X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 7 listopada 2019, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki mi się marzy jeszcze nauczyć szydełkować i robić na drutach ! Wyszywanie też by było spoko :D ogólnie to ja jestem manualna bardzooo.

    Andzia dobrze że jest ok!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2019, 21:33

    Niki2803, Andzia86 lubią tę wiadomość

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 7 listopada 2019, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia, dobrze, że się okazało, że to nic groźnego. Ja miałam plamienia znowu przy odstawianiu progesteronów, jakieś 2 tygodnie temu, ale lekarz powiedział mi na to, cytuję: Spoko, tak się czasem zdarza. Nic nie kazał zmieniać ani wracać do leków i się uspokoiło. Może to faktycznie był termin miesiączki, jak tak sobie myślę...

    A co do CC, to ja jak się dowiedziałam, że mnie najprawdopodobniej czeka, to się strasznie załamałam. Teraz po prawie dwóch latach już się do tej myśli przyzwyczaiłam, ale na początku byłam przerażona tym krojeniem brzucha, tym bardziej, że mam te mięśnie takie słabe. Będę to jeszcze konsultować ze wszystkimi świętymi, może jednak uznają, że jest na tyle dobrze, że mogę rodzić SN. Paula, dzięki za info. Ja, póki co, upatrzyłam sobie szpital w Policach i tak się zastanawiam, czy się nie przenieść z ciążą do Uzara.

    Andzia86 lubi tę wiadomość

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 7 listopada 2019, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie już było za dobrze i musiało coś się zes***. Od dwóch dni jakoś muli mnie na brzuchu, nic mi nie smakuje, jedzenie wpycham na siłę a i tak od razu robi mi się niedobrze. Dzisiaj na obiad wzięłam sobie same gotowane ziemniaki i też ich nie mogłam zjeść. Popołudniu serek homogenizowany. Wieczorem zdążyłam wyjść z wanny, z zamiarem zrobienia sobie kanapki, i jak mnie ruszyło.. nie zdążyłam dobiec do toalety, zwymiotowałam do zlewu. Problem w tym, że nie miałam czym... żołądek pusty. I tak kilka razy. Boli mnie podbrzusze. Po godzinie na siłę zjadłam kanapkę z masłem. I czekam, co się stanie.
    Dzwoniłam do mojej gin i napisałam jej smsa, ale nie odpowiedziała...

  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 7 listopada 2019, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę dziewczyny współczuje Wam tych mdłości, ja wcinam wszystko praktycznie. Co do wizyt to też się tak stresowałam czy wszystko ok ale od prenatalnych plus ta dzisiejsza zwariowana wizyta gdzie sami się „obsłużyliśmy” usg to wiem już, że będzie dobrze. Dzidzia jest sobie, rośnie, śpi i nie wnika co tu się na zewnątrz dzieje. Na pewno wszystkie doczekamy happy endu ♥️

    Takmala, PattisonBM, Frufru, Andzia86, lilly. lubią tę wiadomość

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Takmala Autorytet
    Postów: 872 471

    Wysłany: 7 listopada 2019, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sayuri wrote:
    A u mnie już było za dobrze i musiało coś się zes***. Od dwóch dni jakoś muli mnie na brzuchu, nic mi nie smakuje, jedzenie wpycham na siłę a i tak od razu robi mi się niedobrze. Dzisiaj na obiad wzięłam sobie same gotowane ziemniaki i też ich nie mogłam zjeść. Popołudniu serek homogenizowany. Wieczorem zdążyłam wyjść z wanny, z zamiarem zrobienia sobie kanapki, i jak mnie ruszyło.. nie zdążyłam dobiec do toalety, zwymiotowałam do zlewu. Problem w tym, że nie miałam czym... żołądek pusty. I tak kilka razy. Boli mnie podbrzusze. Po godzinie na siłę zjadłam kanapkę z masłem. I czekam, co się stanie.
    Dzwoniłam do mojej gin i napisałam jej smsa, ale nie odpowiedziała...

    Jak się nic nie zmieni to nie wiem czy na Twoim miejscu bym nie jechala do szpitala... bo jak juz nie masz czym wymiotować to niedobrze... możesz sie odwodnic tez przez to... a w szpitalu to słyszałam ze kroplowke daja ale ja specjalista nie jestem może gin jutro rano sie odezwie

    x9Igp1.png

    Lat 36
    Hashimoto
    26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️

    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych.
  • Ove Autorytet
    Postów: 548 260

    Wysłany: 7 listopada 2019, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, też mam plemienia, czasem naprawdę mocne. Wczoraj byłam na wizycie u ginekologa i każe plamieniami się nie przejmować. Są one niedobry zwiastunem jeśli po usg widać, że ciąża rozwija się nieprawidłowo. A jeśli na usg jest wszystko ok to plemienia nie powinny byc groźne i mogą się zdarzać nawet do 20tc. Ale wiadomo że zawsze to budzi jakiś stres. U mnie to samo mimo że plemienia to moje codzienność:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2019, 23:26

    w4sqgox1ip3g0r0c.png

    iv09i09ki84d2sju.png
  • PattisonBM Autorytet
    Postów: 1538 761

    Wysłany: 7 listopada 2019, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi interniata polecila na odwodnienie orsalit rozpuscic w szklance wody i pic małymi łyczkami

    Patrycja
    ckai3e3k58e1o9b9.png
    klz9krhmuufdsvvx.png
    22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
    23.08.2021 II na teście ❤
    16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
    29.06.2019 🤵👰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2019, 04:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    A co do CC, to ja jak się dowiedziałam, że mnie najprawdopodobniej czeka, to się strasznie załamałam. Teraz po prawie dwóch latach już się do tej myśli przyzwyczaiłam, ale na początku byłam przerażona tym krojeniem brzucha, tym bardziej, że mam te mięśnie takie słabe. Będę to jeszcze konsultować ze wszystkimi świętymi, może jednak uznają, że jest na tyle dobrze, że mogę rodzić SN. Paula, dzięki za info. Ja, póki co, upatrzyłam sobie szpital w Policach i tak się zastanawiam, czy się nie przenieść z ciążą do Uzara.
    Ja prowadzę ciążę u pani uzar. 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 04:32

  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 8 listopada 2019, 04:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mocno zastanawiałam się nad szpitalem. Nadal nie czuje się dobrze ale choć przestałam wymiotować. Coś czuje jednak że to nie koniec bo brzuch nadal jakiś ciężki.

  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 8 listopada 2019, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    może to jakieś zatrucie? zdarzyło mi się raz w ciąży z synkiem.

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 8 listopada 2019, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mi pod zatrucie podchodzi. Gin mi odpisała że mogę zgłosić się na izbę, a tak to dużo pic.

    Endi a co zrobiłaś z tym zatruciem?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 07:48

  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 8 listopada 2019, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja poszłam do nocnej przychodni ale jak pokazałam kartę ciąży to od razu do szpitala mnie wyslali... dwa dni mi dawali kroplowki i przeciwwymiotne i wypisali do domu.Dobrze jest podejść żeby uzupełnić elektrolity, ale możesz też sama w aptece kupić i się nawadniac dużo.

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
  • Stworka Autorytet
    Postów: 382 383

    Wysłany: 8 listopada 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape_91 wrote:
    Niki mi się marzy jeszcze nauczyć szydełkować i robić na drutach ! Wyszywanie też by było spoko :D ogólnie to ja jestem manualna bardzooo.

    Andzia dobrze że jest ok!

    Ja robię na drutach i na szydełku, właśnie kończę dla siebie sweter z alpaki 😊

    Andzia cudowne wiadomości, bardzo się cieszę że wszystko jest ok.

    Sayuri jak po nocy?

    Andzia86, Niki2803 lubią tę wiadomość

    34bff60665.png

    23.05.2017 - synek 💙
    04.2019 - aniołek
    1.09.2019 - kolejne 2 kreseczki i bijące 💙 - drugi synek
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 8 listopada 2019, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sauyri, też pomyślałam o zatruciu. Nie możesz doprowadzić do odwodnienia, więc jeśli dzisiaj też będziesz wymiotować, to leć na IP.

    Stworka, to dzieci będą miały z Tobą dobrze, moja mama robiła mi piękne swetry ze zwierzętami jak byłam mała. :)

    Paulina, i jesteś zadowolona z p. Uzar? Oni przyjmują tylko na Bezrzeczu, czy gdzieś jeszcze? Ciężko się do nich umówić na pierwszą wizytę?

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2019, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko na Bezrzeczu. Ja tam chodzę już tak długo że nie miałam problemu z wizytą.

    U jej męża byłam raz. Też w porządku.
    Chociaż ja wolę kobiety więc ogólnie mi przypasowała. Nie muszę ją ciągnąć za język.

    szatanka lubi tę wiadomość

  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 8 listopada 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Tylko na Bezrzeczu. Ja tam chodzę już tak długo że nie miałam problemu z wizytą.

    U jej męża byłam raz. Też w porządku.
    Chociaż ja wolę kobiety więc ogólnie mi przypasowała. Nie muszę ją ciągnąć za język.

    To chyba się tam jednak przejdę, tym bardziej, że mam bardzo blisko. Mój obecny lekarz trochę mi nie odpowiada jednak, gdyż pomimo, że jest świetnym specjalistą, to ma słabego skilla interpersonalnego i nie dość, że mnie stresuje samą swoją osobą, to jeszcze wszystko muszę od niego wyciągać. No a poza tym skoro mam rodzić w Policach, to lepiej u swojego.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 8 listopada 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już nie wymiotuje, póki co przynajmniej, ale brzuch mam napompowany jak balon. Nóg nie mogę rozprostować, tak mi wszystko pręży. Trochę przespałam się nad ranem, jem sobie kisiel. Nie czuje się jakoś rewelacyjnie, ale na pewno lepiej niż wczoraj.

    Ps. Coś czuję, że zbliża się Armagedon... dołem... chyba zajmę sobie miejsce w pobliżu toalety :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 11:26

    PattisonBM lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2019, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    To chyba się tam jednak przejdę, tym bardziej, że mam bardzo blisko. Mój obecny lekarz trochę mi nie odpowiada jednak, gdyż pomimo, że jest świetnym specjalistą, to ma słabego skilla interpersonalnego i nie dość, że mnie stresuje samą swoją osobą, to jeszcze wszystko muszę od niego wyciągać. No a poza tym skoro mam rodzić w Policach, to lepiej u swojego.
    Ale na oddziale nigdy uzara nie widziałam. 🤷🏻‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 11:43

  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 8 listopada 2019, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam infekcje pęcherza :( dostałam już antybiotyk, ale strasznie mi to przeszkadza i boję się co z tego będzie :(

    2020 :)
    2023 :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2019, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    Mam infekcje pęcherza :( dostałam już antybiotyk, ale strasznie mi to przeszkadza i boję się co z tego będzie :(
    Jeśli w posiewie wyszły bakterie to jest to grozniejsze dla maleństwa niż antybiotyk

‹‹ 278 279 280 281 282 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ