X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oglądałam wczoraj wózki Mutsy i są niestety bardzo niskie. :/ Sprzedawca zaproponował nam jako alternatywę Muuvo Quick w wersji 2.0 - jest wysoki, a jednocześnie waży 11 kg, składa się razem ze spacerówką. Jakieś opinie na jego temat?

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Carla Autorytet
    Postów: 288 304

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    A co to ma to leżaczka skoro nie korzystał...

    PS Vojta to nie jedyna metoda...

    Leżąc na brzuchu podnosił główkę, naciągał sobie mięśnie brzucha, wzmacniając je. W końcu „rozbujał” się na boki i poszło dalej. Akurat w przychodni przyszpitalnej u mnie była tylko metoda Voity, tak wiem jest jeszcze Bobath czy coś takiego, ale niestety nie miałam opcji z tego korzystać. Moja koleżanka wkładała dziecko do bujaczka, puszczała wibracje i muzyczkę bo młoda tylko wtedy się nie darła. Raz na próbę wsadziłam mojego syna i samej mi go było żal. Nawet mi fizjoterapeutka mówiła ze dzięki temu leżeniu na brzuszku, naciąganiu mięśni przy podnoszeniu głowy i stymulowaniu go zabawkami żeby np ja dosięgnął czy przewrócił się ba boki wyszedł pięknie z tego obniżonego napięcia. Moje osobiste zaznaczam osobiste zdanie ... zero bujaczków, potrząsania, wibracji.

    Carla
  • Carla Autorytet
    Postów: 288 304

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    Wiem, ale w takiej sytuacji konieczna jest pelna diagnostyka neurologiczna... bo takie zmiany nie biorą sie z niczego... poza tym w ciezkich przypadkach Vojta nie zawsze moze byc stosowana...

    Wiecie ja się juz przygotowuje do tematu, bo po porodzie bede miec pewnie takie problemy...

    Miał diagnostykę neurologiczna m.in. Usg przezciemiączkowe główki i różne badania krwi wykluczające pewne nieprawidłowości. Na podejrzenie obniżonego napięcia wpadła lekarka na pierwszej wizycie jak miał nieco 3 tygodnie. Pierwszym krokiem było właśnie wykluczenie zaburzeń neurologicznych i innych. Miałam stymulować dziecko właśnie leżeniem na brzuszku, odpowiednim noszeniem i układaniem i zero tych wszystkich ustrojstw typu bujaczki. Podłoga, mata, piszczące zabawki, za którymi by podążał wzrokiem i podnosil główkę i brzuszek i nieco później stymulowanie żeby na boki się rozbujał. Ćwiczenia Voity mi pokazała, ale mówiła ze skoro dziecko jest tak chętne na ten brzuch damy mu szanse i wyszedł z tego a brzuch wizualnie miał nawet taki „rozlany” na pierwszy rzut oka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2020, 11:20

    Carla
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carla wrote:
    Leżąc na brzuchu podnosił główkę, naciągał sobie mięśnie brzucha, wzmacniając je. W końcu „rozbujał” się na boki i poszło dalej. Akurat w przychodni przyszpitalnej u mnie była tylko metoda Voity, tak wiem jest jeszcze Bobath czy coś takiego, ale niestety nie miałam opcji z tego korzystać. Moja koleżanka wkładała dziecko do bujaczka, puszczała wibracje i muzyczkę bo młoda tylko wtedy się nie darła. Raz na próbę wsadziłam mojego syna i samej mi go było żal. Nawet mi fizjoterapeutka mówiła ze dzięki temu leżeniu na brzuszku, naciąganiu mięśni przy podnoszeniu głowy i stymulowaniu go zabawkami żeby np ja dosięgnął czy przewrócił się ba boki wyszedł pięknie z tego obniżonego napięcia. Moje osobiste zaznaczam osobiste zdanie ... zero bujaczków, potrząsania, wibracji.

    Spoko, ale ja nie twierdze, że lezenie na brzuszku nie jest najlepsze... chodziło mi tylko że przy zdrowych, dobrze rozwijających sie dzieciakach, te bujaczki az tak nie szkodzą... zeby od razu nie demonizować, bo bywają bardzo wygodne dla mam i jak któras uzywa to nie mam sensu spuszczac na nią wiadra pomyj.

    A kołysanie bardzo pomaga w tworzeniu nowych polaczen nerwowych i jest np szczegolnie cenne u wcześniaków... tylko tu najlepsze są zawieszane kołyski, które symulują kołysanie w brzuchu - takie jak były ponad 100 lat temu w biednych chłopskich chałupach...

    2020 :)
    2023 :)
  • Andzia86 Autorytet
    Postów: 833 771

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 15:28

    iv09i09ktgik0z2b.png
    7.01.2012 synek Łukasz ❤️
    Starania o 3 dziecko od 03.2021
    Od 10 2018 invimed Wrocław
    29.04.2017 nasz aniołek 10tc
    03.12.2018 nasz aniołek 6 tc
    06.08.2022 nasz aniołek 8tc


    Niedoczynność tarczycy, insulinooporność, niedrożny lewy jajowód
    Amh 0,75
  • Carla Autorytet
    Postów: 288 304

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    Spoko, ale ja nie twierdze, że lezenie na brzuszku nie jest najlepsze... chodziło mi tylko że przy zdrowych, dobrze rozwijających sie dzieciakach, te bujaczki az tak nie szkodzą... zeby od razu nie demonizować, bo bywają bardzo wygodne dla mam i jak któras uzywa to nie mam sensu spuszczac na nią wiadra pomyj.

    A kołysanie bardzo pomaga w tworzeniu nowych polaczen nerwowych i jest np szczegolnie cenne u wcześniaków... tylko tu najlepsze są zawieszane kołyski, które symulują kołysanie w brzuchu - takie jak były ponad 100 lat temu w biednych chłopskich chałupach...

    To moje osobiste zdanie, jak zaznaczyłam. Na nikogo nie spuszczam pomyj. Każde dziecko jest inne. Mój był fakt jako noworodek i niemowlę był spokojny i bardzo dla mnie wygodny w obsłudze. Każde dziecko jest inne, ale doświadczenia po pierwszym dziecku podpowiada mi ze wiele gadżetów jest bardziej dla mam, zupełnie zbędnych, ale marketing musi się kręcić. A przestymulowanie dziecka nie jest niczym dobrym. Nigdy żadnej koleżanki znajomej nie pouczałam w kwestii tych przedmiotów to moje osobiste doświadczenia

    Stworka lubi tę wiadomość

    Carla
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    Oglądałam wczoraj wózki Mutsy i są niestety bardzo niskie. :/ Sprzedawca zaproponował nam jako alternatywę Muuvo Quick w wersji 2.0 - jest wysoki, a jednocześnie waży 11 kg, składa się razem ze spacerówką. Jakieś opinie na jego temat?

    Ja go kupiłam w weekend przyjeżdża :)

    szatanka, Ajka, Endi1990 lubią tę wiadomość

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    Oglądałam wczoraj wózki Mutsy i są niestety bardzo niskie. :/ Sprzedawca zaproponował nam jako alternatywę Muuvo Quick w wersji 2.0 - jest wysoki, a jednocześnie waży 11 kg, składa się razem ze spacerówką. Jakieś opinie na jego temat?

    Jak ja weszłam do sklepu to ponad połowa wózków była taka strasznie niska, normalnie gondola na wysokości niemal kolan... czemu oni je tak robią?

    2020 :)
    2023 :)
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po krzywej i w sumie gdyby nie te fora i opowieści to każdemu był mówiła, że normalne badanie. Słodka woda o smaku cytrynowym, popracowałam 2h na kompie i szybko zleciało. Współczuje jeśli ktoś tam rzeczywiście miał mdłości czy omdlenia :(

    Mimi1987, szatanka, Jeheria lubią tę wiadomość

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    Jak ja weszłam do sklepu to ponad połowa wózków była taka strasznie niska, normalnie gondola na wysokości niemal kolan... czemu oni je tak robią?

    Bo jest taki trend, że ma być jak najbardziej kompaktowo? Poza tym jednak większość ludzi na świecie jest średniego wzrostu, ja przy 175 cm jestem wysoka, mój mąż i jego 190 cm to już w ogóle kosmos, choć wczoraj sprzedawca mówił, że to właśnie Polacy są tacy wysocy, stąd polskie firmy robią te gondole na innej wysokości.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    Bo jest taki trend, że ma być jak najbardziej kompaktowo? Poza tym jednak większość ludzi na świecie jest średniego wzrostu, ja przy 175 cm jestem wysoka, mój mąż i jego 190 cm to już w ogóle kosmos, choć wczoraj sprzedawca mówił, że to właśnie Polacy są tacy wysocy, stąd polskie firmy robią te gondole na innej wysokości.

    Ja mam 173, a małż 183... na dodatek mam krótkie ręce (żeby umyc dłonie u kogos w domu zawsze się musze pochylać - u siebie mam umywalke 10 cm wyzej)

    wiekszosc z tych wózków załatwiłoby mi kręgosłup...

    wlasnie plotkowałam z kolezanką i ona mowi zeby baby design brac (ona ma 178 cm wzrostu) i to faktycznie polska firma jest... tylko czy ja wiem te wózki są takie "o" z wyglądu...

    2020 :)
    2023 :)
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    wlasnie plotkowałam z kolezanką i ona mowi zeby baby design brac (ona ma 178 cm wzrostu) i to faktycznie polska firma jest... tylko czy ja wiem te wózki są takie "o" z wyglądu...


    No i co z tego, że wysoki, jak waży 15 kg... Popatrz sobie ten Muuvo, wydaje się dobrym kompromisem, w tej wersji 2.0 ma większe koła przez co jest jeszcze wyższy.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Carla Autorytet
    Postów: 288 304

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 162, mąż 186 i używamy wózek easy walker (model june) jest kompaktowy, leciutki, mieści się w małym aucie, ma pompowane koła i w odróżnieniu od wielu mam po gondoli nie musiałam szukać fajnej spacerówki, bo moja jest wg mnie bardzo sprawdzona. To mało dostępny wózek, kupiłam go jako używany. Wszystko po pierwszym synu ściągnęłam, wyprałam i stoi i czeka do maja. Rączka regulowana w jedną sekundę, wiec jest wygodny dla mnie i dla męża. Większość moich koleżanek kupiła takie ogromne wozy z tą sztywną zaokrągloną gondolą 2w1 i szukało po pół roku spacerówki bo ta z zestawu to nieporęczna kolumbryna i większość kupiła spacerówkę joie, jest naprawdę fajna.

    szatanka lubi tę wiadomość

    Carla
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    No i co z tego, że wysoki, jak waży 15 kg... Popatrz sobie ten Muuvo, wydaje się dobrym kompromisem, w tej wersji 2.0 ma większe koła przez co jest jeszcze wyższy.

    ja na wagę nie w ogóle nie patrzyłam, w mieście to chyba nie aż tak ważne... ale może się mylę... ja nawet chyba wolałam taki solidny niż taki lichy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2020, 12:58

    lilly. lubi tę wiadomość

    2020 :)
    2023 :)
  • lipcowka86 Autorytet
    Postów: 3004 2041

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka obejrzyj sobie xlandera xpulsa mają specjalne adaptery do podwyższenia gondoli. Z drugiej strony gondola to max 6-7 mc. Więc może fajna spacerówka jest istotniejsza sama nie wiem co doradzić.

    qdkk6iye60nsfj4p.png
  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam duzy masywny wozek w miescie i żałuje tej decyzji do dzisiaj. Obecnie stawiam na praktyczny i kompaktowy bo zawsze cos wyniknie- sklep, jakas podróz, dodatkowe schody do wciagniecia, wniesienia, wizyta u znajomych i koniecznosc wtargania go do klatki... teraz podstawa dla mnie jest ze ma byc lekki i zlożyć sie w kostke:p

    szatanka lubi tę wiadomość

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Endi tego samego oczekuje, lekki i składany w kostkę. Rączka w Muuvo ma przycisk na środku i jednym pstryknięciem sobie wydłużasz i tym samym pstryknięciem składasz. Do bloku bez windy bez możliwości trzymania na klatce dla mnie idealnie ale każda z nas szuka czegoś innego.

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Endi1990 wrote:
    Ja mialam duzy masywny wozek w miescie i żałuje tej decyzji do dzisiaj. Obecnie stawiam na praktyczny i kompaktowy bo zawsze cos wyniknie- sklep, jakas podróz, dodatkowe schody do wciagniecia, wniesienia, wizyta u znajomych i koniecznosc wtargania go do klatki... teraz podstawa dla mnie jest ze ma byc lekki i zlożyć sie w kostke:p

    mówisz... hmmm, muszę to przemyśleć. A jaki to jest lekki a jaki ciężki...?

    spr ten baby design i wazy 13,5 kg, a to Muuvo 11,5 - więc róznica nie jakas kosmiczna.

    2020 :)
    2023 :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój tutis 11.2 kg. ☺️☺️

    Lekki. Ale tylko dzwigalam go do auta. 😆

  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 24 stycznia 2020, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to jest 2 kg, a przy wozku to robi roznice. Wiadomo ze pomiedzy modelami nie beda to roznice 8kg i wiecej bo by chyba srutem musieli kola pakowac ;) ale przy uzytkowaniu kazdy kilogram w mojej opiji jest cenny.Moj Taco wazyl 15 kg bo wybieralam zeby byl duzy i mial .masywne pompowane kola:p a jak mialam go wciagnac po 4 schodkach klatki z dzieckiem i zakupami w koszyku to myslalam ze mnie szlag trafi;p

    szatanka lubi tę wiadomość

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
‹‹ 491 492 493 494 495 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ