MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
lilly. wrote:Ale jaja 🙈
Zaraz się wszystko pozamienia i Szatanka tu będzie miała złoty egzemplarz a Ty Karolka trochę powalczysz - czego oczywiście Ci nie życzę 🙏🏻
Ach, zapomniałam o tym poście - nom, mam nadzieję, że to nie będzie tak, że teraz Karola dostanie swoją pulę trudów macierzyństwa w pigułce.
U nas idylla ze snem trwała tylko jedną noc, miałam nadzieję, że to będzie nowa jakość. Dzisiaj sobie wstała o 5.00 i cały dzień tylko 40-minutowe drzemki, choć błagałam ją o jedną dłuższą, godzinną albo dwu-, bo takie jej się też ostatnio często zdarzały, ale ni chu chu. Za to mogę już oficjalnie powiedzieć, że czas aktywności wydłużył nam się z dwóch godzin do dwóch i pół, więc wychodzi, że co miesiąc się wydłuża o pół h. U Was jest podobnie?
To, co mnie martwi, to to, że moja w ogóle nie chce próbować obrotów. Na brzuchu ostatnimi dniami znowu masakra, jak ją przerzucę to leży minutę, a potem kładzie głowę i miauczy aż się rozbeczy i ją cofam na plecy. A na plecach leży i macha ciągle rączkami i nóżkami i ostatnio doszły do repertuaru odgłosy buzią, takie sapanio-warczenie, jakby strasznie wściekła była. Widać, że coś chce, ale co, to nie wiadomo. Dostałam od fizjo ćwiczenie, żeby ją zachęcić do obracania się na boki, ale jak próbuję to robić, to zaczyna mi płakać. I co, mam ją tak zostawić? -
MIMI wrote:Moja też odkryła nowe dźwięki i tak piszczy że szok, ale tak radośnie. Po tylu miesiącach płaczu i marudzenia to tych pisków mogłabym słuchać godzinami. Niestety zwykle po kilku minutach jej się nudzi i znów wraca do zrzędzenia 😉
Taaa u nas też te piski radości przechodzą w pisk znudzenia 😁 -
Co do Oliwierka proszę wziąć pod uwagę, że miał weekend z milionem twarzy nie w swoim domu także proszę mi tu nie grozić trudami 😂😂😅 Nie przyjmuję takiej wersji hahaha
Szatanka Oli zaczął obroty chwile po skończeniu 4 miesięcy tak z dnia na dzień ale za to bardzo ładne, wcześniej też marudził na brzuchu dosyć szybko. Teraz nie idzie go zatrzymać. Robiłam tak, że usuwałam wszelkie zabawki żeby go nie rozpraszały i zostawiłam jedną ulubioną, żeby koniecznie chciał ją dotknąć i to działało szybciej na samą naukę niż jak miał i te wiszące i inne dookoła.
Aktywność jest u nas od dawna tak samo 2-2,5h potem odpowiednio drzemka 3h rano, potem 2h, potem ok 1h. W tym akurat jeśli jest w domu to jest constans. Na wyjazdach to się rozbija trochę. -
Karolllla wrote:Taaa u nas też te piski radości przechodzą w pisk znudzenia 😁
dokładnie... w jednej chwili szczesliwe dziecko, a zachwile juz skwaszone
Z resztą mała teraz taki halas potrafi genrowac że głowa mała... skrzeczy klekocze, piszczy, cmoka i już nie wiem jak te dzwieki nazwać... a jakby ktoś zmierzyl natezenie hałasu u mnie w domu to pewnością przekroczone wszelkie normy by byly... ona hyba nawet placze ciszej
2020
2023 -
Lilka94 wrote:Szatanka, 40 minutowe drzemki to i tak luksus, u nas po 20 minut z zegarkiem w ręku... Kończy się to tak ze wieczorem jest nie do zniesienia przez to zmęczenie.
Toż mówię, że zaczynam mieć dziecko z katalogu.Ja ogólnie się już do tego rytmu 40 minut przyzwyczaiłam, wolę tak i ładne spanie w nocy, bo 8h spania bez przerwy to u nas standard od bardzo dawna, szkoda że my z nią spać nie idziemy, to bym się wyspała jak ta lala.
No ale Karolla, wcześniej Oli miał luz z milionem innych twarzy i sytuacji, widocznie już więcej kuma, to go ilość bodźców zaczyna przerastać.
Twój marudził na brzuchu? Przecież on od urodzenia kochał! Ale może moja teraz ma jakiś regres tutaj, bo ostatnio głużyć na potęgę zaczęła, a się niedawno skarżyłam, że miała przerwę.
A moja dzisiaj się tak długo śmiała na głos, no ubaw po pachy, super to było, bo taki jej głosik wtedy słychać. Szkoda tylko, że tak bardzo śmieszyło ją to, że opowiadałam i pokazywałam jej tacie, jak to właśnie się dziwnie miota na tej macie. Naprawdę nie wiem, co w tym śmiesznego 😁 -
Szatanka tak zdecydowanie jest kumaty i tak jak lubi nowe miejsca itd. to pierwszy raz miał taki weekend, że mała przestrzeń (dwa bloki) i dużo twarzy. Sama miałam dosyć
Dlatego jak mu było gorzej to wychodziłam, a jak tylko mieliśmy odwiedziny w ogrodach u kogoś tam to już było super. Nic w tym fajnego, że 5 osób stoi nad Tobą i ojjjj ojeeeeej a jakie oczyyy a jakie toooo uśmiechnij sieeeee blablabla 🙄
Śmiać też śmieje się do rozpuku ale do tatusia taki z niego kochany synek grrr a ja to od czarnej roboty
Tak on brzuch kochał od początku ale leżeć i odpoczywać na nim, a nie pracowaćWięc jak skumał, że głowę idzie podnieść to wyjątkowo szybko się wkurzał za to teraz no wozi się po dzielni jak stary 😎
Ajka lubi tę wiadomość
-
Ajka hihihi u mnie pisanie na komie tez wychodza rozne slowotwory
Szatanka moja z gadaniem tez przerwa...i chyba tez regresik,bo karmiona ok 18. spala do tej pory do tej 3ciej...a teraz codziennie budzi sie godzine wczesniej...teraz o 1 w nocy ryk na jedzenie...i kimamy do 5.30...od 6-7 balanga...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
Dziewczyny jak to z tymi centylami jest osobne dla wzrostu osobne dla wagi czy idzie to jakoś podsumować, my po szczepieniu no i spadłyśmy sporo na siatce z wagą ale wzrost nam pokazuje 75 centyl i zastanawiam się jak to się ma do siebie, może macie jakieś spoko kalkulatory 😁
-
Kama92 wrote:Dziewczyny jak to z tymi centylami jest osobne dla wzrostu osobne dla wagi czy idzie to jakoś podsumować, my po szczepieniu no i spadłyśmy sporo na siatce z wagą ale wzrost nam pokazuje 75 centyl i zastanawiam się jak to się ma do siebie, może macie jakieś spoko kalkulatory 😁
https://www.infantchart.com/
Moja jest około 40 centyla wagowo, długosć powyżej 90 centyla, obwód główki około 80 centylaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2020, 09:05
2020
2023 -
Dziewczyny sprzedajcie patenty na usypianie dzieci. Bo chyba nie wszystkie usypiacie na rękach? Ja już wysiadam, 40 minut usypiam a ona śpi pół godziny i odkładam ją nieraz po 5 razy bo każda próba odłożenia kończy się płaczem. Ostatnio zaczęła mi w wózku zasypiać i tak myślę żeby go wnosić do domu ale boję się że znów wpędzę się w ślepy zaułek bo z wózka niedługo wyrośnie.
-
MIMI wrote:Dziewczyny sprzedajcie patenty na usypianie dzieci. Bo chyba nie wszystkie usypiacie na rękach? Ja już wysiadam, 40 minut usypiam a ona śpi pół godziny i odkładam ją nieraz po 5 razy bo każda próba odłożenia kończy się płaczem. Ostatnio zaczęła mi w wózku zasypiać i tak myślę żeby go wnosić do domu ale boję się że znów wpędzę się w ślepy zaułek bo z wózka niedługo wyrośnie.
Mam kołyskę, wsadzam takie lekko usypiające dziecko i spi jak troche pokołysze... jak mi zasnie na cycu, to przy odkładaniu zawsze sie obudzi wiec znów kołysze pare minut.
PS u mnie to dziecko decyduje czy i kiedy bedzie spało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2020, 10:02
2020
2023 -
Ja za radą szatanki dałam jej spokój, wiem brzmi to abstrakcyjnie ale odkładam i zasypia pokręci się pokręci i zaśnie ale nie jest to taki system na cały dzień widzę po niej poprostu czasami muszę się położyć obok i dupką jej trzęsę albo przy piersi na leżąco, na rekach tylko jak jest meeeeeega nie znośna, jak marudzi to wolę się pomęczyć z jej czarnym humorem niż nosić bo boję się właśnie że znowu się przyzwyczai a ja potem nie czuję pleców. Starszaka tak w wózku woziłam ale czym był większy tym to gorzej wychodziło i dłużej