MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny chwalimy się z Weroniką, bo w końcu cos zaczyna gadać. Dziś doszło nam "kici kici" na kotka (wcześniej było tylko miau) i "babam" na klocki oraz na książeczkę w której Antos buduje wieże z klocków i jest babam... do tego młoda się nagle zainspirowała i jak kiedyś miała klocki gdzieś (chociaz potrafiła ustwiać po kolei jeden na drugim), tak teraz ciągle buduje misterne konstrukcje... rekordowa składał sie z 8 czy 9 klocków zanim runęła... no i chyba było tez dziś coś na kształt zdania "mama cycy, mama cycy, cycycycy" generanie cycy to jej pierwszy rzeczownik nie dzwiekonaśladowczy, ale to mi na urlopie jeszcze zaczęła gadać... Strasznie mi ulżyło, ze cos z tą mową idzie do przodu...
Ale powiedzcie mi czy to normalne, ze wyrazy pojawiają się i znikają, potem pojawiają się kolejne, potem cześć wraca tych co zniknęły i tak w koło... na urlopie mowiła tak i nie... a teraz wróciła do swojego yfym i eee...Drzemka, Anka12 lubią tę wiadomość
2020
2023 -
Ajka, mysle że to normalne. Przynajmniej Kuba też tak ma, że coś mówi przez jakiś czas, a potem przestaję i coś nowego nawija. I tak w kółko przypomina sobie i zapomina🙂 chyba że czegos czesto używamy albo coś go bardzo interesuje np. lampa, to zawsze potrafi ją nazwać. Wczoraj nauczył się mówić Elmer🙂 ale bez wymawiania r 😁Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020
-
A jak wygląda sprawa formalna z tym karmieniem piersią w pracy? To się jakiś oświadczenie podpisuje czy co?
Złożyłam CV każde z dzieci i czekam na wyniki rekrutacji z wielką nadzieją... Ale młody cały czas jest na cycu a ja nie potrafię go odstawić. Jak jest z moją mamą to jest spoko bo mnie nie widzi i nie chce cycka A tak to przychodzi i się dopomina... Nie wiem jak potem ogarnę, jeśli dostanę pracę... Czy jest tu jakaś mama która pracuje jeszcze czasem karmi piersią? Jakieś rady? -
Ja wciąz duzo karmie i pracuje... tak podpisuje się oświadczenie i wskazuje kiedy i jak chce sie te przerwy brać. W 4/5 jestem na zdalnym. Jak jestem na zdalnym i mloda przychodzi do mnie do pokoju po cyca i robie sobie przerwę na karmienie, chociaz teoretycznie nie wnioskowałam o przerwy tylko o skrócenie czasu pracy o godzine. Jak jadę do pracy w piątek, to wychodze z pracy po 7h i tyle... tylko cycki mnie bolą pod koniec dnia juz czasem.
Frufru lubi tę wiadomość
2020
2023 -
No ja też bym wolała wcześniej wychodzić,jakby co... Tylko obawiam się właśnie że jak tak nagle odstawię na ten czas pracy,to mi cycki eksplodują...
Wogole jakiś dół ost, nakręciłam się na tą pracę, dziś jest ostatni dzień rekrutacji i czekam jak na skazanie... Wmawiam teraz sobie że nawet w tej mojej pipidówie nikt do pracy mnie nie weźmie, że nie nadaje się do niczego.
Młody też ma jakiś bunt teraz, Nie nic nie idzie zrobić, non stop wrzeszczy wspina się wszędzie,wchodzi na meble i wymyśla, robi taki bałagan że ja już nie ogarniam... Wychodzimy na dwór ale on by siedział tam non stop. A w domu też trzeba trochę ogarnąć i zrobić obiad...
No i znowu kłopot z drzemkami, tak jak zawsze była reguła koło 10:00, tak teraz mija popołudnie a on nic. Dopiero jak już jest taki zmęczony że zaczyna płakać i marudzić to idziemy spaćWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2021, 11:55
-
Frufru ja ze starszym przed powrotem do pracy ograniczałam juz karmienie w dzień i nie było problemu z cyckami. Za to po przekroczeniu progu domu dosłownie się na mnie rzucał
Mój Wiktor chodzi do żłobka na 8h , mogę powiedzieć że adaptacja zakończona, chodzi jak do siebie:) rano w domu stoi pod drzwiami i puka że chce już wychodzic a my z mężem odzywamy i napawamy się cisza i spokojem i na chacieDrzemka lubi tę wiadomość
-
U nas docelowo do od 8:30 do 17:30. Ale to pewnie dopiero w grudniu. A do tej pory będzie od 8:30 do 16:30. U nas adaptacja mega powoli😑 Kuba na 3 godziny zostaje aktualnie i jest sporo płaczu. Mam nadzieje że przyszłym tygodniu się już uda na spanie, bo od października musze do roboty wrócić. A jak u Was adaptacja? Karola, po ilu tygodniach się Oli zaadaptował?
Kama92 lubi tę wiadomość
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
U nas już adaptacja zakończona 🥳 Maciej będzie w żłobku od 7 do 14:30
Kama92 lubi tę wiadomość
-
Oli też na 8 h zostaje, jak tam wchodzi to psioczy trochę, a potem bajlando do 16:00. No ale wszystko fajnie ale jutro już w domu zostaje bo teraz ma kaszel 🤦🏼♀️Ja piernicze. Dziewczyny jakie macie nebulizatory?? Nie wiem co kupić za duży wybór.
Drzemka Oli tak naprawdę 3 dni chodził sam (pierwszy tydzień to było po 30 min z nami zabawa) i po tych 3 dniach był chory półtorej tygodnia. Po chorobie poszedł w poniedziałek i został na 7h tak się dobrze bawił. Wszyscy byliśmy w szoku. Zatem 3 dni można powiedzieć?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2021, 21:41
Drzemka lubi tę wiadomość
-
U nas adaptacja rozgrzebana, w tym tygodniu żłobka nie było, w poprzednim zostawała na 2-3 h i raz płakała a innym razem nie.
Za to dzisiaj wylądowałyśmy na izbie przyjęć, bo wczoraj był jakiś regres, znowu nic nie tknęła przez cały dzień do jedzenia, wygląda już jak cień cienia, którym była przed chorobą. Płakałam jak próbowałam ją nakarmić, choć wiem, że to jeszcze gorzej, ale nie mogę na to patrzeć, jak ona jest zabiedzona. Dziś rano też się słaniała i płakała, do tego wróciła biegunka, więc poszłyśmy do rodzinnej, a ta najpierw mówiła, że nie jest odwodniona i żeby przeczekać, ale potem zadzwoniła, żeby jednak pojechać, bo ma wątpliwości. No to pojechałyśmy, a tam nawet jej nie dali kroplówki, bo ponoć nie było potrzeby. Tak że pół dnia na sorze z dupy. NO ale jakbym nie pojechała i potem by się coś stało, to bym sobie nie darowała. Na izbie natomiast Lila poczuła się wyraźnie lepiej i tak tam dokazywała, że ledwo nad nią zapanowałam, po powrocie najadła się zupy i ziemniaków i poszła spać. Tak że może jest przełom.
Fru, a Twój je normalnie 5 posiłków i tyle mleka pije? Moja jak się napije, to przez godzinę co najmniej nic nie zje. -
Ajka u Nas też słowa przez chwile stają się zapomniane a później wracają jak sobie przypomni.
U Nas kp w dalszym ciągu w nocy i do drzemek, dziś z racji tylko jednej piersi wieczorem miałam już wyraźnie nabrzmiałe. U Nas na noc już od dawna idzie mm i nawet się nie dopomina, za to w nocy ostatnimi czasy jest pierdylion pobudek (dziś już były dwie...)
Szatanka tak mi przyszło do głowy, że może jak następnym razem Lili będzie strajkować z jedzeniem to zabierzesz ją na kilka godzin na sor i nabierze apetytu
Antek ostatnio przez te zęby też gorzej je, rano jeszcze ok ale im później tym gorzej.
Czy u Was też jest kumulacja zębowego marudzenia wieczorem?? -
Ja to powiem wam ze mam dość nocek… już od jakiegoś czasu prawie codziennie budzi się w środku nocy i nie śpi po dwie, trzy godziny. Nie wiem jak to będzie jak się drugie malenstwo urodzi 🤦🏼♀️22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Szatanka to niezle z tym sorem ale to miejsce chyba już tak ma, że na wszystkich działa uzdrawiająco Dobrze, że później młoda zjadła. Zawsze można dać Apetizer czy jakoś tak - by niejadek zjadł obiadek 🤦🏼♀️ Żart! Zabijała mnie ta reklama zawsze.
-
Karolllla wrote:Mimi1987 czy Ty mi tutaj polecalas kiedyś dr Malinowską? Czy mi się to śniło?
Tak super Pani dr taka z powołania
Jeszcze jest super dr Aleksandra KosmędaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2021, 11:21
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪