MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde też się wkurzyłam, że lekarz zabronił Wam wejść razem!
Miałam ostatnio prawo i wykłady o prawach pacjenta-za takie coś może mieć problemy, to jest złamanie praw pacjenta. W sumie dobrze takie rzeczy wiedzieć, tak samo jak poczytać standardy opieki okołoporodowej, w szkole rodzenia również będą nas uświadamiać, do czego mamy prawo podczas porodu i po nim.
Ja niestety jutro idę sama na badania:/ Paweł ma służbę i oczywiście nie chcą mu przełożyćstres większy mam tylko teraz..poza tym miło byłoby zobaczyć jego reakcję na fikające dziecko-ostatnio jak byliśmy to dziecko było bardziej kropeczką niż człowiekiem, a teraz pewnie już poważne bobo:)
Klaudia dokładnie, nie przejmuj się wiedźmą, w głębi duszy zazdrości, że laska jesteś i masz rodzinę i poukładane życie, a nie sieczkę we łbie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 09:25
Klaudia0727, WreszcieMama lubią tę wiadomość
-
Ja zawsze wchodzę pierwsza, gadka wstępna z gin o nowościach i wołam męża, ale wczoraj np to pielęgniarka to pogonił zrby wchodził od razu
nue pozwolili ju tylko ba izbie przyjec s szpitalu, ale widzialam ze nawet jak ktos rodzi to ba izbie jest sam i dopiero jam stwierdza se to jyz to z mężem do sali.
Dziewczyny, które miały już prenatalne. naopisie badania mam ryzyko tych wszystkich chorób 1: ileś tam i pod spodem ryzyko przedwczesnego porodu 1:120. wydaje mi się dość dużejak u Was?
2017 #1
2019 #2
-
Cześć Dziewczyny!
Ja na tą wizytę też juź zabiorę mojego Darka. Nie wiem czy w 12 tygodniu będzie jeszcze badanie dowcipne, czy już przez brzuszek, ale przecież nie ma tam nic, czego Darek nie widział
Eeeech...dzisiaj Wszystkich Świętych. Wiecie jak baaaardzo mi brakuje...polskiego cmentarza w tym dniu? Mamy piękną tradycję, cmentarze szczególnie wieczorem wyglądają po prostu nieziemsko. Ta cisza, łuna nad cmentarzem, wspomnienia. To już trzecie święta, które spędzam w Niemczech. Tutaj niby też święto, ale na cmentarze nikt nie chodzi, nie ma tak jak u nas, tysięcy zniczy i kwiatów.
Nostalgiczne się w mojej głowie zrobiło.
Qasha, gratuluję ciąży!!!Ja swojej kompletnie nie czuję i nie widzę, mam nadzieję że wciąż tam jest.
Moniqaaa, Arwi, WreszcieMama lubią tę wiadomość
-
Cześć. Powiem Wam, że majac małe dziecko dzień jest dużo dluższy
Normalnie wstałabym po 9 a tak od 7 na nogach, po śniadaniu, bylismy na zastrzyku z Paulą i obskoczyliśmy już 2 cmentarze (młoda z dziadkami) Teraz kawa, obiad i jeszcze jeden cmenatarz.
Paula na szczęście dziś już lepiej, mniej kaszle i ciut mniej charczy przy oddychaniu wiec liczę na to, że jutro lekarka nas nie wyśle na szpital
karola Gniewko dla mnie śrenio ale Mieszko bardzo fajnie
Spirit pierwszy raz spotykam się z ryzykiem przedwczesnego produmoim zdaniem 1:120 to niskie ryzyko
co do wizyt to ja chodzę sama, w sumie nawet tak wolę. Mąż z córką był na pierwszych dwóch wizytach i prenatalnych, teraz tylko na prenatalnych, ale wiadomo, każdy ma innne potrzeby. Zresztą przy jego pracy i tak byłoby ciężko żeby ze mną chodził
WreszcieMama lubi tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Spirit wrote:Ja zawsze wchodzę pierwsza, gadka wstępna z gin o nowościach i wołam męża, ale wczoraj np to pielęgniarka to pogonił zrby wchodził od razu
nue pozwolili ju tylko ba izbie przyjec s szpitalu, ale widzialam ze nawet jak ktos rodzi to ba izbie jest sam i dopiero jam stwierdza se to jyz to z mężem do sali.
Dziewczyny, które miały już prenatalne. naopisie badania mam ryzyko tych wszystkich chorób 1: ileś tam i pod spodem ryzyko przedwczesnego porodu 1:120. wydaje mi się dość dużejak u Was?
Ja w ogóle nie mam napisanego ryzyka przedwczesnego porodu
Dzisiaj na groby ze względu na wczorajszy dzień nie jadę. W niedzielę byłam z Marcinem na grobie Aniołka i przy okazji mojej cioci i prababci. Więcej nigdzie w tym roku nie jadę, dziadek wybaczy, że rodzice przyjadą sami -
hej, u nas tak pada, że byłam tylko na jednym cmentarzu i dwa kolejne odpuściłam, rodzinka pojechała beze mnie. znowu mam nawrót fobii o toksoplazmozie, ciągle widzę wszędzie źródła potencjalnego zakażenia i mam wrażenie, że robię z siebie wariata przez to ;( tak żałuję, że akurat ja nie przechodziłam tego kiedyś, teraz tylko zmartwieniecykle 32d, atopik, lekka niedoczynność tarczycy