MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja bardzo rzadko coś powiem podniesionym tonem ale u nas większość obowiązków przejął jednak mąż i jemu się zdarza coraz częściej..
Ale mam wrażenie że okropne dni buntu zmierzają ku końcowi, Wiktor robi się coraz bardziej komunikatywny i w nocy znowu śpi więc może tatusiek zaraz się ogarnie -
Jeheria wrote:MIMI życzę dużo zdrówka!!! a wyczułaś coś w piersiach, bo chyba nie doczytałam czemu miałaś usg?
Tak, krzyknę jak trzeba. -
Ja też krzyknę . Ja w ogóle jestem nerwus. Staram się liczyć do 10 , wychodzić z pokoju. No ale czasem się nie da 🙊 jesteśmy tylko ludźmi.
Jeheria lubi tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Troche mi lżej jak piszecie ze tez wam się zdarza krzyknąć bo ja pozniej mam wyrzuty sumienia i czuje sie jak wyrodna matka. Ale prawda jest taka ze mała nam daje w kość odkąd sie urodziła i nie wiem jakim trzeba by było być spokojnym żeby wreszcie nie wybuchnąć.22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Lilka, ja też tracę cierpliwość czasami i się wściekam, podnoszę głos. Tak jak Mimi napisała, jesteśmy tylko ludźmi.
Ale codziennie po kilkanaście razy mówię też Tadziowi, że kocham go najbardziej na świecie. Szczególnie wieczorem podczas usypiania, powtarzam to jak mantręLilka94 lubi tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Catlady wrote:Lilka, ja też tracę cierpliwość czasami i się wściekam, podnoszę głos. Tak jak Mimi napisała, jesteśmy tylko ludźmi.
Ale codziennie po kilkanaście razy mówię też Tadziowi, że kocham go najbardziej na świecie. Szczególnie wieczorem podczas usypiania, powtarzam to jak mantrę
No mi tez się zdażyło w nocy, jak już bylam w kryzysie naprawdę, kiedy np od tygodnia nie spałam prawie nic, a ona zaczynala mnie szczypac bo nie chciałam wstac z łozka i robic co chciała...
Natomiast młoda jest świadkiem wiecznych awantur w domu i troche sie tym martwie. Moj maz ma ostanio jakies mega stresy w pracy i jest jak granat z wyciągniętą zawleczką... czasem wystarczy się do niego odezwac (kiedy nie ma na to ochoty) żeby zaczął sie wsciekac... oczywiscie na mnie, nie na Weronikę. No a ja tego nie toleruje więc, co 5 min jest awantura... jakbyśmy sie chcieli conajmniej pozabijac. Mam juz go w sumie dosc,no ale jego wsciekłosc jest krótkoterminowa, ulatuje zanim skonczy sie drzec... no i widze ze tak prace odreagowuje i tez mi go szkoda trochę.
No cóz zycie...
2020
2023 -
Ja też tracę cierpliwość ale to chyba idzie w podniesiony ton taki zirytowany niż krzyk jako taki. Przy młodym kłócić się nienawidzę i zdarza się na szczęście dosyć rzadko i oboje wiemy, że tak nie może być.
Ajka może bądź mądrzejsza i odpuść mężowi dla dobra Weroniki.
MIMI super, że wszystko dobrze. Ja też ostatnio się wzięłam w końcu w garść i poszłam sprawdzić piersi.MIMI lubi tę wiadomość
-
Ajka
Mój mąż tak się wyżywał emocjonalnie przy Alanie. Też miał stresy w pracy. Zapisałam Go na siłownię i na basen aby tam przelewał razem z potem swoje frustrację. POMOGŁO 😉 po ciężkim dniu jak zaliczył siłkę wracał do.domu wyciszony a nie drący się od progu.
Więc może przegoń męża niech się wyżyje gdzie indziej tylko nie w domuCatlady, martynkaa87, lilly. lubią tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Oj u nas tez krzycze na mala...widze ze ona mnie testuje i to mocno we wszystkim...
Kupe zmienic to najgorzej jak jest rozbawiona na maxa...
Ajka tez mialam do meza pretensje teraz odpuscilam troche to prawie nie rozmawiamy...rozumiem stres i zmęczenie po pracy ale w domu dziecko,ktore ojca tez chce miec...
Eh to wszystko jest strasznie skomplikowane...
Co do mebli...ok nie ma znaczenia plec,ale jednak chlopakowi nie kupie szafy z myszka mini czy ksiezniczka disneya tak jak corce z autem motorem czy innym batmanem...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
PattisonBM wrote:Oj u nas tez krzycze na mala...widze ze ona mnie testuje i to mocno we wszystkim...
Kupe zmienic to najgorzej jak jest rozbawiona na maxa...
Ajka tez mialam do meza pretensje teraz odpuscilam troche to prawie nie rozmawiamy...rozumiem stres i zmęczenie po pracy ale w domu dziecko,ktore ojca tez chce miec...
Eh to wszystko jest strasznie skomplikowane...
Co do mebli...ok nie ma znaczenia plec,ale jednak chlopakowi nie kupie szafy z myszka mini czy ksiezniczka disneya tak jak corce z autem motorem czy innym batmanem...
Dlatego kupuj meble uniwersalne
Bo co zrobisz jak Ci syn powie Mamo ja nie lubię aut wolę Avengers 🙈 Będziesz wymieniała meble co sezon ?
U mnie przy Alanie najpierw była miłość do Binga, potem do Zygzaka, Batman , Dinozaury, Avengers, Star Wars. No z torbami bym poszła jakbym tak mu szafy dobierała 🤣🤣🤣
A tak to znikały Batmany typu poduszki, pościele, koce, zabawki itp a wjeżdżały Avengers w postaci pościeli,poduszek , jakiś plakatów w ramkach, figurkach itp 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2022, 08:00
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Ja i tak patrząc z perspektywy czasu nabrałam kupę cierpliwości przy dziecku, naprawdę zanim mnie coś ruszy to już musi być grubo. W nocy nie krzyczę bo byłoby jeszcze gorzej. Ja bym potem też nie zasnęła. Najczęściej są to sytuację gdy coś mu zagraża, a nie jest świadomy, albo coś demoluje. Albo wchodzi mi już za bardzo na głowę.
Ale ogólnie to myślę że umiem się opanować, choć w głowie mam czasami scenariusz że daje mu klapsa ale wiem że wtedy by jeszcze gorzej ryczał, ja bym tylko się wyrzyła a potem tego żałowała. Staram się z Nim rozmawiać, tłumaczyć, jak jest w szale i nie chce słuchać tłumaczenia pomaga odwrócenie uwagi, zabawa jakaś rzeczą.
A przytulać to mogłabym go co 5 minut i często się tulimy bo ja to kocham, i też właśnie często mu mówię że go kocham. On jest taki mięciutki 🥰
Szafę dla Maćka mamy z ikea Smastad z 4 szufladami. Ale i tak za mało dla mnie miejsca w niej.
Kurcze MIMI jak dobrze że to skontrolowałaś 😲
-
Ja niestety zauważyłam ze na nia tylko krzyk działa, ale taki porządny. Odwracanie uwagi, ignorowanie czy tłumaczenie wszystko na nic. Tez widzę ze nas testuje, chce rządzić wszystkimi i wszędzie. Nawet na placu zabaw się drze ze córka koleżanki ma z nia iść na zjeżdżanie gdy ta się dobrze bawi na huśtawce. I ja zamiast mieć więcej cierpliwości i być odporna to mam jej coraz mniej…22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Ja w ostatnim czasie, kiedy jestem tak okropnie niewyspana i obciążona opieką nad młodą, bo tylko "mama" i "mama", mam bardzo mało cierpliwości i szybko się irytuję. Też może nie krzyczę w sensie, że wrzeszczę, ale to jest taki podniesiony ton z dużą dozą irytacji. I też oczywiście mam potem wyrzuty sumienia.
Wróciłyśmy dziś ze szpitala, ale jeszcze będziemy musiały tam znowu iść za trzy tygodnie, bo młodej w 2. dzień pobytu rozwinęła się infekcja i nie chcieli jej znieczulać do gastroskopii. W każdym razie np. wywiadu, badań z krwi i badań kupy wstępne rozpoznanie jest takie, że faktycznie jest jakiś problem z trawieniem i być może endoskopia da odpowiedź na to, jaka jest tego przyczyna. Tak więc moje obawy co do zawartości pieluszek okazały się słuszne, w badaniu kupy stwierdzono niestrawione resztki, skrobię i kulki tłuszczu, co wskazywałoby na to, że Lila nie przyswaja wszystkich składników z pożywienia i może dlatego jest taka drobna. Martynka, może Cię to na coś naprowadzi.
Mój mąż opowiedział o tym dziś mojej teściowej i ona oczywiście zaczęła odradzać, żeby iść na tę gastroskopię, "bo to niebezpieczne". Kuźwa, skończę w wariatkowie przez to babsko: najpierw robi mi karczemne awantury, że nie dbam o dziecko, że mam zrobić diagnostykę, zbadać wchłanianie itp., a jak do tego dochodzi (bynajmniej nie zrobiłam tego, bo ona mi kazała, po prostu ona nie wiedziała, że i tak mamy to w planach, bo jej za dużo nie informujemy), to ona mówi, żeby nie badać! Nie wiem, jak ona chciałaby zbadać wchłanianie, wywróżyć z fusów?
Wczoraj udało mi się zajrzeć młodej do paszczy i mamy przebite wszystkie wierzchołki obu górnych piątek, więc może to faktycznie była przyczyna naszych koszmarnych nocy, bo ostatnio, odpukać, było minimalnie lepiej ze spaniem. Czekam na dolne i naprawdę modlę się, żeby to było to i może ten horror odejdzie w zapomnienie.
Mimi1987, Jeheria lubią tę wiadomość
-
Szatanka
Widzisz jesteś super mamą i instynkt Cię nie zawiódł. Czułaś,że coś jest nie tak i jednak coś tam podejrzewają z tym jej przyswajaniem.
A ta gastroskopia to w takim ogólnym znieczuleniu ?20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Szatanka, a co mówią lekarze o tych wynikach kału? To nie jest normalne w takim wieku? Pytam z ciekawości, bo Kuba ma często różne kawałki i w sumie się tym nie przejmowałam za bardzo. Jakieś duże ilości wyszły w badaniu, nieadekwatne do wieku tak?Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020
-
Mimi, w sedacji, a nie w znieczuleniu ogólnym , czyli tzw. głupim jasiu. TO będzie głęboka sedacja, Lilka pośpi 15 minut i się obudzi.
Drzemka, no tak zawile mi lekarka odpowiadała na te pytania, powtarzając, że endoskopia będzie badaniem rozstrzygającym. Może się okazać, że to jest po prostu jakaś niedojrzałość układu pokarmowego, ale raczej nie jest to normatywne, skoro decydują się na gastro. Tak jak rozmawiałyśmy wcześniej: niestrawione kawałki jedzenia, to norma, bo nie wszystko człowiek strawi, ale ja Wam wspominałam, że widuję w pieluszce jedzenie pokrojone w kostkę, tak jak je podałam, i to takie jedzenie, które normalnie się trawi, a to z tego co wiem, może świadczyć o tzw. nieszczelności jelit, którą powodują różne stany zapalne w organizmie. Dodatkowo na USG brzucha wyszły lekko powiększone węzły, więc dostałyśmy antybiotyk do pobrania przez ten okres oczekiwania na endoskopię, a jeśli na powtórnym USG problem nie zniknie pomimo podania antybiotyku, to będą dalej to diagnozować. Do tego ta skrobia i kulki tłuszczu, też świadczą o niedokładnym trawieniu, więc też usłyszałam, że może jeszcze jakaś niedojrzałość, ale sprawdzić trzeba.
U nas od jakiegoś czasu były też znowu problemy z kupą, w zasadzie chwilę po tym, jak na nowo włączyłam nabiał, to choć nie było wysypek, to te kupy były mocno drażniące, wybitnie śmierdzące, a w okolicach Bożego Narodzenia pojawiła się jakaś biegunka. Na początku roku odstawiłam surowe mleko (po tym jak Lilka strzeliła rzadką kupę podczas snu po zjedzeniu na kolację jogurtu) i kupy się poprawiły, a gdy znowu podałam jogurt kilka dni przed szpitalem, to biegunki powróciły. Dlatego ostatecznie zdecydowałam się pójść na te badania, choć mąż mnie wciąż namawiał, że nie ma potrzeby.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2022, 19:51
-
Szatanka bardzo dobrze że posłuchała intuicji i poszłaś! Teściowa niech ...
A jakie jedzenie dokładnie w tej kupię cię zaniepokoiło ?
U nas w zasadzie tylko marchewkę i kukurydzę można znaleźć, USG brzucha wyszło ok, jakieś badania kaltoprotektyna czy jakoś takm w kale też ok więc mam nadzieję że nas lekarz nie skieruje ale zapytam.. chociaż nie wyobrażam sobie siedzieć z małym teraz w szpitalu z brzuchem tak wielkim że na kolanach nie mogę go sobie posadzić haha -
Dziewczyny ciężarne jesteście zaszczepione ma covid? Ja się szczepilam w maju Johnsonem, przed zajściem w ciążę, teraz mi ginekolog zaleca przyjęcie dawki przypominającej phizera ale troche mam obawy. Wiem że są już badania, że tyle milionów kobiet się szczepilo i dzieci urodziły się zdrowe ale mam jakieś obawy czy żadne skutki uboczne nie wyjdą za ileś tam lat..
-
Lilka94 wrote:Ja niestety zauważyłam ze na nia tylko krzyk działa, ale taki porządny. Odwracanie uwagi, ignorowanie czy tłumaczenie wszystko na nic. Tez widzę ze nas testuje, chce rządzić wszystkimi i wszędzie. Nawet na placu zabaw się drze ze córka koleżanki ma z nia iść na zjeżdżanie gdy ta się dobrze bawi na huśtawce. I ja zamiast mieć więcej cierpliwości i być odporna to mam jej coraz mniej…
My też mieliśmy taki czas że darł się dosłownie o wszystko jakby go ze skóry obdzierali, jak do złej ręki podałam zabawkę czy do nie tego kubka wodę wolałam.. albo za dużo albo za mało.. ze 2mce takie były i już na szczęście przeszło..
U was wiadomo że odreagowuje na pewno pojawienie się rodzeństwa a w Tobie mnóstwo hormonów buzuje więc masz prawo mieć dość i tracić cierpliwość!Lilka94 lubi tę wiadomość