MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny l, uspokoiłyście mnie trochę. Bo Kubie tez od powrotu z wakacji jakby odbiło😳 drze się, placze o wszystko, cały czas na ręce chce i pokazuje palcem ba wszystko żeby mu mówić co to. U nas tez tylko wyjście na dwór pomaga i puszczenie go na placu. A że jeszcze nie chodzi to już wszystkie spodnie ma pozdzierane od raczkowania😃Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020
-
Karola privvv 😊
-
Ja też budzę Lilę z drzemek jak śpi za długo, bo wiem, że to się potem przekłada na imprezowanie w nocy. A teraz jesteśmy w kijowym momencie, bo śpi krótko w nocy, więc w dzień siłą rzeczy trochę więcej i koło się zamyka. Ale z każdą nocą jest lepiej, wczoraj spała ładnie od 19.30 do 21.30, potem była impreza do północy i sen do 8.00 (z przerwą o 5.00 na karmienie). Powoli więc się to wszystko normuje i tak pewnie jeszcze kilka dni i wrócimy do stałych pór, a potem wydarzy się znowu coś i tak w koło Macieju
Kama, u nas powszechna jest wysypka w postaci kaszki na odnóżach oraz suche placki w różnych miejscach ciała. Po odstawieniu BMK ładnie się wszystko wyciszyło, ale teraz znowu coś ją wysypuje. Myślałam, że to jednak białko kurze, bo zaczęłam trochę znowu dawać, ale chyba nie, bo nie daję od kilku dni, a mamy świeżutką wysypkę, więc obstawiam borówki, a raczej oprysk, bo Lila ostatnio przeszła na dietę borówkową, nic innego nie chce jeść.
To moja tak nie szajbuje, ale odkąd nauczyła się wstawać, to stałaby i wspinała się na kanapę cały czas.
Ja już nie cierpię spania z dzieckiem i karmienia na leżąco, mój kręgosłup leży i kwiczy od tego wyginania się. Do tego strasznie mnie irytuje, że stałam się trochę smoczkiem, a że młoda ma sporo zębów, to jednak jakoś się je przy takim nieodżywczym ssaniu odczuwa i generalnie powoduje to, że najchętniej skończyłabym już karmienie. Z drugiej strony, jako że stała się niejadkiem, to ten cycek chyba powoduje, że jeszcze nie umarła z głodu, więc trzymam się go. No ale ogólnie to ostatnio czuję, że nie mam nad niczym kontroli, nie umiem rozwiązać żadnego problemu i kiepsko się z tym czuję. -
I nas też dramat, krzyczy, wierzga. Jak podcinalismy wędzidełko to musiał 2h leżeć w łóżku, bez szczebelek. Widzieliście roczniaka który leży 2h?
On mnie kopał, wyginal się w łuk i darł przy innych dzieciach.
Teraz w nocy też potrafi mieć akcje amoku, ryczy w łóżeczku- biorę do nas, schodzi i wtedy biegnie drąc się nie wiadomo gdzie. Aż boję że się gdzieś przewróci.
Podwórko nas ratuje. Choć i tu robi niebezpieczne rzeczy.
Śpi w nocy różnie -dziś 21-5:30 za to w dzien potem nadrabia. Dziś byliśmy w poradni chirurgii 60 km od nas to 2h spał w tę i z powrotem. Mamy skierowanie na zabieg wycięcia wodniaka na wrzesień. Bede na końcówce 5mca ciąży. Chyba mąż będzie musiał z Nim iść. Jak byście zrobiły?
-
Jeheria, gdyby była taka możliwość, to pewnie wysłałabym męża do szpitala.
U nas nocki ostatnio kiepskie. Jak nie było zębów, tak nie było. Przed roczkiem wyszły dwie dolne jedynki, a teraz wyrzynają się cztery górne zęby na raz, także jest wesoło. I tak Jasiek znosi to dzielnie. Mnie to najbardziej wyprowadza z równowagi piszczenie. Jak mi tak świdruje w uszach, to czasem nie wytrzymuję i krzyknę na małego, chociaż wiem, że to bez sensu, bo to się zdarza jak jest zmęczony, coś chce, coś mu nie wychodzi i tak jak Karollla pisze, wystarczy poświęcić dziecku czas, ale niestety nie zawsze jest taka możliwość. Ostatnio taki szał był u nas jak smażyłam kotlety, niby chwila i myślałam, że uda mi się skończyć, ale w końcu się poddałam, przerwalam i zajęłam się małym. Ale wtedy dosc długo byłam w kuchni, więc miarka się przebrała...
Mój śpi teraz ok. 11-12 godzin na dobę. -
O Jeheria, a czemu zabieg wycięcia? To się robi po roku tak? Kuba tez ma wodniaka, ale chodzimy tylko na kontrolę, nie ma jeszcze mowy o wycięciu. Zapytam na kolejnej kontroli jak to u Kuby wyglada i czy też taka konieczność bedzie.
Co do szpitala, masz obawy odnośnie covida? Generalnie jak teraz byłam na neurologi, to też była babka w baaaardzo zaawansowanej ciąży, ze starsza córka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2021, 15:01
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Drzemka wrote:O Jeheria, a czemu zabieg wycięcia? To się robi po roku tak? Kuba tez ma wodniaka, ale chodzimy tylko na kontrolę, nie ma jeszcze mowy o wycięciu. Zapytam na kolejnej kontroli jak to u Kuby wyglada i czy też taka konieczność bedzie.
Co do szpitala, masz obawy odnośnie covida? Generalnie jak teraz byłam na neurologi, to też była babka w baaaardzo zaawansowanej ciąży, ze starsza córka.
Obawiam się bo będę musiała go nosić. A on mnie będzie kopał wierzgał itd.
Szczepienia też nie mam bo właśnie byłam umówiona a tu wyszła ciąża.
-
Oki, nasz był też bardzo duży, ale wyszedl jak mlody miał jakieś 3 tygodnie. Wtedy też na sorze byliśmy i stąd teraz te kontrole. No nic, zobaczymy na kolejnej wizycie czy się wchłonął zupełnie czy coś więcej bedzie konieczne.
Nooo, z tym noszeniem to prawda. W szpitalu się nanosiłam młodego za wszystkie czasy. Też nie wiadomo jakie będą wtedy zasady i czy będzie można wyjsc z oddziału w razie gdyby coś się działo.Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Wiktor też krzyczy jak czegoś nie może najczęściej, wyrywa się, gryzie , jezzzu, ja powtarzam kilka razy że nie wolno bo coś tam A później odwracam uwagę (zaczęło w końcu działać).
Jesteśmy tydzień bez cycka i spanie jest O NIEBO lepsze! Śpi od ok. 21 do 7, później o 10 drzemka około 3h. Dla mnie idealnie:) w nocy jak się przebudza to albo wystarczy pogłaskać albo dac wody. Ale tak jest od 4 nocy, pierwsze 3 to dramat:) -
To mnie pocieszacie z tymi humorkami dzieci. Może w takim razie u nas to jeszcze nie patologia tylko norma , ale Lila też już jest taka, że jak jej powiem, że nie wolno, to się jeszcze bardziej wkurza i zaczyna coś rozwalać (np. jedzenie albo zabawki). Jak jej powiem nu-nu i pomacham palcem, to ona na mnie kiwa Ale najbardziej martwi mnie, że ma takie ataki totalnej padaki typu drze się wniebogłosy, odgina, rzuca po ziemi, gdy się ją odłoży i nie ma jak z nią nawiązać kontaktu przez dobrych kilka minut. Nie mam pojęcia, czy ją coś wtedy boli, czy to taki atak złości, ale potrafi tak nagle i z doopy trochę. Może to zęby, bo trójki już na finiszu, a może taki charakterek. W każdym razie ostatnio dużo płaczem próbuje osiągnąć.
Martynka, fajnie, że te noce się tak poukładały. Czyli wychodzi, że Twój śpi 13 h, czyli tyle, ile dla mnie też jest idealnie. 3h drzemki w dzień brzmi jak mam czas zrobić obiad i posprzątać na chacie, żeby nie czuć, że żyję w symulatorze wysypiska. Ale u nas to może z raz albo dwa tyle snu w dzień było.
Dziewczyny, a powiedzcie, co proponujecie zamiast piersi? MM czy już w ogóle nic? Ja bym już naprawdę chciała odstawić, ale moja to ani ze smoczka ani z bboxa nie ogarnia, więc nie miałabym jej nawet jak tego mleka podać, bo ze szklanki to jednak za mało na raz wypije. -
Ja bym chciała odstawić ale jakoś tego nie widzę. Ona ze względu na bmk zwykłego mleka i tak nie może. Lekarz mi powiedział że jeśli do roku ją będę karmić to potem już nie podawać mm. Ona zasypia tylko przy piersi, w dzień jakoś jeszcze w wózku czy aucie zaśnie ale w nocy jak ją znam to się tak wydrze aż się będzie zanosić.. Jak niema cycka w buzi nie zaśnie i koniec niema opcji żeby ją nosić, przytulić będzie wierzgac jak mały byczek aż dam to co chce..
-
szatanka wrote:To mnie pocieszacie z tymi humorkami dzieci. Może w takim razie u nas to jeszcze nie patologia tylko norma , ale Lila też już jest taka, że jak jej powiem, że nie wolno, to się jeszcze bardziej wkurza i zaczyna coś rozwalać (np. jedzenie albo zabawki). Jak jej powiem nu-nu i pomacham palcem, to ona na mnie kiwa Ale najbardziej martwi mnie, że ma takie ataki totalnej padaki typu drze się wniebogłosy, odgina, rzuca po ziemi, gdy się ją odłoży i nie ma jak z nią nawiązać kontaktu przez dobrych kilka minut. Nie mam pojęcia, czy ją coś wtedy boli, czy to taki atak złości, ale potrafi tak nagle i z doopy trochę. Może to zęby, bo trójki już na finiszu, a może taki charakterek. W każdym razie ostatnio dużo płaczem próbuje osiągnąć.
Martynka, fajnie, że te noce się tak poukładały. Czyli wychodzi, że Twój śpi 13 h, czyli tyle, ile dla mnie też jest idealnie. 3h drzemki w dzień brzmi jak mam czas zrobić obiad i posprzątać na chacie, żeby nie czuć, że żyję w symulatorze wysypiska. Ale u nas to może z raz albo dwa tyle snu w dzień było.
Dziewczyny, a powiedzcie, co proponujecie zamiast piersi? MM czy już w ogóle nic? Ja bym już naprawdę chciała odstawić, ale moja to ani ze smoczka ani z bboxa nie ogarnia, więc nie miałabym jej nawet jak tego mleka podać, bo ze szklanki to jednak za mało na raz wypije.
Też chciałabym mm się pozbyć bo pije w nocy jako usypiacz ale też ta alergia na bmk a jogurtów nie lubi. Nie wiem jak mu ten nabiał dostarczyć, wapno inaczej. W bboxie tylko woda. Ale na pewno do 1,5 roku odstawie butle i mm w nocy i na noc. Spróbuje dawać w kubku a jak nie zechce to wcale 🤷♀️
U nas też potrafi 3h w dzień spać.
-
Ja pod odstawieniu daje tylko wodę, nie podaje juz mleka w ogóle. W nocy juz bez problemu, jak się przebudzi to pije wodę. Czasami jak nie może zasnac to daje banana. Ale to rzadko bo Kuba jakies trzy tygodnie po odstawieniu zaczal coraz częściej noce przesypiać.
Tzn, co do mleka, zrobiłam mu kiedys do kolacji zwykłe mleko to pluł tym. Także tak🙂 niestety jedzenie nabialu to u nas duży problem, Kuba nie lubi. Jak juz jestem zdesperowana to podaje słodki jogurt.Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Wiecie co teraz jest gorąco, potrzeba więcej plynów, więc ja jestem zdania, że teraz nie czas odstawiac od cyca czy mm... no chyba ze dziecko samo juz nie chce
Co do złości... no to jest, ale chyba nie gorzej niż u was. U nas od jakiegos czasu jak usłyszy "nie" to jest od razu ryk, czasem taki na zasadzie: "nie wiem o co chodzi i czy tego chcę, ale krzyczę na wszelki wypadek..." wczesniej to było tylko jak jej czgos na czym jej zalezalo konkretnie zabraniałam... jesli ma w dłoniach coś ciekawego i jej jedna rzecz zabrac to drugą cisnie o podłoge... i takie tam... idzie wytrzymac
szatanka ja tez niby mam niejadka, a przynajmniej tak mi się wydaje, ale ona mimo wszystko przybiera na wadze ok... wyjasnienie chcba takie ze z cyca jednak sporo ciagnie... bo mm juz w zasadzie nie daje... czasem tylko rano...
moge Ci napisac przykladowo ile ona je to sobie porównasz i ocenisz:
wczoraj
rano zjadła 90ml mm i 100g jabłka (mąz takie sniadanko serwuje jak odsypiam)
cyc...bo ciagle się dobiera
swojego obiadu nie chciała.... ale ostatecznie jednak zjadla pół mojego kotleta mielonego i kilka kawałków świeżego ogórka
i znow ciągle cyc...
trochę buraczków z jabłkiem (tak z 80g) i pół jogurtu naturalnego i to była niby kolacja...
i to w zasadzie tyle... może jeszcze jakiś chlebek mały z masłem po drodze.
Weronika śpi 11,5h, czasem 12... o jakas 1h mniej niz kilka miesiecy temu... z tym ze u nas 7-8h w nocy- wstaje przed 6 rano i 4-4,5 w dzien, drzemka jest z reguły od 9-10 rano do 13-14 czasem później...
Frufru lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Drzemka wrote:Ja pod odstawieniu daje tylko wodę, nie podaje juz mleka w ogóle. W nocy juz bez problemu, jak się przebudzi to pije wodę. Czasami jak nie może zasnac to daje banana. Ale to rzadko bo Kuba jakies trzy tygodnie po odstawieniu zaczal coraz częściej noce przesypiać.
Tzn, co do mleka, zrobiłam mu kiedys do kolacji zwykłe mleko to pluł tym. Także tak🙂 niestety jedzenie nabialu to u nas duży problem, Kuba nie lubi. Jak juz jestem zdesperowana to podaje słodki jogurt.
A wodę dajesz w butelce czy bidonie w nocy? U nas je sporo, 5 posiłków a wstaje i pokazuje palcem na drzwi żebym poszła po mleko w nocy🤦♀️
Jak Kuba przeszedł odstawienie? Płakał? Jak usypialas?
-
Jeheria wrote:Moj nawet danio nie zje, pluje 🤦♀️ chyba nie lubi takiej konsystencji bo kaszki też ble a kiedyś jadł.
A wodę dajesz w butelce czy bidonie w nocy? U nas je sporo, 5 posiłków a wstaje i pokazuje palcem na drzwi żebym poszła po mleko w nocy🤦♀️
Jak Kuba przeszedł odstawienie? Płakał? Jak usypialas?
A moje dziecie nie lubi albo wręcz niecierpi papek/zupek - wszystko musi byc twarde do gryzienia, ale jogurt naturalny i serek homogenizowany prosto z lodówki, kocha miłoscią prawdziwą... jakby tak ktos wyprodukował tubki z jogurtem naturalnym to mialabym jak znalazl na spacery...tylko musiałabym trzymac w izolowanym opakowaniu tak zeby zimne było
Edit w sumie musy w tubka tez lubi, ale z lyzeczki juz nie zje...a jogurt i serek jak najbardziej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2021, 12:03
2020
2023 -
Jeheria wrote:Moj nawet danio nie zje, pluje 🤦♀️ chyba nie lubi takiej konsystencji bo kaszki też ble a kiedyś jadł.
A wodę dajesz w butelce czy bidonie w nocy? U nas je sporo, 5 posiłków a wstaje i pokazuje palcem na drzwi żebym poszła po mleko w nocy🤦♀️
Jak Kuba przeszedł odstawienie? Płakał? Jak usypialas?
Odstawienie nie obyło się bez płaczu, pierwsze chyba dwie lub trzy noce płakał, podawałam wodę ale tylko się wściekał bardziej. A potem już było coraz lepiej, coraz mniej pobudek, zaczął pic wodę i zasypiać. Z tym że ja używam smoczka do usypiania, nigdy nie usypiałam na piersi go. No a teraz praktycznie przestał się budzić w nocy, a jak się zdarza to daje wodę w bidonie. A jeszcze rzadziej banana.Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Moje dziecko długo nie chciało jeść jogurtów zaczęłam mu robić mix jogurt masło orzechowe amarantus czasem banan lub inny owoc i to wciąga z apetytem. Muszę spróbować z Kaszką bo kaszek też nie jadł a dawno nie robiłam...
U nas też rzucanie przedmiotami trzaskanie jak tylko powiem coś że nie wolno to zaraz mi na mu zrzednie krzyczy płacze i się wydziera.
Na szczęście a coraz rzadziej wali się głową. Za każdym razem gdy widzę taki przejaw chęci to mówię do niego i odwracam uwagę... Ewentualnie biorę na ręce od razu...
Z ciekawostek, mój młody boi się reklamy vivusa gdy jest ten zielony stwór, reklamy z pinokiem,chyba mentosa oraz ulicy sezamkowej i ludzików w tym stylu 😂😅