MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaaaa Moinka, Breezee, bardzo się cieszę i mam mega nadzieję, że pojutrze będę mogła napisać to samo!!!
Strawberry, Bonn i Bruhl to bardzo wdzięczne miasta do zwiedzania! Bonn uwielbiam po prostu
Powiem Ci, że kiedyś chciałam być pielęgniarką i pracować właśnie na intensywnej terapii. Duży stres, ale praca sama w sobie chyba ekscytująca, prawda? Eeech, sama nigdy w życiu zwłok nie widziałam, a Ty się pewnie naoglądasz. To akurat mniej przyjemna część pracy jak się domyślam. -
Qasha wrote:A mój dzień zaczął się od przeczytania maila od pracodawcy - wg niego w dniu końca umowy będę dopiero w 13t3d, więc nie będę miała skończonego 13tc, więc nie ma obowiązku przedłużania mi umowy. Podparte oczywiście jakimś tam prawniczym bełkotem. O nie, nie ze mną te numery. Chce się tak bawić? Ok, to ja jednak wolę liczyć ciążę standardowo, czyli nie wg owulacji, tylko wg ostatniej miesiączki, czyli będę wtedy w 14t3d, więc szach mat frajerzy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 13:03
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
nick nieaktualnyBreezee super ze fasolka już tak urosła. A ty Moinka gratulacje bo jako pierwsza zaliczyłas badania prenatalne i masz największe dziecię (dziecie a nie fasole:-) ) ja też będę czekać do 2 .11 z duszą na ramieniu jak to moje dziecko przetrwało ten mój bolesny stan .
-
toska_88 wrote:Breezee super ze fasolka już tak urosła. A ty Moinka gratulacje bo jako pierwsza zaliczyłas badania prenatalne i masz największe dziecię (dziecie a nie fasole:-) ) ja też będę czekać do 2 .11 z duszą na ramieniu jak to moje dziecko przetrwało ten mój bolesny stan .
toska_88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydewa wrote:Strawberry, Bonn i Bruhl to bardzo wdzięczne miasta do zwiedzania! Bonn uwielbiam po prostu
Powiem Ci, że kiedyś chciałam być pielęgniarką i pracować właśnie na intensywnej terapii. Duży stres, ale praca sama w sobie chyba ekscytująca, prawda? Eeech, sama nigdy w życiu zwłok nie widziałam, a Ty się pewnie naoglądasz. To akurat mniej przyjemna część pracy jak się domyślam.
No ja nie miałam czasu na zwiedzanie, ale zza szyby autokaru wyglądały obiecująco. Jedynie co to po Bruhl miałam okazję pochodzić, bo tam mieliśmy bazę
Praca cięzka, stresująca, ale daje satysfakcję. Co do zwłok to można się przyzwyczaić, jeśli opiekujesz się pacjentem załóżmy 2 tyg i wszelkie badania i jego stan wskazują, że jest tylko jedno wyjście z sytuacji. Gorzej jak umiera ktoś młody - po wypadku, próbie samobójczej itd. Wtedy bywa ciężko. -
nick nieaktualnymon!ta^ wrote:No i dziewczyny pracujące pamiętajcie o swoich prawach jeśli macie prace przy komputerze i pracodawca wie o ciąży to do 4h przy kompie resztę czasu pracy musi tobie coś innego zlecić
Tylko najpierw trzeba zaświadczenie o ciąży dostarczyć -
nick nieaktualnyBreze , Monia gratulacje i cieszę się że wizyty były udane ja już chcę wtorek !
Za to ja wizyte to mam na jutro ale u dentysty z tymi moimi zębami dobrze że udało się załatwić wizyte na jutro bo wolny termin w Sobote dopiero a nie dotrwała bym także wejście w 10 tydzień uczcze na fotelu dentystycznym jak miło -
Dzień dobry,
ale dziś popspałam, jeeeeja. Obudziłam się jakieś 30min temu. Teraz jadłam śniadanie i czytałam Was
Ja wizytuję w poniedziałek, do tego czasu muszę zrobić badania krwi, glukozy, moczu, TSH, ft4, toksoplazmozy i szereg innych. Od dwóch dni co rano się zbieram ale jak słysze deszcz za oknem i kaszel męża zza ściany (osobno przez to śpimy:() to myślę 'aaaaa, może jutro pójdę, jeszcze czaaaaas, nie chcę się bardziej przeziębić'. A tu już dziś środa, muszę się jutro w sobie zebrac i w końcu pójść do laboratorium.
Dziewczyny, które były na wizytach - bardzo się cieszę, że wszystko dobrze i zazdroszczę troszkę, że już jesteście po -
Melduje sie i ja po wizycie. Dzidzia ma 1.6cm wszystko ok. Ale nastraszyl mnie ze kwalifikuje się na przetoczenie krwi. Dostalam skierowanie do hematologa i endokrynologa bo tsh nieznacznie podwyzszone.
mon!ta^, ggonia, Mabelle, blubka, Kleopatra, strawberry juice, Demsik, Karotka, Maniuś, toska_88, Rudzik, monika_89, Camilia lubią tę wiadomość
-
Hope polecam szybkowar. Rosół się w nim robi z 15 minuy i jest pycha wszystko wrzucasz co chcesz mięso warzywa przyprawy i zakrecasz włączaszczęśliwego i zostawisz. Po tym upływie sprawdzasz czy starczy soli i pieprzu chyba że lubisz opcje normalna. Ze pyrka sobie kilka godzin i dochodzi. Ja lubię tą i taWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 11:59
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Qasha wrote:Nom, chodzi mi o to, że nie może mnie teraz zwolnić tylko musi mi umowę przedłużyć do dnia porodu. Wg belly drugi trymestr zacznę 1.11, a umowę mam do 4.11. A dodam, że mam belly ustawione, żeby liczyło nie od daty ostatniej miesiączki, tylko wg owulacji. Więc nie ma bata, żebym w dniu zakończenia umowy nie była już w drugim trymestrze, impossibiru. A to, że on sobie liczy, że 2 trymestr zaczyna się jak się skończy 13tc to już jego problem. Na nic więcej nie liczę, wiem że z dniem porodu umowa ulegnie rozwiązaniu i czeka mnie zasiłek macierzyński, ale do dnia porodu niech mi da spokój.
A tak z innej beczki to oglądałam właśnie Pocahontas 2 i ryczę. Nie wiem czemu, ale ryczę.Arwi lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Qasha wrote:Haha, dobre xD Najlepsze jest to, że kierowniczka mi pisze, żebym się niczym nie przejmowała i że wszystko będzie okej. A szef... Cóż. Będę się nim martwić później
A w ogóle to wiecie co? Już w piątek o 11:30 wizyta, aaaaaaaa! Nie mogę się doczekać. Co chwilę sprawdzam, czy nie plamię, ale odpukać od wczoraj czyściutko, nawet śluzu zabarwionego nie ma Oczywiście przeczytałam już masę for i tematów na temat, czy jeśli zarodek nie żyje, a kobieta bierze progesteron to czy poroni, czy dopóki nie odstawi to do niczego nie dojdzie. Wiem, wiem, głupie, ale miałam ostatnio chwilę zwątpienia. Ale jak wy wszystkie wracacie z wizyt z dobrymi wieściami to ja też wrócę, a co!!
U mnie w poprzedniej ciąży mimo brania progesteronu krwawienie nie ustało, więc to pewnie u każdej inaczej. Progesteron tylko spowolnił oczyszczanie się organizmu.
Jestem pewna, że Ty też nam dobre wieści przyniesiesz. Nie ma co się stresować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 14:20
32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05