MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
sylwia1985 wrote:dziewczyny które spodziewają się drugiego maluszka
nie boicie się że sobie nie poradzicie z dwójką małych urwisów ?
chodzi mi o te które będą miały dwójkę małych dzieci do ogarnięcia
ja się boje tego że mój młody coś wymyśli i coś zrobi maluszkowi że nie będę mogła wyjść nawet do kibelka bo się będę bała
boję się tego że nię będę w ogóle spać i chodzić jak zombie bo to jedno się będzie budziło to drugie
matko dopadła mnie jakaś handra
przypominam sobie jak to bylo jak urodzilam mlodego mialam baby blues a teraz bedzie dwojka na glowie
kurcze boję się jak to będzie zwłaszcza że nie mam tutaj żadnej koleżanki, rodziców tylko starzy teściowie - pewnie teściowka znowu będzie ględolić - ja mam teraz dość a co będzie potem - oj przeraża mnie to wszystko
ostatnio się zapytałą męża czy w ciąży jestem bo tak ciągle po lekarzach chodzę a on że nie i dobrze po co ma wiedzieć niech się dowie jak najpozniej bo znowu bedzie gledoloila - wrrrr
Sylwia mam podobne obawy tym bardziej że młody jest wymagający a męża nie ma od świtu do nocy i po porodzie max tydzie będzie w domu a później radz sobie babo sama
Niby mama i teściową mieszkają blisko ale nie palą się szczególnie do pomocy a ja nikogo zmuszać nie zamierzam. Boję się też strasznie że znów będziemy mieli kolki... Ehhhh ale musimy sobie dać jakoś radę przynajmniej teraz wiemy jak to wszystko wygląda na początku
-
sylwucha nasz też miał kolki i moje ręce już usychały z noszenia , kołysania itp a na dodatek miał przepuklinę pępka i cały czas płakał bo maił go klejonego - ja chodziłam jak zombie przez pierwsze 4 mce - nie wiedziałam jaki dzień itp
przeraża mnie że będzie to samo a teraz będzie dwójka do ogarnięcia -
Zbieram się na wizytę na 17-ta. Trzymajcie kciuki
sylwia1985, julita, sylwucha89, WreszcieMama, toska_88, Karissa, Maniuś, Kleopatra lubią tę wiadomość
06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
Będzie Aleksandra Karolina -
julita wrote:ale ja nie widzę w powyższych wypowiedziach braku uszanowania dla decyzji innych od naszych. jak najbardziej jest to wyrażenie własnej opinii
nikt nikogo nie obraża (chyba?) ale w forum też nie chodzi o to aby stworzyć kółko wzajemnej adoracji i na nim się opierać
idę pichcić sos do spagetti mniam!
A mnie się wydaje, że trochę właśnie o to chodzi w forum, żeby stworzyć "kółko wzajemnej adoracji". życie i tak nam dokopie, wredne matki, tesciowe, szefowie, koleżanki z pracy, moherowe berety u lekarzy, niemili lekarze, krzykliwe baby w kolejkach... mogłabym tak bez końca. A każda z nas potrzebuje miejsca, w którym może się wygadać i nie będzie oceniana ani porównywana, bo każda jest inna i każda ma prawo do swoich decyzji i każda potrzebuje wsparcia. Dziewczyny, bądźmy dla siebie dobre!sylwia1985, marie_marie22, Madu1611, bezimienna, Karissa, Kleopatra, rybka33 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Przyznam się Wam, że jak czytam Wasze wózkowe posty, to ogarnia mnie przerażenie. Przecież ja nic nie wiem, jak ja kupię wózek?! Nawet nie wiem, na jaki rozmiar kupić śpioszki, a wózek kubełkowy z Waszych opowieści to mógłby równie dobrze być moduł rakiety!
dewa, rybka33 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Trochę sie boje jak to bedzie z dwojka, jak syn zareaguje na noworodka,czy nie bedzie zazdrosny itd. W dodatku po urodzeniu dopadl mnie baby blues trwalo to 4 mies, ale Najgorszy byl pierwszy miesiac, wtedy pomagala mo Dużo mama bo z mezem mielismy wtedy duze przejscia. Może to sie przyczynilo do tego stanu. Mam Nadzieję ze teraz mnie to dopadnie:-) przynajmniej bede sie starala odpychac od siebie czarne mysli:-)
-
julita wrote:Uska trafiłaś! ja to bardziej boje się wizi ponownego baby blues niż dwójki dzieci. u mnie to trwało ponad 3 miesiące
zamiast się cieszyć dzieckiem to ja codziennie ryczałam, temat rzeka. to okropny stan, który chciałabym wymazać z pamięci na zawsze.
Julita dokladnie... Najgorsze byly te mysli... Nawet nie chce o nich pamietac bo az sie ich Wstydze... Zawsze myslalam ze baby blues dopada takie matki, ktore nie chca dziecka, po prostu wpadły sobie. U nas bylo jednak inaczej dziecko planowane, wyczekane a jednak mnie dopadlo... Zajmowalam sie synem normalnie ale to co czulam bylo nie do opisania. Wydawalo mi sie ze nie kocham tego Dziecka, bylo mi wstyd za siebie, mialam mysli zeby go oddac ale mama mi pomogla i wyszlam z tego. Teraz jestem starsza, wiem jak wygląda zycie z malym dzieckiem i modle sie zeby to nigdy nie wrocilo. -
Wydaje mi się, że chyba źle mnie zrozumiałyście. Po prostu ja uważam, że nie warto myśleć pesymistycznie, tym bardziej teraz, gdy jesteśmy poza największym ryzykiem utraty ciąży. I nie miałam zamiaru nikogo urazić, tylko chciałam wyrazić swoje zdanie na ten temat.
mnie bardzo cieszy kupowanie czegoś dla dziecka. To będzie moje pierwsze dziecko i dopiero teraz wiem, jaka to radość wydać pieniądze na szkrabka i nie mam zamiaru sobie tego odbierać, bo coś może się stać. To też wcale nie znaczy, że porównuję innych do mnie. Każdy ma swoje zdanie, przejścia, a forum służy również temu, by czasami podyskutować na pewne tematy.
Ja mam teraz taką pewność w sobie, wiem, że Mała będzie ze mną i wydaje mi się, że każda z Was urodzi w maju, ew w kwietniu albo czerwcu śliczne dzieciaki. I jak Wy w to nie uwierzycie, to nikt za Was tego nie zrobi. Głowa do góry.
Dziewczyny, połówkowe wykonuje się między 17+0 do 21+6, czy do 18+0 do 22+6?
bezimienna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjulita wrote:więc chodzi ci o wieczne pierdzenie lukrem na forum bez możliwości wyrażenia własnej odmiennej opini? przecież tu każdy dla każdego jest miły i każdy się wspiera, nikt nikgo nie obraża, to czego jeszcze trzeba? jeśli coś komuś się nie podoba to nie może tego napisać bo jest już bee i dołuje innych? plisss...
Sorry ale jak mam byc obludnie miła i uważać na to co pisze to chyba to nie miejsce dla mnie. Nie uważam się za kogoś wtednego kto chce kogokolwiek tu obrazić ale lubię pisać szczerze to co myślę a nie to co wypada. I niewiem w ogóle o co toczy się ta cała burza hormonów bo nie zauważyłam żadnej obrazy . Ja tam wolę żeby mi prosto w oczy szczerze mówiono co kto myśli nienawidzę właśnie takiej obłudy i sztucznej uprzejmości. Jeżeli chodzi o WreszcieMame bardzo lubię tą dziewczynę i nie chciałam jej obrazić a jedynie utworzyć oczy ze dzieje się z nią cos niedobrego.Kofeina, Aleksandra , julita, MEGI81, monika_89, blubka, Mabelle, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Niestety doskonale wiem co to baby blues
ale liczę na to, że teraz będzie inaczej... Ja przede wszystkim skierowałem wszystkie negatywne emocje na męża.. do tego obwiniałam się ciągle ze jestem złą matką bo np znalazłam paprocha między palcami u Nikosia i oczywiście wieczne poczucie winy i płacz... Teraz musi być lepiej!!
Sylwia chyba masz rację że Nikosiaki to niegrzeczne chłopakiteraz trzeba będzie poszukać imienia które charakteryzuje się spokojnym usposobieniem i może się uda przetrwać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 17:16
-
Dziewczyny mnie zawsze "fascynował" temat baby blues i depresji poporodowej. Jeszcze kiedyś nie wiedziałam nawet, że coś takiego istnieje. Teraz nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić, żadna z moich znajomych, które urodziły przez to nie przechodziła i myślałam, że jak już dziecko przyjdzie na świat to jest samo szczęście. Kobiety to jednak mają czasami przechlapane, a te szalejące hormony to niech idą w cholerę28.12 - 289g
06.03 - 1498g
-
hej, bycie dla siebie dobrym nie oznacza bycia sztucznie i obłudnie miłym ani pierdzenia lukrem, cokolwiek to znaczy!
Bycie dla siebie dobrym to uważność na potrzeby innego człowieka będącego w potrzebie. I tyle.Karissa lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Forbidden wrote:Dziewczyny mnie zawsze "fascynował" temat baby blues i depresji poporodowej. Jeszcze kiedyś nie wiedziałam nawet, że coś takiego istnieje. Teraz nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić, żadna z moich znajomych, które urodziły przez to nie przechodziła i myślałam, że jak już dziecko przyjdzie na świat to jest samo szczęście. Kobiety to jednak mają czasami przechlapane, a te szalejące hormony to niech idą w cholerę
Bo kobiety często się tym nie chwalą... Mnie też żadna z koleżanek nie uświadomiła że mogę takie coś przechodzić dopiero po porodzie okazało się że 90% z nich też to przechodziła niektóre przez kilka dni lub tygodni a niektóre kilka miesięcy... Ale baby blues mija i później w pełni cieszysz się macierzyństwem -
Kobietki mam pytanie co do wozka, szczególnie te ktore maja doświadczenie w tym temacie co myslicie o wózku roan bass? Czy wg was jest warty kupienia? Tak piszecie coś ze kubełkowe i to tamto ze zaczelam sie zastanawiać. Doradzcie prosze:)
-
przeczytałam sobie recenzje wózków Mutsy, o tutaj: http://mataja.pl/2016/06/mutsy-igo-czy-mutsy-evo-recenzyjna-bitwa-matek-wozkowych/
Czy któraś z Was miała taki wózek? On jest w ogóle mega drogi, ale może macie doświadczenie i jest warty swojej ceny?
A są takie stelaże, do których można mieć na przykład wymienną gondolę, spacerówkę i fotelik do samochodu? Taki najbardziej bym chciała, ale kompletnie się nie znam.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku!