X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • Cer Autorytet
    Postów: 568 532

    Wysłany: 4 lipca 2020, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,ale dziś jestem szczęśliwa....wreszcie udało mi się pójść do sklepu na dobór stanika,z tymi kupionymi przez net już po prostu nie mogłam:p.... No i rewelacja,teraz mam taki super stanik,wreszcie czuję że mój biust należycie się układa. Przeraża mnie tylko rozmiar- przed ciążą 70G,a ten co kupiłam 65L(dżizas!). Może kiedyś wrócę do swojego standardowego rozmiaru,oby. Ale na razie delektuję się tym cudownym komfortem:D
    Dziewczynom z Wawy bardzo polecam Biustokrację na Żelaznej,mają teraz ze względu na pandemię wdrożony ekstra system obsługi- umawiasz się z nimi na konkretną godzinę,zapisujesz się na dobór stanika do konkretnej babki... dla mnie bomba,zero kolejek,babka skupiona na kliencie,nie musi ogarniać całego tłumu w sklepie. Dla mam,zwłaszcza karmiących piersią,idealne rozwuązanie,można wszystko sobie zgrać czasowo:)

    34 lata, starania od 2014

    Wojtek - 02.05.2020 :)
  • MIMI Autorytet
    Postów: 850 420

    Wysłany: 4 lipca 2020, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas objawy po szczepieniu wystąpiły w drugiej dobie i utrzymywały się prawie tydzień. No chyba że to był zbieg okoliczności. Dziś już trzeci dzień jest lepiej i jestem mega szczęśliwa. W nocy dużo lepiej śpi i już drugi dzień o 20 zasnęła. Fajnie czasem mieć taki wieczór we dwoje, pierwszy raz od prawie 2 miesięcy. Oczywiście ataki płaczu są cały czas ale dużo rzadziej, w ogole bardzo dużo się zaczęła uśmiechać. Zastanawiam się czy ten straszny tydzień to nie byl skok rozwojowy, bo trochę się zmieniło. Przestała ulewać, i usmiecha sie nie tylko jak się do niej mowi ale już jak nas zobaczy, głowę przy odbijaniu podnosi, wcześniej leżała no i jak złapie moje palce to tak jakby chciała się podnosić, na co oczywiście jest za wcześnie. Nie wiem , ale muszę czerpać z tych dni ile się da żeby mieć siłę na kolejny kryzys.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 14:36

  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 4 lipca 2020, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas po szczepieniu to cały dzień był taki senny i niejadek. Na drugi dzień trochę maruda ale bez tragedii. Co do pozycji na brzuchu to Oli już się nawet w wózku zbuntował i wkurza się po 10 min na plecach i muszę go przekładać 🤦🏼‍♀️ Całą noc śpi w tej pozycji za to na macie wkurza się na brzuchu strasznie i woli na plecach. Dzisiaj się wkręciłam w filmiki mamy fizjoterapeutki i będziemy ćwiczyć więcej.

    Ostatnie dni tak musimy wracać ze spaceru 😏
    53124bd9718b.jpg

    PLPaulina, Ajka lubią tę wiadomość

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2020, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja to 80% czasu jest na brzuchu. 🤦🏻‍♀️
    Spacery, sen, zabawa. 😅

    Ale pogody zazdroszczę ! U nas zimno. Tak wieje, że spacery to zero przyjemności.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 16:36

  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 4 lipca 2020, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serio? Mam wrażenie, że w całej Polsce takie upały 😏

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 4 lipca 2020, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak Weronika jest na brzuchu to glowa musi być w górze bo inaczej to koniec świata... A po 2 czasem 3 minutach nie ma już siły.

    2020 :)
    2023 :)
  • Cer Autorytet
    Postów: 568 532

    Wysłany: 4 lipca 2020, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój niestety nie jest fanem leżenia ma brzuchu. Jak go tak się kładzie na matę,to drze się bardzo...:( tylko jak tata go weźmie położy brzuchem na sobie, no to jeszcze ujdzie. Ale kręgosłup ma coraz bardziej stabilny,jak go trzymamy na rękach to głowa mu już aż tak bardzo nie leci.
    Robi się też bydluś,coraz więcej ubranek już nie pasuje...

    34 lata, starania od 2014

    Wojtek - 02.05.2020 :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2020, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dzisiaj tatusiowi taką pomoc dalysmy w ubieraniu 🤣

    ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2020, 10:53

    Karolllla, Frufru, Ajka, szatanka, PattisonBM lubią tę wiadomość

  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 4 lipca 2020, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u nas z głową na macie topornie idzie bardzo, na klacie u nas uwielbia spać. Paulina dobre 😂

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2020, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas to szaleję z tą głową w górze. Uwielbia. A do tego jest bardzo uparta. 😁😁

    Już powoli widziałam, że trenuje pozycję do obrotu. 😊

  • PattisonBM Autorytet
    Postów: 1538 761

    Wysłany: 4 lipca 2020, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Quote:
    Już powoli widziałam, że trenuje pozycję do obrotu. 😊

    A jak to wyglada?

    Patrycja
    ckai3e3k58e1o9b9.png
    klz9krhmuufdsvvx.png
    22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
    23.08.2021 II na teście ❤
    16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
    29.06.2019 🤵👰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2020, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PattisonBM wrote:
    Quote:
    Już powoli widziałam, że trenuje pozycję do obrotu. 😊

    A jak to wyglada?
    W sposób nieprawidłowy - poprzez mocne podnoszenie główki do góry.

    W sposób prawidłowy - złożony proces. Obrót główki na jeden z boków. I bez podnoszenia. Ręka idzie do środka linii ciała. A noga po przeciwnej stronie się zgina. 😊

    Liczę że nic nie wykabinuje jeszcze. Bo to zdecydowanie za szybko..

  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 4 lipca 2020, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ręce a w zasadzie barki do podłoża nogi do góry...od tego się podobno wychodzi...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 19:48

    2020 :)
    2023 :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2020, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooooo mam filmik:

    https://youtu.be/VbmbJop00DA

  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 4 lipca 2020, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że temat postawy i rozwoju ruchowego jest na czasie :) My wczoraj byliśmy u fizjo i troszkę się podłamałam. Stwierdził lekką asymetrię ułożeniową oraz równocześnie za wysokie i za niskie napięcie ciała, tzn. na obwodach za wysokie, a tak to za niskie i kazał nam pracować z dzieckiem. Niby wszystko w granicach fizjologii, ale strasznie dużo było tych zaleceń. Powywalał nam właściwie wszystkie pozycje, w których nosiliśmy małą, bujaczek i chustę też. Nie wiem, straciłam pewność, że jestem w stanie nie zrobić krzywdy swojemu dziecku :/ Do tego mam jakiegoś doła połączonego z niepokojem, bo mam wrażenie, że mała słabo nawiązuje z nami kontakt wzrokowy, czasami gadam do niej i gadam, a ona rozgląda się na boki. Są takie momenty, kiedy patrzy się na mnie i chichra do mnie jak głupia, ale takie, kiedy jestem dla niej jakby przezroczysta wywołują u mnie dziwne myśli. Fizjo nie stwierdził żadnych zaburzeń, a pracował w ośrodku wczesnej interwencji, więc raczej jest ogarnięty w temacie, no ale jakoś mnie to wszystko dołuje.

    MIMI, cieszę się, że u Was lepiej. Ja, tak jak mówiłam nic nie zaczęłam robić inaczej, jedynie co to zmieniłam podejście, zaakceptowałam ten stan rzeczy, przestałam oczekiwać, że będę miała dziecko z katalogu i otworzyłam się na nią bardziej, a ona dzięki temu na mnie. Albo odwrotnie. No ale po wczorajszej wizycie u fizjo doszłam jednak do wniosku, że ona tak marudzi, stęka i płacze, bo coś jej doskwiera. Nie podoba jej się pozycja, bo ją boli, nie chce robić czegoś, bo to dla mniej za trudne albo niewygodne. Chciałabym ją rozumieć i wiedzieć, co znaczą te wszystkie gesty, miny, odgłosy. Fizjo niby wiedział. Zresztą szokuje mnie, jak ona robiła wszystko to, co on chciał, patrzyła tam, gdzie on chciał, reagowała jak chciał, a mnie nie zawsze się udaje.

    No a z pozytywów, to jednak moja Dzidka nadaje się już do ludzi. Przedwczoraj spędziłam z nią i koleżanką 3 h na spacerze, wczoraj 3 h u przyjaciółki, a dzisiaj byliśmy w trójkę z mężem w restauracji. Wśród ludzi! Kilka godzin w cywilizacji! Było super. Kluczem do wszystkich sytuacji jest butla pełna mojego mleka. Bo jednak karmienie poza domem jeszcze słabo nam wychodzi, ale fizjo pokazał jak karmić bez poduszki, dziś próbowałam i chyba będzie lepiej.

    Współczuję Wam tych chlustów. A co mówią na to pediatrzy? Ja mojej po cycku właściwie nie odbijam, chyba że zje z dwóch, po butli noszę, ale i tak prawie nigdy jej się nie odbija. Ulewa też raz na kilka dni i to malutko. Tak że przynajmniej ten problem mam z głowy. A kropli na brzuszek to już z tydzień albo więcej nie podawaliśmy. Jadłam grochówkę, kapustę i nic się nie dzieje. Tak że szkoda, że musieliśmy ją przez swoją niewiedzę tym wszystkim faszerować. A bio gaia nam się jakoś szybko skończyła i też już więcej nie kupowałam.

    Paula, słodka twoja Mała. I super bodziak! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 23:06

    MIMI lubi tę wiadomość

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 4 lipca 2020, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka...u mnie jest to samo, fizjo ta którą lubię mówi że taki zestaw problemow jest w 100% klasyczny i powszechny masa zdrowych dzieci ma to samo albo całkiem często gorzej niż moja Weronika... z racji tego że jest wadą, to u nas podstawa jest Vojta... ale się trochę waham... Bobathy są super Weronika uwielbia... Nie przejmuj się tylko popracuj z małą żeby było ok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 23:23

    szatanka lubi tę wiadomość

    2020 :)
    2023 :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2020, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka zawsze napięcie mięśni jest w danej parti a obniżenie w innej. Tak to działa. Ważne że jesteście pod opieką fizjo i ładnie to wyprowadzicie. 😊
    Nie warto panikować, trochę się demonizuje to napięcie i asymetrię.

    My mieliśmy bobath+ basen i szybko było widać efekty. 👍 Musicie ćwiczyć i aż się zdziwisz jak zobaczysz różnice.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 23:53

    Ajka, szatanka lubią tę wiadomość

  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 4 lipca 2020, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos basenu...moje dziecię dziś pływało wannie. Podtrzymywałam tylko odrobinę pod szyją a Weronika się unosiła na wodzie,machała nóżkami i sobie pływała...ale zadowolona była...

    szatanka, PLPaulina, Karolllla lubią tę wiadomość

    2020 :)
    2023 :)
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 4 lipca 2020, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Szatanka zawsze napięcie mięśni jest w danej parti a obniżenie w innej. Tak to działa. Ważne że jesteście pod opieką fizjo i ładnie to wyprowadzicie. 😊
    Nie warto panikować, trochę się demonizuje to napięcie i asymetrię.

    My mieliśmy bobath+ basen i szybko było widać efekty. 👍 Musicie ćwiczyć i aż się zdziwisz jak zobaczysz różnice.

    A powiesz mi, gdzie chodziłaś na fizjoterapię? Bo ja do słynnego Bobrowskiego, ale uczucia mam mieszane. 200 zł za wizytę 45 minut, podczas której on strasznie dużo gadał i to dość naukowym językiem, pokazał nam mnóstwo rzeczy, ale połowy nie spamiętalismy, nic nie mogliśmy przećwiczyć, by upewnić się, że dobrze ją chwytamy i jakoś tak teoretycznie. A gdy wyraziłam zmartwienie, że nie dam rady tego zapamiętać i warto by było porobić notatki, kazał się nie przejmować i pobrać sobie z jego strony poradnik, w którym wszystko będzie. Poradnik który okazał się być... poradnikiem Zawitkowskiego, który ogarnęłam sobie sama już kilka dni wcześniej.

    Dla mnie najgorsze w tych ćwiczeniach jest to, że ja sama najwyraźniej jestem mocno asymetryczna i np. noszenie jej na półeżąco z głową opartą na lewym przedramieniu jest dla mnie strasznie trudne, by nie powiedzieć, niewykonalne. Ta pozycja na krzesełko też jest dla mnie ciężka, po 2 minutach wysiada mi ręka, na której podpiera się jej ciężar. Fajnie jest to, że mała może sobie w tej pozycji oglądać świat, ale na leniwca było nam obu wygodnie, niestety nam to wywalił :/

    No i Bogu dziękuję, że nie mamy jednak tych kolek, bo jak się okazuje wszystko, co stosuje się na kolki jest niewłaściwe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2020, 00:05

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 5 lipca 2020, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    Szatanka...u mnie jest to samo, fizjo ta którą lubię mówi że taki zestaw problemow jest w 100% klasyczny i powszechny masa zdrowych dzieci ma to samo albo całkiem często gorzej niż moja Weronika... z racji tego że jest wadą, to u nas podstawa jest Vojta... ale się trochę waham... Bobathy są super Weronika uwielbia... Nie przejmuj się tylko popracuj z małą żeby było ok.

    No ale ja nie rozumiem. Skoro nie prezentuje jakichś wyraźnych odchyleń to musi być intensywnie rehabilitowana tylko z powodu tego braku przegrody? Ten Vojta ponoć jest bolesny. Jakie dokładnie są wskazania?

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
‹‹ 998 999 1000 1001 1002 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ