WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2020, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorzej z chemią dla AZS. Większość emolientow to istny Domestos.

    Ja jestem za minimum kosmetyków, bo są one zbędne. 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 18:30

    lilly. lubi tę wiadomość

  • Cer Autorytet
    Postów: 568 532

    Wysłany: 9 lutego 2020, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na swojej liście rzeczy do kupienia w punktach dotyczących kosmetyków to mam tylko mydełko miś i olejek do kąpieli kaczuszka, oba firmy cztery szpaki

    lilly. lubi tę wiadomość

    34 lata, starania od 2014

    Wojtek - 02.05.2020 :)
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 9 lutego 2020, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krem do pupy i jakiś olejek to chyba na pewno trzeba mieć oraz krem przeciwsłoneczny, w naszym przypadku, do buzi na spacerki. Też nie zamierzam mieć całej baterii kosmetyków, ale to minimum trzeba kupić i się zastanawiam, z której firmy.

    Właśnie piorę ubranka w jakichś kapsułkach lovela. Trochę się obawiam tego wyprania w 90 stopniach, zwłaszcza ciemniejszych kolorów, ale co zrobić, mówią, że to konieczne. Powiedzcie mi tylko, do kiedy trzeba prać w takiej wysokiej temperaturze i czy po iluś praniach te ciuszki nie zrobiły się strasznie twarde i szorstkie. Dostałam trochę od koleżanki i jej właśnie takie były, a moje sklepowe jeszcze mięciutkie i milutkie w dotyku.

    Widziałam płyn do płukania dla dzieci, ale pewnie to i tak jest pic na wodę i lepiej tego nie stosować, bo tylko przyciąga grzyby.

    Obawiam się też o suszenie w suszarce bębnowej: macie jakieś doświadczenia? Nie niszczą się ubranka przy dłuższym użytkowaniu?

    Frufru lubi tę wiadomość

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2020, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie zauważyłam niszczenia ubrań w suszarce. 😊
    Ale też długo suszarki przy ubrankach dziecięcych nie używam, bo 18 msc tylko. 😊

    Ale jak latem myślałam że rozwiesze na dworzu to te ubrania były szorstkie. Takie nieprzyjemne. 😬
    A po suszarce - miękkie. 😊

    Używam płynu lovela + płyn do płukania lenor.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 21:16

  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 9 lutego 2020, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy dłuższym użytkowaniu to nie wiem, ale jak prałam nowe i wrzuciłam do suszarki to jest wyraźna różnica między tymi tylko po pralce. Na korzyść suszarki :) są zdecydowanie bardziej miękkie i mniej wygniecione. Do prania też mam Lovele i płyn do płukania, nie będę rozkminiać czy płukać czy lepiej nie. Zbyt sterylne środowisko też nie sprzyja budowaniu poprawnej bariery ochronnej maluszka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 20:08

    Frufru, Bona, PLPaulina, PattisonBM lubią tę wiadomość

  • Bona Autorytet
    Postów: 1043 879

    Wysłany: 9 lutego 2020, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też się ostatnio zastanawiałam jak to zrobić z płukaniem ubranek. Ale tak jak mówi Sayuri chyba nie ma co przesadzać , jeżeli nie wystąpi żadne uczulenie na skórze dzidzi to będę płukała normalnie ciuszki w płynie.

    Dziewczyny mam dziś za sobą pierwszą kropelkę siary . A jak u Was wygląda w tym temacie ?

    l22nl6d8e2h2xrg1.png
    INV maj 2019😟 /\ INV sierpień 2019 😃
  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 9 lutego 2020, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    na 90 stopni prałam tylko pieluchy. Ciuszki na 60...nie bede ich gotowala bo i po co? Chyba ze czego nie wiem to mnie prosze uswiadomcie, serio. Przeciez dookola jest tyle syfu wszechobecnego ze gotowanie ubran dla mnie osobiscie jest... niezrozumiale.

    Ajka, Kira91 lubią tę wiadomość

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 9 lutego 2020, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wygotuję tylko to, w czym przywiozę ze szpitala. I swoje, i małej. Tak na wszelki wypadek. A płyn do płukania też mam Lovela- od pierwszego dnia życia.

    PattisonBM lubi tę wiadomość

  • Cer Autorytet
    Postów: 568 532

    Wysłany: 9 lutego 2020, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bona wrote:
    Też się ostatnio zastanawiałam jak to zrobić z płukaniem ubranek. Ale tak jak mówi Sayuri chyba nie ma co przesadzać , jeżeli nie wystąpi żadne uczulenie na skórze dzidzi to będę płukała normalnie ciuszki w płynie.

    Dziewczyny mam dziś za sobą pierwszą kropelkę siary . A jak u Was wygląda w tym temacie ?

    Pierwszy raz pojawiła się u mnie w zeszłym tygodniu,zaskoczyły mnie te plamy na bluzce:P Przez parę kolejnych dni wkładałam wkładki do stanika, teraz już nie,bo wygląda na to, że uspokoiło się w tym temacie.

    34 lata, starania od 2014

    Wojtek - 02.05.2020 :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sayuri wrote:
    Wygotuję tylko to, w czym przywiozę ze szpitala. I swoje, i małej. Tak na wszelki wypadek. A płyn do płukania też mam Lovela- od pierwszego dnia życia.
    Też tak robiłam. Że tylko to ze szpitala. ☺️

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja szybko miałam siarę w 1 ciąży. 🤦🏻‍♀️

    Teraz nie wiem 🤦🏻‍♀️ po około 12tc straciłam mleko. I tylko się cis sączyło.
    A od jakiegoś czasu widzę zmienioną barwę. Ale wszystko córka wypija. ☺️😊

  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi się nic nie sączy, ale na sutkach mam takie białą zaschniętą skorupę, która sie kruszy albo zmywa pod prysznicem... dziwne to to...

    PattisonBM lubi tę wiadomość

    2020 :)
    2023 :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam siare non stop, ale głównie wieczorami i nocą. Były dni ze się zmniejszała ilość, ale chyba nie było nocy z czysta piżama :/ trochę to uciążliwe bo wkładki nie ma jak założyć i codziennie piorę albo spie nago. Żadnych pozytywów tej siary nie dostrzegłam póki co :P

  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli mówicie, że wy nie gotujecie ciuszków przed pierwszym użyciem nawet? Bo "domowe" zarazki, to rozumiem, że są swoje, ale takie z fabryki to już niekoniecznie. W internetach piszą, żeby wygotować i przynajmniej dwa razy wypłukać, a potem wyprasować. Właśnie tak robię z pierwszą partią, a potem do worków próżniowych. Ale może niepotrzebnie. Zaczęłam od najjaśniejszych i martwię się o te granatowe, jak będą wyglądały po takim praniu.

    Ja siary niet i chwała Bogu. :D

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja uważam, że pranie 60 stopni + suszarka + żelazko to wystarczająco by zabić to co trzeba. 😊

    szatanka, PattisonBM lubią tę wiadomość

  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka nie wiem, ale ja na pewno tak nie będę robić. Z resztą ja bede miec mało nowych ciuszków. Rozumiem sterylizować szpitalne rzeczy (chociaż 60 stopni tez wystarcza tylko trzeba odpowiednio długo w takiej temperaturze trzymać), ale sklepowe, bo ja wiem... Moja mama tak nie robiła, wtedy było zalecenie tylko żeby pieluszki wygotować...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 21:52

    2020 :)
    2023 :)
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Ja uważam, że pranie 60 stopni + suszarka + żelazko to wystarczająco by zabić to co trzeba. 😊

    Zgadza się ja przez kilka miesięcy chodziłam do mamy do izolatki w szpitalu, mama była w izolatce przez gronkowca złocistego i ta super bakteria New Dehli i miałam zalecania zeby po wizycie wszystko prac osobno w 60 stopniach dlugi program i pracowac, a potem puste pranie na 90 stopni zeby pralke dodatkowo wyczyscic...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 21:51

    2020 :)
    2023 :)
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    Zgadza się ja przez kilka miesięcy chodziłam do mamy do izolatki w szpitalu, mama była w izolatce przez gronkowca złocistego i ta super bakteria New Dehli i miałam zalecania zeby po wizycie wszystko prac osobno w 60 stopniach dlugi program i pracowac, a potem puste pranie na 90 stopni zeby pralke dodatkowo wyczyscic...

    Jak długi ten program? Ja dałam teraz pół załadunku na 1h20 i się zastanawiałam, czy nie za krótko.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdybym miala gotowac wszystkie ciuchy meza, ktory pracuje w szpitalu to bym osiwiala. Rozumiem te robocze, upackane cholera wie czym i przesiakniete niewiadomo jakimi bakteriami,bo na Sorze różne rzeczy sie dzieja ale na prawde gwarantuje wam ze od 6 lat mam pelno szpitalnych ciuchow w domu i zyjemy, a nawet chyba z synem odpornosci nabralismy;) Zarty zartami ale w mojej ocenie 60 stopni przy dzieciowych to akuratna temperatura, przy wyzszej polowe byloby do wyrzucenia niestety.

    Kira91, Mimi1987 lubią tę wiadomość

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 9 lutego 2020, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    Jak długi ten program? Ja dałam teraz pół załadunku na 1h20 i się zastanawiałam, czy nie za krótko.

    Trochę krótki ten program, w jego skład wchodzi przecież plukanie i wirowanie.. ja wstawiałam na 2h40m każdą partię.

    Też uważam, że żelazko dobije to, czego ewentualnie pranie nie zniszczy.

‹‹ 540 541 542 543 544 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ