MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
monika_89 wrote:Uska ja kąpałam tego samego dnia, żeby zmyc szpitalny brud, potem codzienna kąpiel i balsam z masażem ciałka. Ja nie wyobrażam sobie inaczej, nawet noworodek leżąc się poci, kupy, my rodzimy wiosna, zaraz lato więc jak nie myć codziennie? odświeżonemu lepiej się śpi, poza tym dziecko zaczyna lapać mu rytuał dnia
dewa haha no idealnie oddałaś charakter mojej corki, zdecydowanie ma diabliki w oczach i już jest bardzo uparta. Mężem dyryguje jak chce
Gonia jejku przykra sprawa z tą pierwszą żoną, taka młodaTy jesteś bardzo dzielna i dobrze, ze mąż zanalzł kogoś kto chciał się zaopiekowac i nim i synkiem
Wlasnie ja kapalam na drugi dzien po wyjsciu ze szpitala i kapalam codziennie zeby maly zalapal ten rytual, najpierw kapanie, oliwkowanie z masowaniem i karmienie:-) -
Uska wrote:Gonia jak slysze gdzies slowo "bialaczka" to wlos mi sie jezy na glowie...... To bylaby najgorsza diagnoza po moim badaniu szpiku... We wtorek jade do Hematologa a jutro badania krwi i modle sie zeby chociaz hemoglobina nie spadla.
Uska... To ja trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno i wierze ze będzie dobrze.. Koniecznie oczywiście daj znac jak sytuacja wygląda i to bez dwóch zdań...
Te wszystkie chorobska by szlak trafił.. Wszystko wina chemii w jedzeniu i Czarnobyla.. -
Gonia piękna historia
I jak piszą dziewczyny, szacunek!
Ja różnie kąpie, raczej co 2-3 dni teraz. Maluszki też różnie, bo różne mieli fazy. Codziennie dla rytuału, ale np jak starszy bal się przez pewien czas to rzadziej.
Koncert Urszuli superidę spać, pa
GoNia1979 lubi tę wiadomość
-
Uska wrote:Gonia jak slysze gdzies slowo "bialaczka" to wlos mi sie jezy na glowie...... To bylaby najgorsza diagnoza po moim badaniu szpiku... We wtorek jade do Hematologa a jutro badania krwi i modle sie zeby chociaz hemoglobina nie spadla.
Uska,trzymam kciuki za dobre badania i wiadomości od hematologa.
Moja koleżanka leczy się na niedokrwistość, cały czas zelazo jej ucieka i hemoglobina spada.Ciągle jedzie na zastrzykach bądź tabletkach.
Gonia ogromny szacunek dla Ciebie.Silna kobitka jesteś.Otrzymalas od życia takie szczęście w nieszczęściu.Oby to szczęście i miłość Cię nigdy nie opuszczało :**GoNia1979 lubi tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d93769a5d617.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dc2491c3d310.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/29c87c5555e7.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 22:46
GoNia1979, Mabelle, WreszcieMama, bbee, sylwucha89, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
GoNia1979 wrote:Śliczne.. Jejku juz nie mogę się doczekać kiedy zacznę szaleć z zakupami tak jak Wy dziewczynki..
Gonia, ja też jeszcze nie szaleje.Mam tylko dwa body, które kupiłam w nagrodę po prenaralnych
Ale podejrzewam że jak małż wróci w grudniu, to i my poszalejemy
Dobrej nocy mamusieGoNia1979 lubi tę wiadomość
-
Gonia u mnie to tez pierwsze zakupu dla dzidziusia.... 17 tydzien ciazy wiec chociaz tak delikatnie chociaz jeszcze sie boje kupowac. Mysle, ze pelne szalenstwo bedzie w styczniu/lutym
-
Gonia, całe szczęście, ze dziecko w tej sytuacji przede wszystkim ma zostać z rodzicem, a nie rodzina, która myśli, ze wie lepiej... tez im bardzo współczuje, ale mimo wszystko nie powinny chcec zapełniać sobie dziury w sercu po utracie Alicji Waszym synkiem...
Rozwala mnie, ze jak sie starałam zajść w ciąże, starałam sie nie pic po owulacji, jadłam migdały, dbałam o zdrowie, byłam zdrowa jak rydz i sie nie udawało... pojechaliśmy do Chorwacji, piliśmy codziennie, w drodze zaczęło mi sie zapalenie pęcherza, takie aż do krwi w siuskach (które moim zdaniem mega szybko wyleczyła hiper słona woda w morzu, jeśli to możliwe :p) i właśnie wtedy sie w końcu udało :p
U mnie brzuszek tez robi sie coraz bardziej widoczny i dzis jak byliśmy chwile w centrum handlowym po te ciuszki, to widziałam, ze ludzie zerkali na moj brzuszek, mimo, ze byłam w tunicePowiem Wam, ze to było bardzo miłe i już nie mogę sie doczekać takiego bardziej ciążowego, zeby już nikt nie miał wątpliwości, ze to ciąża, a nie obżarstwo :p
Ps. Maz uważa, ze przez Was bede chciała ciagle robić zakupy teraz :pWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 23:06
13.06.2015 - Nasz Wielki Dzień
26.08.2016 - Mamy to!Do zobaczenia w maju!
-
Karissa, moj mowi to samo ale nie o zakupy tylko o wszelkie dolegliwosci
Tak jak nie mylslam o dl szyjki tak weszlam na mamusie kwietniowe i panika jakiej dlugosci ja mam szyjke
Czy lozysko jest na przedniej scianie czy tylniej itd
Z drugiej strony maz sie cieszy, ze mam z kim pogadac o tym wszystkim bo wiadomo kolezanki ktore w ciazy nie sa nie bardzo sa zainteresowane tematem "pieluszki, kapiele, wozki, lezaczki. monitory, szyjka, lozysko, macica" itd ha ha a Wy tu wszystkie na tym samym etapie czyli nasze mozgi zamienily sie w macice i temat dziecko sprawia najwieksza radocheKarissa, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
Karissa wrote:Gonia, całe szczęście, ze dziecko w tej sytuacji przede wszystkim ma zostać z rodzicem, a nie rodzina, która myśli, ze wie lepiej... tez im bardzo współczuje, ale mimo wszystko nie powinny chcec zapełniać sobie dziury w sercu po utracie Alicji Waszym synkiem...
Rozwala mnie, ze jak sie starałam zajść w ciąże, starałam sie nie pic po owulacji, jadłam migdały, dbałam o zdrowie, byłam zdrowa jak rydz i sie nie udawało... pojechaliśmy do Chorwacji, piliśmy codziennie, w drodze zaczęło mi sie zapalenie pęcherza, takie aż do krwi w siuskach (które moim zdaniem mega szybko wyleczyła hiper słona woda w morzu, jeśli to możliwe :p) i właśnie wtedy sie w końcu udało :p
U mnie brzuszek tez robi sie coraz bardziej widoczny i dzis jak byliśmy chwile w centrum handlowym po te ciuszki, to widziałam, ze ludzie zerkali na moj brzuszek, mimo, ze byłam w tunicePowiem Wam, ze to było bardzo miłe i już nie mogę sie doczekać takiego bardziej ciążowego, zeby już nikt nie miał wątpliwości, ze to ciąża, a nie obżarstwo :p
Ps. Maz uważa, ze przez Was bede chciała ciagle robić zakupy teraz :p
Ja Krystiana wyciągam z ich zaniedbań nauczyłam siusiać i załatwiać inne potrzeby fizjologiczne samemu oduczyłam go smoczka nauczyłam samemu jeść zasypiać i wyciągnęłam z problemów z trzustkom.. A oni dawali mu mleko gdy miał skończone dwa lata dla dzieci rocznego i karmili slodyczami chipsami i innym dziadostwem..
Maly często choruje ale mysle ze albo wpływ miało to ze byl przegrzewany w dzieciństwie Malo co na dwór wychodził "bo zimno" albo miała na to jakiś wpływ rozwijajaca sie choroba jego mamy..a porod i osłabienie organizmu tylko rozwój choroby Alicji rozkrecilo..
Ale powiem jedno jest kochanym urwisem mimo ze czasami nie moge go ogarnac ale zyc bez niego juz nie umiem..bo go kocham..a oni zazdroszczą.. -
GoNia1979 wrote:i tu dotknelas sedna sprawy.. Krystian to czysta mamusia no skora z niej zdjeta i mysle ze to nimi kierowalo by miec go przy sobie ja rozumiem ze pomagali wychowa. Krystiana Dawidowi kiedy on pracowal a Alutka byla w szpitalu ale nie powinni mieć żalu do niego bo jest młody i prędzej czy później mógłby sobie życie w ten sam sposób ułożyć..Dawid strasznie przezyl śmierć zony ale to ja go wspierałam nie oni bo oni tylko myśleli o sobie ze tak naprawdę to oni ponieśli najwieksza stratę..oj kochana dużo by opowiadać to historia ktora wydaje sie nie wiarygodną ale jest prawdziwa..
Ja Krystiana wyciągam z ich zaniedbań nauczyłam siusiać i załatwiać inne potrzeby fizjologiczne samemu oduczyłam go smoczka nauczyłam samemu jeść zasypiać i wyciągnęłam z problemów z trzustkom.. A oni dawali mu mleko gdy miał skończone dwa lata dla dzieci rocznego i karmili slodyczami chipsami i innym dziadostwem..
Maly często choruje ale mysle ze albo wpływ miało to ze byl przegrzewany w dzieciństwie Malo co na dwór wychodził "bo zimno" albo miała na to jakiś wpływ rozwijajaca sie choroba jego mamy..a porod i osłabienie organizmu tylko rozwój choroby Alicji rozkrecilo..
Ale powiem jedno jest kochanym urwisem mimo ze czasami nie moge go ogarnac ale zyc bez niego juz nie umiem..bo go kocham..a oni zazdroszczą.. -
Dzieki dziewczyny ja tez wierze ze wszystko bedzie dobrze:-) najważniejsze dla mnie jest teraz to ze lekarka zapewnila ze te fatalne wyniki nie zagrazaja dziecku bo hemoglobina byla miesiac temu 9,7 to jest ok. Gorzej jakby spadla, ale biore zelazo i witaminy to mam nadzieję ze bedzie dobrze:-)
Mabelle lubi tę wiadomość