MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja z kosmetyków absolutne minimum: olejek migdałowy, maka ziemniaczana, płyn jakiś eko.
Co do prania ja jeden program 60 stopni, płukanie i żelazko które temperatura zdezynfekuje. Prac będę bez płynu do płukania, płyn do prania tez eko bo po sprawdzeniu dokładnie składu nie zdecyduje się na lovele czy bobiniPattisonBM, Mysza1986 lubią tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
szatanka wrote:Jak długi ten program? Ja dałam teraz pół załadunku na 1h20 i się zastanawiałam, czy nie za krótko.
Ja bym dała chyba na program bawełna to standardowo dobrze ponad 2h - akurat nic nie szkodzi jak sobie dłuzej w pralce posiedzi, a zawsze pewniej... ale nie bawiłabym sie w 90 stopni2020
2023 -
Nigdy nie gotowałam i nie będę gotować ciuszków a nawet tetr. Wszystko piorę w 40-60 stopniach. Nie cuduje z praniem i dodatkowym płukaniem o prasowaniu nie wspominając. Te Pierwsze ciuszki tylko wyprasowałam (56 rozmiar) i moje dziecko ma się świetnie 😀 Używam proszku lovela i płynu Lenor. Teraz to i się zdarza normalny płyn i proszek
Co do kosmetyków. To pierwszy do kąpieli kupiłam emolium dla syna a potem Nivea i do dziś go używam. Do pupy też Nivea a na odparzenia sudocrem i czasem Bepanthen. Po Penatenie był krzyk nie do opisania, do skóry nie używam do tej pory żadnych kremów olejków itp. Jedynie na rumienie nam bardzo pomógł zwykły Alantan i tyle. Nic więcej. Żadnych oliwek bo tylko jeszcze bardziej wysuszają, żadnego smarowania kremami całego ciałka itp.
Młody ma piękna skórę i żadnych uczuleń na proszki itpWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 22:18
Endi1990, Frufru lubią tę wiadomość
-
Kira91 wrote:Nigdy nie gotowałam i nie będę gotować ciuszków a nawet tetr. Wszystko piorę w 40-60 stopniach. Nie cuduje z praniem i dodatkowym płukaniem o prasowaniu nie wspominając. Te Pierwsze ciuszki tylko wyprasowałam (56 rozmiar) i moje dziecko ma się świetnie 😀 Używam proszku lovela i płynu Lenor. Teraz to i się zdarza normalny płyn i proszek
Co do kosmetyków. To pierwszy do kąpieli kupiłam emolium dla syna a potem Nivea i do dziś go używam. Do pupy też Nivea a na odparzenia sudocrem i czasem Bepanthen. Po Penatenie był krzyk nie do opisania, do skóry nie używam do tej pory żadnych kremów olejków itp. Jedynie na rumienie nam bardzo pomógł zwykły Alantan i tyle. Nic więcej. Żadnych oliwek bo tylko jeszcze bardziej wysuszają, żadnego smarowania kremami całego ciałka itp.
Młody ma piękna skórę i żadnych uczuleń na proszki itp
tez tak planuje zrobić jesli chodzi o pranie-bez przesady... tylko ja mam paranoje jesli chodzi o bakterie szpitalne, wiec rzeczy szpitalne beda miały osobne traktowanie.2020
2023 -
nick nieaktualnyTeż kiedyś chciałam być bardziej eko ale mąż mnie sprowadził na ziemię, że jak Hania pójdzie do żłobka i zetknie się z wieloma rzeczami to nam chyba umrze. 🤦🏻♀️
Więc wyluzowałam. 😆 A chociaż mamy we dwie azs to nie jestem zwolennikiem walczenia z tym toną specyfików.PattisonBM, Kira91 lubią tę wiadomość
-
Ajka wrote:A mi się nic nie sączy, ale na sutkach mam takie białą zaschniętą skorupę, która sie kruszy albo zmywa pod prysznicem... dziwne to to...
Mam tak samo, najpierw myślałam, że to zaschnięte masło migdałowe którym się smaruje przed snem ale nie posmarowałam się kilka dni i jednak to nie masło
Co do kosmetyków to wiadomo, że będą prędzej czy później. Mi chodzi, że nie kupuje nic na te pierwsze dni. Później nie wiem. Ja też nie będę gotować ubrań, ja nawet nie mam zamiaru prasować tego ale koleżanka chce przyjechać pomóc. Nienawidzę prasować i dla mnie to przesada, ewentualnie te do szpitala potraktuje żelazkiem, a reszta na pewno nie. Przy psie i kocie tu będę mieć tyle „syfu” że nie widzę sensu -
Ale wiecie im więcej syfu od dzieciństwa tym mniej alergii i chorób z autoagresji... a przynajmniej istnieje teoria która tak głosi... układ odpornościowy dziecka musi mieć coś do roboty, bo jak nie ma to sam sobie znajdzie.🤪
Karolllla, PattisonBM, Frufru, Kat20maj2020 lubią tę wiadomość
2020
2023 -
Zgadza się Ajka, ale kluczowy jest pierwszy miesiąc życia takiego maluszka. Zanim jego układ odpornościowy przyzwyczai się do warunków zewnętrznych. Trzeba jakoś wypośrodkować wszystko - zachować szczególną higienę, ale nie sterylną czystość.
Karolllla, Ajka, PattisonBM, PLPaulina, szatanka lubią tę wiadomość
-
Ja prałam na 90 stopni ciuszki które kupiłam używane, ale bardziej po to żeby zrobiły się bardziej białe i poschodziły plamki. Te które dostałam i nowe prałam na 40, w proszku/ płynie z loveli i płukałam też w płynie z loveli. Planuję to powtórzyć jeszcze raz w kwietniu i wtedy wszystko wyprasuje i ułoże do komody. Tak jak pisałyście po powrocie ze szpitala też pójdzie w ruch program 90 stopni.
U nas w domu dwa psy, które i tak będą częścią integralną życia Małego więc o sterylności nie ma co mówić 😉
Odnośnie kosmetyków to dopytam położna na szkole rodzenia. Ja sama muszę używać emolium lub innych naturalnych rzeczy więc najwyżej podzielę się z maluchem.
Siary jeszcze nie doświadczyłam.
-
Ja podobnie kupione uzywane 60/90 stopni pranie wstepne i zasadnicze 2 razy plukanie - mam jakis program na male dzieci.. pierwszy zestaw pojdzie na normalnym proszku i plynie do plukania a drugi raz na plynie do prania dla dzieci...te co dostalam albo nowe kupione pojda pranie zasadnicze plyn dla dzieci i podwojne plukanie...nawet tetry...swoje ciuchy na szpital tez upiore pranie wstepne proszek zasadnicze ten plyn dla dzieci i tyle...
To co sie ze szpitala wezmie 90stopni i bedziemy obserwowac Maluszka czy ma krostki czy nie...
Prasuje tylko to co zabieram do szpitala,zeby nie bylo krzyku od poloznej...
Pytanko okoloposcielowo-lozeczkowe...
Baldachim nad lozeczko...radza mi zeby brac montowac aby oslonic od przeciagow ewentualnych...co sadzicie?
Lozeczko bedzue stalo "nogami" pod oknem i grzejnikiem...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
nick nieaktualnylipcowka86 wrote:
Odnośnie kosmetyków to dopytam położna na szkole rodzenia. Ja sama muszę używać emolium lub innych naturalnych rzeczy więc najwyżej podzielę się z maluchem.
Siary jeszcze nie doświadczyłam.
Bo u mnie polecały jeden z topowych emolientow co w życiu dla siebie bym nie użyła a co dopiero dla noworodka.lipcowka86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrostki u noworodka to w 90% nie alergia. 😆 Inaczej się objawia AZS.
Krostki występują u większości maluchów po porodzie i to normalna reakcja organizmu.
To mit, że noworodek rodzi się słodziutki, z miękką, gładką różową skórą. 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2020, 07:30
-
nick nieaktualny
-
Polecam jeszcze raz książkę: " A niech się brudzi". Tam para mikrobiologów odpowiada na pytania dot. higieny dzieci. Okazuje się, że obecny poziom higieny społeczeństwa jest zbyt wysoki,co prowadzi do wielu negatywnych konsekwencji w sferze życia dziecka. Od alergii i astmy zaczynając, na otyłości i chorobach psychicznych kończąc.
Taka mała uwaga - w temp. prania ponad 40 stopni białe ubrania nie dosyć że zżółkną w miejscu kontaktu ze skórą ( białko się weżrę w materiał), ale też wyplucze się biały barwnik. Testowałam na koszulach małż. Sama prałam w 90 stopniach ale teraz będę w Max 60. Nie prasuję, bo mam suszarkę. Płynów do płukania nie będę używała ( ponieważ mam suszarkę, polecam każdemu to wspaniały wynalazek). Ubranka, mimo dobrej jakości, bardzo traciły swoje kolory i nadruki po praniu w 90 stopniach.
Co do kosmetyków to polecam zdrowy rozsądek. Olejki i oliwki powinny być aplikowane na mokrą skórę, żeby działać. Nie wiem skąd nagonka na emolienty, niech przeciwniczki mi wytłumaczą.
Wiecie od tych wszystkich informacji można zwariować. Wymagania, które sobie same stawiamy są gigantyczne. Więc polecam nie analizować każdej sfery życia dziecka pod kątem "najlepszych " wyborów. Dziecku nic się nie stanie , jak jego kocyk nie będzie bambusowy a bawełniany itd.lipcowka86, Endi1990, Catlady lubią tę wiadomość
-
Niestety moj malz nalezy do tych zamykajacych okna...wiec bedzie sie wietrzyc przed spaniem na noc...
Czyli baldachim zbedna sprawa...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
nick nieaktualnyEmolient to nic innego jak parafina. A tutaj chyba jest jasne jakie są jej plusy i minusy.
I chociaż my z córką mamy azs, to nie czuję potrzeby by parafina była podstawą naszej pielęgnacji. Są lepsze produkty. ☺️
Ale juz kiedyś mówiłam, że jeśli kobieta lubi dużo kosmetyków/chemii czy kiepskiej jakości produkty lub zwraca uwagę co używa - to takie same nawyki przeniesie na dzieci. ☺️☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2020, 08:47
lilly. lubi tę wiadomość
-
A ja to bym mogła non stop mieć otwarte okno, jesteśmy chłodnolubni i się już martwię, że będę musiała w gatkach po domu chodzić, żeby małemu bylo ciepło, a żebym ja się nie ugotowała.
Powiem Wam, że boję się lata i tych upałów bo ost lata to koszmar...
Też bym się wzięła za pranie, ale nie wiem, czy już czas. Ciuchy będą w szafie, więc niby ok, ale czy nie za szybko? I czy lepiej od razu prasować czy później? -
nick nieaktualnyPattisonBM wrote:Niestety moj malz nalezy do tych zamykajacych okna...wiec bedzie sie wietrzyc przed spaniem na noc...
Czyli baldachim zbedna sprawa...
Od któregoś roku obowiązkiem dewelopera jest montaż nawiewników. I ich otwarcie w zupełności wystarcza do podstawowej wentylacji. 😊😊
A wietrzenie większe robiłam podczas spacerów z córką. ☺️☺️ Nikomu to wtedy nie przeszkadzało. -
Odnośnie złych nawyków kosmetycznych to wszystko chyba zależy od indywidualnych potrzeb skóry. Zachwalany tu olej migdałowy dla mnie miał bardzo słabe działanie nawilżające. Nie czułam również aby sprawdzał się w formie natłuszczacza. Nie mam AZS więc nie wiem jak może pomagać na AZS.
Co do przeciwslonecznych filtrów mineralnych zgadza sie , ze są najlepsze. Dermatolog wskazywał mi jednak, zeby do roku nie używac żadnych, chyba że szykuje się długa ekspozycja na słońcu.