MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ecf64f59cbf8.jpg
Tak na poprawę humoru to moja sunia tak pilnuje dzidziNieśmiała, zastrzeŻona, sylwucha89, monika_89, Misia 69, Rudzik, marie_marie22, Forbidden, Camilia, Mabelle, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Zastrzeżona a czy długo czeka się na zapis na te badanie?? Czy jest to problemowe i oblegane? I ile czeka się na wyniki? Już totalnie zgłupiałam i sama zupełnie nie wiem co robić, może jednak dla swojego spokoju pojechać i mieć to za sobą i zaoszczędzić sobie nerwów.
-
toska_88 wrote:A ja jestem zalamana... poszłam dziś z wynikami i jest spore zagrożenie ze mam toksoplasmoze!!! Zrobiłam wyjaśniające wyniki za 100 zł i jutro wszystko się okaże ale łzy mi same lecą. Tak się boję jak się okaże że to nie przebyte zakażenie a aktualne. Na usg ok dzidzia rośnie ma już 1.9 cm i serducho bije nadal dzięki Bogu teraz tylko dotrzymać do jutra. .Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
neczka90 ja będę dzwoniła w tym tygodniu, żeby się umówić to powiem Ci jak to tam u nich wygląda obecnie. Jeśli masz jakieś wątpliwości,to też możesz tam przekręcić, pani na recepcji na pewno udzieli Ci niezbędnych info. Z tego co pamiętam recepcja u nich działała chyba dopiero po 15tej. Pamiętam, że jak dzwoniłam ze 2 lata temu to pani na recepcji dokładnie mi sama wyliczyła tygodnie ciąży, o wszystko wypytała,bo to badanie musi być w konkretnych tygodniach, więc ona nie może zapisać kogoś kto jest albo przed, albo po tym terminie. Nawet wtedy mi wskazała zakres dat w których mogę się zapisać więc fajnie,że oni też tego pilnują. Nie było wtedy problemu z umówieniem.Ja teraz będę dzwoniła z 1,5 tyg.przed badaniem więc myślę, że jakiś jeden wolny termin na pewno się znajdzie
Aniołek * 16.02.2016 -
Qasha wrote:U mnie taka sama pogoda. W mieszkaniu duszno, ale boję się okna uchylić, żeby się nie przeziębić.
Demsik lubi tę wiadomość
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Maniuś od jutra dziś jeszcze ogarniam, jutro zajrzę tylko z doskoku dać znać co tam na wizycie. Wracam w niedzielę wieczorem więc w poniedziałek poproszę potem dane
Kamyla112 ja też bym się wkurzyła jakbym co wizytę nie miala usg
toska ja będę się umawiać jak najpóźniej koło 12+coś żeby dziecko było jak największe juz
Pisałam raz jeszcze do belly. Zobaczymy
toska_88, Maniuś lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Ja ide na prenatalne 11t5d mam nadzieje ze taki termin ok. Ide wtedy bo moj.maz jeszcze bedzie potem wyjeżdża. Potem wizyta normalna 24.11
-
Qasha wrote:U mnie było tak, że jednego dnia plamienie, potem za pare dni krwawienie, a potem za pare dni mocne krwawienie ze skrzepami. Teraz od ponad tygodnia cisza. I wszystko z maleństwem jest ok, więc nie martw się na zapas
Ja muszę leżeć plackiem ze względu na umiejscowienie krwiaka i to, że w poprzedniej ciąży krwiak mi się nie wchłonął tylko powiększył. Ale wtedy nikt mi nie dał ani luteiny ani duphastonu, bo na usg było widać liczne wady wielonarządowe i podejrzewali zespół downa. Po prostu spisali wtedy moje maleństwo na straty. Dlatego teraz jak mam gin, która o nas walczy to robię wszystko, co mi każe.Arwi lubi tę wiadomość
-
Witam wszystkich!
Czytam Was prawie od początku i czekałam z przywitaniem się do pierwszej wizyty u gin. (ktora była dziś) Chciałam w 100% potwierdzoną ciążą się przywitać i... nadal wiem tyle co wiedziała brak okresy i pozytywny test.
Gin dał mi siekrowanie na USG za 3tygodnie bo takie terminy! Jestem wściekła i płakać mi się chce bo tyle czekałam na tą pierwszą wizytę a tu takie rozczarowanie ;(( nawet nie dostałam skierowania na podstawowe badania.
Zapisałam sie już prywatnie na poniedziałek.... umrę z niecierpliwości!
Jestem w 8tc myślałam że zobaczę dziś okruszka i serduszko. Chciałam po wizycie powiedzieć córce że będzie miała rodzeństwo tak bardzo marzy o siostrze. Wrrr....
To może tak w skrocie o mnie: 32 lata,
Mamy córeczke ktora ma już 7 lat.
Pierwsza ciąża od 26tc zagrożona przedwczesnym porodem, kilka razy szpital. Założony krążek i tak wytrzymałam prawie do terminu.
Ok ponażekałam, pomarudziłam....
Gratuluje Wszystkim serduszek i trzymam kciuki za kolejne.
Bardzo wspóczuje dziewczynom, które straciły swoje kruszynki, wierze że jeszcze Wam się uda! :*Arwi, Uszczesliwiona, blubka, Nieśmiała, Kleopatra, sylwucha89, mon!ta^, Forbidden, toska_88, Camilia, Uska, Mabelle, Karotka, Demsik, Maniuś, Madu1611, marie_marie22 lubią tę wiadomość
-
susi8 wrote:Witam wszystkich!
Czytam Was prawie od początku i czekałam z przywitaniem się do pierwszej wizyty u gin. (ktora była dziś) Chciałam w 100% potwierdzoną ciążą się przywitać i... nadal wiem tyle co wiedziała brak okresy i pozytywny test.
Gin dał mi siekrowanie na USG za 3tygodnie bo takie terminy! Jestem wściekła i płakać mi się chce bo tyle czekałam na tą pierwszą wizytę a tu takie rozczarowanie ;(( nawet nie dostałam skierowania na podstawowe badania.
Zapisałam sie już prywatnie na poniedziałek.... umrę z niecierpliwości!
Jestem w 8tc myślałam że zobaczę dziś okruszka i serduszko. Chciałam po wizycie powiedzieć córce że będzie miała rodzeństwo tak bardzo marzy o siostrze. Wrrr....
To może tak w skrocie o mnie: 32 lata,
Mamy córeczke ktora ma już 7 lat.
Pierwsza ciąża od 26tc zagrożona przedwczesnym porodem, kilka razy szpital. Założony krążek i tak wytrzymałam prawie do terminu.
Ok ponażekałam, pomarudziłam....
Gratuluje Wszystkim serduszek i trzymam kciuki za kolejne.
Bardzo wspóczuje dziewczynom, które straciły swoje kruszynki, wierze że jeszcze Wam się uda! :*susi8 lubi tę wiadomość
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
Witaj biedna ze musisz tyle czekac ALE ALE wazne zeby wszystko bylo ok:-)
Ja dzisaj jak serducho uslyszalam to łzy polecialy. Mojemu mezowi tez sie lezka zakrecila:-)susi8, Demsik lubią tę wiadomość
-
sylwucha89 wrote:Camilia a w którym tygodniu ciąży dowiedziałaś się że Twoja córeczka będzie miała wadę genetyczną?
sylwucha89 lubi tę wiadomość
-
Ta niepewność mnie teraz pożre!
Chciałam isc do gin z NFZ to mam i ani badań ani USG.
Na szczęscie w poniedziałek idę do mojej gin (ona tylko prywatnie) Prowadziła moją pierwszą ciąże wtedy jeszcze przyjmowała z NFZ. To anioł nie kobieta!
Klaudia N. zazdroszczę i cieszę się z Twojej wizyty. Gratuluję i oby każda była tak radosna! -
Moja gin tez aniol ale juz mnie odeslala do innej gin bo ona jest specjalistą od leczenia niepłodności a nie prowadzi ciaz. Ale podobno tez bardzo fajna ta babeczka do ktorej bede chodzic a gosc do ktorego ide na prenatalne to podobno spec od tych badan ciekawee czy będzie widać plec. Czytałam ze tak się Zdarza zr juz widac. Fajnie bby bylo maz.mogłby sie nacieszyć
susi8 lubi tę wiadomość