MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Drzemka wrote:O widzisz, ja w poniedziałek mam neurologopedę, to tez podpytam jak to jest, bo ciekawa jestem opinii. O ile nam nie odwołają wizyty😏 chociaż to pewnie jak ze wszystkim, każdy ma swoje zdanie🤷♀️
Drzemka, to podpytaj jeszcze, czy dziecko może samo jeść łyżeczką od samego początku, please. 😏
Dzisiaj mój małż ma wolne i zajmuje się małą (teraz są na spacerze), a ja głównie pracuję i zajmuję się domem. Kuźwa niby dalej kołchoz, ale powiem Wam, że miła odmianaDo czego to doszło 🤣
Laski, a Wasze dzieci wszystkie sylabizują? Wczoraj widziałam filmik z córką kuzyna o miesiąc młodszą i ona gada jak najęta. A moja to czasem coś furknie i wypowie jakąś głoskę i tyle. Parę dni temu powiedziała okek, a tak to raczej stęka tylko. Neurolog kazała mi to obserwować. -
Oli przestał sylabizować. Niby trochę się martwię ale z drugiej strony teoretycznie jeszcze ma czas, więc jak ze wszystkim raczej na luzie podchodzę ale obserwuje. Może wszystkie siły wkłada w te wygibasy z przemieszczaniem, nie wiem.
Ajka ja tak zaczęłam robić nieświadomie, najpierw papki ze słoika, teraz od kilku dni sama robię to tylko widelcem rozdziabane i widzę dużą różnicę w memłaniu. Super mu idą te grudy, a jeszcze miesiąc temu wypluwał. Stopniowo zacznę większe kawałki dawać i tak jakoś pójdzie. Brokuła przed chwilą pięknie zjadł.
Ale tak ogółem to z tą mową chyba jak ze wszystkim nie ma co popadać w paranoje, że jak nie blw to gorszy rozwój itp. Syn mojego M. na papkach wychowany, gęba mu się nie zamyka i od samego początku bardzo szybko i ładnie mówił, bez seplenienia itp. Co już nie wspomnę, że teraz jako 10 latek mówi mówi mam wrażenie ładniej niż rówieśnicy, a zasób słownictwa większy niż niejeden dorosły, a to wszystko od pochłaniania ogromnych ilości książek. Także jemu brak blw (10 lat temu nikt tego nie znał) w niczym nie zaszkodził -
szatanka wrote:No właśnie. Wytłumaczcie mi patent z tym kapciem.
Chodzi o taki kapeć, w którym chodzicie? Ja to swoje ściągam nawet ja wchodzę na jej matę i jakoś nie widzę, żeby mi żarła zasyfionego kapcia...
Drzemka, Karolllla lubią tę wiadomość
-
Charakterystyczne jest, że dzieciaczki milką jak nabywają nową umiejętność jak juz ją nabedą, to znow zaczną gadac... Jeżeli dziecko jeszcze nie gaworzy (sylabizuje) to takie zniknięcie zabaw głosowych to zwiastun, że niedługo zacznie właśnie gaworzyć.
Na gaworzenie jest czas do 10 miesiąca. Ja strasznie się bałam, że Weronika nie bedzie gaworzyć wtedy kiedy trzeba (to jest prekursor mowy), dlatego doktoryzowałam się w temacie gaworzenie
U nas bububububu pojawiło się w dniu gdy skonczyla poł rokuWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 15:53
Karolllla lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Karolllla wrote:Oli przestał sylabizować. Niby trochę się martwię ale z drugiej strony teoretycznie jeszcze ma czas, więc jak ze wszystkim raczej na luzie podchodzę ale obserwuje. Może wszystkie siły wkłada w te wygibasy z przemieszczaniem, nie wiem.
Ajka ja tak zaczęłam robić nieświadomie, najpierw papki ze słoika, teraz od kilku dni sama robię to tylko widelcem rozdziabane i widzę dużą różnicę w memłaniu. Super mu idą te grudy, a jeszcze miesiąc temu wypluwał. Stopniowo zacznę większe kawałki dawać i tak jakoś pójdzie. Brokuła przed chwilą pięknie zjadł.
Ale tak ogółem to z tą mową chyba jak ze wszystkim nie ma co popadać w paranoje, że jak nie blw to gorszy rozwój itp. Syn mojego M. na papkach wychowany, gęba mu się nie zamyka i od samego początku bardzo szybko i ładnie mówił, bez seplenienia itp. Co już nie wspomnę, że teraz jako 10 latek mówi mówi mam wrażenie ładniej niż rówieśnicy, a zasób słownictwa większy niż niejeden dorosły, a to wszystko od pochłaniania ogromnych ilości książek. Także jemu brak blw (10 lat temu nikt tego nie znał) w niczym nie zaszkodził
Dokładnie mój starszak też na papkach się wychował I gada jak najęty.
Jak mieli w.przedszkolu logopedę to Pani mi powiedziała, że do niego nie ma zastrzeżeń mało tego Ona woli jak dzieci uczą się od niego mowy bo bardziej woleli jego naśladować niż Panią 😉
Więc też nie wierzę w to ze BLW jakoś bardziej wpływa na mowę, że papki szkodzą itp
Nie wiem może u mnie zasługa,że uwielbia książki i potrafiłam godzinami czytać A On powtarzał po mnie 🤷♀️
A może, że nigdy do niego nie mowiłam A gu A Blu itp . Albo niuniuś bubuś gdzie Twoje mleckoooo 🤦♀️🤣🤣🤣
U nas normalnie mówimy dlatego może też od razu załapał 🤷♀️🤔🤔🤔Karolllla lubi tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:A ktoś do dziecka mówi tak zdrobniale? To chyba tylko na filmach widziałam 😆
Mówią mówią
Nawet mój Alan w klasie ma chłopca MATEUSZA. I Tata cały czas do niego Niuniuś daj ponoszę Twój plecacek .
Niuniuś A cio jadłeś na obiadek 😉20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Taaa, moja mama czasem mówi. Np. Dziendobly wnusiu. I ja zaraz warcze, że młody R nie będzie wymawiać...
-
cio to ja akurat tez czasem mowie, a Wewronika aktualnie jest zwana Bubi Belzebubi,wczesniej było Bubu, Maciupek, Bulerbinka, Dziaborka, Ciumkoidek
pewnie cos pominelam, ale nie wszystko pamietam -
Z resztą nie uwazam używania zdrobnień za coś złego - mam na myśli oczywiście takie normalne zdrobienia typu kot- kotek-koteczekWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 16:36
2020
2023 -
Ja zdrabniam ale nie, że mlecko cy blokułek 😂 No ale nie da się do takiego bobasa mówić poważnie cały czas. Oli jest Gadatek, Dziubek Kaszubek, Pandzioszek, Kokosek, Dziobak i różne cuda heheh
Ajka to dobrze piszesz bo młody już nawet rano przestał gadać, widać że mieli w głowie ale dźwięk się nie wydobywa. A tak to wrzaski i piski i śmiechy i śmiecho kaszel. -
Ajka, wychodzi na to, że Twoja to jednak najbardziej rozwinięta jest z naszych dzieci, a Ty się tak bałaś.
Moja za to słabo z tym głużeniem nawet, no ale ona się głównie wkurza i spina. Jak jest wyluzowana i sobie leży z nogami w górze, to od razu coś tam sobie pod nosem dziamgoli.
U nas jest brzdączyca, bąblelczyca, a obecnie pindziolinka. 😂
O, właśnie powiedziałą geg, więc coś tam się jednak dzieje, ale wiadomo - schizę mam.
Catlady, mata fajnie, ale z umiarkowanym entuzjazmem. Pszczoła ze skip-hopa ją zahipnotyzowała, ale to wiadomo - elektronika. Dobrze sprawdza się diabelskie koło, podrzucam linka:
A i tak największą robotę zrobił dzisiaj worek strunowy wypełniany trzema zmiętolonymi kolorowymi karteczkami. Poszłam za Waszą radą i wykombinowałam takie coś na prędce z tego, co miałam pod ręką, a zabawy było na pół h co najmniejWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 17:40
Buena88, Karolllla, Ajka lubią tę wiadomość
-
Ja mam takie włochate kapcie, więc tam to już w ogóle syf musi być, to jej nie pozwalam brać do buzi, trochę się oburza, ale w końcu bawi się nimi tylko. Mam inne kapcie, nie włochate, może je wygrzebie i będę jej pozwalać oblizywać skoro pediatra zaleca 😅😆
Dzięki za podpowiadajki z tymi przedmiotami
Moja też nie gaworzy, przeważnie piszczy, kaszle ( i to porządnie, jak stary dziad 😂), skrzeczy i woła "ej"( powtarzam, że nie ładnie tak wołać do mamy, ale nie słucha 🤷♀️😆).Karolllla, Anka12 lubią tę wiadomość
Ola, 14.05.2020r -
Też wymyślam milion przezwisk, aż Kuba pomyśli, że ma inaczej na imię, niż ma...
A ten mój jest gaduła, jak się rozkręci to potrafi tak dobre kilkanaście minut ajajajowac i blablać, choć oczywiście najczęściej jest to mammama... Czasem mam wrażenie, że opieprza zabawkiBuena88, Karolllla lubią tę wiadomość
-
Frufru wrote:Też wymyślam milion przezwisk, aż Kuba pomyśli, że ma inaczej na imię, niż ma...
A ten mój jest gaduła, jak się rozkręci to potrafi tak dobre kilkanaście minut ajajajowac i blablać, choć oczywiście najczęściej jest to mammama... Czasem mam wrażenie, że opieprza zabawki
Weronika jak jest średnio zadowolona to ajajuje w kółko...
2020
2023