X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 9 lipca 2020, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Catlady wrote:
    No to szatanka widzę, że jedziemy na tym samym wózku bo problemy u nas podobne.
    U nas było w miare stabilnie, Tadzik dobrze przybierał, w zeszłym tygodniu coś się popsuło.. zaczął być marudny, płaczliwy i nieodkładalny. W piątek położna go zważyła no i wyszły za słabe przyrosty (20g na dobę). Więc wywnioskowałam, że to marudzenie i kiepski nastrój to pewnie z głodu.
    Może przechodzę po prostu kryzys laktacyjny i stąd jest mniej pokarmu i dlatego on się nie najada? Nie wiem..

    No dokładnie - na tym samym. Bo jak u nas się zaczęły te płacze, co to najpierw miały być kolkami, to po jakimś czasie, gdy przyrosty zaczęły spadać, zasugerowano mi, że mała się nie najada. Chwilę później się zorientowałam, że mam dość mało mleka w cyckach. To było niemal równo miesiąc temu, od tamtego czasu piję regularnie karmi i bawię się laktatorem, więc mleka mam znowu w bród. Problem z płaczem pomiędzy karmieniami minął, ale zaczęły się jazdy na cycku. Choć dzisiaj, muszę powiedzieć, podchodziłam do niej z terapeutycznym zacięciem i ładnie jadła prawie przez cały dzień (tylko u mamy w domu zrobiła mi leciuteńką jazdę).

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 9 lipca 2020, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka działasz jakąś konkretną metodą na lakatorze czy na spontanie kiedy się da?

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 9 lipca 2020, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolllla wrote:
    Szatanka działasz jakąś konkretną metodą na lakatorze czy na spontanie kiedy się da?

    Na spontanie. A generalnie to sobie odciągam mleko w nocy, gdy mała śpi i nie ma długo karmienia, wtedy wręcz muszę, bo cieknie. Ostatnio też odciągałam po kąpieli, żeby mąż nakarmił dziecko butlą, ale już z tym skończyliśmy. Jeden dzień bez butli i laktatora i już mam cycki bardziej miękkie. Dopiero teraz nabrzmiały, bo karmienie było ostatnie o 20.00.

    Karolllla lubi tę wiadomość

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2020, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka, pamiętaj ze jak masz tyle pokarmu to może lecieć na początku dziecku dużo wody, może jej nie to nie smakować, pomijam już strumień którym sie krztusi. Ja bym chwile nie odciagala i poobserwowala czy tak nie będzie lepiej.

    szatanka lubi tę wiadomość

  • Kama92 Autorytet
    Postów: 292 108

    Wysłany: 10 lipca 2020, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak to jest z tymi bioderkami i pieluchowanie, bioderka wyszły 'elegancko' ale w książeczce wpsiane szerokie pieluchowanie, miałyście tak samow zaleceniach? Stosujecie? Byłam pewna że jak ok to sie od tego odchodzi..

  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 10 lipca 2020, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kama92 wrote:
    Dziewczyny a jak to jest z tymi bioderkami i pieluchowanie, bioderka wyszły 'elegancko' ale w książeczce wpsiane szerokie pieluchowanie, miałyście tak samow zaleceniach? Stosujecie? Byłam pewna że jak ok to sie od tego odchodzi..

    Ja miałam zalecenie robic rowerek :)

    2020 :)
    2023 :)
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 10 lipca 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba sobie palca u nogi złamałam/wybiłam ... Cholera a mam zostać 2tygodnie sama z dzieckiem...

    2020 :)
    2023 :)
  • Kama92 Autorytet
    Postów: 292 108

    Wysłany: 10 lipca 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy wpisane typ 1, typ 1 fizykalne B/2 lub B/Z ciężko odczytać może mi ktoś podpowie co to oznacza bo ja ciemna z tego jestem 😆

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2020, 11:45

  • Mimi1987 Autorytet
    Postów: 1387 1234

    Wysłany: 10 lipca 2020, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    Chyba sobie palca u nogi złamałam/wybiłam ... Cholera a mam zostać 2tygodnie sama z dzieckiem...

    OMG współczuję przyloz czymś zimnym.
    Ja jak miałam złamany palec u nogi to nic się z tym nie robi. Bo palca w gips nie wsadzą. Kazali chodzić w twardym obuwiu typu adidadsy lub drewniaki 🤪 takie jak mają lekarze🤦‍♀️
    Ale o dziwo pomogło 🙏

    Ps też zostaje sama.z dziećmi od poniedziałku 🤦‍♀️

    20.10.2012 👰🤵💍
    21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
    20.05.2020 👶 Leon 🤱👨‍👩‍👦‍👦 4230 g 💪
    25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪
  • Frufru Autorytet
    Postów: 1411 1012

    Wysłany: 10 lipca 2020, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MIMI mój chłop złamał duży palec i nogi w 4 miejscach i gips od stopy do kolana... Potem orteza... Więc Ajka, zdrówka życzę, oby to nic poważnego...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2020, 12:40

    f2wl4z179qh7gg9w.png
    ...................................................
    Starania od X 2016 ☹ lipiec 2018 - udało się!!! <3 ciąża trojacza... wrzesień 2018 - poronienie samoistne
    sierpień 2019 - pozytywny test! <3
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 10 lipca 2020, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frufru wrote:
    MIMI mój chłop złamał duży palec i nogi w 4 miejscach i gips od stopy do kolana... Potem orteza... Więc Ajka, zdrówka życzę, oby to nic poważnego...

    U mnie mały... chociaz zwiekszyl juz dramatycznie swoje rozmiary i widze ze bedzie caly fioletowy za chwile... siedze na fotelu i cholera boli, taka pierdoła a przeszkadza jak nie wiem...

    Mamnadzieje ze takie cyrki to tylko z paluchem i z pozostałymi palcami jest jak mimi pisze, bo nie mam jak isc do lekarza...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2020, 12:59

    2020 :)
    2023 :)
  • Mimi1987 Autorytet
    Postów: 1387 1234

    Wysłany: 10 lipca 2020, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frufru wrote:
    MIMI mój chłop złamał duży palec i nogi w 4 miejscach i gips od stopy do kolana... Potem orteza... Więc Ajka, zdrówka życzę, oby to nic poważnego...

    Seriooo masakra. Ja miałam złamanego małego palca. Przywaliłam w łóżko 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ i na SOR odesłali po zrobieniu RTG oraz z informacją, że na małego palca nie założą gipsu

    20.10.2012 👰🤵💍
    21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
    20.05.2020 👶 Leon 🤱👨‍👩‍👦‍👦 4230 g 💪
    25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 10 lipca 2020, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi1987 wrote:
    Seriooo masakra. Ja miałam złamanego małego palca. Przywaliłam w łóżko 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ i na SOR odesłali po zrobieniu RTG oraz z informacją, że na małego palca nie założą gipsu

    tez w łózko przywaliłam

    2020 :)
    2023 :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2020, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Minęły u nas zielone kupy po eliminacji u mnie białka mleka krowiego.
    Poza kupami coś jeszcze się działo?

  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 10 lipca 2020, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my aktualnie mamy zielone, ale naprawdę ładny odcien i do tego aksamitne... a wszystko zasługa szczepionki na rota

    2020 :)
    2023 :)
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 11 lipca 2020, 02:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    No dokładnie - na tym samym. Bo jak u nas się zaczęły te płacze, co to najpierw miały być kolkami, to po jakimś czasie, gdy przyrosty zaczęły spadać, zasugerowano mi, że mała się nie najada. Chwilę później się zorientowałam, że mam dość mało mleka w cyckach. To było niemal równo miesiąc temu, od tamtego czasu piję regularnie karmi i bawię się laktatorem, więc mleka mam znowu w bród. Problem z płaczem pomiędzy karmieniami minął, ale zaczęły się jazdy na cycku. Choć dzisiaj, muszę powiedzieć, podchodziłam do niej z terapeutycznym zacięciem i ładnie jadła prawie przez cały dzień (tylko u mamy w domu zrobiła mi leciuteńką jazdę).

    Szatanka, wbiłam tu, bo sobie przypomniałam, że maj dawno za nami! Gratuluję Ci serdecznie i baaardzo się cieszę! Szczęśliwości :*
    Ja urodziłam w 1,5 h drugą córę 1 lipca :)

    Reszcie majówek też życzę samych radosnych chwil :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 11 lipca 2020, 02:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    Szatanka, wbiłam tu, bo sobie przypomniałam, że maj dawno za nami! Gratuluję Ci serdecznie i baaardzo się cieszę! Szczęśliwości :*
    Ja urodziłam w 1,5 h drugą córę 1 lipca :)

    Reszcie majówek też życzę samych radosnych chwil :)

    Wichrowe, a myślałam ostatnio o Tobie, że już lipiec i pewnie urodziłaś :) 1,5 h to ekspresowo, fajnie. :) Gratuluję również Tobie i życzę samych fajnych chwil razem.

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 11 lipca 2020, 03:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrabiam Was Kobitki. Nie odzywałam się po u nas brak siły rozumu. Były lepsze gorsze dni, już młody miał drzemki w ciągu dnia nadal budził się 5 razy w nocy info 4 nie spał ale jakoś szło. Od paru dni nie śpi wogole w dzień, a w nocy się tak rzuca ze ja śpię może w sumie 2h.. naprawdę głowa mi zaraz pęknie nie daje rady, plecy mi strzeliły od noszenia. Pisaliśmy do pediatry kazała zrobić badanie moczu i wiecie co? Wyszlo idealnie. Z jednej strony się ciesze a z drugiej już myślałam ze może to i uda się zaradzić. Modlę się aby to był skok bo wózek na nie, na spacerze po 10m płacz, fotelik na nie, smok na nie, mata na nie, usypianie trwa już 3h a było 5 minut a spania nie ma wogole. Jak czytam ze dzieci zaczynaja już przesypiać 6-8h a nawet 4 to mam ochotę sobie strzelić w łeb.
    Sorki za ten żal post :(

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 11 lipca 2020, 04:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwszy raz pobudkę mam jak jest jasno 😳 do 4 spał od 21. Tak można żyć. Ciekawe czy to jednorazowy wybryk.
    Lilly Oli też spał byle jak jeszcze jakiś czas temu i mu przeszło, może to kwestia przeczekania ok 3 miesiąca z reguły niby śpią lepiej no ale to z reguły. Jak masz takie jazdy to klasycznie chyba zaczęłabym szukać problemu w tym czy się najada. Bo aż tak na nie to musi być masakra...

    lilly. lubi tę wiadomość

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 11 lipca 2020, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To co ja przeczytałam to, że sen się poprawia ok 3 miesiąca i tak u mnie jest. Oli przesypia aktualnie po 6-7 h a zaraz kończy 3 miesiące. Jeszcze 3 tygodnie temu budziłam się co 1,5 -2 h

    lilly. lubi tę wiadomość

    qdkk2n0a42gt09gc.png
‹‹ 1007 1008 1009 1010 1011 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ