MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja ostatnio zjadłam kilka wiśni w likierze i też dopiero później pomyślałam, że to z alkoholem
A dzisiaj na śniadanie zjadłam mieszankę wybuchową - bułeczkę z pastą z jajka i tuńczyka, popiłam to kawą zbożową z mlekiem i popchnęłam kilkoma cukierkami kasztankamii nawet zgaga mnie nie dopadła
za to teraz popołudniu miałam takie zaparcie, że myślałam, że urodzę na toalecie i mam nadzieję, że od takiego parcia nic złego nie może się wydarzyć z szyjką itd. A swoją drogą czy też czasami macie takie zaparcia? Cały tyłek mnie aż boli
-
MEGI81 wrote:Ja ostatnio zjadłam kilka wiśni w likierze i też dopiero później pomyślałam, że to z alkoholem
A dzisiaj na śniadanie zjadłam mieszankę wybuchową - bułeczkę z pastą z jajka i tuńczyka, popiłam to kawą zbożową z mlekiem i popchnęłam kilkoma cukierkami kasztankamii nawet zgaga mnie nie dopadła
za to teraz popołudniu miałam takie zaparcie, że myślałam, że urodzę na toalecie i mam nadzieję, że od takiego parcia nic złego nie może się wydarzyć z szyjką itd. A swoją drogą czy też czasami macie takie zaparcia? Cały tyłek mnie aż boli
Megi, dla mnie to bardzo bolesny tematDo tego przez te wszystkie operacje na flakach muszę na to bardzo uważać, żeby nie dać się rozhulać chorobie zrostowej.
Ale pomaga, przynajmniej mi i z tego, co pamiętam, Tośce, kawa, nawet mega słaba i z dużą ilością mleka. Można też kefir albo maślankę wciągnąć, ale bez cukru i owoców, a już w ogóle bez bananów, bo te ponoć bardzo zatykające są.
Jestem dzisiaj słomianą wdową bo Chłop w delegacji. Przydałoby się chałupę ogarnąć, ale tak mi się nie chce!MEGI81 lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
MEGI81 wrote:U nas teraz pojawiło się lego star Wars przebudzenie mocy (czy jakoś tak, jakaś edycja limitowana
- to akurat Mąż kupował, bo ja się na tym kompletnie nie znam i nie mogę grać, bo dostaję migreny od samego patrzenia na te mrugające obrazy) i młody bardzo o niej marzy
a lego park jurajski dostanie na imieniny 6 stycznia
fajne to star Wars?
Młody przeszedł lego batman, lego avengers, lego hobbitpoza tym lubi fifę, raymana, Little big planet i jeszcze kilka innych gier, ale nie pamiętam tytułów. Wyścigi samochodowe wcale go nie interesują
MEGI81 lubi tę wiadomość
-
Dzięki mon!ta^
Naczytalam się, co naskrobalyscie jak mnie nie było i mogę odpisać.
Zuzia zdrowa, waży 350 gram. Rusza się i przemieszcza... Wszystko co na tym etapie da radę sprawdzić jest w porządku, więc jesteśmy zadowoleni. Mamy 3 fotki 3d.
Zuzia jest nadal dziewczynka i już to się nie zmienidostałam już skierowanie na test glukozy,
Dostałam jeszcze globulki dopochwowo, bo lekarza martwi śluz jaki mam i tyle.
Ulga po badaniu i szczęście.sylwucha89, bbee, Kamilutek, Kleopatra, MEGI81, GoNia1979, Arwi, blubka, Hope_, monika_89, marie_marie22, Uska, Breezee, mon!ta^, Maniuś, Agus26m, zastrzeŻona, Camilia lubią tę wiadomość
-
bezimienna wrote:Dzięki mon!ta^
Naczytalam się, co naskrobalyscie jak mnie nie było i mogę odpisać.
Zuzia zdrowa, waży 350 gram. Rusza się i przemieszcza... Wszystko co na tym etapie da radę sprawdzić jest w porządku, więc jesteśmy zadowoleni. Mamy 3 fotki 3d.
Zuzia jest nadal dziewczynka i już to się nie zmienidostałam już skierowanie na test glukozy,
Dostałam jeszcze globulki dopochwowo, bo lekarza martwi śluz jaki mam i tyle.
Ulga po badaniu i szczęście.
No to świetne wieści, mój Antoś bedzie miał koleżankę z cudnym imieniem
bezimienna lubi tę wiadomość
-
bezimienna wrote:Dzięki mon!ta^
Naczytalam się, co naskrobalyscie jak mnie nie było i mogę odpisać.
Zuzia zdrowa, waży 350 gram. Rusza się i przemieszcza... Wszystko co na tym etapie da radę sprawdzić jest w porządku, więc jesteśmy zadowoleni. Mamy 3 fotki 3d.
Zuzia jest nadal dziewczynka i już to się nie zmienidostałam już skierowanie na test glukozy,
Dostałam jeszcze globulki dopochwowo, bo lekarza martwi śluz jaki mam i tyle.
Ulga po badaniu i szczęście.
Ale Zuzia już dużai wychodzi na to, że dzieciaki fikają, a my tego nie czujemy
-
Heh, uśmiałam się serdecznie z Waszych niektörych wpisów xD
Z tym alkoholem to ciekawa sprawa, kilka dni temu w pracy kucharz dał mi do spröbowania swojego dzieła, gulaszu z czymś tam...tylko łyżka dotknęła mojego języka, a ja już go pytam, czy tam jest wino! Ten oczy jak pięć złotych, że owszem ale jak ja to wyczułam, skoro alkohol dawno odparował a on dał tylko trochę...Odparowałam, że jak się jest cztery miesiące na detoksie, to się kroplę w całym garze wyczuje
Pyyyyyyszne było...aaach.
Wiecie, jak już urodzę i odkarmię...jak sobie naleję lampeczkę ukochanego półsłodkiego...jak się ubzdryngolę
Poza tym, po wczorajszym odchwaszczaniu Grazyny juź zaczynają mi kłanki odrastać i chodzę jak kowboj...pierdziu! Podobno połówkowe juź przez brzuszek, nie golę się aż do porodu!!! Najwyżej warkocze będę Grażynce zaplatać xD
Wasze listy prezentowe są imponujące. Ja dzisiaj kupiłam drobnostki dla Mamy i braci, jutro na tapecie moje dwie ukochane chrześnice i ich braciszek. Dziewczynki mają 10 i 8 lat, więc na tapecie są Gwiezdne Wojny, klocki Lego, długopisy 3d i przede wszystkim (!!!) książki
Jutro ostatni dzień w tej cholernej robocie, ale im ładny prezent zrobię. I wiecie co! Nie mam żadnych wyrzutöw sumienia! Muahahahahha, pure evil xD
Aaaasię rozpisałam! Dobranoc!
Tośka, dzisiaj śpisz w namiocie jak rozumiem?Rudzik, GoNia1979, MEGI81, Moniqaaa, Maniuś, Hope_, aneta.be lubią tę wiadomość
-
dewa masz niezły smak
szczerze to do jedzenia ja też daje wino czy whisky. % wyparują a smak zostanie.
Przy KP są sprzeczne info ale duzo sie mówi, że jak juz laktacja jest ustabilizowana i wiesz np że dziecko wieczorem zje np o 21 a potem dopiero za 4/5h to mozna się napić tej przysłowiowej lampki (tu info z grup o KP i cert. doradcy laktacyjnego) ale wiadomo są 2 obozy -
dewa wrote:Heh, uśmiałam się serdecznie z Waszych niektörych wpisów xD
Z tym alkoholem to ciekawa sprawa, kilka dni temu w pracy kucharz dał mi do spröbowania swojego dzieła, gulaszu z czymś tam...tylko łyżka dotknęła mojego języka, a ja już go pytam, czy tam jest wino! Ten oczy jak pięć złotych, że owszem ale jak ja to wyczułam, skoro alkohol dawno odparował a on dał tylko trochę...Odparowałam, że jak się jest cztery miesiące na detoksie, to się kroplę w całym garze wyczuje
Pyyyyyyszne było...aaach.
Wiecie, jak już urodzę i odkarmię...jak sobie naleję lampeczkę ukochanego półsłodkiego...jak się ubzdryngolę
Poza tym, po wczorajszym odchwaszczaniu Grazyny juź zaczynają mi kłanki odrastać i chodzę jak kowboj...pierdziu! Podobno połówkowe juź przez brzuszek, nie golę się aż do porodu!!! Najwyżej warkocze będę Grażynce zaplatać xD
Wasze listy prezentowe są imponujące. Ja dzisiaj kupiłam drobnostki dla Mamy i braci, jutro na tapecie moje dwie ukochane chrześnice i ich braciszek. Dziewczynki mają 10 i 8 lat, więc na tapecie są Gwiezdne Wojny, klocki Lego, długopisy 3d i przede wszystkim (!!!) książki
Jutro ostatni dzień w tej cholernej robocie, ale im ładny prezent zrobię. I wiecie co! Nie mam żadnych wyrzutöw sumienia! Muahahahahha, pure evil xD
Aaaasię rozpisałam! Dobranoc!
Tośka, dzisiaj śpisz w namiocie jak rozumiem?
Dewa moja Grażynka po odchwaszczaniu nadal cacy wg wolniej mi włosy rosną wszędzie.. ja juz przez brzuch miałam prenatalne robione i wczoraj na wizycie dzidziol też przez brzuszek podgladany był... i pięknie sie prezentował.. jak leze sobie to mi taka gula miejscu gdzie dzidziolek jest wystaje hehe zabawnie to wyglada/
i zyczę ci udanego ostatniego dnia w pracy..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2016, 21:20
MEGI81 lubi tę wiadomość
-
Dewa, miłego ostatniego dnia w pracy!
Pora na odpoczynek
Mnie po wczorajszym goleniu już wszystko kuje, zaraz znowu pewnie zapalenie mieszków włosowychpeelingi sralingi, mi nic nie pomaga.
Myślałam, że już zgaga odeszła w zapomnienie, niestety co chwilę muszę się przekonywać o tym, że w ciąży żołądek i trawienie to temat delikatnyChciałam mężowi zrobić przyjemność i zrobić na obiad coś ala fasolkę po bretońsku i ryż do tego, więc wiadomo, kiełbacha, fasola... Oczywiście pięknie pachniało, ale jak jadłam to za nic, kiełbasa mi nie smakowała
nie wiedziałam czy jakaś trefna czy co, mąż mówił że dla niego normalna. No i zgaga teraz mnie męczy aż do teraz
a i tak kiełbachę zostawiłam prawie całą. Przed chwilą się ratowałam chrupkami orzechowymi (jakąś obsesję na ich punkcie mam ostatnio), a wcześniej w biedronce sobie kupiłam frugo, wodnego, o smaku mocno kwaśnym. Zimno jak pierun, patrzą się na mnie jak na debila, a ja ze smakiem tego loda zjadam
MEGI81 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
razem z koleżanką założyłyśmy sklep z ubrankami i akcesoriami dla niemowląt
dajcie prosze lajka na fb
https://www.facebook.com/babelusklep/
mamy teraz darmowa dostawe od 80zl i prezent od 100zl - zapraszamy do zakupow
www.babelu.pl