MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 15:34
Ajka, PLPaulina, Endi1990, Jeffcia, Izape_91, Niki2803, PattisonBM, Cer, Jeheria, lipcowka86 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, a będziecie bankowały krew? Mnie z jednej strony kusi żeby na wszystkie sposoby zabezpieczyć mojego malucha na przyszłość z drugiej strony koszty są duże no i jeszcze nie wiadomo jak to faktycznie z tym jest...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 20:14
-
odpuszczamy sobie i prawde mowiac z powodu braku wiedzy nie mam wyrobionego konretnego zdania w tym temacie.Mysza1986 wrote:Dziewczyny, a będziecie bankowały krew? Mnie z jednej strony kusi żeby na wszystkie sposoby zabezpieczyć mojego malucha na przyszłość z drugiej strony koszty są duże no i jeszcze nie wiadomo jak to faktycznie z tym jest...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 20:46
Mysza1986, PattisonBM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa trochę zgłębiałam temat i zrezygnowałam. Przede wszystkim po 5 latach traci swoją ważność i przydatność. Po drugie, tylko te najdroższe pakiety zawierają opcje bankowania bardzo dużej ilości, która może się przydać np komuś z rodziny, ta standardowa opcja pomoże osobie o wadze max do 40 kg. No i niestety choroby bardzo szybko mutują i często do niczego ta krew się nie przydaje.. ale może ktoś ma jeszcze inne informacje, chętnie posłucham.Endi1990 wrote:odpuszczamy sobie i prawde mowiac z powodu braku wiedzy nie mam wyrobionego konretnego zdania w tym temacie.
Mysza1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Też nie planuję. Wiem, że któreś zajęcia w szkole rodzenia są właśnie o tym, więc coś tam się dowiem, ale chyba zdania nie zmienię...
Mysza1986 lubi tę wiadomość
-
mwm wrote:Ja trochę zgłębiałam temat i zrezygnowałam. Przede wszystkim po 5 latach traci swoją ważność i przydatność. Po drugie, tylko te najdroższe pakiety zawierają opcje bankowania bardzo dużej ilości, która może się przydać np komuś z rodziny, ta standardowa opcja pomoże osobie o wadze max do 40 kg. No i niestety choroby bardzo szybko mutują i często do niczego ta krew się nie przydaje.. ale może ktoś ma jeszcze inne informacje, chętnie posłucham.
Jak to po 5 latach traci ważność, w sensie że nie można już jej użyć? My chcemy się zdecydować ze względu na to, że i babcia męża i teraz moja miały białaczkę. Chcemy wziąć zloty pakiet z opcją bankowania sznura pepowiny i krwi łożyskowej, którą można replikować, wtedy jej nie zabraknie. Dzięki kontaktowi przez szkołę rodzenia mamy jakąś zniżkę rzędu 900 zl na jedną z opłat.
Mysza1986 lubi tę wiadomość
-
szatanka wrote:Jeheria, to przez te soki możesz mieć zgagę, niestety
Surowizna wzmaga refluks.
Ja też piję siemię, ale niezbyt regularnie. Uważajcie z nim jednak, nie wiem ile to jest 10 g, ale w ciąży nie można więcej niż jedną łyżeczkę dziennie.
Polecam też syropki essox one (z kwasem hialuronowym), drogi, i tańszy gastrotuss (ale za to chyba bez tego kwasu, który szybko leczy mikro nadżerki), oba w formie wygodnych saszetek. Też mają postać takiego kisielku powlekającego przełyk.
A ja właśnie wracam od foniatro-laryngologa, mam objawy refluksu w krtani, początki dysfonii, zaburzenia fonacji (ostatnie tygodnie w pracy ciężko mi się prowadziło zajęcia, bo miałam problemy z emisją głosu) z tendencją do tworzenia się guzków, wszystko przez tego dziada
Za tydzień idę do gastro, jakiejś super profesor, mam nadzieję, że mi coś poradzi, bo ta zgaga mnie wykończy kiedyś. Choć paradoksalnie w 2. trymestrze było lepiej, ale ostatnio - tak jak u was - objawy się nasilły, głównie w gardle właśnie. Mam wrażenie, że mam żołądek na wysokości cycków i wystarczy małe czknięcie, żeby cała treść podeszła mi do buzi.
Pati, jeśli chodzi o ruchy, no to u mnie wciąż raczej słabo. Byłam w piątek u gina rezerwowego, zrobił USG, powiedział, że jest wszystko w porządku i kazał się nie przejmować. Łożysko faktycznie grube, więc może tłumić, do tego przytyłam właśnie skokowo kolejne 2 kg
, razem już 7! No ale teoretycznie za tydzień powinnam zacząć te ruchy liczyć, a ja nie mam co. O tym, żeby mąż poczuł, to nie ma nawet mowy.
Skąd informacja ze nie można więcej siemienia? Każdy dietetyk je w ciąży poleca. Aby uzyskać dobroczynne działanie, a pozbyc się negatywnego zaleca się albo siemię zmielić albo namoczyć. W obu przypadkach jest wartościowe
I 10g to cała łyżka wiec spokojnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 23:14
Ajka lubi tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Dajcie znać jak będziecie miały więcej info o krwi pepowinowej - cały czas się zastanawiam.
PattisonBM lubi tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Wiem że np. Ja nie mogę mieć tego najwyższego pakietu że wzg na wcześniejsze poronienia (info z rozmowy telefonicznej) też będę potrzebowała Jeszce zgłębić temat chyba że nie zdążę bo u mnie analiza trwa zwykle bardzo długo...szatanka wrote:Jak to po 5 latach traci ważność, w sensie że nie można już jej użyć? My chcemy się zdecydować ze względu na to, że i babcia męża i teraz moja miały białaczkę. Chcemy wziąć zloty pakiet z opcją bankowania sznura pepowiny i krwi łożyskowej, którą można replikować, wtedy jej nie zabraknie. Dzięki kontaktowi przez szkołę rodzenia mamy jakąś zniżkę rzędu 900 zl na jedną z opłat.
PS co do remontu oczywiście już męża zagonilam do od malowania sypialni i przyszłego pokoju malucha, są karnisze i nowe firanki z zaslonami 😄
lilly., PattisonBM lubią tę wiadomość
-
lilly. wrote:Skąd informacja ze nie można więcej siemienia? Każdy dietetyk je w ciąży poleca. Aby uzyskać dobroczynne działanie, a pozbyc się negatywnego zaleca się albo siemię zmielić albo namoczyć. W obu przypadkach jest wartościowe

I 10g to cała łyżka wiec spokojnie
No jak to skąd, z internetów
W niejednym miejscu się na to natknęłam. Ja nie mówię przecież, żeby nie używać go w ciąży, tylko że ważna jest dawka. Przecież sama piję
A co do bankowania krwi, to zabilyscie mi ćwieka. Faktycznie czytam, że temat może być mocno przereklamowany. Kuźwa, kolejny temat do zgłębienia, ja to się na pewno z wszystkim nie wyrobię przed porodem...
Dziś np. byłam na warsztatach z chustowania. Trochę mnie na początku laska zniechęciła swoim nawiedzeniem i umiłowaniem do niepotrzebnych dygresji, bałam się, że nie zdążę się nic sensownego nauczyć, tylko się dowiem, gdzie i za ile kupiła wszystkie swoje 60 chust, ale na szczęście jedno wiązanie - kieszonkę - zdążyła pokazać i za drugi już razem całkiem znośnie mi wyszło. W każdym razie teraz przede mną wybór odpowiedniej chusty (stworka, może doradzisz nam jakiś konkret na początek?
) i dalsze zgłębianie tematu.
O, tak se dzidzia zamotałam
, tylko mi podjechał na brzuchu do góry, a powinien być niżej:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2020, 00:21
-
Mąż ma własną działalność i zrezygnował z kontraktu za granicą a w kraju będzie dalej pracować więc do kredytu nie ma to większego znaczenia.szatanka wrote:To fajnie! ja bym się akurat cieszyła, gdyby mi mąż wywalił wannę, a wsadził prysznic, ale rozumiem Twoje zadowolenie. A to ciekawe, że mężowi dadzą kredyt w momencie, gdy rzucił pracę

Dziewczyny, nie nastawiajcie się na zgagę, wiele osób jej nie ma, nawet takie z przepukliną rozworu. Lepiej nie wywoływać wilka z lasu.
PattisonBM, szatanka lubią tę wiadomość
-
Szatanka a to od kiedy musowo liczyc? Bo u nas Lilka daje czasem ostro wieczorem np 2h a potem 2 dni prawie nic...Patrycja


22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 15:35
-
My wczoraj przemeblowanie robiliśmy, zamieniając łóżko z łóżeczkiem miejscami i mimo że byłam przeciwna tej konstelacji, to po fakcie okazało się, że tak jest najlepiej i będzie mi najwygodniej. Jednak męskie spojrzenie czasem się przydaje

Włożyłam na próbę do szafy rzeczy młodego, na razie najmniejszy rozmiar, żeby zobaczyć dokładnie co mam, jak to wygląda... I sama nie wiem, czy mam wystarczająco dużo... Body, spodenki, pół śpiochy w nadmiarze, ale nie mam za wiele kaftaników i śpiochów w rozmiarze 56...
Wczoraj sprawdzałam też jaka ja byłam duża, tylko ja byłam wczesniakiem i miałam 49 cm i 2350g... Chłop mój 52cm i 3200g... Więc tak zakładam, że młody olbrzymem od razu nie będzie... Ciekawe jak to się przełoży na dziecko
-
PattisonBM wrote:Szatanka a to od kiedy musowo liczyc? Bo u nas Lilka daje czasem ostro wieczorem np 2h a potem 2 dni prawie nic...
O, też Lilka u Was?
Niby od 28. tygodnia, czyli 3. Trymestru trzeba zacząć liczyć: dwa razy dziennie po godzinie, rano i wieczorem, powinno być w tej godzinie 10 jakichkolwiek ruchów. Jeśli doliczysz do 10 wcześniej, to możesz przestać.
PattisonBM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOdnośnie tej krwi, to tak czytałam ze właśnie po 5 latach ona traci jakby swoją przydatność, niestety nie znam szczegółów.. a jeśli chodzi o leczenie kogoś z rodziny to tez się tym interesowałam, ale dla osoby dorosłej tej krwi trzeba bardzo dużo, i często jest trudno o zgodność i zamierzone działanie, ze względu na różne mutacje. Ale nie chce wprowadzać w błąd bo czytałam tak w jednym źródle, być może są jakieś nowe badania.. ale sprawdź przede wszystkim spis chorób na jakie może pomoc krew, nie wiem, póki co mnie to nie przekonało..
-
nick nieaktualny







ciąża trojacza... wrzesień 2018 - poronienie samoistne




