MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Carla wrote:Koleżanka mi pisała, że o północy ja skurcze złapały, ale że chciała być jak najdłużej w domu (przy pierwszym było to kilka godzin) to o 7 była na izbie przyjęć a o 7:17 młoda na świecie hahah tez tak chce 🤣
Mimi1987 lubi tę wiadomość
-
Karolllla wrote:12 kg ale sam brzuch
Karolllla, lilly. lubią tę wiadomość
-
MIMI wrote:Takie historie mnie przerażają. Moja mama mnie też podobnie urodziła. Wszyscy każą czekać, a czasem jest tak że to jest kwestia kilkunastu minut. Zresztą położna też opowiadała mi że miała pacjentki które nie czuły skurczy tylko brzuch je pobolewał, jechały i w krótkim czasie rodziły. Tego się boję, że źle coś zinterpretuję i przesadzę z tym czekaniem.Swoją drogą mój mąż urodził się w domu bo pogotowie nie zdążyło dojechać, fakt to były inne czasy, zima, zasypane drogi ale teściowa dzwoniła od razu jak poczuła skurcze a jednak nie zdążyli.
MIMI takie rzeczy nie zdarzały się tylko dawno temu
Moja koleżanka pierworódka tak urodziła swoją córeczkę 2 lata temu
Zero skurczy A tu nagle parte.
Do.szpitala pojechała już z małą na rękach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2020, 17:54
MIMI, lilly. lubią tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Mimi tego samego sie obawiam,ze nie bede wiedziala ze sie zaczelo...
MIMI lubi tę wiadomość
Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
Dziewczyny ja już zgłupiałam... Nie potrafię odróżnić czy spina mi się macica czy malutka mi się wypina . Twardnieje mi cała góra brzucha i po chwili puszcza i tak co chwile, całkowicie bezbolesne.
PattisonBM lubi tę wiadomość
-
Ja to się boję stanąć na wagę ostatnio, od kilku dni jem straszliwie dużo słodyczy i ogólnie mam potworne ssanie. Chyba kwarantanna już mi wychodzi bokiem...
Dziewczyny, a jak tam masowanie krocza? Robicie? Ja tak sumiennie tygodnia i muszę się "pochwalić", że wkładam już 3 palceJeszcze trochę i dojdę do krytycznego 7. cm
A na początku problem sprawiał mi jeden palec.
-
Ja zamiast masażu ćwiczę z aniballem
Nauczyłam się już jak przeć i wypycham już obwód 26 cmmam nadzieje ze to pomoże.
Bona lubi tę wiadomość
👩🏻26 👦🏻35
24.09.2020 🤰🏻⏸
Maj 2020 - 🎉🎀👨👩👧
Ponowne starania od sierpnia 2021
7.09 - ⏸🤰🏻
18.09 - puste jajo
07.10 - zabieg
Ponowne starania od listopada 2021
💊euthyrox 100 -
Zmotywowalyscie mnie, od dzisiaj muszę zacząć z kroczem :p. Moze zwerbuje męża.
Ja tez mam obawy, ze nie zdążę albo cos sie stanie... Mam godzinę drogi do szpitala. No a dzisiaj dodali informacje, ze porodow rodzinnych nie przywrócątak wlasnie czułam....
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Jeheria wrote:Kurcze czuję że u mnie będzie podobnie... Moja jak wracam do domu np ze sklepu, wizyty, też trzyma głowę na kolanach jak robię siku, muszę ją wytarmosić aby dała mi spokój, skacze na mnie z radości (wtedy wydaje komendę to już nie skacze) itd oj będzie ciężko...
No wpuszczanie do kibla i takie przywiązanie nie wróży nic dobrego ale ja robię podobnie niestety. Teraz muszę dzielić uwagę i jeszcze nie krzyczeć na psa choć w środku mną telepie...Ale jak młody śpi to idę całą uwagę psu tez poświecić. Jakoś musi się to ułożyć, mam nadzieje ze będzie łatwiej jak młody urośnie bo póki co to jest dla psa małą piszczącą zwiniętą kuleczką
Do tego dochodzi masę zapachów z naszego ciała, krew, mleko, hormony to jest dla nich istny kosmos zapachów więc mają prawo nie ogarniać sytuacjiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2020, 18:20
Jeheria lubi tę wiadomość
-
Jeheria wrote:U mnie w sumie 15 kg było i teraz 0,5 w dół, a od 2 tygodni nie tyłam w ogóle. Więc myślę że już nie przytyjesz 💪
No nie wiem.. ja ostatni tydzień przytyłam 3kg.. ale to chyba woda bo aż niemozliwe3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Klaudia24 wrote:Ja zamiast masażu ćwiczę z aniballem
Nauczyłam się już jak przeć i wypycham już obwód 26 cmmam nadzieje ze to pomoże.
O, a jak to działa?
Bona, ja też mam takie skurcze od bardzo dawna, choć od kilku dni jakby mniej -
szatanka wrote:O, a jak to działa?
To taki balonik do ćwiczeń mięśni dna miednicy. Wkładam sobie balonik, pompuje do wielkości która zaczyna być dla mnie niekomfortowa i ćwiczę mięśnie - zaciskanie i luzowanie a później próbuje urodzić tego balonika. I tak zwiększam sobie codziennie średnicę/ obwód. Podobno jak dojdzie się do 30 cm to z wielkim prawdopodobieństwem urodzi się bez nacięcia - u mnie położne i lekarka polecały a koleżanka tez stosowała i uniknęła nacięcia a dziecko miało obwód główki 35cm. Fajne jest też to, że nauczyłam się świadomie rozluźniać i ściskać mięśnie, ale tez przeć. Mam nadzieje, że to jakoś pomoże podczas porodu.
Jeheria lubi tę wiadomość
👩🏻26 👦🏻35
24.09.2020 🤰🏻⏸
Maj 2020 - 🎉🎀👨👩👧
Ponowne starania od sierpnia 2021
7.09 - ⏸🤰🏻
18.09 - puste jajo
07.10 - zabieg
Ponowne starania od listopada 2021
💊euthyrox 100 -
Hortensja wrote:Ja melduję się na Patologii Ciąży, jutro próba wywołania-balonik.
Dziewczyny strzelacie jak popcorn, az milo widziec 😄 -
PattisonBM wrote:Ja bym sie bala z tym anibalem przec ze bede parla jednak dziecko...
Tez się bałam ale mi położna i lekarka powiedziały, ze bez skurczy partych nie wypchne dzieckaplus na prawdę rzadko muszę wgl przeć, samym oddechem i rozluźnianiem ‚wypycham’ z siebie balonik:)
PattisonBM lubi tę wiadomość
👩🏻26 👦🏻35
24.09.2020 🤰🏻⏸
Maj 2020 - 🎉🎀👨👩👧
Ponowne starania od sierpnia 2021
7.09 - ⏸🤰🏻
18.09 - puste jajo
07.10 - zabieg
Ponowne starania od listopada 2021
💊euthyrox 100 -
szatanka wrote:Ja to się boję stanąć na wagę ostatnio, od kilku dni jem straszliwie dużo słodyczy i ogólnie mam potworne ssanie. Chyba kwarantanna już mi wychodzi bokiem...
Dziewczyny, a jak tam masowanie krocza? Robicie? Ja tak sumiennie tygodnia i muszę się "pochwalić", że wkładam już 3 palceJeszcze trochę i dojdę do krytycznego 7. cm
A na początku problem sprawiał mi jeden palec.
-
Klaudia24 wrote:To taki balonik do ćwiczeń mięśni dna miednicy. Wkładam sobie balonik, pompuje do wielkości która zaczyna być dla mnie niekomfortowa i ćwiczę mięśnie - zaciskanie i luzowanie a później próbuje urodzić tego balonika. I tak zwiększam sobie codziennie średnicę/ obwód. Podobno jak dojdzie się do 30 cm to z wielkim prawdopodobieństwem urodzi się bez nacięcia - u mnie położne i lekarka polecały a koleżanka tez stosowała i uniknęła nacięcia a dziecko miało obwód główki 35cm
. Fajne jest też to, że nauczyłam się świadomie rozluźniać i ściskać mięśnie, ale tez przeć. Mam nadzieje, że to jakoś pomoże podczas porodu.
Hmmm, ale to tak realnie Ci się rozwiera krocze do takich rozmiarów? Ciężko mi to sobie wyobrazić. Ja też bym się bała tak przeć, nie tyle, że sobie wyprę dziecko, ale że wywołam skurcze porodowe.
MIMI, no tak, ja początkowo byłam w szoku, jak nam położna powiedziała, że mamy sobie zrobić fisting, ale to jest logiczne. Musisz tak rozmasować krocze, żeby je przyzwyczaić do przyjęcia główki dziecka. Z zewnątrz to ci pewnie kazała masować miejsce między pochwą a odbytem, żeby je uelastycznić, też zapewne nie zaszkodzi. Ja to robię na sam koniec. Jedyne, co mnie wkurza w tym masażu na ten moment, to że jest bardzo niewygodna pozycja i ciężko dotrzeć do miejsca robót
MIMI lubi tę wiadomość