MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Odpuściłam. Spróbuję, jak skończymy remont (czyli po nowym roku jak dobrze pójdzie) i przeniesiemy się do swojej sypialni. Będę wtedy próbować eksmitowac młodego a co z tego wyjdzie, nie wiem...
-
Mi póki co do dostawki się udaje tak, żeby odpocząć zmienić pozycje, a potem już za którymś razem zostaje ze mną w łóżku. Nie wiem co będzie w łóżeczku, mój M. twierdzi, że będzie miał więcej miejsca i może nie będzie się wybudzał ale ja w to nie wierzę
Tylko będę wstawać pewnie wnerwiona bo teraz to nawet się nie podnoszę za bardzo ale w sumie zaraz będzie tak ciężki, że już tak łatwo go nie przerzucę i tak na śpiocha
My właśnie też jesteśmy w trakcie projektu i wyceny remontu, żeby z kuchni zrobić dla nas sypialnie, a nasza obecna sypialnia zostanie już dla młodego większym pokojem. Jak się uda na wiosnę to zrobić to by była bajka.Niki2803, Ajka lubią tę wiadomość
-
Nadrobiłam Was w końcu 🙂
U Nas ostatnie 1.5 tygodnia jest tragiczne. Młodego męczą zęby więc śpi bardzo kiepsko do tego budzi się w nocy z płaczem, jak go uspokoimy to robi sobie 1.5h przerwy na gimnastykę na łóżku, dzięki Bogu jak mu się znudzi to sam zasypia.
U nas efektem 3 tygodniowej kwarantanny i ząbkowania młodego była kłótnia jakiej jeszcze nie mieliśmy, obecnie jest ochłodzenie stosunków ale jak mi przejdzie wkurw to powinno być dobrze...
U Nas po zmianie do stawki na łóżeczko młody śpi trochę lepiej. Łóżeczko mamy dosunięte do łóżka i wyciągnęliśmy 3 szczebelki więc w razie czego można go przytulić ręką.
Odnośnie karmienia kawałkami u Nas jeszcze nie było, fizjo nam pozwoliła na krzesełko max 10 min bo młody nie siedzi jeszcze stabilnie więc ciągle jedziemy na papkach i łyżeczce ale już takich gęstych bo ja sama gotuje od początku, żal mi nie gotować jak mam swojskie warzywa i mięso.
Szatanka a jak u Twojej małej z piciem z bidonu lub kubka? Może daj Lily taką płynną zupke z mięsem do kubka i wtedy jakoś przejdzie.
U Nas też nie ma jeszcze prób siadania, młody chyba nawet o tym nie myśli. Wskakuje na czworaka i buja się ale narazie na tym koniec. Od jakiegoś czasu fajnie pełza. No i obraca się na obie strony z pleców na brzuch i spowrotem. Także wcale nie jest jakoś bardzo do przodu. Mówi ładnie tata i dada i nie w zasadzie tyle.
Ostatnio tylko patrzy żeby się do czołgać do kontaktu albo do końca maty i jak nie patrzę to polizać podłogę albo papcia. Ostatnio doczołgał się do naszej suni i sparwdzał jak smakuje jej łapa więc jeśli chodzi o kontakt z patogenami to u Nas jest poziom master 🙈.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2020, 13:42
Ajka lubi tę wiadomość
-
Lipcówka a właśnie jak pies? Mój mocno z dystansem patrzy więc ja nie pozwalam im się zbliżać do siebie na etapie pełzania i raczkowania. To jest dla psa bardzo stresujący etap przemieszczanie się niemowlaka i ja wolę unikać ich zbliżenia. Ale wiadomo każdy pies inaczej.
-
Karolllla wrote:U mnie dla odmiany było bardzo miło 🤪 Odwiedziły mnie dwie kumpele, jedna z tą młodszą od Oliego o 2,5 mca córeczką i druga bezdzietna co mnie ostatni raz w ciąży widziała. Oli dostał prezent i bawił się na macie i był ogólnie modelowym dzieckiem co się same sobą zajmuje, a my kawkowałyśmy i plotkowałyśmy. Młoda już gorzej, płakała, piszczała na spacerze nie mogła zasnąć to ją nosiłam bo koleżance ciężko było...ogólnie jakieś dziwne wygibasy robiłyśmy. No i ta bezdzietna przeżywała jaki ten Oli wyluzowany i zadowolony z życia i już nie wiedziałam jak jej dać znać żeby przestała tak gadać bo tej koleżance mogło się już przykro zrobić. To raczej nie moja zasługa, że jest jaki jest, a już serio przypal był. W końcu jakoś podsumowałyśmy, że każde dziecko jest inne i nie ma co liczyć na to, że jest inaczej 😔
Ja przyznam, że nawet mnie kuł w ucho płacz młodej, totalnie ale totalnie inny niż Oliwiera płacz, serio to jest niesamowite jak nawet skala głosu potrafi się różnić u takich dzieci!
Jak mojej koleżanki córka kiedyś płakała to nie wierzyłam - jakby ktoś dal głos na 4 max. U nas solidna 12 😂Karolllla, Buena88 lubią tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Lilka94 wrote:No powiem Ci Karolla ze ja czasami łapie dola jak widzę takie wyluzowane dzieci... i tak samo powtarzam ze pierwszy raz widzę tak wiecznie stękające i niezadowolone dziecko jak moja Pola. Czasem sobie człowiek zadaje pytania czy robi coś zle... Ale mój m mnie utwierdza w przekonaniu ze nic nie robię zle, ze poświęcam jej się jak mogę i mam anielską cierpliwość. Po prostu takie to już jest to nasze dziecię, inne nie będzie i trzeba kochać jakie jest 😆 kiedyś dorośnie 😝
Moja babcia która wychowała 5 dzieci (swoje plus wnuki) powiedziała dziś ze bardzo mi współczuje i podziwia za cierpliwość, także ten..3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Karolllla wrote:Lipcówka a właśnie jak pies? Mój mocno z dystansem patrzy więc ja nie pozwalam im się zbliżać do siebie na etapie pełzania i raczkowania. To jest dla psa bardzo stresujący etap przemieszczanie się niemowlaka i ja wolę unikać ich zbliżenia. Ale wiadomo każdy pies inaczej.
Karolka jak na załączonym obrazku
Biała obojętna i raczej się izoluje w sensie, że jak się zbliża za blisko to sobie idzie a czarna nie odstępuje go na krok, jak by mogła to by go zalizala. Niestety czarna to taki słoń w składzie porcelany i jak się zbytnio ekscytuje to muszę ją hamować żeby go nie nadepnęła bo to 30 kg żywej wagi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2020, 17:52
Ajka, Catlady, Anka12, Karolllla, Buena88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
lilly. wrote:Moja babcia która wychowała 5 dzieci (swoje plus wnuki) powiedziała dziś ze bardzo mi współczuje i podziwia za cierpliwość, także ten..
-
MIMI wrote:Też coś takiego nieraz słyszałam od starszego pokolenia. Nie wiem jak Ty to odbierasz ale mi to dodaje otuchy. Że nie jest tak że przesadzam, że to normalne że tak jest, tylko osoby, które wychowały kilkoro dzieci widzą że jednak moje macierzyństwo jest trochę inne.
Bo każde dziecko inne...a niektóre naprawdę dają w kość... Mój złoty egzemplarz już od kilku dni popsuty... I w związku z tym dziś w nocy łącznie może 3h spałam i poprzednie 2 noce to samo... a do tego w ciągu dnia ciągle jej coś nie pasuje i nawet na minutę nie można zostawić. Cały czas na rączkach chce. Jakbym miała tak ciągle to bym się wykończyła... Tak że podziwiam Was i rozkminiam co moja ugryzło. Może to skok rozwojowy nam wypada teraz, albo znów zęby...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2020, 18:00
2020
2023 -
nick nieaktualnyMoj młody dawał dzisiaj czadu bez drzemki od 12 do 19. Cyrk na kółkach. I tak sobie myślałam na spacerze, ze nie spi bo zimno może czy coś i tak sobie tłumacze w myślach, no tak przecież ja tez bym w zimę nie chciała spać na dworzu.. Gowno prawda, wszędzie bym się dzisiaj wyspala 🤪
Anka12, Karolllla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa u starszej stawiałam na zęby już od urodzenia..
Wyszedł pierwszy na 9 msc. 😆😆😆
Teraz mam gdzieś dlaczego są gorsze dni. Są i Tyle..a czy to zęby, pełnia, zły kolor piżamy to bez znaczenia. ☺️Anka12, Karolllla, Buena88, Niki2803, lilly. lubią tę wiadomość