MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój wyje jak nawet z ojcem siedzi a ja na górę pójde po cos
po roczku to bede go zostawiac na pare godzin mamie skoro ma z Nią w wakacje siedziec...
Czy ja wiem czy dużo gadam? Ogolnie lubie gadac
a ze siedze z nim sama na chacie i On wiecznie mnie potrzebuje to gadam, tłumacze, On tez widzi jakie psu komendy daje i moze to tez rozumie te słowa daj, poczekaj itd
Moze gdyby sam się bawił i nie był absorbujący to byłoby inaczej. Muszę go udobruchać więc gadam.
Tak 2000, to jakis kosmos ale to dlatego że to z uspaniem. Oni usypiają dziecko. Ale mają dobre opinie. Dostałam tez polecenie dr Żak w Wawie. ok 200 zł kosztuje. To się przejadę, choc mam ok 250 km.
-
Frufru wrote:W 99% tak, chyba że jest zajęty i nie zauważy. Jak widzi to leci z mega płaczem, jakbym go zostawiała codziennie na godziny samego... Pędzi po kolanach i wyje.
Ajka,moj dziś zeżarł całego banana za jednym posiedzeniem
Moja zawsze też tak jadła + jeszcze np jogurtu pół... często... Weronika jest miłośniczką bananów... Pod warunkiem że nie są zgniecione ani do czegoś dodane...
2020
2023 -
MIMI wrote:Pół banana?? Dla mnie to jakaś abstrakcja. My nadal na etapie lizania, a z łyżeczki to dzisiaj zjadła jedną łyżeczkę obiadku i zero owoców. Ale każde dziecko jest inne, to co u nas oznaczałoby dużo u Was oznacza gorszy dzień. Na szczęście chociaż z mlekiem skończyły się problemy, więc nadrabia.
Ale Weronika jest starsza i niekoniecznie nadrabia mlekiem, no jak ona nie chce jeśc...to nie chce niczego.
My generalnie nie mamy problemu z rozszerzaniem diety tylko z tym że młoda nie chce jeść...już nas po raz któryś chcą wysyłać na badania... I nigdy nic nie wychodzi.2020
2023 -
Rozumiem. Dlatego napisałam że każde dziecko inne. U nas ewidentnie problem jedynie z rozszerzaniem diety.Ajka wrote:Ale Weronika jest starsza i niekoniecznie nadrabia mlekiem, no jak ona nie chce jeśc...to nie chce niczego.
My generalnie nie mamy problemu z rozszerzaniem diety tylko z tym że młoda nie chce jeść...już nas po raz któryś chcą wysyłać na badania... I nigdy nic nie wychodzi. -
My po wizycie u neurologopedy. Dzięki Karollla za kontakt. Bardzo fajna babeczka.
Uspokoiła mnie, że nie jest tak źle jak ja myślę że jest z tym moim Leo.
Dała nam ćwiczenia na język i zobaczymy.
Na następną wizytę mam przyjść z jedzeniem . I Pani dr zobaczy jak Leo je. (W między czasie muszę wysłać filmiki)
Generalnie powiedziała że teraz okres 9 i 10 miesiąca jest najgorszy. Dzieci się buntują z jedzeniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 15:06
Karolllla, Jeheria lubią tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
szatanka wrote:Hmm, to moja ma samych książeczek kilkanaście, a właśnie zamówiłam nowe, bo książeczki to akurat lubi bardzo. Głównie jeść
, ale hitem są tzw. sensoryczne. No a jak Weronika się tymi przedmiotami bawi? Gryzie? Moja wszystko gryzie, ale problem jest taki, że mąż jej wielu rzeczy zabrania, bo brudne/nieodpowiednie dla niemowląt/niebezpieczne, wstaw co chcesz. Tłumaczę mu, że nie uchroni jej przed wszystkim, a tak to musi jej wszystkiego zabraniać, ale ma to wpojone dożylnie i nie przewalczę. W każdym razie wydaje mi się, że Lila w ostatnim czasie dużo krzyczy z nudów. A ja też nie mam tyle energii czy czasu, żeby ją non stop czymś zabawiać, bo muszę coś w kuchni zrobić, więc zabawki robią robotę. My też często się miziamy, gilamy, podrzucamy, ale czasami się zastanawiam, czy ona się od tego jakaś nadpobudliwa nie robi.
Mój głównie bawi się niezabawkami. Zabawek praktycznie nie mamy. Ulubione ostatnio to rolki po papierze albo wszelkie plastikowe butelki. Rzuca sobie je i gania za nimi. Uwielbia też paski męża i (apropo higieniczności) buty i zabawki psa. Oczywiście staram się przekierować uwagę ale zdarzy mu się gryźć buta albo piłkę psa 🙈
Karola pociesz mnie ze u Ciebie podobnie i nie jestem zła matka 😂3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Szatanka bardzo się cieszę że wróciłaś. Z czasem mała wszystko nadgoni. Najważniejsze że idziecie do przodu.
U nas mała jest taki śmieszek że szok, choć czasami potrafi pokazać swoje niezadowolenie. Coraz częściej i na dłużej potrafi zostać sama tzn. bawi się w kąciku a ja mogę iść do łazienki i nie ma krzyku. Ale czasami mamoza jest i ani rusz bez niej gdzieś iść. Dobrze wiedzieć że u Was też różnie z jedzeniem. Jak coś jej smakuje to zje a jak nie to nie i koniec. Podaje 4 posiłki ale czasami zje trochę dwóch a czasami trzech, różnie to bywa.
szatanka lubi tę wiadomość
-
Sayuri, myślałam o Tobie. No to masz teraz wyzwanie przed sobą. Życzę siły 😉
sayuri lubi tę wiadomość
...................................................
Starania od X 2016 ☹ lipiec 2018 - udało się!!!
ciąża trojacza... wrzesień 2018 - poronienie samoistne
sierpień 2019 - pozytywny test! -
O, sayuri, cześć! Myślałam czasem o Tobie i jesteś. Może jeszcze inne laski powrócą Np. Endi, ciekawe co u niej? No i inne oczywiście, trochę nas tu kiedyś było.
A który to miesiąc ciąży? Nie dziwię Ci się, że jesteś przerażona, ja też bym była. Ale pewnie masz jeszcze trochę czasu i Julka też podrośnie i będzie inna. Są tu dziewczyny, które chciałyby być na Twoim miejscu.
Moja się poprawiła ze spaniem, wrócił sen 12 godzinny i normalne drzemki w dzień. No i już samej siebie mi szkoda, skoro pochwaliłam się tym na forum. 🙈
Ajka, dobrze, że u Was już lepiej z tym ZUM-em. Mi dzisiaj teściowa znowu podniosła ciśnienie, bo jej niechcący wychlapałam, że mała ma ZUM i się zaczęło dociekanie przyczyn i wmawianie nam, że na pewno przeziębiliśmy jej nóżki. No ale zaczęłam czytać, żeby się utwierdzić w swoich przekonaniach na ten temat i dochodzę do wniosku, że czeka nas USG i wizyta u nefrologa, bo przecież 2 USG prenatalne wykazały, że mamy podwójny UM Co prawda dwa inne, że nie, po urodzeniu też nic nie stwierdzono, ale skoro ZUM się pojawiło, to jednak trzeba to jeszcze raz dokładnie sprawdzić.
13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️ -
lilly. wrote:Mój głównie bawi się niezabawkami. Zabawek praktycznie nie mamy. Ulubione ostatnio to rolki po papierze albo wszelkie plastikowe butelki. Rzuca sobie je i gania za nimi. Uwielbia też paski męża i (apropo higieniczności) buty i zabawki psa. Oczywiście staram się przekierować uwagę ale zdarzy mu się gryźć buta albo piłkę psa 🙈
Karola pociesz mnie ze u Ciebie podobnie i nie jestem zła matka 😂
Lilly
Ja mogę Cię pocieszyć ha ha u mnie Leo z naszym.psem mają wspólne zabawki 🤷♀️🤷♀️🤷♀️ już nie wnikam. Tylko piorę je raz w tygodniu 😉
lilly. lubi tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪
