MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamilutek wrote:Ostatnio podczas przytulanek zdarzyła się taka sytuacja: zaczyna robić się poważnie, a ja Chłopu mówię, że sorry, ale muszę pilnie do łazienki. Wróciłam po minucie, akcja się rozkręciła, jak doszło do konkretów, to nacisk Kruszynki na pęcherz z jednej strony + nacisk z drugiej sprawił, że zarządziła przerwę na kolejną wizytę w łazience. A tuż po zakończeniu poleciałam po raz trzeci.
Nie wiem właściwie, dlaczego o tym piszę, ale strasznie mnie to rozśmieszyło wtedy i w sumie dalej śmieszyKamilutek lubi tę wiadomość
-
Monika89 córka ma półtora roku.
Kamilutek, pewnie paczkę dostaniesz w poniedziałek. Ja miałam kilka razy taką sytuację, że sprawdzałam gdzie jest przesyłka i się okazywało, że już jest u mnie w domu... na następny dzień kurier doręczał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 15:44
Kamilutek lubi tę wiadomość
-
Moje foto na szybko z dzisiaj rano ;)23i2dni
Rozmazane troszkę.
Dziękuję za troskę Megi, ale jakoś chociaż zmywarkę ogarnęłam. Na lumpy też pojechaliśmy dosłownie na chwilę, u teściów sobie ległam wygodnie na poduszkach. Stamtąd szybko poszliśmy, bo szwagierka powiedziała, że u siebie na stole w kuchni karmi dzikie gołębie(wpuszcza oknem, pokazywała zdjęcia), przecież one roznoszą choroby, a u nas zagrożenie ptasią grypą, jest zakaz wypuszczania nawet hodowlanych... Nie będę komentować. Te nasze miejskie gołębie to w największym syfie siedzą i jedzą w śmietnikach...blubka, ag194, malgorzatka199, Hope_, Mabelle, sylwucha89, MEGI81, marie_marie22, Uszczesliwiona, Kleopatra, Kamilutek, amilka87, Anstice, Maniuś, Breezee lubią tę wiadomość
-
Bardzo ładnie wyglądasz i Uszczęśliwiona i bbee
Marie biedna też odpoczywaj i się kuruj, zdrówka :*
Karissa polubione
Kamilutek hahahaha dobre, biedny mążale powiem Ci, że mi się tak zdarza :)ale jeśli chodzi o sikanie ,po, to warto, bo podobno przyczynia się do zapobiegania infekcjom, tak mi się przypomniało
Ja już wstawiłam ciasto ale jednak z truskawkami i zjadłam na obiadek schabowe z ziemniakami i pomidorkamiWy tu o jedzeniu, to i ja nie będę gorsza:)
Ktoś pisał ostatnio, że nakładanie butów to już gimnastyka- więc uwaga-od wczoraj Paweł musiał mi pomagać w zawiązywaniu sznurówek, bo muszę tak jakby bokiem nakładać i robię to bardzo wolno:)śmieje się, że jestem słonikiem takim trochębbee, MEGI81, Kamilutek, rybka33 lubią tę wiadomość
-
Z tym wiązaniem butów np to ja jeszcze mogę ale muszę tak się mocno schyluc ze potem normalnie mnie boli i się boję ze coś uszkodzilam za każdym razem, masakra a co dopiero za kilka dni czy tygodj8! :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 16:13
2017 #1
2019 #2
-
Jeszcze zdjęcia łupów
na wszystko ok 20zł poszło, niestety malutki całkiem to jest tylko różowy pajac i jedno wdzianko, reszta to rozm. 62-68. Czapka zimowa na przyszły rok, mój mąż nie mógł się powstrzymać
W pingwinkach się zakochałam. ♡
Co do sikania, to ja też ciągle biegam do kibelkaw nocy na szczęście max 1raz.
Uszczęśliwiona, jesteś szczuplutka
ag194, Mabelle, MEGI81, Uszczesliwiona, Kleopatra, marie_marie22, Kamilutek, monika_89, Breezee lubią tę wiadomość
-
Witam się dziś i ja
Ale drukujecie, że ciężko Was nadrobić
Pochwalę się i ja,oto mieszkanko mojej LenkiWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 23:07
bbee, sylwucha89, ag194, marie_marie22, Uszczesliwiona, Hope_, Kleopatra, Kamilutek, Anstice, blubka, MEGI81, Maniuś, rybka33, monika_89, Breezee lubią tę wiadomość
-
Hope_ wrote:ja to po lumpach nigdy nie umiałam grzebać
nie przejmuj się, większość ludzi nie umiemi to zajęło jakieś 10 wizyt w lumpeksie zanim cokolwiek kupiłam (z 5 lat temu), moja siostra jeszcze niedawno mi też jęczała, że ona nie umie nic w lumpeksie kupić, a teraz już nie ma takiego problemu
-
Ja byłam dzisiaj oglądać wózki ale z moich typów był tylko riko brano, szkoda bo super byłaby sytuacja gdzie w jednym miejscu są wszystkie i mogłabym je sobie w rządku ustawić i porównać. W każdym razie wózek fajny, dobrze mi się go prowadziło, wydawał mi się lepszej jakości niż tako, które oglądałam wcześniej. Jedyny problem jaki z nim mam to, że ma dośc wysoką rączkę, co prawda regulowaną i mogę obniżyć ale my z mężem takie krasnoludki jesteśmy i mam wrażneie, że ten wózek przez to jest taki duży. Jutro znów się wybieram do innego sklepu i są jeszcze 2 inne, gdzie chcę iść ale to wkolejne soboty dopiero.
A co do zakładania butów/ skarpetek to też mam już problem i musze to robić bokiem, jakby i chwile mi to zajmuje więc jak jest mąż to pomaga
Hope ja po lumpach też nie potrafie grzebać, raz, że nie mogę się odnależć i nie wiem co mam oglądać to jeszcze jakoś się tak brzydzę. Jakby ktoś poszedł, kupił mi, wyprał i dał to ok ale sama nie mogę się przełamać... -
Wielkość jakoś mi nie przeszkadzała tylko ta rączka, w innych wózkach były one jakby pod mniejszym kątem, a tutaj tak sterczała, dla kogoś wysokiego super, ale ja śmiesznie przy niej wyglądałam. Niestety inne wózki, które były w tym sklepie albo mi się nie podobały albo gorzej mi się je prowadziło albo były znacznie droższe.
-
Kamilutek wrote:O, podaj adres! Super sprawa, z chęcią poczytam, bo z chęcią bym się dokształciła w tej materii
(pracowałam z dziećmi 1,5-4 najwięcej, ostatnio z 6latkami, także tenn... to takie dzidziusiowate;p no ale spisuję powoli swoje pomysły.. Biedna moja Lila, będę pewnie na niej to wszystko próbować;p;p)
Obstawiałam jeszcze, że może w Gartz mieszkacieale jak nie ma tej miejscowości nawet na mapach, to pewnie nie znam (aż tak dobrze nie znam tej części Niemiec, mimo iż kiedyś blisko mieszkałam).
bbee, ale szczuplutka jesteśPiękne łowy zrobiliście
Ja kiedyś też nie mogłam jakoś chodzić do lumpków, jakoś nie umiałam szukać i trochę odrzucał mnie bałagan. Ale jakoś właśnie od momentu ciąży widzę, że można znaleźć tam ciekawe ubranka (w sumie tylko dla Lilki szukam).
Gaja, Spirit, ja też się zastanawiam nad x lander, dużo dobrych opinii o nim słyszałam. Ale poza tym, że to zgrabny wózek, to czy np gdzieś po jakiś bardziej dzikich terenach też dam radę pojeździć takim wózkiem? Wiecie może?
bbee, Kamilutek lubią tę wiadomość
-
Ja Was dziewcyzny strzasznie podziwiam za znajdowanie w lumpkach takich boskich ubranek.. Ja sobie codziennie obiecuje, ze pojde.. jakos nie umiem sie przemoc
-
A ja dla odmiany codziennie sobie obiecuję że nie pojadę! I nawet mi wychodzi
ostatnie łowy zapewniły mi ubranek tylko spodenek muszę dokupić a takto myślę że mam wszystko
ale co tam, będzie kasa będzie więcej ubranek