MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeheria wrote:Hej a ja już wróciłam do żywych. Byłam w szpitalu 3 dni (temp nie spadała bo tabletkach). crp 50 (norma 10), erytrocyty w moczu, straszny kaszel i zapalenie zatok, dostałam antybiotyk Amotaks. Gorączkę miałam co wieczór, dawali mi paracetamol w kroplówkach. Wczoraj juz tylko 37,6. Z Małym wszystko ok, szyjka długa zamknięta. Miałam też codzienne półgodzinne zapisy ktg. I co ciekawe w czasie kiedy spinała (stawiała, twardniała) mi się macica jak często miewam to skurcz był na poziomie maks 33. Zgadza to się z informacjami z neta:
"skurcze Braxtona-Hicksa (o amplitudzie 15-30 mm Hg), które pojawiają się raz - dwa razy na godzinę i już odznaczają się w zapisie KTG. Za pobudzanie czynności skurczowej macicy odpowiadają hormony: oksytocyna i prostaglandyny, produkowane przez organizm kobiety. Odczuwa się je jako nagłe twardnienie i napięcie macicy, które ustępuje po kilku-kilkunastu minutach, bądź bóle w dole brzucha o charakterze przypominającym ból miesiączkowy lub ból w okolicy lędźwiowej. Nieliczna część kobiet może odczuwać dość silnie bóle uniemożliwiające utrzymanie wyprostowanej postawy ciała. Każda ciężarna może je odczuwać inaczej, ponieważ każda ma inny próg bólu."
o jej... a ja się niczym nie zaraziłam...2020
2023 -
Ja wczoraj miałam jednak baby shower niespodziankę, przyjechały dziewczyny wynajęły sobie apartament i wszystko przygotowały. Mega sie wzruszyłam. Na dzisiaj teatr wykupiony a ja chora nadal i nie idę
Dostałam tak piękne prezenty, że szok! Ale od rana dziś wstałam wyziębiona wręcz temperatura 35,3 nie mam smaku ani węchu, kaszel jak rozrusznik. Pojechałam na SOR to mnie pogonili w ciąży, że co ja tam robię i mam iść do internisty. Jedyny bankomat w szpitalu nieczynny a za parking tylko gotówka. Wiec sobie chodziłam w deszczu szukałam bankomatu...w przychodni obok domu na szczęście się zlitowali i o 16:00 przyjmie mnie jakiś lekarz, który nigdy nie odmawia ciężarnym (dobrze wiedzieć). Mam dosyć laski, tak rzadko choruje a jak się zdarzy to nie ma szybkiej opieki na już
-
nick nieaktualnyszatanka wrote:Byłam u niej 2 tygodnie temu
Właściwie jakoś bardzo mi nie pomogła, zrobiła USG, powiedziała, że mam mocne mięśnie (te w pochwie) i że ze względu na moją elastopatię powinnam rodzić w pozycjach wertykalnych bez żadnej presji typu oksytocyna. Nie widziała u mnie powodu do jakichś przygotowań czy rehabilitacji na ten moment.
Bardziej mnie przekonała ta wczorajsza, Fizjolady, była bardzo konkretna i widziałam, że prowadzi przygotowania do porodu, a nawet rehabilitację EMG po porodzie, którą miałam przez ostatnie 1,5 roku przed zajściem w ciążę w Poznaniu, bo w Szczecinie nie było żadnego takiego ośrodka. Dlatego mam ochotę się do niej wybrać.
Dzisiaj natomiast doktorek rezerwowy uczulił mnie, że jeżeli chcę dość szybko wrócić po moje zarodki, to powinnam starać się urodzić naturalnie, bo po pierwsze po cesarce trzeba odczekać z kolejną ciążą, a po drugie w macicy z blizną ponoć się już tak super nie zagnieżdżają. To on robił mi transfer i w ogóle ma w klinice opinię specjalisty w tym zakresie, więc chyba wie, co mówi. I bądź tu człowieku mądry, naprawdę mam niełatwy orzech do zgryzienia...
Mnie też się wzrost wagi zatrzymał na razie na 8kg i w sumie się nie obrażę, jak tak zostanie, ale to pewnie nierealne. Od poniedziałku mam zaplanowany detoks, czyli zero słodyczy. Ciekawe, ile wytrzymam -
nick nieaktualny
-
Ajka wrote:PS na netflix jest super dokument o niemowlakach - wlasnie oglądam
DziękiBaby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
mwm wrote:Niech sobie w dupe wsadza ta normę 10-15 kg 🤪
Ale już dość rozpusty. Troszkę się muszę ogarnąć. Tak dziś myślę, czy ten mój mały 1700g człowiek nie za duży hehe...mwm lubi tę wiadomość
-
A ja mam znów te zgagi (w sumie przestałam przez kilka dni pić to siemie bo myslam ze i tak przestało dzialac i zrobiła się tragedia)
pączka bym nie przełknęła... miałam mężowi kilka usmazyć, ale nie mogłam sie przemóc... z mojej perspektywy zgago- mdłości z I trymestru były lepsze... jak cos zjadłam to przechodziło... a teraz tylko boli i piecze... i nic cholera przez to źle sie odżywiam2020
2023 -
sayuri wrote:O matko 1700g?? To co ja mam powiedzieć z moją kilogramową córcią... W poniedziałek będę wiedziała co dalej. Ale im bliżej tej wizyty, tym bardziej denerwuję się...
A ja muszę niedługo zweryfikować stan główki Weroniki... i psychicznie jest ze mną coraz gorzej... przed oczami mam najczarniejsze scenariusze... chyba nie jestem jeszcze gotowa na resztę życia...
2020
2023 -
nick nieaktualnyFrufru wrote:Przytakuję dojadając wczorajszego pączka
Ale już dość rozpusty. Troszkę się muszę ogarnąć. Tak dziś myślę, czy ten mój mały 1700g człowiek nie za duży hehe... -
nick nieaktualnyAjka wrote:A ja muszę niedługo zweryfikować stan główki Weroniki... i psychicznie jest ze mną coraz gorzej... przed oczami mam najczarniejsze scenariusze... chyba nie jestem jeszcze gotowa na resztę życia...
Ajka, Kat20maj2020 lubią tę wiadomość
-
Ajka wrote:A ja muszę niedługo zweryfikować stan główki Weroniki... i psychicznie jest ze mną coraz gorzej... przed oczami mam najczarniejsze scenariusze... chyba nie jestem jeszcze gotowa na resztę życia...
Ajka musisz być silna dla swojej córci.. to Ty będziesz dla niej najważniejszą osobą w życiu. Wiadomo, że człowiek woli być przygotowany na najgorsze.. Bo ja też mam różne myśli. Mnie na szczęście ratują tabletki od psychiatry, które biorę cały czas i dzięki temu jestem spokojna i lepiej łapię rzeczywistość.. może też poszukaj gdzieś pomocy? Czasami zwykłe wygadanie się obcej osobie dużo daje.. wierzę, że dasz radęA Wernika będzie śliczną i pogodną dziewczynką.
Ajka lubi tę wiadomość
-
Ja też, Ajka, wierzę, że wszystko się w miarę dobrze skończy i Weronika będzie bardzo sprawna. Rozumiem Twoje obawy, ale z tego, co mówisz wynika, że są chyba duże szanse, że są będzie dobrze. Jednakowoż uważam tak jak Sauyri, że Tobie szczególnie przydałaby się opieka specjalisty w ogarnięciu swoich emocji, bo Twoja córka po porodzie będzie Cię bardzo potrzebowała i powinnaś być w stanie o nią zadbać z wewnętrzną siłą. Samemu czasem trudno jednak unieść takie rzeczy i znaleźć tę siłę w sobie.
-
sayuri wrote:Ajka musisz być silna dla swojej córci.. to Ty będziesz dla niej najważniejszą osobą w życiu. Wiadomo, że człowiek woli być przygotowany na najgorsze.. Bo ja też mam różne myśli. Mnie na szczęście ratują tabletki od psychiatry, które biorę cały czas i dzięki temu jestem spokojna i lepiej łapię rzeczywistość.. może też poszukaj gdzieś pomocy? Czasami zwykłe wygadanie się obcej osobie dużo daje.. wierzę, że dasz radę
A Wernika będzie śliczną i pogodną dziewczynką.
ja chyba jeszcze nie spełniam definicji depresji... mam czasem lepsze dni, generalnie wykańcza mnie wizja kolejnych badań i to że tak długo nie było sprawdzane... chociaż sama tego nie chciałam i wiem że wcześniej sprawdzanie nie miało sensu za bardzo.
Ciężko tak żyć w strachu, nikt mi nie powie jak to się skończy, bo nikt nie wie...
Nikt o tym nie wiem, w rodzinie, wśród znajomych... wszyscy sie tak cieszyli i ja zwyczajnie nie umiałam tego zepsuć...
2020
2023 -
To może szkoda, że nie podzieliłaś się tym z najbliższymi, może umieliby Cię jakoś wesprzeć i dodać otuchy? Przecież i tak w końcu się dowiedzą, myślisz, że będą zadowoleni, że im nic nie powiedziałaś?
I nie trzeba mieć depresji, żeby pogadać z psychologiem o swoich obawach, oni mają narzędzia, które pomagają czasem spojrzeć na problem z innej perspektywy i zmienić nastawienie albo zniewelować obawy. -
sayuri wrote:O matko 1700g?? To co ja mam powiedzieć z moją kilogramową córcią... W poniedziałek będę wiedziała co dalej. Ale im bliżej tej wizyty, tym bardziej denerwuję się...
Heya moja tez 14.02 miala 1kg cyt."okolo".
Powiedziala gin ze to dobry parametr na 26tc...(bylam w 26+5)
Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
mwm wrote:Ale czemu tak się nastawiasz? Myśl pozytywnie, to Twój cud. Ja na Twoim miejscu zastanawiałbym się nad krwią pępowinowa, bo ostatnio coraz częściej leczą nią porażenie mózgowe autyzm i inne choroby na które kiedyś nie było ratunku. Jeśli jesteś zainteresowana mogę dac Ci namiar na dziewczynę z która mielismy spotkanie, moja ginekolog tez mówiła o tym ze zna przypadki wyleczenia taki chorób neurologicznych. A może nigdy nie będzie Ci to potrzebne bo córeczka nie da nic po sobie poznać?
Tylko to nie jest opcja refundowana i podobno narazie jest to opcja wykonywana chyba tylko w Lublinie...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
szatanka wrote:To może szkoda, że nie podzieliłaś się tym z najbliższymi, może umieliby Cię jakoś wesprzeć i dodać otuchy? Przecież i tak w końcu się dowiedzą, myślisz, że będą zadowoleni, że im nic nie powiedziałaś?
I nie trzeba mieć depresji, żeby pogadać z psychologiem o swoich obawach, oni mają narzędzia, które pomagają czasem spojrzeć na problem z innej perspektywy i zmienić nastawienie albo zniewelować obawy.
To bardzo często nie wychodzi w ciąży... zwłasza na połówkowych zwykle przegapiają taką wadę, jęsli nic innego nie wykryją, więc jakby co to nie muszę nic mówić... jakby się pojwiły problemy to sami zobaczą i stopniowo sie dowiedzą...
Z wami czasem gadam jak mam gorsze chwile i to mi bardzo duzo daje..
szatanka lubi tę wiadomość
2020
2023 -
PattisonBM wrote:Tylko to nie jest opcja refundowana i podobno narazie jest to opcja wykonywana chyba tylko w Lublinie...
niestety podobno w prypadku wad OUN to te metody nie przynoszą efektu... takie mam wnioski ze śledzenia kilku grup rodziców na FB...2020
2023 -
Ajka wrote:ja chyba jeszcze nie spełniam definicji depresji... mam czasem lepsze dni, generalnie wykańcza mnie wizja kolejnych badań i to że tak długo nie było sprawdzane... chociaż sama tego nie chciałam i wiem że wcześniej sprawdzanie nie miało sensu za bardzo.
Ciężko tak żyć w strachu, nikt mi nie powie jak to się skończy, bo nikt nie wie...
Nikt o tym nie wiem, w rodzinie, wśród znajomych... wszyscy sie tak cieszyli i ja zwyczajnie nie umiałam tego zepsuć...
Kochana podziel sie z osobami bliskimi...od tego tez ma sie rodzine,zeby dzielic sie radoscia i smutkiem...a z Wera bedzie wszystko ok i nawet nie zauwazysz ze cos jest nie tak...ostatnio chyba badania wyszly pozytywnie...trzymam kciuki...a czasem faktycznie wygadanie sie przed obca osoba duzo daje...
Ja bylam 3 razy za free u psycholog przy pl.Konfederacji przy kosciele sw.Zygmunta. moze nadal maja tam taki punkt pomocy...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰