MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak nie miałaś plamienia i problemów to jak najbardziej.Leirion wrote:Dziewczyny a co myślicie o basenie w ciąży?
Od siedzenia w pracy/ gnicia w domu boli mnie kręgosłup. Plywak ze mnie średni (nie tonę) i wiem ze pomogłoby mi na plecy plywanie ale moja ostatnia wizyta na basenie to byla pomylka - komunikat z głośnika ze wszyscy maja opuścić basen, basen zamknięty na miesiąc bo wykryto paleczke ropy blekitnej (straszne dziadostwo). Z jednej strony Full osób poleca ta formę ruchu ale te syfy w wodzie mnie odstraszają. No i chlor to chyb tez nie najlepszy pomyśl, co? Moze w 2.,trymestrze bezpieczniej?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 12:11
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Właśnie Preis był w wiadomościach na TVN
Mówili o tych operacjach które można już przeprowadzać w brzuchu mamy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 19:32
Arwi, Espera lubią tę wiadomość
Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017 -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 11:26
Kleopatra, julita, monika_89, toska_88, Demsik, Rudzik, GoNia1979, blubka, ag194, Mabelle, mon!ta^, Uska, Klaudia N., sylwucha89, Espera, Maniuś, Moniqaaa, zastrzeŻona lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!!
dłuuuuuuugo się zastanawiałam, czy napisać do Was czy nie... nie chciałam Wam psuć humorów, przypominać o złych chwilach...
ale od wczoraj tak myślę i myślę, i w końcu odważyłam się napisać
na początek chciałabym Wam wszystkim pogratulować Ileż ja się tu nacieszyłam Waszymi zdjęciami!! Super!!
naprawdę się cieszę Waszymi szczęściami!
ogólnie fizycznie czuję się już dobrze, mimo że dopiero minęło 9 dni od zabiegu..
psychicznie też już lepiej. Wypłakałam co moje. Oczywiście ciągle jest mi przykjro, że tak się stało, ale mam nadzieję, że teraz będzie już tylko coraz lepiej!
Jak widzę na ulicy kobiety w ciąży lub z małymi dziećmi to się uśmiecham. żawsze tak miałam, że nawet jeśli ja miałam pod górkę w życiu (a miałam, uwierzcie), to i tak umiałam się cieszyć szczęściem innych. Jakoś tak mnie dobrze rodzice wychowali
Dlatego bardzo się cieszę, że macie już takie duże bąbelki Super, Super!! :-*
Ogólnie, termin obrony przełożyli mi bez problemów, i wypadło na jutro.. Hmmm, no cóż... jakoś chyba zdam
Codziennie wieczorkiem sobie czytam Wasze posty duuuuuużo piszecie
nie wiem jak i czemu, ale to czytanie wpływa na mnie jakoś tak kojąco aż chce się żyć!
Aaaa, juto po obronie mam też wizytę u ginekologa (tego nowegoco miałam iść), także sobie jutro skontroluję czy dobrze się goi wszystko no i zobaczę jaki gościu jest. Możeokaże się lepszym specjalista od poprzedniego.
Uhh, ale się rozpisałam, masakra jaki to człowiek wylewny się robi po chwili nieobecnosci
Zdrówka laski!!
Kleopatra, GoNia1979, Hope_, blubka, Madu1611, ag194, Mabelle, sylwucha89, Maniuś, Espera, zastrzeŻona, sylwia1985 lubią tę wiadomość
-
Hope lubie za fotę zakrwiaka nie
duży? musisz leżeć?
nieśmiała milo że zajrzałaś, ja tez podczytywałam swoj stary wątek po zabiegu jeszcze trochę i maluch do Was wróci. Powodzenia na obronie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 19:41
Nieśmiała lubi tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Hope_ wrote:Dobry wieczór
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8a82edc338df.jpg
maluch 3,2cm, termin z USG identyczny jak z OM.
tylko krwiak mi się zrobił
Krwiaki, sraki, NIE DAJEMY SIĘ IM!
Wchłonie się, zobaczysz :*
Zjadłam pizzę i sun bites wiosenne warzywka, od jutra wracam do zdrowego żywienia
Dziewczyny, jakieś pomysły, czemu ft4 powyżej normy? Leciutko, ale jednak (1,74 a norma do 1,71). Może jak biorę ten jod to endo nie powinna mi dawki Euthyroxu zwiększać? Brałam 50 i ft4 było ok, a tsh 1,7. Teraz biorę 62,5 i ft4 powyżej normy, a tsh 0,8.
Huuuh.
No i jeszcze kreatynina (Jeżu, dobrze to napisałam?) jest 0,4 a norma od 0,5.
Jaaaaa, wyniki mi szalejo!
Aniołek 9.09.2015r. -
ZastrzeŻona dziękuję Ci za tą historię. Współczuję stresu jaki przeżyłaś. A pamiętasz jaki duży był ten, którego Ci wycięli? No ja właśnie też słyszałam,że jak jest potwierdzone,że włókniak to nie warto usuwać,ale nie rozumiałam dlaczego i chciałam się uprzeć żeby mi to wycięli. Ale jak mówisz,że mogą być powikłania, to będę ostrożniejsza z tym upieraniem. Problem tylko w tym,że podobno duże włókniaki mogą naciskać na nerwy i boleć. Dlatego chyba przede wszystkim obserwacja i pomiary czy nie rośnie. A biopsje miałaś w znieczuleniu?zastrzeŻona wrote:WreszcieMama zaciskam i trzymam aż usłyszę dobre wieści!
Qasha super, że wszystko dobrze Duży i zdrowy Bobas
Rudzik ja jestem po wycięciu włókniaka, mam najprawdopodobniej już nowego, ale podobno taka moja uroda. Mi pierwszego włókniaka wycięto, bo takie było zalecenie lekarza, które później pozostali lekarze na kontrolach bardzo krytykowali. Podobno jeśli nie jest groźny a planuje się jeszcze dzieci, które chce się karmić piersią to lepiej nie wycinać włókniaków, bo przy zabiegu mogą zostać przecięte przewody mlekowe.
Z tym moim włókniakiem miałam takie "przeboje",że lekarz źle zrobił biopsję, podobno materiał był za długo przetrzymany, osuszony i w wynikach okazało się, że mam raka... Co ja przeżyłam, ile się naryczałam, pisałam wtedy magisterkę, miałam takie plany na życie, a z drugiej strony po tych wynikach wkręciłam sobie, że umrę. Masakra jakaś. Powtórzyłam badania i okazało się, że to była pomyłka, że jednak oki. To był chyba najgorszy miesiąc w moim życiu. Drugiego włókniaka nie wycinam. Bo to też jest tak, że niektórzy mają podobno całe piersi włókniaków a nie oznacza to nic złego. Trzeba kontrolować. Jest to zabieg jednodniowy, ale dobrze jest się skonsultować z jakimś fachowcem, by podpowiedział czy jest sens. Czasami po takim zabiegu mogą się zrobić zrosty, czasami w miejsce już usuniętego może powstać nowy włókniak o wiele większy. Też bym wolała nie mieć, ale też nie chcę mieć samych blizn na piersiach, bo i po co mi takie widoczne znaki, które będą mi o tym ustrojstwie przypominały.
zastrzeŻona lubi tę wiadomość
7.10.2016 Groszuś 0,83 cm 4.11.2016- Dzidziuś 4,56 cm 2.12.2016 Dziewczynka!!! 30.12.2016 - 286g 27.01.2017- 570g 24.02.2017 -1150g 20.03.2017 -1600g 14.04.2017 - 2150g
-
nick nieaktualny
-
Witaj Nieśmiała Też o Tobie wczoraj myślałam i o promyczku :* Ja też poczytuje wątek kwietniówek bo tak miało początkowo być
Hope najważniejsze że z maluszkiem ok.
bbee się dawno nie odzywała? Zyrcia?
Nieśmiała lubi tę wiadomość
Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017 -
Qasha wrote:Krwiaki, sraki, NIE DAJEMY SIĘ IM!
Wchłonie się, zobaczysz :*
Zjadłam pizzę i sun bites wiosenne warzywka, od jutra wracam do zdrowego żywienia
Dziewczyny, jakieś pomysły, czemu ft4 powyżej normy? Leciutko, ale jednak (1,74 a norma do 1,71). Może jak biorę ten jod to endo nie powinna mi dawki Euthyroxu zwiększać? Brałam 50 i ft4 było ok, a tsh 1,7. Teraz biorę 62,5 i ft4 powyżej normy, a tsh 0,8.
Huuuh.
No i jeszcze kreatynina (Jeżu, dobrze to napisałam?) jest 0,4 a norma od 0,5.
Jaaaaa, wyniki mi szalejo!
Jak dla mnie to przekroczenie fT4 to w granicach błędu laboratoryjnego jest
-
jeniuuu, dziewczyny, jak ja się cieszę że tak miło mnie przywitałyście poczułam się jakaś taka.... potrzebna w końcu dzięki dzięki
poza tym, czytając Was cały czas tak sobie pomyślalam, że jutro zapytam nowego gina czy może mi zlecić badanie na tarczycę. Może przez to tak się stało? nie wiem, nigdy nie badałam tsh ani nic... zobaczymy
fajnie jest tu z Wami być, mimo że troszku mi nie poszło... ale i tak się cieszę, że Was mam
Kleopatra, Rudzik, Arwi, Mabelle, Mosia, Demsik, toska_88, Maniuś, sylwia1985 lubią tę wiadomość
-
zyrcia pisała ostatnio że kiepsko u niej z samopoczuciem, mylślę że jak dojdzie do siebie to zajrzy
Hope to nieduzy, odpoczniesz i pójdzie w cholerę. Serio to jakaś czarna seria
nieśmiała bo Ty jesteś nasz Tarczycę zrób ale nie nastawiaj się na nic, u mnie tarczyca nic nie wyjaśniła bo wyniki dobre. Proponuję TSH, ft3, ft4 i anty tpo
WreszcieMama jak po badaniu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 20:27
Nieśmiała lubi tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Hej,
Właśnie usypiam Malutka i nadrabiam moją ulubioną lekturę
Qasha, piękny Twój dzidziuś jest . Wszystkie Baby Jagi forumowe przepowiadały, że będzie dobrze i jest dobrze. Obyś już do końca ciąży miała miło, lekko i przyjemnie
Hope gratuluje udanej wizyty ( chociaż ten krwiak to niech spada jak najszybciej). Dobrze, że nie jesteś przez niego całkiem uziemiona.
Wreszciemama, teraz czekamy na Twoje sprawozdanie z wizyty i na foto. Kciuki zaciśnięte
Toska, z teściami to masz i komedię i dramat! Nie wiadomo czy to jeszcze się śmiać czy już płakać
Nieśmiała powodzenia na obronie. Nie mam wątpliwości, że to tylko formalność, pójdzie jak z płatka. Strasznie miło się robi jak piszesz, bo tyle w Tobie pozytywnej energii jest, że możesz nią obdzielić spokojnie kilka osób
Ja prenatalne mam jutro o 11:00. I zaczynam trząść portkami trochę
. W pierwszej ciąży jakoś tak całkiem na spokojnie podeszłam do tych badań a teraz taki niepokój się czai w głowie . Stresa mam
Wizytuje ktoś ze mną jutro dla towarzystwa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 20:42
toska_88 lubi tę wiadomość
-
nie nastawiam się "az tak", ale tak sobie poczytałam trochę i w sumie wszystkie objawy niedoczynności tarczycy to moje życie.. dziwne, że nigdy przenigdy żaden lekarz nie powiązał moich dolegliwości właśnie z tarczycą. Nawet jeśli badania nic nie wykażą, to i tak zawsze warto je zrobić, no nie?monika_89 wrote:nieśmiała bo Ty jesteś nasz Tarczycę zrób ale nie nastawiaj się na nic, u mnie tarczyca nic nie wyjaśniła bo wyniki dobre. Proponuję TSH, ft3, ft4 i anty tpo
