MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Toska ale się porobiło! Współczuję.
Facebookowaja strasznie mi przykro. Trzymaj się!
Neczka90 wysłałam Ci zaproszenie.
Co do wyprawki...korzystała któraś z kosza Mojżesza? Nie chcemy zwykłego łóżeczka i będę się zastanawiać nad dostawka lub tym koszem. Ciekawe jak długo dziecko może z niego korzystać...
WreszcieMama ja też podziwiam dziewczyny, które na codzień są z dziećmi i maja mdłości. Moja córka poszła od września do żłobka. Przez ostatni tydzień była w domu i powiem, że hardcore. Non stop ja chcę to ja chcę tamto. A mi żołądek podchodził do gardła.
Dziewczyny gratuluję cudownych fasolęWreszcieMama, GoNia1979, Demsik lubią tę wiadomość
-
Hope tez miałam nosidlo babybjorn ale niestety jest to wisiało i aktualnie mam tulę jest to poprawne nosidlo ergonomiczne. Dobrze ze go nid nosiłas w nim zbyt często. najlepiej sprzedaj to i kup sobie tulę lub podobne do tego manduka chyba tak się pisze. Ja z tego jestem bardzo zadowolona jak i z przodu i tak samo z tyłu polecam i jest fajnie rozłożone kilogramy ze go nie czuć. No wiadomo jeśli masz problemu z kolanami to Ty nie nosisz tylko mąż na piesze wycieczki fajna sprawa jak mały jeszcze nid chodził tylko raczkowal. Tez się zastanawiałam nad chusta ale jednak wybrałam nosidlo.
Dla mnie kosz/kołyska zbędny wydatek bo i tak jak dziecko zaczyna siadać to trzeba kupić łóżeczko a potem jeszcze wstawać. Bo w tych nie masz ustalania wysokości jak w łóżeczku stacjonarnym lub turystycznym. Plus jakie duże dziecko się urodzi bo to też jest zależne na ile starczyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2016, 19:44
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
WreszcieMama ja też mam takie mdłości, ale są dni, że przez chwilę jest lepiej.
Mi troszeczkę pomaga zagryzeinie tego posmaku w ustach-żeby się nie roztyć wcinam marchewkę, pomarańcze i co tam mi wpadnie akurat do głowy, że dam radę zjeść. Ostatnio kupiłam też karmelki mleczne, trochę pomaga, ale jak przestaję je jeść, to znowu ten posmak i gula w gardle.
Generalnie współczuję i wiem, co czujesz. A i mi jest generalnie lepiej, jak jestem czymś mocno zajęta- chodzę na każdy wykład, słucham, notuję i zapominam o mdłościach chociaż na parę h. W domu pochowałam wszystkie pachnące kosmetyki, bo na sam widok mnie odrzucało, do kuchni nie wchodzę prawie, a jak wchodzę to z zatkanym nosem xD a wiecie co mnie najbardziej wnerwia-tapicerka w samochodzie, brrr! jak ona mi śmierdzi! Zawsze w samochodzie miałam wywieszone zapaszki, ostatnio wanilię i poprostu tak teraz tego nienawidzę!! Albo zapachy obiadów od sąsiadów na klatce.
I dla P. zapowiedziałam, żę jakiekolwiek dziecko to chyba za 10 lat ciąża na początku to koszmar dla mnie i naprawdę zazdroszczę tym, które nie mają mdłosci
Odliczam dni do 12 tygodnia, łudzę się, że wtedy będzie okWreszcieMama, GoNia1979 lubią tę wiadomość
-
strawberry juice wrote:Zrobilam sobie jeszcze syrop z miodu i cebuli Jak bylam mala to ratowala mnie takim babcia. Ale nie wiem jak mi to wyjdzie
-
Qasha wrote:Moja gin mi powiedziała, ze te statystki, ze roni się ok 20% ciąż to wersja optymistyczna, a ona po pracy na oddziale może spokojnie powiedzieć, że jest to 40-50%. Niestety, to się zdarza. Chociaż ja uważam, że gruntowne badania powinny być za darmo już po pierwszym poronieniu, a nie dopiero po trzecim. A wiecie co jest u niej w szpitalu najczęstszą przyczyną poronień? Tarczyca! Większość kobiet ma tsh grubo ponad 5, a nikt im nigdy o badaniu tarczycy nie wspomniał... A to z 20zł kosztuje. No chociaż te podstawowe badania powinni zlecać od razu, nie każda babka przed ciążą siedzi dwa miechy w necie, żeby wybadać jakie badania byłoby dobrze zrobić, albo o co zadbać.
Strasznie to smutny i przykry temat
Facebookowamama, trzymam kciuki żeby następnym razem się udało. -
nick nieaktualny
-
To jest dziwne z tymi wymiotami. Moja trzecia ciąża i nigdy nawet jednego razu nie zwymiotowałam. Ciekawe od czego to zależy. Współczuję Wam dziewczyny. Ja zawsze mówię że mogę ciągle w ciąży chodzić byleby ktoś za mnie rodził, haha ;p Chociaż w tej się stosunkowo najgorzej czuję bo jestem taka zmęczona, pozbawiona energii, nerwowa itp.
Zjadłam już dwie miski kapuśniaka i trzecia za mną chodzi a to chyba słaby pomysł na noc ;p -
Cześć i czołem, my już w domu, trochę pochorowani niestety.
Maniuś daj znać co komu uzupelnić w tabelce
Arielka doczytałaś co pisałam o badaniach prenatalnych?
zeiziulka ściskam kciuki
facebookowa ogromnie mi przykro
tosia ała! współczuję bardzo, nie doczytałam na szybko czy masz kogoś do opieki ale może mąż dosanie wolne. Trzymaj sie dzielnieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2016, 21:08
Maniuś, toska_88 lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Hope_ wrote:WreszcieMama - ja jeszcze do tego do roboty chodzę Jak to robię? w pracy nie mogę jeszcze powiedzieć - czekam aż mi wymyślą stanowisko A w domu - cieszę się, że jestem w ciąży teraz, a nie np rok temu - taki 2 latek to już jest kumaty - i chwilami potrafi się sobą zająć. W chwilach kryzysowych kładę się obok na podłodze i jeżdżę autami, w akcie desperacji do powrotu męża ratuję się bajkami.. Najgorsze, że skończyły mi się zapasy zamrożonych obiadów jutro mam nadzieję nie będę tak umierać i coś ugotuję. A ja mam wyrzuty sumienia, bo nie mam siły wyjść z młodym na spacer ;( mam nadzieję, że w tej ciąży nie będzie jak w pierwszej masakry do 18 tygodnia Dla pocieszenia - zapomnisz jak było!!! I przypomni Ci się dopiero w kolejnej ciąży "co Ty znowu zrobiłaś"
Monita - my mamy model ONE, tam dziecko nie wisi tak jak przykładowo w active czy orginal na kroczu, nóżki są w pozycji żabki, ma on certyfikat międzynarodowego instytutu ds. dysplazji bioder - model konsultowałam z ortopedą, rehabilitantem i specjalistą rehebilitacji medycznej, bo akurat przez wszystkich się przewinęliśmy. Wszyscy zgodnie twierdzą, że najlepiej jak dziecko przybywa jak najwięcej na ziemi na płasko, jeśli ma być noszone to najlepiej na kołyskę (boczkiem), a to zapewni tylko chusta. Jak mówiłam - używałam sporadycznie, nie był to dla nas środek transportu, bardziej awaryjnie jak młody na końcówce spaceru mega płakał w wózku i musiałam szybko dotrzeć do domu . Zmieniać nie mam zamiaru, bo lekarzom u których byłam, zwłaszcza Sieliwończukowi, ufam i to oni są specjalistami Nie ma wg mnie sensu sprzedawać czegoś i kupować nowego jak się ma zamiar korzystać sporadycznie, przynajmniej moim zdaniem to zbędny wydatek zamieniać kijek na kijekCzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
widzę ruszonych było sporo tematów to postaram się odnieśc do paru:
-ja mam 27 lat i dla mnie to idealny wiek na ciążę i dzieci. Z meżem jesteśmy razem prawie 12 lat, po ślubie 3,5. Świadomie czekaliśmy z potomstwem, chcieliśmy najpierw pokończyć szkoły, zacząć pracę, zobaczyć kawałek świata, nacieszyć sie sobą. Jest rożnie, wiadomo, kłócimy się ale to optymalny czas na dzieci
-wyprawka - my prawie całą mamy, jeśli będzie syn dokupimy parę ciuchów. Z pozostałych rzeczy na pewno musimy mieć drugie łóżeczko z materacem, młodą przerzucamy na wózek parasolkę a junior(ka) idzie do wózka Pauli
-jeśli chodzi o mdłości to na szczęście tym razem są lżejsze niż z Paulą więc da się jakoś funkcjonować. Wymioty przez to nie są też aż tak uciążliwie bo zwrócę co mam zwrócić i spokój13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Jak wcześnie na bąbki? My zawsze robimy wigilię u siebie... A moja mama jak usłyszała o tym że mam się oszczędzać i jak najwięcej leżeć, spytała "to co Wigilia pewnie u mnie w tym roku...?" O Masakra... Ja o Wigilii myślę po Mikołajkach... A starsze pokolenie zwykle po 1 listopada ale w tym roku przegiela
-
H2j dziewczyny. Udało mi się nadrobić dwa dni! Masakra ile napsalyscie.
Fejsbookowa bardzo mi przykro
Tosia wiem co to kolano - trzymaj się mocno i nawet na szynę zimne okłady ciut pomaga (o ile tylko lekarz nie zabronił). Co do apapu lekarka mówiła że do 2 tabletek max mogę wziąść ale też nie codziennie.
Co do wyprawki to musimy wszystko kupić i podejrzewam że po genetycznym rusze na zakupy bo mogę się położyć później i nie wstać
Cały weekend na zajęciach po 12h i mam już serdecznie dość, podejrzewam że ze 2 dni będę odsypiac. Co do smaków jeśli akceptujecie to polecam ogórki kiszone z naleśnikami z serem białym, jadłam jedno po drugim i mogę powiedzieć że teraz jestem szczęśliwym człowiekiem
-
nick nieaktualny