóch dni załamania. Dziewczyny z forum bardzo mnie wspierały i było mi raźniej z nimi przejść, a raczej przeleżeć te 7 tygodni.
Mój Marcin bał się, że będę wielkie słoniątko jak zajdę w ciążę. On jest wyczulony na punkcie wagi, aż przesadnie. Nieraz byłam na niego zła, no bo przecież dziecko ważniejsza niż waga w ciąży, której można się później pozbyć jak się tylko trochę włoży w to wysiłku. Myślał, że grubo ponad stówę będę ważyć, skoro początkowa 80kg, a tu przybyło mnie tylko 10 kg i waga od dwóch tygodni utrzymuje się na tym samym poziomie, nawet co do grama. Gin, do którego chodziłam na NFZ (już nie chodzę), powiedział z pogardą, że stówę spokojnie przekroczę. Nie wiem czy pamiętacie tą historię? Teraz finał taki, że mojemu Marcinowi, mój brzuch podoba się bardzo i często powtarza, że nie myślał, że tak ładnie będę w ciąży wyglądać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 10:03
Rudzik, sylwucha89 lubią tę wiadomość
06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
Będzie Aleksandra Karolina -
Cześć Babolki,
Ależ przechlapaną noc miałam . Zgaga, ból brzucha, tyłka i chyba całego ciała przy próbie zmiany pozycji, no i chyba już się zmieniłam w lokomotywę. Zarówno gabarytowo jak i fonetycznie . Nic to, jeszcze troche pociągnę w dwupaku...
Wczoraj wizytowy dzień był widzę. Gratuluję dużych, zdrowych ludzików
Ja tam historii kolejkowych nie mam ale uwielbiam czytać Wasze. Ludzie jednak potrafią zaskakiwać w obie strony. Muszę jednak przyznać, że tutaj trochę większa wrażliwość na ciążarówki panuje w transporcie, bo w sklepach to nie bardzo. Tzn zawsze w metrze albo w autobusie znajdzie sie ktoś kto zauważy ciążową piłeczkę z poza ekranu swojego smarkfona i ustąpi miejsce siedzące.
Też mnie straszono bodziakami zakładanymi przez głowę, ale bez problemu i ja i mężu to ogarnęliśmy. Dla mnie to mit jest, bardzo łatwo i wygodnie się je zakłada. Takie kopertowe mam ze dwa i uważam ich zakładanie za bardziej uciążliwe niż te przez głowę, ale co kto woli .
Mój Malutek też nie ogarnia, że wkrótce pojawi się nowy ludek w rodzinie więc idei prezentu od siostrzyczki też nie pojmie.
Relaksujcie się ile wlezieRudzik lubi tę wiadomość
-
Myślę o leżaczku dla Malej. Co powiecie o tym, może być, czy macie jakiś lepszy? http://www.smyk.com/tiny-love-wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-brazowo-kremowy.html
06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
Będzie Aleksandra Karolina