MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój też bezzabawkowy, ciągle odkurzacz, mop królują.
Przed chwilą wyszli od Nas znajomi z 12 miesięczna córeczką. Koleżanka mówi że już po 11m jest poprawa odnośnie zabawy a po 12m to już same dzieci umieją na długo zająć się sobą. Nawet sztuccami próbuje jeść.
A mój ciągle albo u mnie albo u taty na rękach, no i u kolegi, lubi ramiona facetów 😁
-
Sayuri super że jesteś.
Gratuluję ciąży, na pewno dasz sobie radę! A jak samopoczucie w ciąży?
Ja nie wnikam w brud. Choć lubię czystość przy dziecku jakoś wyluzowałam. Mój pies linieje. Sierść jest wszędzie 🤷♀️ codziennie odkurzam. Mały już się znudził zabawkami psa ale buty i skarpety to norma. Co to będzie na podwórku?sayuri lubi tę wiadomość
-
Wiem, że wiele dziewczyn chciałoby być na moim miejscu. Ale też mamy swoją historię. O pierwszą ciążę walczyliśmy 6 lat, skończyło się na in vitro, dlatego ta druga ciąża to mega zaskoczenie.. miałam wcześniej wrogi śluz. Najwyraźniej zniknął jestem dopiero po dwóch pozytywnych betach, 6 tydzień i samopoczucie paskudne. Mdłości, zawroty głowy, nerwica (musialam odstawić antydepresanty, przynajmniej na razie), najdziwniejsze zachcianki żywieniowe no i Juleczka też daje popalić.
A tak na fali Waszych wypowiedzi, to powiem Wam, że Julia śpi w nocy około 10 godzin (z pobudkami z płaczem, daje smoczka lub mleko), w ciągu dnia dwie, trzy drzemki, bardzo ładnie żuje i chętnie probuje to, co my jemy, zaczęła już kaprysić przy jedzeniu, obiadkami w słoiczkach pluje, owoce bardzo chętnie je. Samej w pokoju nie ma opcji jej zostawić, a najlepiej się bawi jak jesteśmy oboje z mężem obok niej i na dywanie. Ma kilka ulubionych zabawek, 8 zębów i wszystko gryzie. Raczkuje aż się kurzy, chodzi za dwie i jedną rączkę, probuje sama po kilka kroków.
Jesteśmy obie po covidzie, jej co prawda nie badałam, ale jestem pewna, że też go miała. Nie badałam, bo strasznie się bałam, że mi ją zabiorą do szpitala, a że ja chora, to byłaby tam sama.. a taka malutka była, grudzień..
Nie nadrobię wszystkich waszych postów, postaram się też nie wcinać w wasze rozmowy, po prostu jak chcecie, to dam czasem znać, co z nami.
Wiecie, że gapilam się w trzy testy ciążowe, każdy z dwiema kreskami, i nadal nie mogłam uwierzyć? Bo my z mężem tylko raz......
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2021, 10:15
-
Sayuri, gratuluję
sayuri lubi tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Sayuri gratuluję raz a porządnie 😉
Pisz! Odpowiadaj pytaj od tego jest forum super ze wróciłaś
sayuri, Frufru lubią tę wiadomość
-
Sayuri gratulacje! Jednak prawda co mówią ze po ciąży często gęsto można łatwo zajść w następna
Ja jestem w szoku ale Poli jakoś przeszła mamoza, jak wcześniej wszędzie za mną i płacz tak teraz czasem nawet nie zauważy ze wychodzę z pokoju. Chodzi sobie gdzieś sama. Teraz jesteśmy u znajomych na weekend i tak samo oswoiła się, my w salonie a ona raczkuje do kuchni i się nie boi ze mamy nie ma. Dość wcześnie jej przeszło 😉22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
To zdecydowanie prawda, moja koleżanka długo się starała o pierwsze dziecko, a po pierwszym zaraz wyszła trójka 😅 Trzecie ich już przeraziło bo nie planowali. Także dziewczyny, fabryka raz otwarta...
My u dziadków na weekend, ostatni raz tu w grudniu byliśmy ale Oli klasycznie gwiazda wieczoru, może czasem za mną pójdzie ale tak to są ciekawsze rzeczy. Nie wiem czy to ma znaczenie ale ja go od samego początku na macie samego zostawiałam. A może to charakter. Cholera wie. -
Aa Szatanka nie badałam się po covidzie ale pewnie powinnam. Nie wiem na ile to psychika też działa, że każdy płytszy oddech to pierwsza myśl - covid. Wcześniej może człowiek tego nie zauważał. Ale sprawdzę te płuca jak się zbiorę w sobie do lekarza.
-
Ja Juleczkę też zostawiałam samą od początku, i ładnie się bawiła, dopóki nie zaczęła raczkować. Wtedy skończyło się siedzenie samej. Także to chyba po prostu etap rozwoju. Jedyne, co pozostało, co postanowiłam jeszcze przed porodem, że nie będziemy jej brac do naszego łóżka. Ma swoje łóżeczko tuż obok naszego i tam spi od urodzenia. Czasem, jak nie może zasnąć, to ją bierzemy do nas zeby się wyszalała, i czekamy aż sama padnie. Ale i tak przenosimy do łóżeczka.
-
Catlady wrote:Polubiłam przez przypadek!
A u kogo byliście?
Ja polecam z całego serca Weronikę Selewońko - ma profil na fejsie „Bobologo”
Chatka małego niejadka.
A ta Pani gdzie przyjmuje?3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Sayuri podziwiam ze wam się udało ją trzymac z dala od waszego łóżka, ja marze żeby Pola już nam dała spokój i polubiła spanie u siebie
Ale coraz bardziej skłaniam się do wersji o której pisała Szatanka, ze w pewnym wieku już dzieciom zaczyna przeszkadzać w nocy obecność rodzica w pokoju. Często jak idziemy się z mężem położyć to mała się zaczyna kręcić aż wreszcie się budzi. Tak samo teraz u znajomych, pięknie spała ze 4h dopóki nie przyszliśmy do pokoju spać. Zaczynam rozmyślać czy nie urządzić jej powoli pokoju i wstawić tam łóżeczko, próbować ja odseparować. Chyba musimy zrobić taka próbę narazie- położyć się w salonie i zostawić ja samą w sypialni. Swoją droga czy jest tu ktoś kogo dziecko śpi już u siebie w pokoju?22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Karolllla wrote:Aa Szatanka nie badałam się po covidzie ale pewnie powinnam. Nie wiem na ile to psychika też działa, że każdy płytszy oddech to pierwsza myśl - covid. Wcześniej może człowiek tego nie zauważał. Ale sprawdzę te płuca jak się zbiorę w sobie do lekarza.
Moj brat przeszedł covid podobnie jak Ty, nie miał gorączki, tylko w zasadzie kaszel dość długo i zmeczenie, potem chwila ze wszystko pachnialo mniej intensywnie i smakowało niewyraznie... miał po covidzie rtg i wyszły mu zmiany w płucach, ale drobne jak po lekkim zapaleniu pluc i maja ustapic w około 3 miesiace, max do pol roku... moze odczekaj tyle i dopiero zrob... i tak juz troche czasu minelo.
Karolllla lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Sayuri gratulacje! Rozumiem czemu jestes przerazona, tez ym była, chociaz i tak troche zazdroszcze... bedziesz miec wesoło... mam kolezanke, tu z ovu (a teraz wylacznie FB), ktora miała dokładnie taka sama historię (nawet ten wrogi sluz się zgadza) w tej chwili ma juz 2 chłopaków i daje radę (starszy do zlobka chodzi na pare godzin) a ona jest w domu caly czas - młodszy jest jakies 3 miesiace starszy od mojej Weroniki. Ty chyba masz duzo rodziny koło siebie wiec bedzie pewnie pomoc. ogarniesz.
sayuri lubi tę wiadomość
2020
2023 -
szatanka wrote:O, sayuri, cześć! Myślałam czasem o Tobie i jesteś. Może jeszcze inne laski powrócą Np. Endi, ciekawe co u niej? No i inne oczywiście, trochę nas tu kiedyś było.
A który to miesiąc ciąży? Nie dziwię Ci się, że jesteś przerażona, ja też bym była. Ale pewnie masz jeszcze trochę czasu i Julka też podrośnie i będzie inna. Są tu dziewczyny, które chciałyby być na Twoim miejscu.
Moja się poprawiła ze spaniem, wrócił sen 12 godzinny i normalne drzemki w dzień. No i już samej siebie mi szkoda, skoro pochwaliłam się tym na forum. 🙈
Ajka, dobrze, że u Was już lepiej z tym ZUM-em. Mi dzisiaj teściowa znowu podniosła ciśnienie, bo jej niechcący wychlapałam, że mała ma ZUM i się zaczęło dociekanie przyczyn i wmawianie nam, że na pewno przeziębiliśmy jej nóżki. No ale zaczęłam czytać, żeby się utwierdzić w swoich przekonaniach na ten temat i dochodzę do wniosku, że czeka nas USG i wizyta u nefrologa, bo przecież 2 USG prenatalne wykazały, że mamy podwójny UM Co prawda dwa inne, że nie, po urodzeniu też nic nie stwierdzono, ale skoro ZUM się pojawiło, to jednak trzeba to jeszcze raz dokładnie sprawdzić.
Jasne zmarzla w stopki i zapalenie pęcherza, ale bujda, ale u starszych pokutuje... od kiedy byłam nastolatką mam ciagle ZUM i ani razu nie było zwiazku ze zmarnietymi stopami.
U nas na usg wszystko ok z ukladem moczowy, ale jakoze mamy juz 2 raz, to Weronika bedzie miec diagnostyke w szpitalu (bo moze byc refluks, a to w zadnym usg nie wyjdzie), przerazaja mnie troche te badania, ale co zrobić.
2020
2023 -
sayuri wrote:Ja Juleczkę też zostawiałam samą od początku, i ładnie się bawiła, dopóki nie zaczęła raczkować. Wtedy skończyło się siedzenie samej. Także to chyba po prostu etap rozwoju. Jedyne, co pozostało, co postanowiłam jeszcze przed porodem, że nie będziemy jej brac do naszego łóżka. Ma swoje łóżeczko tuż obok naszego i tam spi od urodzenia. Czasem, jak nie może zasnąć, to ją bierzemy do nas zeby się wyszalała, i czekamy aż sama padnie. Ale i tak przenosimy do łóżeczka.
Ja nic takigo nie postanawiałam, ale mamy podonie, chociaz mloda najczesciej na cycu zasypia, a w naszym łóżku szaleje wlasnie... chociaz jak ardzo dlugo szale to w koncu wyczerpuje się bateryjka.
2020
2023 -
Lilka94 wrote:Sayuri gratulacje! Jednak prawda co mówią ze po ciąży często gęsto można łatwo zajść w następna
Ja jestem w szoku ale Poli jakoś przeszła mamoza, jak wcześniej wszędzie za mną i płacz tak teraz czasem nawet nie zauważy ze wychodzę z pokoju. Chodzi sobie gdzieś sama. Teraz jesteśmy u znajomych na weekend i tak samo oswoiła się, my w salonie a ona raczkuje do kuchni i się nie boi ze mamy nie ma. Dość wcześnie jej przeszło 😉
U Weroniki tez od jakiegos czasu przeszło, nawet ne wiem kiedy, bo choroby nam troche zakłociły...
2020
2023 -
U nas z tą mamozą jest różnie, w zależności od humoru, ale to tylko jak jestem z nim sama. Natomiast jak jest tatuś, czy ktokolwiek inny, kto się nim zajmie, wydaje się, że nie zauważa mojej nieobecności. Też myślę, że to kwestia charakteru, a może też tego, że nie karmię piersią? No nie wiem, w ogóle mój Jasiek jest taki "prosty w obsłudze". Kilka razy zostawiliśmy go pod opieką mojej mamy, siostry czy teściowej i nie było z nim żadnego problemu. Dziecko pogodne, jak śpiące, to wystarczy chwilę potulić i zasypia. A pamiętam jak kiedyś siostra poprosiła mnie o opiekę nad jej 1,5 rocznym dzieckiem, to był horror. Tylko chwilę było dobrze, a później już nic nie działało, mały tylko płakał za mamą.
-
lilly. wrote:Chatka małego niejadka.
A ta Pani gdzie przyjmuje?Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Lilka94 wrote:Sayuri podziwiam ze wam się udało ją trzymac z dala od waszego łóżka, ja marze żeby Pola już nam dała spokój i polubiła spanie u siebie
Ale coraz bardziej skłaniam się do wersji o której pisała Szatanka, ze w pewnym wieku już dzieciom zaczyna przeszkadzać w nocy obecność rodzica w pokoju. Często jak idziemy się z mężem położyć to mała się zaczyna kręcić aż wreszcie się budzi. Tak samo teraz u znajomych, pięknie spała ze 4h dopóki nie przyszliśmy do pokoju spać. Zaczynam rozmyślać czy nie urządzić jej powoli pokoju i wstawić tam łóżeczko, próbować ja odseparować. Chyba musimy zrobić taka próbę narazie- położyć się w salonie i zostawić ja samą w sypialni. Swoją droga czy jest tu ktoś kogo dziecko śpi już u siebie w pokoju?Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️