MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyForbidden wrote:Mój też dopiero co pod pępek sięga, a mam zawrotne 181cm
ciekawe czy serio jest zależność między wzrostem a tym jak szybko macica wędruje do góry?
Chyba jest. Jednak mamy dluzsze te brzuchy jakby nie patrzec. I jak tak czytam Twoje wpisy to objawy nawet w tym samym czasie bardzo podobne... siostro blizniaczko
Pochwal sie brzuszkiem. Jeszcze wyjdzie ze identycznie wygladaja
Edit: I DO TEGO IDZIEMY ŁEB W ŁEBWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 10:53
-
Forbidden wrote:Mój też dopiero co pod pępek sięga, a mam zawrotne 181cm
ciekawe czy serio jest zależność między wzrostem a tym jak szybko macica wędruje do góry?
Ja mam 177 a Aurelka pływa już nas pepkiem i czasami mam wrażenie że uciska jakiś nerw albo zoladek bo jak tak wysoko jest i gwałtownie się ruszy to mam odruch wymiotny :pWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 10:51
Czekamy na Aurelie
20 lat . Łódź/Jelenia Góra -
nick nieaktualnyKlaudia0727 wrote:Dziewczyny zadam głupie pytanie haha xd ile inek dziennie mogę wypić ? Mam takie parcie że wypiłam jedna i jak narkoman1 na gładzie chce jeszcze haha
Jedna niby mozna zwykla. A inke to chyba mozesz kilka razy dziennie nawet. Przeciez inke daja tez dzieciom... mi dawali na mleku jak bylam w szpitalu jako dziecko. Bo pamietam ze marudzilam ze niedobra -
Cześć Dziewczynki!
Anya, kciuki wciąż trzymam i wysyłam Ci duuuużo pozytywnej energii. Tak jak wszystkie pisały, najważniejsze jest serduszko. Rozszczep to kosmetyka! :*
Bbee, jeżeli znajdziesz jakiś skuteczny sposób na ten cholerny stres, podziel się! Mnie w lutym czeka megastrsująca przeprawa i już się martwię. Tak, martwię. Bo jak w ciągu minuty puls wzrasta do 140 uderzeń a człowiek nie może złapać oddechu, to już powod do zmartwień. Głęboki oddech, cycki do przodu i idź zobaczyć się z Dzieckiem!
Demsik, mam nadzieję że sytuacja z Chłopem się poprawi. Ciąża to nie czas na takie problemy. Ściskam Cię!
Mój Dziedzic siedzi najczęściej pod pępkiem. Ujawnia sie tylko jak leżę plackiem na plecach i intensywnie głaskam brzuch. Jak piszę intensywnie, to dokładnie to mam na myśli, żadne tam kiziu miziuNa siedząco czy stojąco jeszcze Synka nie czułam
Dzisiaj ma przyjsc do mnie na poerwszą wizytę położna. Zobaczymy co z tego wyjdzieMEGI81 lubi tę wiadomość
-
malgorzatka199 wrote:Chyba jest. Jednak mamy dluzsze te brzuchy jakby nie patrzec. I jak tak czytam Twoje wpisy to objawy nawet w tym samym czasie bardzo podobne... siostro blizniaczko
Pochwal sie brzuszkiem. Jeszcze wyjdzie ze identycznie wygladaja
No właśnie zauważyłam, że dość podobnie wszystko przechodzimy i termin ten samzaraz cyknę fotkę to się pochwalę, ale mój brzucho już dość spory jest
malgorzatka199 lubi tę wiadomość
28.12 - 289g
06.03 - 1498g
-
nick nieaktualny
-
Anya może jest tylko rozszczep wargi i jak dzieciaczek zacznie nabierać tłuszczyku to może sie zmniejszy i będzie malutkie tylko.
Jak coś w Warszawie jest świetny dr Jagielak chirurg, który mi operował szczękę podniebienie i nic bo miałam przerost Górnej szczęki i podniebienia i za długa wąska dolna, fajnie przy okazji nosek lekko podniósł i wyszczuplil policzki bez zbytniej ingerencji bardziej na sposób naprawiając moja szczękę, jest bardzo estetyczny jezeli chodzi o takie kosmetyczne operacje, ja nawet blizny nie mamUszczesliwiona lubi tę wiadomość
wersja z OM
-
Czy któraś z Was może mi pomóc? Łapią mnie chyba skurcze macicy, ale w sumie to nie mam pojęcia, jak się je odczuwa - mam taki jakby "prąd" zaczynając się ok. 2 cm poniżej pępka i lekko w lewo od niego, schodzący na dół kilka cm i znikający; kilka chwil przerwy i następny. Jak usiądę to jeszcze kilka takich mnie łapie i potem przechodzi.
Czy mam się martwić? A może to skurcze Braxtona-Hicksa?
Pierwszy raz takie coś mam, a że jestem zielona w temacie ciąży, to już mi się ciśnienie z nerwów podniosło do niebotycznych wartości.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Kamilutek, natalia1354, Forbidden, aneta.be, WreszcieMama, Anstice, Uszczesliwiona, amilka87, blubka, GoNia1979, Mabelle, ag194, Hope_, mon!ta^, marie_marie22, sylwucha89, MEGI81, Demsik, Camilia, Maniuś, bbee, julita, Madu1611, sylwia1985, messy99, monika_89, Kleopatra, rybka33, Breezee lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 12:47
malgorzatka199, aneta.be, WreszcieMama, Anstice, Uszczesliwiona, amilka87, blubka, GoNia1979, Mabelle, ag194, Uska, Hope_, marie_marie22, sylwucha89, MEGI81, Demsik, Camilia, Maniuś, bbee, natalia1354, julita, Madu1611, sylwia1985, messy99, monika_89, Kleopatra, rybka33, Breezee lubią tę wiadomość
28.12 - 289g
06.03 - 1498g
-
nick nieaktualnyKamilutek wrote:Czy któraś z Was może mi pomóc? Łapią mnie chyba skurcze macicy, ale w sumie to nie mam pojęcia, jak się je odczuwa - mam taki jakby "prąd" zaczynając się ok. 2 cm poniżej pępka i lekko w lewo od niego, schodzący na dół kilka cm i znikający; kilka chwil przerwy i następny. Jak usiądę to jeszcze kilka takich mnie łapie i potem przechodzi.
Czy mam się martwić? A może to skurcze Braxtona-Hicksa?
Pierwszy raz takie coś mam, a że jestem zielona w temacie ciąży, to już mi się ciśnienie z nerwów podniosło do niebotycznych wartości.
Ja bym wziela 2 tabl nospy i jak nie przejdzie to pojechala na IP sprawdzic...Kamilutek lubi tę wiadomość
-
Kamilutek wrote:Czy któraś z Was może mi pomóc? Łapią mnie chyba skurcze macicy, ale w sumie to nie mam pojęcia, jak się je odczuwa - mam taki jakby "prąd" zaczynając się ok. 2 cm poniżej pępka i lekko w lewo od niego, schodzący na dół kilka cm i znikający; kilka chwil przerwy i następny. Jak usiądę to jeszcze kilka takich mnie łapie i potem przechodzi.
Czy mam się martwić? A może to skurcze Braxtona-Hicksa?
Pierwszy raz takie coś mam, a że jestem zielona w temacie ciąży, to już mi się ciśnienie z nerwów podniosło do niebotycznych wartości.Kamilutek, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Madu1611 wrote:Dziewczyny, pare dni temu pisalyscie o tej rwie kulszowej. Taki kłujący ból z prawej strony bardzo nisko pleców, przechodzi przez tyłek i promieniuje w nodze przy chodzeniu to to? Bo właśnie tak mam od jakichś trzech dni i mnie to wkurza a nie potrafiłam tego nazwać. Czy to jest ta rwa?Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami