X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 18 maja 2021, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka ale przystojniak 🤗

    Szatanka, ja blenduje co mi tam zostanie z obiadu albo rozdziabie widelcem i tym smaruje kanapkę. Nic nie piekę specjalnie. A już na maxa lenia to cieciorka ze słoika plus suszony pomidor ze słoika, blender i wuaaalaaaa 🤪
    Przepisy czasem jako inspiracje czytam na alaantkowe.
    Raz nawet od czapy zblendowałam ciecierzycę i dużo wyszło i doprawiłam jakimiś ziołami to podałam na ciepło z makaronem na drugi dzień to wcinał jak nie wiem.
    Myślę, że możesz spokojnie ugotować/upiec garść mrożonych lub świeżych warzyw z ziołami i potem to zblendować i też masz pastę hehehe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 21:34

    szatanka, Anka12 lubią tę wiadomość

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 18 maja 2021, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MIMI myślę, że rozpoczynanie dnia o 5-6 rano od bajki może mieć wpływ na zmianę zachowania. Może jak wyeliminujesz to zobaczysz różnicę. Tak czy inaczej, może potrzebuje więcej czasu na pokazywanie i większe skupienie na słowach. Zobacz Oli późno zaskoczył bardzo z gaworzeniem jako takim ale fakt, że tu gdzie jesteśmy nie ma tv żadnych rozpraszaczy tylko czasem tańczymy do muzyki.

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 18 maja 2021, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MIMI, no widzisz, może się znalazła przyczyna i może nie jest ona taka straszna, za to łatwa do naprawienia. Próbuj. JAk byłam na pierwszej wizycie w tym naszym ośrodku wczesnej interwencji i akurat miałam konsultację z neurologopedą, to mnie pytała, czy Lila ogląda TV, więc jej powiedziałam, zgodnie z prawdą, że czasami jak muszę jej np. zrobić jeść, a mi marudzi, że chce na ręce, to puszczam jej gordonki online na kilkanaście minut. Ona zaś odrzekła, że ok, ale tylko na kilkanaście minut, nie więcej, bo nam to opóźni rozwój mowy (swoją drogą Lilka mówi tylko bach, więc może i te kilkanaście minut tę mowę opóźnia).

    A to są gordonki, czyli żywy człowiek, pani śpiewająca w TV, a nie animowana bajka. Bo inna moja znajoma psycholog mówi, że w tym wieku bajka, czyli obraz + dźwięk to jest dla dziecka za trudne połączenie bodźców i sobie z tym nie radzi.

    Swego czasu trochę też o tym czytałam, bo u nas z kolei non stop leci radio i się martwiłam, czy ono też nie sprawi, że dziecko będzie miało autystyczne zachowania, ale nie, bo tutaj chodzi o fale, jakie emituje telewizja, która oddziałuje na prawą półkulę, więc lewa - odpowiedzialna za mowę - nie jest odpowiednio stymulowana. Zresztą, poczytaj sobie np. tutaj:

    https://dziecisawazne.pl/urzadzenia-cyfrowe-a-rozwoj-mowy-dziecka/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 22:02

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 18 maja 2021, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi też mi się wydaje że to to... zupełnie zapomniałam, że jakiś czas temu pisałaś że rano idzie bajka...

    2020 :)
    2023 :)
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 18 maja 2021, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolllla wrote:
    Anka ale przystojniak 🤗

    Szatanka, ja blenduje co mi tam zostanie z obiadu albo rozdziabie widelcem i tym smaruje kanapkę. Nic nie piekę specjalnie. A już na maxa lenia to cieciorka ze słoika plus suszony pomidor ze słoika, blender i wuaaalaaaa 🤪
    Przepisy czasem jako inspiracje czytam na alaantkowe.
    Raz nawet od czapy zblendowałam ciecierzycę i dużo wyszło i doprawiłam jakimiś ziołami to podałam na ciepło z makaronem na drugi dzień to wcinał jak nie wiem.
    Myślę, że możesz spokojnie ugotować/upiec garść mrożonych lub świeżych warzyw z ziołami i potem to zblendować i też masz pastę hehehe


    No dobra, pokombinuję. Cieciorkę w puszkach małych też już specjalnie nabyłam, bo wczoraj i dziś jedliśmy makaron z ciecierzycą z włoskiego przepisu i weszła jej bardzo. Jeszcze mam problem, skąd brać wapń, jak się daje nabiał, to pewnie nie trzeba się obawiać niedoborów, a tak to nie wiem, ile czego, żeby nie było niedoborów i jak to ewentualnie sprawdzać. Zaczęłam dawać sezam i chia, muszę się wziąć za częstsze podawanie strączków (a nie ciągle to mięso!) i zielonych warzyw. A Ty jesteś na diecie wegańskiej, czy się mylę? A Oliemu dajesz mięso? Bo nabiał pamiętam, że dawałaś.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 18 maja 2021, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka a ja puszczam tylko muzykę bez obrazu...takie śpiewanki z Pomelody i też działa kilka minut, a młoda próbuje powtarzać Ram pan Pam...

    A tak apropos tv to małż ogląda Fakty i niestety często gęsto Weronika idzie w tym czasie do niego do sypialni...
    Ostatnio jakoś pokazywali klaszczacych ludzi i ktoś zakrzykiwal brawo... No i zgadnijcie co Weronika zrobiła...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 22:30

    2020 :)
    2023 :)
  • MIMI Autorytet
    Postów: 850 420

    Wysłany: 18 maja 2021, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za rady. Od jutra zero tv. Wydawało mi się że to nic takiego, ale może dla niej to faktycznie zbyt wiele. Za miesiąc też mamy wizytę kontrolną u neurologa, więc zobaczymy co ona powie na te wszystkie moje wątpliwości co do rozwoju Wiki.

  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 18 maja 2021, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MIMI wrote:
    Dziękuję dziewczyny za rady. Od jutra zero tv. Wydawało mi się że to nic takiego, ale może dla niej to faktycznie zbyt wiele. Za miesiąc też mamy wizytę kontrolną u neurologa, więc zobaczymy co ona powie na te wszystkie moje wątpliwości co do rozwoju Wiki.

    To się biedna Wiktoria zdziwi, że nie będzie bajeczki... :) Żarcik, w sensie zdziwi się, ale na dobre jej to wyjdzie.

    Ja mam na poranne dospanie taki patent, który coraz słabiej, ale jeszcze działa, że daję młodej do "poczytania" te książeczki z Akademii Mądrego Malucha, w których są przesuwane elementy. Więc jak sobie młoda tak zacznie przesuwać wszystko po kolei, to i z pół h można kimnąć... a raczej można było do niedawna, bo teraz to raczej pokazuje coś paluszkiem co chwila i mi każe to nazywać.

    Ajka, hmm, to popróbuję może z samym dźwiękiem faktycznie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 22:52

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 19 maja 2021, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilka94 wrote:
    Dziewczyny... okres mi się dwa dni spóźnia... test zrobiłam i pozytywny. Jestem w szoku!

    Lilka gratulacje :* lepiej chyba szczerze pogadać

    Lilka94 lubi tę wiadomość

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 19 maja 2021, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka piękna ta tablica naprawdę!

    Ja na kolacje daje taka swoją kaszkę: zmielone płatki owsiane, trochę wody, mrożone jagody albo maliny i to gotuje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2021, 10:16

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 19 maja 2021, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    No tak, ale zakładam, że Pola nie spadła z siatki centylowej? A moja już prawie tak, albo już spadła, zależy, jak wypadnie jutrzejsze ważenie... 8 kg od 4 miesięcy... I tak z 47% jesteśmy prawie na zerowym. Teściowa oczywiście uważa, że to efekt moich dziwnych eksperymentów w postaci jakichś BLW, dawania dziecku łyżeczki i widelca, żeby samo jadło itp. oraz tego, że oczywiście daję za mało mięsa (choć akurat mięso to ona zawsze chętnie), a ja już sama dostaję na głowę, czy to moja wina, czy jakaś dolegliwość, czy taki jej urok, bo się rusza dużo i spala.

    BTW, dziś dałam dziecku parówkę. Taką z Lidla, z mięsem z indyka i krótkim składem, ale normalnie czułam się jak wyrodna matka :D

    A skoro się przepisy Wojtusia nie sprawdziły, to jednak nie zakupię. ;) Ja zaraz się zabieram za gotowanie z książki Zdrowe dania dla bobasów i brzdąców, znalazłam kilka fajnych przepisów bez BMK.

    Szatanka u nas tez bywało słabo z jedzeniem ale teraz je bardzo fajnie. Oczywiście ma już swoje ulubione rzeczy. Myśle ze ta waga to nie kwestia braku mięsa bo mój jest wege i jest w samym środku siatki wagowo. Natomiast wzrost ostatnio go pediatra zmierzyła i ma niby 84cm (ponad 99 centyl) ale coś wydaje mi się ze nie był to dokładny pomiar 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2021, 10:17

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 19 maja 2021, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka12 wrote:
    Ja muszę przyznać, że mój Jasiek je dość monotonnie. Niestety wciąż jesteśmy ograniczeni brakiem zębów (są tylko dwie dolne jedynki) i luźnymi kupkami, które pojawiają się dość często. Już jest dobrze i myślę, że problem z głowy, a potem znowu się pogarsza, więc mnie to martwi. Za tydzień mamy wizytę u pediatry, pewnie będziemy musieli porobić jakieś badania. Mój jeszcze nigdy nie miał pobieranej krwi i trochę mnie to przeraża...
    Za tydzień mamy też szczepionkę MMR, ale dużo złego się o niej nasłuchałam. Czy któraś z Was już szczepiła? Nie wiem, czy nie przesunąć jej trochę w czasie?

    Składam też zaległe najlepsze życzenia dla Lilki i pozostałych forumowych Roczniaków😍

    Anka jaki słodziak 🎈🎈🎈
    Co do pobierania krwi to nie nastawiaj się złe, ale polecam miejsca gdzie maja wprawę. Mój miał dwa razy z raczki normalnie pobierana i płacz był taki jak przy zmianie pampersa i to tylko dlatego ze był trzymany. Poszło bardzo szybko.

    Anka12 lubi tę wiadomość

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 19 maja 2021, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas pierwsza gorączka po szczepieniu :(
    Zawsze zastanawiałam się co te mamy mówią ze to widać ale naprawdę. Na drugi dzień rano cały gorący był, oczy przeszklone, słaniał się, nawet nie musiałam mierzyć bo wiedziałam ze temperatura. Wczoraj dałam jedna dawkę paracetamolu i czopek nurofenu, ale w nocy już co 6h nurofen. Budził się z płaczem, gorączka po lekach spada ale potem znów rośnie. O ile wczoraj jeszcze było względnie normalnie, jadł posiłki, bawiliśmy się, tak dziś nadal jeszcze śpi. Je z piersi ale nie wstaje. Martwię się na maksa. Peditra kazała na zmianę podawać leki, ale dziś musimy chyba zadzwonić co z ta sennością.

    Karolka Ty miałaś taki dzień raz z tego co pamietam?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2021, 10:23

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 19 maja 2021, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilly. wrote:
    A u nas pierwsza gorączka po szczepieniu :(
    Zawsze zastanawiałam się co te mamy mówią ze to widać ale naprawdę. Na drugi dzień rano cały gorący był, oczy przeszklone, słaniał się, nawet nie musiałam mierzyć bo wiedziałam ze temperatura. Wczoraj dałam jedna dawkę paracetamolu i czopek nurofenu, ale w nocy już co 6h nurofen. Budził się z płaczem, gorączka po lekach spada ale potem znów rośnie. O ile wczoraj jeszcze było względnie normalnie, jadł posiłki, bawiliśmy się, tak dziś nadal jeszcze śpi. Je z piersi ale nie wstaje. Martwię się na maksa. Peditra kazała na zmianę podawać leki, ale dziś musimy chyba zadzwonić co z ta sennością.

    Karolka Ty miałaś taki dzień raz z tego co pamietam?

    Tak u nas tak było przy 3 dniówce, jeden dzień totalna odcinka. Dałam nurofen doustnie i po tym miał przypływ energii. Na noc nurofen znowu i czopek z paracetamolem.

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 19 maja 2021, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    No dobra, pokombinuję. Cieciorkę w puszkach małych też już specjalnie nabyłam, bo wczoraj i dziś jedliśmy makaron z ciecierzycą z włoskiego przepisu i weszła jej bardzo. Jeszcze mam problem, skąd brać wapń, jak się daje nabiał, to pewnie nie trzeba się obawiać niedoborów, a tak to nie wiem, ile czego, żeby nie było niedoborów i jak to ewentualnie sprawdzać. Zaczęłam dawać sezam i chia, muszę się wziąć za częstsze podawanie strączków (a nie ciągle to mięso!) i zielonych warzyw. A Ty jesteś na diecie wegańskiej, czy się mylę? A Oliemu dajesz mięso? Bo nabiał pamiętam, że dawałaś.

    Ja nie jem mięsa i praktycznie nic co krowie (robię wyjątki dla jakiś serów czasem czy pizzy). Oli nie je mięsa, nie je nabiału bo jednak się drapie, je warzywa, kasze, makarony, owsianki, jajka i czasem rybę.

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 19 maja 2021, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka tu masz super proste szybkie przepisy na kanapki i pasty bez żadnego pieczenia. Ja dziś zrobię z soczewicy czerwonej chyba.

    https://alaantkoweblw.pl/category/przepisy-blw/rodzaj-dania/na-chleb/page/5/

    szatanka, lilly. lubią tę wiadomość

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Lilka94 Autorytet
    Postów: 1333 699

    Wysłany: 19 maja 2021, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MIMI trzymam kciuki żeby wyeliminowanie tv pomogło, nie wiem czy pamiętasz ale ja tez pisałam kiedyś ze mieliśmy podobny problem z Pola jak byliśmy w Pl na urlopie. Dziadkowie pokazywali tv bo przecież taka grzeczna i patrzy, a ona powoli nam odpływała. Wróciliśmy do domu, zero tv i wrocila na właściwe tory. Teraz czasem puszczam jej jakieś piosenki ale to dosłownie 10 min dziennie a i tak się martwię czy to jakoś zle nie wpływa.

    Co do mojej ciąży i pracodawcy to poczekam na usg i potwierdzenie ze wszystko ok i wtedy powiem. Przy poprzednim poronieniu powiedziałam wcześniej i pozniej musiałam każdemu się tłumaczyć ze straciłam ciąże i to było straszne. A tu za bardzo nie robi to nikomu różnicy bo i tak na L4 iść nie mogę, trzeba pracować do końca ciąży...

    22.12.21 Synek 💙
    03.06.20 Córcia ❤️
    10.07.19 Aniolek 9 tc
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 19 maja 2021, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karollla, dzięki, oblukam te przepisy.

    Lilly, kurczę, niefajnie z tym samopoczuciem Leosia, mam nadzieję, że mu szybko przejdzie i się skończy na strachu. Pewnie tak będzie, no bo jak inaczej. A jakie to było szczepienie? MMR?

    Dzięki za komplement o tablicy. Starałam się dobrać wszystko kolorystycznie i żeby nam pasowało do sypialni, w której tablica wisi. Ja to jednak jestem zboczona... ;)

    Lilka, jak to musisz pracować do końca ciąży? A z czego to wynika, z samej Anglii? Coś mi się obiło, że tam jest takie podejście, że ciąża to nie choroba i w ogóle służba zdrowia to pomaga chyba dopiero jak umierasz, ale gdybyś się bardzo źle czuła albo miała jakieś powikłania to też nie możesz iść na L4?

    My po wizycie u pediatry. Alleluja, na szczęście jest 120 g przyrostu w stosunku do poprzedniego tygodnia (a była dziś praktycznie na czczo, bo rano pociumkała tylko trochę cycka), tak że szpital na razie odroczony i mamy się zgłosić za 2 tygodnie na kontrolę i ewentualne szczepienie MMR.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Lilka94 Autorytet
    Postów: 1333 699

    Wysłany: 19 maja 2021, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka taaak to jest prawda ze tu jest takie podejście ze ciąża to nie choroba i masz pracować, pracodawca ma obowiązek dbać o Ciebie i zapewnić jak najlżejsze warunki pracy. Wyjątkiem jest wlasnie ciąża zagrożona. Mi się udało wyżebrać w poprzedniej ciąży dwa tygodnie zwolnienia jak rzygałam cały czas ale musiałam się ostro lekarzowi tłumaczyć. Najpierw mi przepisał leki na mdłości i jak mu powiedziałam ze to nie działa i naprawdę nie mam siły wstać z łóżka, prowadzenie przeze mnie auta nie jest bezpieczne to z wielkim grymasem dał to zwolnienie. A i tak w pracy się na mnie gapili jak na dziwoląga ze „naprawdę jest aż tak zle ze nie możesz pracować?”. Także gdybym teraz była w Polsce to super sprawa bo od razu pyk L4 i nie musiałabym małej ciągać po żłobkach ani znowu przezywać tego koszmaru z wymiotami i pracą.

    22.12.21 Synek 💙
    03.06.20 Córcia ❤️
    10.07.19 Aniolek 9 tc
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 19 maja 2021, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak, to faktycznie przekichane. Z drugiej strony, jest w tym jakiś sens, bo u nas to jest z kolei przeginka w drugą stronę, laski po prostu biorą sobie wolne na ciążę, choć teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pracowały. A to kosztuje i pracodawcę i państwo i tak naprawdę wszyscy za to płacimy.

    We Włoszech można sobie pójść na zwolnienie przed porodem, ale okres ten jest odliczany potem od macierzyńskiego. U nas też jest tak teoretycznie, bo praktycznie to właśnie nikt tak nie robi, tylko idzie na L4. Żeby nie było, sama byłam na L4 2 miesiące przed porodem, ale u mnie to jest trochę inaczej, bo pracuje się w rozliczeniu semestralnym. I tak np. teraz do października też mam wolne, bo na razie wykorzystuję zaległy wypoczynkowy, a potem w wakacje niby będę w pracy, ale będę siedziała w domu, bo nie ma zajęć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2021, 12:44

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
‹‹ 1460 1461 1462 1463 1464 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ