MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do żłobków- mój starszy syn poszedł jak miał równo rok i była masakra na tyle że po chyba 4 miesiącach zrobiliśmy mu przerwę bo więcej go nie było niż był. Tydzień w żłobku i później dwa tyg w domu. Każdy katar konczyl się zapaleniem oskrzeli. Ale w drugim roku już było lepiej, teraz ma 4 lata i katar owszem zdarza się ale na tym się kończy.
Dzieciaki muszą nauczyć się odporności. Mojej siostry syn nie chodził do żłobka, poszedł do przedszkola i zaczęły się choroby kiedy my już o tym zapomnieliśmy.
Ja nie mam wyjścia i młodszy Wiktor też będzie chodził ale liczę że złapie odporność teraz od starszaka.. -
lipcowka86 wrote:Nie pocieszasz ☹️
Narazie szukamy kogoś sensownego bo rozstrzał cenowy masakryczny 150-1500 zł.
1500?? U nas najlepsza babka w mieście bierze 300 i uważałam ze to dużo bo wizyta z zabiegiem trwa 5 minut. A i tak najwazniejsze są potem te masaże. Bo samo podciecie nie gwarantuje nic. U jednych będzie ok a u innych będzie się zrastac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2020, 21:09
Beti82 lubi tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Szatanka, nooo to niezłe terminy maja.... Dramat. Pamietam, że my mielismy czekać 2 i pół miesiaca ale udało się nam wczesniej załapać na jakieś wolne miejsce. Za to na urologa czekamy pół roku, w styczniu podobno wizyta ma być. Tak to z tym naszym NFZ jest🤷♀️
szatanka lubi tę wiadomość
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
nick nieaktualnyAjka wrote:Ja znam jedno takie dziecko... Start żłobka chyba rok i 9 miesięcy... Tyle że w domu był starszak przedszkolny... Który, a właściwie która wcześniej 2 lata już różne syfy z przedszkola przynosiła... Ten młodszy za niemowlaka był ciągle chory...na etapie żłobka już znacznie mniej chorował...
O odporności polecam książkę pana tabletki. 👍 Jest naprawdę fajna.. dużo mitów tam obalaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2020, 21:33
Drzemka lubi tę wiadomość
-
Drzemka wrote:Szatanka, nooo to niezłe terminy maja.... Dramat. Pamietam, że my mielismy czekać 2 i pół miesiaca ale udało się nam wczesniej załapać na jakieś wolne miejsce. Za to na urologa czekamy pół roku, w styczniu podobno wizyta ma być. Tak to z tym naszym NFZ jest🤷♀️
Z naczyniakami też od września czekamy na wizytę 21 stycznia. Ten pod paszką zdążył już zniknąć od tego czekania... -
lilly. wrote:O ile na stopy mam luz to zastanawiam się co z nockami - mój ma np zimny kark po nocy a śpi w śpiochach i pod pościelą.
Jak u Was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2020, 22:26
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Mój też śpi w pajacu i w śpiworku. Najczęściej przykrywam dodatkowo cieniutkim kocykiem bambusowym, bo u nas w sypialni jest dość chłodno. Nie raz się zastanawiałam, czy rzeczywiście jest mu ciepło, bo nasza kołdra jest grubsza niż śpiworek, ale mały jest rano cieplutki. Tyle, że czasami po nocy ma zatkany nosek, może mamy za sucho w sypialni?Chyba zainwestuję w nawilżacz powietrza. Polecacie jakieś?
-
Ola śpi w śpiworku i w body na długi rękaw. Ciepły ma kark.
Nawilżacz powietrza mamy Eldom nu5, kiedy planowaliśmy zakup to naczytałam się sporo i ten miał dużo dobrych opinii. Kupiliśmy i jesteśmy zadowoleni. Najważniejsze, że jest cichy. Jedynie z wyglądu średnio mi się podoba, ale są różne gustaAnka12 lubi tę wiadomość
Ola, 14.05.2020r -
Buena, mamy ten sam nawilżacz. Z wyglądu też mi się średnio podoba, ale nie był drogi i spełnia swoją funkcję.
Buena88, Anka12 lubią tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
nick nieaktualny
-
Kurde, mój Kuba ma siniaki na kolanach i na piszczelach, chyba od tych wędrówek. Masakra...
-
Buena88 wrote:Ola śpi w śpiworku i w body na długi rękaw. Ciepły ma kark.
Nawilżacz powietrza mamy Eldom nu5, kiedy planowaliśmy zakup to naczytałam się sporo i ten miał dużo dobrych opinii. Kupiliśmy i jesteśmy zadowoleni. Najważniejsze, że jest cichy. Jedynie z wyglądu średnio mi się podoba, ale są różne gusta -
Witam się z Wami w ten słoneczny sobotni dzień i dołączam do grona matek, którym dziecko spadło z łóżka. 🤦♀️
Niby czytałam, wiedziałam, mówiłam tu o tym, że boję się, że mi dziecko wpadnie między łóżko a dostawkę, a jednak nie upilnowałam i tak się stało. Zabezpieczenie dziury poduszką nic nie dało, 7 kg człowieka przeciążyło i sprawiło, że dostawka odjechała, a młoda razem z tą poduszką zjechała na dół prosto w dziurę. Na szczęście poduszka i śpiworek, w którym spała, wszystko zamortyzowały, jedyne co się mogło stać, to żeby się podrapała, ale wystraszyła się i ona i ja. I nie mam pojęcia, co ona wykombinowała, że się w tej dziurze znalazła, bo miejsca po swojej lewej stronie też miała sporo, musiała się jakoś przetoczyć. 🤷♀️ Trzeba będzie wykombinować jak jednak przypiąć te pasy na ten miesiąc czy dwa zanim kupimy duże łóżeczko. Tak że ten, nie róbcie tego w domu.😆 -
szatanka wrote:Witam się z Wami w ten słoneczny sobotni dzień i dołączam do grona matek, którym dziecko spadło z łóżka. 🤦♀️
Niby czytałam, wiedziałam, mówiłam tu o tym, że boję się, że mi dziecko wpadnie między łóżko a dostawkę, a jednak nie upilnowałam i tak się stało. Zabezpieczenie dziury poduszką nic nie dało, 7 kg człowieka przeciążyło i sprawiło, że dostawka odjechała, a młoda razem z tą poduszką zjechała na dół prosto w dziurę. Na szczęście poduszka i śpiworek, w którym spała, wszystko zamortyzowały, jedyne co się mogło stać, to żeby się podrapała, ale wystraszyła się i ona i ja. I nie mam pojęcia, co ona wykombinowała, że się w tej dziurze znalazła, bo miejsca po swojej lewej stronie też miała sporo, musiała się jakoś przetoczyć. 🤷♀️ Trzeba będzie wykombinować jak jednak przypiąć te pasy na ten miesiąc czy dwa zanim kupimy duże łóżeczko. Tak że ten, nie róbcie tego w domu.😆
Ja dołączyłam do grona matek którym dziecko spadło z łóżka 3 tygodnie temu w niedzielę rano... niestety Antek nie miał tyle szczęścia co Lily i przywalił z całej siły w podłogę, obudził się przede mną, doczołgał się do krawędzi i spadł, płakał moment. Po konsultacji z pediatra mieliśmy go obserwować przez 2 tygodnie czy nie "zachowuje się inaczej" Na szczęście wygląda że poza tym że najedliśmy się wszyscy strachu nic innego się nie stało. Od tego czadu mamy łóżko ob kręcone baryjerkami z końca który miał być w salonie...
Dziś za to dołączyłam do grona matek które przeżyły stan przedzawałowy bo im się dziecko zakrztusiło... Kroiłamie jabłko do sałatki a Antek siedział w bujaczku obok i tak patrzył na mnie więc doszłam do wniosku ze skoro już jadł jabłko to dam mu kawałek żeby sobie pomemłał... No i sobie ciumkał nagle patrzę na niego a on cały czerwony zaczyna kaszleć, zanim go wyciągnełam z pasów i obróciłam na brzuch i zaczęłam klepać po plecach to już miałam wizję pogotowia ale się udało wyciągnęłam pozostaje kawałki z buzi i się uspokoił. Biedak się później tulił do mnie przez chwilę i nawet nie drgnał 😢
Także ten...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2020, 13:57
-
Lipcówka, na stronach o BLW piszą, że surowe jabłko jest zabronione, bo nim się najłatwiej zakrztusić 😢 Warto chyba przeczytać sobie tę listę. Ale w sumie, to człowiek tyle musi wiedzieć, że wszystkiego nie da się ogarnąć i tak. Tulę też i współczuję stresu.
Ach, i jeszcze gdzieś widziałam nieco pocieszającą grafikę, że jak dziecko jest głośne (kaszle) i czerwone, to sobie poradzi, a niebezpiecznie jest jak jest ciche i sine, bo to oznacza prawdziwe zadławienie i obturację dróg oddechowych. -
nick nieaktualnyKama92 wrote:Dziewczyny macie jakieś fajne pomysły na upominki świąteczne, szukam dla pary szwagierka z facetem, teściowie, rodzice itp. Ogladam te wszystkie rzeczy i nic mi nie wpadło w oko
Prababcia album..
A tak z pozostałymi dorosłymi to nie robimy sobie prezentów. 😆 Tylko dzieciakom.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2020, 16:40