MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Hercia35 wrote:Cześć Dziewczyny. Kurczę jak tak czytam Wasze wpisy to się trochę pocieszam że nie tylko ja mam przerabane 🙈 Moja córcia, choć dla mnie oczywiście najukochansza i najslodsza na świecie zwłaszcza jak szczerzy dziąsełka śmiejąc się od ucha do ucha , ale poza tym ma chyba wszystkie "najgorsze" zachowania. W wózku być nie chce , więc nawet nie chodzimy na spacery, usypia się tylko na rękach (całe szczęście że w grę wchodzi piłka na której skaczę i ją usypiam), po uspieniu nie daje sie nigdzie odłożyć, więc siedzę z nią jak ta krowa na tej pilce , godzinę- dwie, pot się ze mnie leje, dupa boli, masakra... w nocy spi ze mną, cały czas na cycu, nawet nie wiem czy puszcza tego cyca bo już jestem czasem zbyt nieprzytomna. W dzień ok godziny czuwania i znow usypianie, więc ani nawet nie mam jak cokolwiek zrobić w domu. Mój syn 10 letni już mnie chyba nienawidzi bo non stop jestem przy Małej... Wygladam juz i czuje sie jak z krzyza zdjeta.. A mówili że po 3 miesiącach będzie lepiej 😫
Wczoraj wkoncu zamówiłam chustę , bo już nie daje rady z tym noszeniem, więc będziemy próbować, ale coś się obawiam że i to się nie sprawdzi 🙈
Pozdrawiam wszystkie Mamusie 😃
Mam 7 latka a mała też jest bardzo wymagająca młody praktycznie cały dzień sam się sobą zajmuje co odbiło sie juz na jego zachowaniu potrafi być opryskliwy, złośliwy zwracać na siebie uwagę złym zachowaniem itp//
Hercia35 lubi tę wiadomość
-
Kama92 wrote:Mam 7 latka a mała też jest bardzo wymagająca młody praktycznie cały dzień sam się sobą zajmuje co odbiło sie juz na jego zachowaniu potrafi być opryskliwy, złośliwy zwracać na siebie uwagę złym zachowaniem itp
//
Ja też mam 7 latka i wymagającego malucha. Ale u nas jakoś nie najgorzej. Staram się poświęcać czas wieczorem jak Młody już zasypia. Wtedy czytamy razem , wygłupiamy się czy poprostu idziemy na długi.spacer, rower. Starszak teraz lgnie do taty co mnie cieszy bo był straszną przylepą bez ze mnie ani rusz.
Raz była akcja na początku zapytał czy my Go jeszcze kochamy.
Myślę że u nas jakoś poszło to gładko i nie czuje się odrzucony itp
Hercia35 lubi tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Ja się muszę wyżalić... dzwonilam do przychodni,po 35 razie odebrano i kazali dzwonić po 12.00 zeby sie z lekarzem połączyć... No to punkt 12 zaczynam dzwonić... Tym razem za 38 razem sie udało (mimo ze wcześniej też sygnal był,nie tylko zajęte). Mówię ponownie o co chodzi, że dziecko niecałe 4 miesiace, ma katar i kaszel... To się dowiedzialam,ze lekarz właśne wyszedł,że przecież miałam dzwonić wcześniej... 😒😒😒😒 i poczułam się jak jakaś panikara, co z katarkiem chce do lekarza przyjść. A tu nawet przez tel nie mogłam się skonsultować.
A potem, że ktoś szuka na necie ratunku...
Nie jest to jakieś tragiczne przeziębienie,ale jednak chciałam z lekarzem pogadać. A skończy się tym,że pojdę po jakieś badziewie bez recepty do apteki i będę w dzieciaka ładować bóbr wie co...
Dość,że mnie znienawidzi za ciągłe odciąganie smarków, to jeszcze za wciskanie czegoś na siłę do buzi...
-
Hercia, to faktycznie masz grubo. Ja narzekam, narzekam, ale po kilku tygodniach nowych złych zachowań jakoś udaje się dziecię ogarnąć i sobie koegzystujemy. Choć dziś w nocy miałam kryzys, bo znowu było 2h czuwania dokładnie w momencie, gdy ja chciałam iść spać. No ale potem to odespała nad ranem, a i teraz śpi już drugą godzinę, więc jednak nie mogę narzekać.
Podziwiam Was laski, że ogarniacie dwójkę na raz i to jeszcze takie wymagające. Mnie - póki co - to się wydaje niemożliwe.
Fru, nie jesteś panikarą. U takich maluszków to trzeba chuchać na zimne. A służba zdrowia to jest jakaś popierd... w tych czasach. Wszystko działa, wesela, pogrzeby, kina, itp., a oni, kuźwa, serwują teleporady i to jeszcze nie można się do nich dodzwonić i udają że ich nie ma. Ja, gdy tak nie odbierali, a martwiłam się o dziecko, to po prostu zapakowałam małą w wózek, pojechałam do przychodni i zażądałam zbadania. I mnie przyjęli. Tak że może zrób tak, skoro się martwisz? -
W tym problem ze u mnie są tak pozamykani że się nie da wejść 😂 zobaczę jak się rozwinie, najwyżej będę kombinować. Ale serio, to co się odwala to paranoja...
-
Hercia to masz grubo, u mnie mała też Zasypia tylko na piłce ale o tyle dobrze ze mogę ją odłożyć jak zaśnie. Czasami budzi się po 15 min ale czasem walnie 2h drzemkę więc nie mogę narzekać w tej kwestii. Niestety jak nie śpi to chwilkę się pobawi i zaraz płacz więc jest na zmianę jedzenie/drzemki/chwilka uśmiechów/płacz i tak w kółko...22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLilka94 wrote:Hercia to masz grubo, u mnie mała też Zasypia tylko na piłce ale o tyle dobrze ze mogę ją odłożyć jak zaśnie. Czasami budzi się po 15 min ale czasem walnie 2h drzemkę więc nie mogę narzekać w tej kwestii. Niestety jak nie śpi to chwilkę się pobawi i zaraz płacz więc jest na zmianę jedzenie/drzemki/chwilka uśmiechów/płacz i tak w kółko...
A z ta przychodnia to faktycznie porażka, ja sama bym się bardzo martwiła o takiego makuszka. U nas o tyle dobrze że nasza pediatra zawsze dostępna pod prywatnym telefonem, można też pisać do niej i zawsze odpisuje. Teraz przychodnia fajnie działa bo umawiaja na godziny i wpuszczają tylko jedna osobę. Ale jak to będzie od września to nie wiem jak się znow zaczną choroby i pełno dzieci będzie do lekarza. -
Hercia ostatnio się zastanawiałam co tam u Was 🙂
U nas na początku było podobnie, ale później nadeszły lepsze czasy i teraz już mam fajne dziecko ☺
Zdecydowanie pomogła fizjoterapia i masaże brzuszka, teraz jak małego nic nie boli to nie lubi być na rękach tylko sobie leży sam, śpi też ładnie i w nocy i w dzień.
Także mam nadzieję że dla Ciebie też już niedługo nadejdą lepsze dni 😘
My do pediatra chodzimy prywatnie, a jak jest problem to zawsze mogę do niego zadzwonić lub napisać i zawsze odpowie na pytania. W POZ dr nie chciała z M wogole rozmawiać miałam wrażenie że jej przeszkadzał na wizycie patronażowej... Więc w POZ się tylko szczepimy... Jakoś już przywykłam że w tym chorym kraju dobry lekarz to tylko prywatnie...Hercia35 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKama92 wrote:Mam 7 latka a mała też jest bardzo wymagająca młody praktycznie cały dzień sam się sobą zajmuje co odbiło sie juz na jego zachowaniu potrafi być opryskliwy, złośliwy zwracać na siebie uwagę złym zachowaniem itp
//
-
nick nieaktualnylipcowka86 wrote:Hercia ostatnio się zastanawiałam co tam u Was 🙂
U nas na początku było podobnie, ale później nadeszły lepsze czasy i teraz już mam fajne dziecko ☺
Zdecydowanie pomogła fizjoterapia i masaże brzuszka, teraz jak małego nic nie boli to nie lubi być na rękach tylko sobie leży sam, śpi też ładnie i w nocy i w dzień.
Także mam nadzieję że dla Ciebie też już niedługo nadejdą lepsze dni 😘
My do pediatra chodzimy prywatnie, a jak jest problem to zawsze mogę do niego zadzwonić lub napisać i zawsze odpowie na pytania. W POZ dr nie chciała z M wogole rozmawiać miałam wrażenie że jej przeszkadzał na wizycie patronażowej... Więc w POZ się tylko szczepimy... Jakoś już przywykłam że w tym chorym kraju dobry lekarz to tylko prywatnie... -
U mas tez pozamykanina 4ry spusty..
Ostatnio jak sama szlam na pobranie krwii to zostalam ofuknieta ze nie zapisalam sie do gabinetu zabiegowego...no chore..
Fru jak nic nie pomoze typu woda morska w sprayu to nasivin baby polecam...stosowalam w ciazy i bylo lepiej...a moze te plasterki aromacitv pomoga oddychac...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
Hercia35 wrote:No u nas też tak to wygląda.. tylko najgorsze właśnie te drzemki jak jej nie mogę odłożyć. Czasem się uda jak trafię na dobry moment że ja odloze do wózka i pospi trochę, ale często dwie minuty po odlozemiu oczy otwarte. Często też robimy tak że jak już trochę pospi na mnie i się wybudza to biorę ja do sypialni do cyca i tak potrafi jeszcze pospać nawet 2-3 godziny, więc już wolę tak bo się mogę też zdrzemnąć . No ale faktem jest że cały czas jestem do niej przyklejona. No nic pozostaje czekać na lepsze czasy😃 może po kolejnych 3 miesiącach będzie już ok 🙃
Ło jessu, teraz mi się przypomniało, że u nas pierwsze 6 tygodni też tak wyglądało. Już człowiek zapomniał jak człowiek lulał przez godzinę, potem odkładał dziecko w trybie ninja, a ono i tak za 5 sekund miało oczy jak 5 złotych. 🙃 Faktycznie szybko się takie rzeczy wypiera z pamięci. U nas pomogło przypadkowe odkrycie, że dziecko może zasypiać samo, jak się je zostawi półśpiące w łóżeczku. Od tego momentu nie mamy większych problemów z usypianiem. Może też spróbujcie?
Hercia35, lipcowka86 lubią tę wiadomość
-
Szatanka masz racje...te zle chwile szybko sie zapomina...
Ja codziennie do 14 ciesze sie ze juz mniej ulewa...a kolejne karmienia skutecznie ta radosc sprowadzaja na ziemię...
Tak jak placz ok 17...zdarza sie juz baaardzo rzadko ale nadal pomaga otulenie w grubym kocu...mimo goraca i spoconego dziecka jak Mloda usnie to bardzo dlugo i spokojnie spi...
I badz tu madry...przegrzewam...czy mala lubi taki ukrop...
Naprawde badz tu madry...🤦♀️🤷♀️Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
nick nieaktualnyszatanka wrote:Ło jessu, teraz mi się przypomniało, że u nas pierwsze 6 tygodni też tak wyglądało. Już człowiek zapomniał jak człowiek lulał przez godzinę, potem odkładał dziecko w trybie ninja, a ono i tak za 5 sekund miało oczy jak 5 złotych. 🙃 Faktycznie szybko się takie rzeczy wypiera z pamięci. U nas pomogło przypadkowe odkrycie, że dziecko może zasypiać samo, jak się je zostawi półśpiące w łóżeczku. Od tego momentu nie mamy większych problemów z usypianiem. Może też spróbujcie?
U nas pierwsze 6 tygodni to była bloga sielanka, dopiero potem się jazda zaczęła. -
nick nieaktualny
-
Mój od momentu polania głowy wodą krzyczał, jako jedyny 😂 potem go przejęłam i w końcu usnął mi na rękach.
Hercia35, Catlady lubią tę wiadomość
-
Hercia35 wrote:My w ogóle za 3 tygodnie mamy chrzest i już mam ciarki na sama myśl jak ja Ją ogarnę w kościele 🙈
Wy już chrzcilyscie? Spoko był o czy miał ktoś problemy z wrzeszczącym dzieckiem ?😬
Chrzciłam.. No cóż w kościele jako tako ale ledwo weszliśmy do knajpy teściowa wsadziła łapy do wózka i tak jak sie rozwyla tak już była do mnie przyklejona lHercia35 lubi tę wiadomość
-
Hercia35 wrote:My w ogóle za 3 tygodnie mamy chrzest i już mam ciarki na sama myśl jak ja Ją ogarnę w kościele 🙈
Wy już chrzcilyscie? Spoko był o czy miał ktoś problemy z wrzeszczącym dzieckiem ?😬
U nas nawet się nie rozmawia o chrzcie z powodu pandemii. I dobrze
Dziewczyny kp, jak u Was waga? Chudniecie coś? Ja dalej jestem wielorybem, mam +3kg od czasu sprzed ciąży i nie spada nic. A myślałam, że samo się zrobi.
Pati, a w innych okolicznościach też lubi ciepełko? Też ją grubo ubierasz? Jeśli tylko w ten kocyk, to chyba jej nie zrobisz krzywdy, a jak działa, to co masz zrobić? Musisz motać.Hercia35, PattisonBM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszatanka wrote:U nas nawet się nie rozmawia o chrzcie z powodu pandemii. I dobrze
Dziewczyny kp, jak u Was waga? Chudniecie coś? Ja dalej jestem wielorybem, mam +3kg od czasu sprzed ciąży i nie spada nic. A myślałam, że samo się zrobi.
Pati, a w innych okolicznościach też lubi ciepełko? Też ją grubo ubierasz? Jeśli tylko w ten kocyk, to chyba jej nie zrobisz krzywdy, a jak działa, to co masz zrobić? Musisz motać.